To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.

Vened - 28 Lutego 2006, 15:08

Och, przepraszam :) Nie miałem na myśli wszystkich naszych tutaj dyskutantów, oczywiscie, tylko tych, którzy kwalifikują się pod typ zachowania, który opisałem. A po imieniu wlaśnie nie chciałem, żeby nie być oskarżony o personalne ataki :)
GAndrel - 28 Lutego 2006, 16:33

Vened napisał/a
NURS napisał/a
Czy to są kłamstwa?


Co, że nas z UE wyrzucą? (...)


Szczerze pisząc to jakoś nie pamiętam, żeby ktoś sraszył wyrzuceniem z UE. Jeżeli ktoś już straszył, to Lepper i nie wyrzuceniem tylko wyjściem. Z tym, że zaraz został usadzony stwierdzeniem, że żadne dokumenty europejskie nie przewidują zrezygnowania z członkowastwa e UE.

Przeciwnicy PiS straszą nie wyrzuceniem tylko snakcjami ze strony UE. Mianowicie odebraniem prawa głosu w Komisji Europejskie. wstrzymaniem wypłacania dopłat dla rolników, lub zablokowaniem funduszy strukturalnych. I nawet jeżeli UE ma swoje problemy, to zawsze znajdzie czas żeby nie dać nam pieniędzy. To sobą chyba groźby realne.

Co do ataków na kaczyńskich to ataki bazujące na ich wyglądzie, preferencjach zdarzają się raczej tylko na forach. Większość ataków ze strony polityków przeciwnego obozu bazuje jednak na ich czynach, wypowiedziach i zamiarach. A J.K. codziennie odstarcza im nowej amunicji.

NURS - 28 Lutego 2006, 16:44

Vened napisał/a
NURS napisał/a
Czy to są kłamstwa?


Co, że nas z UE wyrzucą? Nie bądźmy śmieszni. Tzw. liberałowie są u nas tak samo żaściankowi jak cała reszta. Trzęsa się w strachu co o nas za granicą pomyślą, tymczasem za granica nie myslą o nas w ogóle bo mają własne odpały.


Niezły unik, przyznaję, dlatego doprecyzuję pytani. Czy kłamstwem jest, że Kaczyńskiej odjeto na oficjalnej stronie prezydenta 6 czy 7 lat - taki numerek w stylu magisterki Kwacha :-) ? Czy kłamstwem jest, że Oba Kaczory nie sa ludźmi tolerancyjnymi (parada równości, choćby) a jeden z nich to kawaler, którego nigdy do pasnienek nie ciagneło (cytata za zdjętym z anteny TVN programem, na zyczenie PiS :-) , czy w świetle ostatnich wydarzeń, jedyna odpowiedzią obu nie jest obrażanie się i wszystkich do okoła - vide odpowiedź na pytanie czy pisać K, czy Kaczyński, i wstawki , że każdy kto ich nie popiera jest w służbie spisku, albo ta wypowiedź, że kwity sie znajda i wszyscy zobaczą kim są ci panowie :-) Czy nieprawdą jest, że chodza na pasku rydzyka - patrz Jurgiel, parafowanie paktu. Czy nieprawdą jest, że chcą zawłaszczyć wszystko w kraju, obsadzając swoimi nawet szalety na dworcach - vide gościu z Nafty, rzecznik praw obywatelskich, KRRiT gdzie przeszli ludzie najgorzej opiniowani. Czy nieprawdą jest, że Lechutek obraził Czyraka do tego stopnia, że ten drugi nie wyszedł z nim na konferencję, tylko sekretarza posłał?
To wynotowałem z twojego posta oprócz tej unii:-) Chcesz powiedzieć, że to nieprawda? :-)

Vened - 28 Lutego 2006, 18:21

NURS napisał/a
Czy kłamstwem jest, że Kaczyńskiej odjeto na oficjalnej stronie prezydenta 6 czy 7 lat - taki numerek w stylu magisterki Kwacha


Cóż, może kobieta ma jakaś kompleksy. Zresztą to, że kobiety mają schizo na punkcie wieku wiadomo nie od dziś. Kwasniewskiej jakoś do dowodu nikt nie patrzył. Poza tym jak mozna poównywać kwestię kobiecego wieku (ponadto Kaczyńska nie pełni, ani nie kandyduje do funkcji państwowej) z oficjalnymi danymi przedsatwianymi przez kandydata na prezydenta (znaczy Kwaśniewskiego w 1995 roku) Państwowej Komisji Wyborczej?? Kwaśniewski z premedytacją oszukał wyborców.


NURS napisał/a
cytata za zdjętym z anteny TVN programem, na zyczenie PiS


Na TVP to miało byc, bo z TVN to by się jednak nie dało zdjąć :twisted: Poza tym, okazało się , iż materiał został przemontowany tak, żeby brzmiało, jak zabrzmiało (ta wypowiedź była ze trzy razy dłuższa, a Jarosława przywołano w zupełnie innym kontekście). Nawet w Wyborczej o tym pisali. Oczywiscie już nie na pierwszej stronie. Mogę poszukac linku do artykułu na. gazeta.pl, ale pewnie już jest w archiwum.


NURS napisał/a
Czy nieprawdą jest, że chodza na pasku rydzyka



Akurat nie sądzę, żeby Kaczyńscy chodzili, choc to faktycznie może się zminić. Jak wiadomo PiS powstał z połączania PC z Porozumienim Prawicy (które wywodzi się z ZChN). Ludzie dawnego PC bynajmniej specjalnie religijni nie są, ani RM nie słuchają. Ci drudzy, co tu kryć, owszem. Niemniej jednak przez lata frakcja, że tak powiem "laicka" przeważała. Ciągłe ataki na PiS jako sługusa RM przynosza taki skutek, że zgłaszają się do PiS ludzie o pogladach "radiomaryjnych". Cóż, nie zawsze to od razu po twarzy widać. No i frakcja zetchaenowska rośnie. Z czasem może doprowadzić do upadku Kaczyńskich w PiS. Jeśli wówczas jeszcze PiS będzie miał silną pozycję, to dopiero się zacznie.


NURS napisał/a
zy nieprawdą jest, że chcą zawłaszczyć wszystko w kraju, obsadzając swoimi nawet szalety na dworcach - vide gościu z Nafty, rzecznik praw obywatelskich, KRRiT gdzie przeszli ludzie najgorzej opiniowani


Nie mówię, że robią dobrze, ale tak akurat robili wszyscy wcześniej. Poza tym, kazdy obsadzony to jeden wywalony zbity pysk SLD-owiec i to jest pocieszajace.


NURS napisał/a
Czy nieprawdą jest, że Lechutek obraził Czyraka do tego stopnia, że ten drugi nie wyszedł z nim na konferencję, tylko sekretarza posłał?


Jeśli ludzie na ulicy powtarzają takie rzeczy, znaczy, iż to z pewnoscia nieprawda. Dyplomacja do dziedzina, gdzie ewentualne nieporozumienia nie wychodzą tak łatwo na wierzch. Zresztą, to Czyrak byl dotąd znany z braku ogłady, więc czemu nie założyć, iz to jego wina?

GAndrel - 28 Lutego 2006, 19:02

Vened napisał/a
NURS napisał/a
Czy kłamstwem jest, że Kaczyńskiej odjeto na oficjalnej stronie prezydenta 6 czy 7 lat - taki numerek w stylu magisterki Kwacha


Cóż, może kobieta ma jakaś kompleksy. (...)


Czyli to prawda, prawda? Pierwsza Dama nawet w takiej sprawie nie powinna rozmijać się z prawdą.

Cytat
NURS napisał/a
cytata za zdjętym z anteny TVN programem, na zyczenie PiS


Na TVP to miało byc, bo z TVN to by się jednak nie dało zdjąć :twisted: Poza tym, okazało się , iż materiał został przemontowany tak, żeby brzmiało, jak zabrzmiało (ta wypowiedź była ze trzy razy dłuższa, a Jarosława przywołano w zupełnie innym kontekście). Nawet w Wyborczej o tym pisali. Oczywiscie już nie na pierwszej stronie. Mogę poszukac linku do artykułu na. gazeta.pl, ale pewnie już jest w archiwum.


Wiadomości: Pytanie o koleżanki nie na antenę

Został zdjęty? Został. (Fakt nie w TVN tylko TVP ;))

Cytat


NURS napisał/a
Czy nieprawdą jest, że chodza na pasku rydzyka


Akurat nie sądzę, żeby Kaczyńscy chodzili, choc to faktycznie może się zminić. (...)


Tutaj można polemizować. Opinia zależe pewnie od subiektywnego wrażenia i osobistego uznania kiedy zaczyna się "chodznie na pasku".

Cytat

NURS napisał/a
zy nieprawdą jest, że chcą zawłaszczyć wszystko w kraju, obsadzając swoimi nawet szalety na dworcach - vide gościu z Nafty, rzecznik praw obywatelskich, KRRiT gdzie przeszli ludzie najgorzej opiniowani


Nie mówię, że robią dobrze, ale tak akurat robili wszyscy wcześniej. Poza tym, kazdy obsadzony to jeden wywalony zbity pysk SLD-owiec i to jest pocieszajace.


Czyli prawdą jest, że przejmują wszystko co się da, prawda? A do wyborów szli pod hasłem końca układów i obsadzania stanowisk ludźmi z klucza partyjnego. Miały liczyć się kompetencje.

Cytat

NURS napisał/a
Czy nieprawdą jest, że Lechutek obraził Czyraka do tego stopnia, że ten drugi nie wyszedł z nim na konferencję, tylko sekretarza posłał?


Jeśli ludzie na ulicy powtarzają takie rzeczy, znaczy, iż to z pewnoscia nieprawda.


Kaczyński szorstko obszedł się z Chirakiem

Vened - 28 Lutego 2006, 19:21

GAndrel napisał/a
Został zdjęty? Został. (Fakt nie w TVN tylko TVP ;) )


Sory, ale k... bez przesady. Kłamliwy materiał mial być puszczony, tak?

Poobcinałeś moje wypowiedzi do granic mozliwości, sam dopisałeś po dwa słowa i z czym ja mam polemizować? Prawda, prawda? Może i tak, ale czymże jest prawda, jak powiedział Piłat.

NURS - 28 Lutego 2006, 19:27

Vened napisał/a

Cóż, może kobieta ma jakaś kompleksy. Zresztą to, że kobiety mają schizo na punkcie wieku wiadomo nie od dziś. Kwasniewskiej jakoś do dowodu nikt nie patrzył. Poza tym jak mozna poównywać kwestię kobiecego wieku (ponadto Kaczyńska nie pełni, ani nie kandyduje do funkcji państwowej) z oficjalnymi danymi przedsatwianymi przez kandydata na prezydenta (znaczy Kwaśniewskiego w 1995 roku) Państwowej Komisji Wyborczej?? Kwaśniewski z premedytacją oszukał wyborców.


Cóż, można i tak, że kogo nie lubisz pała, a swojaka pogłaskać, ale jakoś to dziwnie wyglada, jesli ktos pozuje na człowieka, który nigdy nie kłamie i łapiesz go na czyms takim - BTW twoja nienawiść do Kwacha jest wieksza od naszej niecheci do Kaczora, jak widzę. zaczynam rozumiec, dlaczego irytuje cie, jak go ganimy:-) Przypominam, ze dane te sa nie w blogu pani K., tylko na oficjalnej stronie prezydenta, czyli oficjalka. Pomijając to - prawda!

Cytat
Na TVP to miało byc, bo z TVN to by się jednak nie dało zdjąć :twisted: Poza tym, okazało się , iż materiał został przemontowany tak, żeby brzmiało, jak zabrzmiało (ta wypowiedź była ze trzy razy dłuższa, a Jarosława przywołano w zupełnie innym kontekście). Nawet w Wyborczej o tym pisali. Oczywiscie już nie na pierwszej stronie. Mogę poszukac linku do artykułu na. gazeta.pl, ale pewnie już jest w archiwum.


dobra dobra, wiesz, że nie chodzi o ten program i wypowiedź - to była ilustracja do problemu, którym jest staro-kawalerstwo, a to jakieś takie dziwne jest, sam przyznasz. Chłop bez kobity... gdyby był z opcji, której nie lubisz, miałbys używanie, prawda?
Jesteś mistrzem dryblingu, ale skupmy się na temacie. stary kawaler, nietolerancyjny, wstrząsa nim nawet myśl o seksie i wolnosciach w tej materii. sam to mówi.

Cytat
Akurat nie sądzę, żeby Kaczyńscy chodzili, choc to faktycznie może się zminić. Jak wiadomo PiS powstał z połączania PC z Porozumienim Prawicy (które wywodzi się z ZChN). Ludzie dawnego PC bynajmniej specjalnie religijni nie są, ani RM nie słuchają. Ci drudzy, co tu kryć, owszem. Niemniej jednak przez lata frakcja, że tak powiem laicka przeważała. Ciągłe ataki na PiS jako sługusa RM przynosza taki skutek, że zgłaszają się do PiS ludzie o pogladach radiomaryjnych. Cóż, nie zawsze to od razu po twarzy widać. No i frakcja zetchaenowska rośnie. Z czasem może doprowadzić do upadku Kaczyńskich w PiS. Jeśli wówczas jeszcze PiS będzie miał silną pozycję, to dopiero się zacznie.


O, ciekawie mówisz, Dorn, rozwodnik, chadzający do burdeli w rzeczy samej pasuje tam, jak pieść do nosa, ale na razie wszystko wskazuje na to, że PiS usiłuje przypodobac się Rydzyjku. Ustawa o nadawcach spolecznych, pielgrzymki do torunia, fura dla ojca dyrektora, podpisanie tylko dla TV Trwam paktu, a to dopiero 100 dni. ale tak naprawde chodzi o wciągnięcie nosem giertycha, a raczej całej reszty LPR bez niego, co widać i tu mamy powody, dla których giertych kąsa. Niemniej fakt pozostaje faktem, zaprzeczanie temu sojuszowi nie byłoby rozsadna rzeczą. PiS płaci rydzykowi za wsparcie, a to jest jak lobbing, strasznie znienawidzony przez kaczystów.

Cytat
Nie mówię, że robią dobrze, ale tak akurat robili wszyscy wcześniej. Poza tym, kazdy obsadzony to jeden wywalony zbity pysk SLD-owiec i to jest pocieszajace.


Nawet jak pajac zastapi fachowca? Zadziwiasz mnie. Wolisz, żeby miernoty zniszczyły ten kraj, byle nikt z przeciwnej opcji nie został na stołku? Nie twierdze, że wszyscy oni świetni, ale teraz to zagadałeś, w sposób, który każe mi się zastanowic nad sensem tej dyskusji. co to ma wspolnego z rozsadnym podejsciem do państwa, prócz czystego partyjniactwa, ktore PiS gani. Poza tym powiedzmy sobie szczerze, Kaczory szły do boju z hasłem skonczenia z takimi praktykami. to boli podwójnie. i znowu prawda.

NURS napisał/a
Czy nieprawdą jest, że Lechutek obraził Czyraka do tego stopnia, że ten drugi nie wyszedł z nim na konferencję, tylko sekretarza posłał?


Cytat
Jeśli ludzie na ulicy powtarzają takie rzeczy, znaczy, iż to z pewnoscia nieprawda. Dyplomacja do dziedzina, gdzie ewentualne nieporozumienia nie wychodzą tak łatwo na wierzch. Zresztą, to Czyrak byl dotąd znany z braku ogłady, więc czemu nie założyć, iz to jego wina?


Cóż, gdyby tak było, to Kaczor poslałby swojego sekretarza :-0 i nie ludzie gadaja, tylko odnotowała to tamtejsza prasa, a cytowane ze dwie strony temu zdanie, że Kaczor spotka się z Czyrakiem, bo musi, ale go to brzydzi, jest faktem, do dziennikarzy to powiedział. u nas raczej (widac jak bardzo nieprzychylne sa te media), dość cicho na ten temat było :-)

Na koniec przypomne ci, jak życie opisało Kwacha z Auganowem. Jak media ekscytowały sie fałszywką na Cimoszkę, jak rozsmarowano Oleksego. Lewica tez lekko nie miała z prasą i TV. ale nie pamiętam, żeby którys z nich twierdził, że to spisek ogolnoświatowej mafii drukarzy. PiS naobiecywał złote góry, teraz ma do wyboru, albo przyznać, ze kicha, albo odwrócic uwagę. wybiera odwróceni.

GAndrel - 28 Lutego 2006, 19:47

Vened napisał/a
Sory, ale k... bez przesady. Kłamliwy materiał mial być puszczony, tak?


Nie był kłamliwy. Tendencyjny może i był ale nie kłamliwy.

Cytat

Poobcinałeś moje wypowiedzi do granic mozliwości, sam dopisałeś po dwa słowa i z czym ja mam polemizować? Prawda, prawda? Może i tak, ale czymże jest prawda, jak powiedział Piłat.


Z faktami się nie polemizuje. NURS podał przykłady faktów pytając cię, czy to kłamstwa. Ty spóbowałeś fakty tak zinterepretować, żeby wyszło, żesą to tylko niewielkie błędy, niedopowiedzenia, nieporozumienia lub manipulacje. Ja tylko z Twoich wyjaśnień wyciąłem te fragmenty, które usprawiedliwiały PiS i Kaczyńskich i dawały im prawo do takiego postępowania. Niech fakty mówią za sebie. ;>

Vened - 28 Lutego 2006, 20:03

Cytat:
Vened napisał/a

Cóż, może kobieta ma jakaś kompleksy. Zresztą to, że kobiety mają schizo na punkcie wieku wiadomo nie od dziś. Kwasniewskiej jakoś do dowodu nikt nie patrzył. Poza tym jak mozna poównywać kwestię kobiecego wieku (ponadto Kaczyńska nie pełni, ani nie kandyduje do funkcji państwowej) z oficjalnymi danymi przedsatwianymi przez kandydata na prezydenta (znaczy Kwaśniewskiego w 1995 roku) Państwowej Komisji Wyborczej?? Kwaśniewski z premedytacją oszukał wyborców.


Cóż, można i tak, że kogo nie lubisz pała, a swojaka pogłaskać, ale jakoś to dziwnie wyglada, jesli ktos pozuje na człowieka, który nigdy nie kłamie i łapiesz go na czyms takim - BTW twoja nienawiść do Kwacha jest wieksza od naszej niecheci do Kaczora, jak widzę. zaczynam rozumiec, dlaczego irytuje cie, jak go ganimy:-) Przypominam, ze dane te sa nie w blogu pani K., tylko na oficjalnej stronie prezydenta, czyli oficjalka. Pomijając to - prawda!


Sory, że tyle tego cytowania :) , ale czy napisałem gdzieś, ze Pani K. dobrze zrobiła? Proszę się przyjrzeć uwaznie :) Wskazałem tylko, iż jest to nic w porówaniu z tym, co robił Kwaśniewski. A Kwasniewskiego, jak i wszystkich jego kumpli faktycznie nie znoszę (ale nie nienawidzę - nienawiść jest uczuciem obcym memu sercu :twisted: )

Co do kobiet Kaczyńskiego...

NURS napisał/a
to była ilustracja do problemu, którym jest staro-kawalerstwo, a to jakieś takie dziwne jest, sam przyznasz. Chłop bez kobity... gdyby był z opcji, której nie lubisz, miałbys używanie, prawda?


Heh, to albo zatraca pod małomiasteczkową mentalnosć, albo pod paranoiczną homofobię. Tak czy siak niezbyt to liberalne :D Koleś nie ma dziewzcyny, to zaraz gej. Wiem, że to może wydawać się dziwne, ale jest drobny (bardz, bardzo drobny :twisted: ) procent mężczyzn, którzy nie odczuwają specjalnego pociągu seksulanego (ani do kobiet, ani do facetów). Zresztą, nie bedziemy chyba analizować tematu seskualnosci Jarosława Kaczyńskiego. Co to kogo obchodzi? O to własnie chodzi, iż to co człowiek robi w łóżku jest sprawą jego parterki/partnera/partnerów i nie trzeba o tym trabić na ulicy.


NURS napisał/a
stawa o nadawcach spolecznych, pielgrzymki do torunia, fura dla ojca dyrektora, podpisanie tylko dla TV Trwam paktu, a to dopiero 100 dni.


Prawda jest taka, i chyba już to tu pisałem, iż RM słucha 2 miliony osób, majacych zbliżone poglady. Tzn. jest pewnosć, że te osoby przy odpowiednich zabiegach socjotechnicznych zaglosują w konkretny sposób. A przede wszystkim - na pewno zagłosują, bo zawsze biorą udział w wyborach. Przy obecnej frekwencji jest to siła pozwalająca uzyskać dobry wyborczy wynik. Taką siła nie są np. studenci, których też jest 2 mln, a głosuje najwyżej 0,5 mln. Dlatego politycy włażą w dupę RM, a nie np. NZS. Bo wiedzą, że to przyniesie efekt.


NURS napisał/a
Wolisz, żeby miernoty zniszczyły ten kraj, byle nikt z przeciwnej opcji nie został na stołku?


Nie napsuja tak bardzo. Najwyżej nakradną. W państwowych firmach, tak jak w innych biurokratycznych organizacjach prym wioda urzędnicy śreniego stopnia, a tych się nie wymienia. Szefowie przychodzą i odchodzą, na niczym się nie znają, wiec zdają kierowanie firmą niżej, i tak to się toczy.


NURS napisał/a
Na koniec przypomne ci, jak życie opisało Kwacha z Auganowem. Jak media ekscytowały sie fałszywką na Cimoszkę, jak rozsmarowano Oleksego.


Sprawą spotkania Kwaśniewskiego z Ałganowem zajmowało się "Życie", którego już nie ma. Dziennikarze przegrali z Kwaśniewskim sprawę w sądzie i zdaje się, iż nadal nie mają roboty.
Cimoszewicza zniszczyła nie tyle prasa (przecież GW broniła go jak mogła) co jego duma i trudny charakter. W ogóle koleś powinien beknąć za tą sprawę z akcjami. Mam nadzieję, że ktoś się tym w końcu zajmie.
Prowokacja z Oleksym była tak dobrze przygotowana, że nic dziwnego, iż poczatkwo wszyscy to łykneli.


NURS napisał/a
PiS naobiecywał złote góry


Jakie złote góry? Obiecywal państwo socjalne, którego chce, jak dowodzą opublikowane dziś badania, większość społeczeństwa.

NURS - 28 Lutego 2006, 20:16

Vened napisał/a

Sory, że tyle tego cytowania :) , ale czy napisałem gdzieś, ze Pani K. dobrze zrobiła? Proszę się przyjrzeć uwaznie :) Wskazałem tylko, iż jest to nic w porówaniu z tym, co robił Kwaśniewski. A Kwasniewskiego, jak i wszystkich jego kumpli faktycznie nie znoszę (ale nie nienawidzę - nienawiść jest uczuciem obcym memu sercu :twisted: )


Czytając to, co piszesz o nim, mam inne zdanie na ten temat. Kłastwo to kłamstwo. Podwójnie bolesne, gdy przyłapujesz na nim ludzi, ktorzy twierdzą, ze są jedynymi prawdomównymi.

Cytat
Heh, to albo zatraca pod małomiasteczkową mentalnosć, albo pod paranoiczną homofobię. Tak czy siak niezbyt to liberalne :D Koleś nie ma dziewzcyny, to zaraz gej. Wiem, że to może wydawać się dziwne, ale jest drobny (bardz, bardzo drobny :twisted: ) procent mężczyzn, którzy nie odczuwają specjalnego pociągu seksulanego (ani do kobiet, ani do facetów). Zresztą, nie bedziemy chyba analizować tematu seskualnosci Jarosława Kaczyńskiego. Co to kogo obchodzi? O to własnie chodzi, iż to co człowiek robi w łóżku jest sprawą jego parterki/partnera/partnerów i nie trzeba o tym trabić na ulicy.


Co ty z tym gejostwem? Czy ktokolwiek, prócz ciebie uzył takiego słowa albo skojarzenia? Kaczyński ma z tym widoczny problem, który przenosi sie na jego decyzje i widzenie świata. O to mi chodzi.

Cytat
Prawda jest taka, i chyba już to tu pisałem, iż RM słucha 2 miliony osób, majacych zbliżone poglady. Tzn. jest pewnosć, że te osoby przy odpowiednich zabiegach socjotechnicznych zaglosują w konkretny sposób. A przede wszystkim - na pewno zagłosują, bo zawsze biorą udział w wyborach. Przy obecnej frekwencji jest to siła pozwalająca uzyskać dobry wyborczy wynik. Taką siła nie są np. studenci, których też jest 2 mln, a głosuje najwyżej 0,5 mln. Dlatego politycy włażą w dupę RM, a nie np. NZS. Bo wiedzą, że to przyniesie efekt.


Czyli włażą w dupe a to mniej więcej to samo, co chodzic na pasku, sam przyznasz. Jak Rydzyk zaząda, to dostanie. a przeciez miało tego nie być.

Cytat
Nie napsuja tak bardzo. Najwyżej nakradną. W państwowych firmach, tak jak w innych biurokratycznych organizacjach prym wioda urzędnicy śreniego stopnia, a tych się nie wymienia. Szefowie przychodzą i odchodzą, na niczym się nie znają, wiec zdają kierowanie firmą niżej, i tak to się toczy.


Problem w tym, ze zmieniają. Nawet jakis kierowca wojewody poleciał :-) i wcale nie czerwony, odziedziczony przez AWS. Poza tym znowu realtywizujesz. Najwyżej nakradną? czyli co, to ma byc moralna RP4?

Cytat
Sprawą spotkania Kwaśniewskiego z Ałganowem zajmowało się Życie, którego już nie ma. Dziennikarze przegrali z Kwaśniewskim sprawę w sądzie i zdaje się, iż nadal nie mają roboty.
Cimoszewicza zniszczyła nie tyle prasa (przecież GW broniła go jak mogła) co jego duma i trudny charakter. W ogóle koleś powinien beknąć za tą sprawę z akcjami. Mam nadzieję, że ktoś się tym w końcu zajmie.
Prowokacja z Oleksym była tak dobrze przygotowana, że nic dziwnego, iż poczatkwo wszyscy to łykneli.


Czyli dzisiaj nie dzieje się nic dziwnego. Prasa robi swoje. BTW kolega Wołek nadal szaleje po salonach, nawet dzisiaj robil za komentatora w TVN. I BTW2, a co powiesz na sprawę inwigilacji dziennikarzy Rzepy by Ziobro, Kaczor :-)

Cytat
Jakie złote góry? Obiecywal państwo socjalne, którego chce, jak dowodzą opublikowane dziś badania, większość społeczeństwa.


3 miliony mieszkań na przyklad :-) niższe stawki podatkowe, ktos inny pewnie ci to dokladniej pokaże. Pewnie, że ludzie tego chcą, a skoro nie dostana, to nie wybiora drugi raz. Wszystkie ekipy sie na tym przejechały. I ta tez sie przejedzie na "bzdetach" jak to pięknie powiedziała pewna wice :-) 100 dni temu powiedziałem, poczekajmy. I mamy co chwile cyrk, ajkiego nawet w tamtym sejmie nie było. Poczekajmy nastepne 100 dni. Dalej będa codzienne konferencje prasowe, polowania na czarownice, komisje i inne ciekawostki, ale to nie wystarczy, żeby polepszyć sytuację w kraju.

Vened - 28 Lutego 2006, 20:49

Poczekamy - zobaczymy :) Nie, żebym ustępował, ale chyba starczy na dziś? Nie samą polityką człowiek żyje :D
Este - 28 Lutego 2006, 21:17

Vened napisał/a

Co do kobiet Kaczyńskiego...
NURS napisał/a
to była ilustracja do problemu, którym jest staro-kawalerstwo, a to jakieś takie dziwne jest, sam przyznasz. Chłop bez kobity... gdyby był z opcji, której nie lubisz, miałbys używanie, prawda?


Heh, to albo zatraca pod małomiasteczkową mentalnosć, albo pod paranoiczną homofobię.

Jak mawiali starozakonni: Co komu do jemu, a jemu do komu?
[quote="Vened"]
Tak czy siak niezbyt to liberalne
A widział kto kiedy liberalnego liberała?
Vened napisał/a
Sprawą spotkania Kwaśniewskiego z Ałganowem zajmowało się Życie, którego już nie ma. Dziennikarze przegrali z Kwaśniewskim sprawę w sądzie i zdaje się, iż nadal nie mają roboty.

No, akurat związku tutaj żadnego nie było. Życie padło, bo było gazetą dość nijaką i dla nikogo.

NURS - 28 Lutego 2006, 21:39

Vened napisał/a
Poczekamy - zobaczymy :) Nie, żebym ustępował, ale chyba starczy na dziś? Nie samą polityką człowiek żyje :D


Nie przejmuj się, zbierz siły, wreszcie można sie posprzeczać o ideolo, a nie tylko takie wspólne narzekanie :-) Numer ocenił?

Gustaw G.Garuga - 28 Lutego 2006, 21:43

A ja chciałbym wrócić do wcześniejszej dyskusji, która nie została IMO spointowana. Duke napisał, że nie głosuje, bo wszyscy politycy i tak są siebie warci, Vened określił takie zachowanie jako antydemokratyczne (wiem, że niemiłosiernie upraszczam sprawę, ale się nie unoście :wink: ), a Romek P. napisał tak:
Romek P. napisał/a
Akurat zaliczam się do tej grupki, która (nawet jeśli miała taką możliwość) nie glosowała w PRL, za to regularnie chodzi na wybory w wolnej Polsce. Ja za każdym razem, z niechęcią i obrzydzeniem wybieram nie tych, którzy mi się podobają, tylko tych, którzy wedle mojej najlepszej wiedzy są najlepszym wyborem spośród tych, jakie są dostępne. Czyli wybieram mniejsze zło.

Otóż jest tak, że podczas gdy ludzie godzą się z tym, że światu daleko do ideału, to od polityki wymagają, by byla idealna. Jak inaczej nazwać podejście wielu niegłosujących, którzy mowią "nie głosuję, bo żadna partia nie spełnia moich oczekiwań, żaden polityk mnie nie przekonuje, żaden program nie odzwierciedla moich potrzeb" itd. W tym samym czasie ci ludzie mają pracę, z której nie są w 100% zadowoleni, a pracują; mają mieszkania, w których wszelkie zmiany rozpisuje się na lata, a w nich mieszkają; mają rodziny, których nie wszystkich członków lubią, a z nimi żyją; mają samochody, na które ciągle narzekają, a nimi jeżdzą; klną swojego operatora GSM, a przez komórki rozmawiają itd., itp. Tymczasem polityka - nie, ma być idealna i koniec.

Zastanawiam się, jak taki człowiek, który "polityką się nie interesuje, bo wszyscy politycy są siebie warci" ma kiedykolwiek znaleźć tego polityka, który jest wart więcej, skoro polityką się nie interesuje. Błędne koło. Niektórzy ludzie wydają się czekać, aż jakaś partia ich znajdzie, jakiś program do nich dotrze, jakiś polityk do nich przemówi i przekona, i da nadzieję, bez wysiłku z ich strony. I nie piję teraz do Duke'a, mam przed oczami paru znajomych i szerokie masy niegłosującego społeczeństwa. Jeśli nie ma kandydata, co do którego jestem w pełni przekonany, to tak jak Romek zagłosuję na tego, który mnie mniej nie przekonuje. Jak w sklepie, jeśli nie ma śledzi w occie, to i tak muszę coś wziąć, więc staję przed wyborem między makrelą w pomidorach a tuńczykiem w oleju*. Przeczytam skład, zobaczę, która klasa, jaka data ważności, wreszcie, ile kosztuje. Coś wziąc muszę, inaczej pójdę spać głodny.

Słowo "wybory" coś znaczy (i to jest pointa :) )

*uwaga analogia :wink:

Czarny - 1 Marca 2006, 07:11

Gustaw G.Garuga napisał/a
Przeczytam skład, zobaczę, która klasa, jaka data ważności, wreszcie, ile kosztuje. Coś wziąc muszę, inaczej pójdę spać głodny.


No właśnie możesz iść spać głodny i tak samo nie głosujesz na nikogo, to jest Twój wybór całkowicie demokratyczny - wolno Ci niegłosować. A po co mam się męczyć i wybierać między złem np. 30% a 40% i tak źle będzie.
Gwoli jasności na wyborach byłem, ale mogłem nie iść, bo ja popieram UPR i Korwina i mój głos był prawdę mówiąc bez znaczenia. Nie wmawiajcie mi zaraz, że miał takowe, bo jeśli nie przyniósł zamierzonego efektu, to dla mnie znaczy, że nie miał znaczenia - ot taka uprzejmość.

GAndrel - 1 Marca 2006, 07:52

Czarny napisał/a
Gustaw G.Garuga napisał/a
Przeczytam skład, zobaczę, która klasa, jaka data ważności, wreszcie, ile kosztuje. Coś wziąc muszę, inaczej pójdę spać głodny.


No właśnie możesz iść spać głodny i tak samo nie głosujesz na nikogo, to jest Twój wybór całkowicie demokratyczny - wolno Ci niegłosować.


Ale twoim obywatelskim obowiązkiem jest głosować.

Cytat
A po co mam się męczyć i wybierać między złem np. 30% a 40% i tak źle będzie.
Gwoli jasności na wyborach byłem, ale mogłem nie iść, bo ja popieram UPR i Korwina i mój głos był prawdę mówiąc bez znaczenia. Nie wmawiajcie mi zaraz, że miał takowe, bo jeśli nie przyniósł zamierzonego efektu, to dla mnie znaczy, że nie miał znaczenia - ot taka uprzejmość.


Ty twierdzisz, że Twój głos był bez znaczenia, ale głosować poszedłeś. Chwała Ci. ;) A ja się zastanawiam jaki procent niegłosujących nie głosuje, bo twierdzi, że ich głos nie ma znaczenia. A zastanwiam się dlatego, że ciekawi mnie jakie poparcie miałaby Partia Ludzi Uważających, Że Ich Głos Jest Bez Znaczenia.

Gustaw G.Garuga - 1 Marca 2006, 08:31

Czarny napisał/a
Gustaw G.Garuga napisał/a
Przeczytam skład, zobaczę, która klasa, jaka data ważności, wreszcie, ile kosztuje. Coś wziąc muszę, inaczej pójdę spać głodny.


No właśnie możesz iść spać głodny i tak samo nie głosujesz na nikogo, to jest Twój wybór całkowicie demokratyczny - wolno Ci niegłosować. A po co mam się męczyć i wybierać między złem np. 30% a 40% i tak źle będzie

Zdarza się, że klienci narzekają, że "Nic w tym sklepie nie ma", ale w końcu kupują coś i robią sobie kolację. Pewnie, że możesz iść spać głodny, Twój wybór. Ale ilu ludzi w realnym świecie chodzi głodnych spać, bo w sklepie nie było ich ulubionego żarcia? Tuszę, że garstka. A od polityki wymagają Bóg wie czego.

Czarny - 1 Marca 2006, 09:00

Gustaw G.Garuga napisał/a
ale w końcu kupują coś i robią sobie kolację.


Gdyby nie musieli jeść by przeżyć, duża część by nic nie kupiła. Analogia z jedzeniem i polityką nie jest zbyt trafiona. Jeść muszę (przynajmniej od czasu do czasu), popierać mniejsze czy większe zło nie, a nawet nie powinienem.
Obywatelskim obowiązkiem jest dbać o dobro kraju, a jak wszystkich kandydatów do władzy uważam (teoretycznie) za złodziei i tumanów, to odpowiedzialnie nie przykładam ręki do ich wyboru.

Gustaw G.Garuga - 1 Marca 2006, 09:37

Czarny napisał/a
Analogia z jedzeniem i polityką nie jest zbyt trafiona

Wiem, ostrzegałem :wink: Ale cała diagnoza moim zdaniem dobrze opisuje sytuację.

Z drugiej strony nie jesteś Czarny reprezentantem niegłosujących. Masz swoje poglądy i dajesz im w wyborach wyraz, choć nie ma to, jak przyznajesz, dużego przełożenia na wyniki. Połowa Polaków nawet nie chce się zastanowić nad swoim wyborem, z miejsca stwierdzając, że wszyscy politycy są do kitu.

Ty jako człowiek z okreslonymi poglądami masz swoje zdanie na temat tego, co jest złem a co dobrem w polityce, ale niegłosujący nie zadają sobie nawet trudu, żeby zastanowić się nad przesłaniem poszczególnych partii. Czekają, aż przypadkiem usłyszą gdzieś polityka, który trafi im do serca, ale szanse na to oceniają na nikłe, bo i tak "wszyscy politycy są tacy sami". To wystawia ich na pastwę populistów, bo ci wiedzą, co powiedzieć, żeby wpadło ludziom przypadkiem do ucha.

Życie składa się z wyborów, także między mniejszym i większym złem. Tyle tylko, że rzeczywiście nie wzięcie udziału w głosowaniu nie skutkuje natychmiast tym samym, co niewybranie niczego w sklepie. Na pozór nic się nie zmienia, życie toczy się dalej. I to jest niebezpieczne złudzenie.

Czarny - 1 Marca 2006, 09:40

Gustaw G.Garuga napisał/a
Z drugiej strony nie jesteś Czarny reprezentantem niegłosujących.


Nie zawsze mam UPR w swoim okręgu, jak nie mam, to nie idę na wybory.

Vykosh - 1 Marca 2006, 09:57

Czarny napisał/a
Gustaw G.Garuga napisał/a
Przeczytam skład, zobaczę, która klasa, jaka data ważności, wreszcie, ile kosztuje. Coś wziąc muszę, inaczej pójdę spać głodny.


No właśnie możesz iść spać głodny i tak samo nie głosujesz na nikogo, to jest Twój wybór całkowicie demokratyczny - wolno Ci niegłosować. A po co mam się męczyć i wybierać między złem np. 30% a 40% i tak źle będzie.
Gwoli jasności na wyborach byłem, ale mogłem nie iść, bo ja popieram UPR i Korwina i mój głos był prawdę mówiąc bez znaczenia. Nie wmawiajcie mi zaraz, że miał takowe, bo jeśli nie przyniósł zamierzonego efektu, to dla mnie znaczy, że nie miał znaczenia - ot taka uprzejmość.

Też głosowałem na UPR. Natomiast wcale nie uważam, że głos był stracony. Jeśli większośc będzie uważać, że nie warto głosowac, bo procent uzyskany przez partię jestza mały, ta partia nigdy nie wejdzie do parlamentu.
Zresztą przypuszczam, że gdyby zostały wprowadzone okręgi jednomandatowe, to UPR akurat miałoby szanse w pewnych okręgach wygrać ergo wejść do parlamentu. Tyle, że w Polsce taka ordynacja wyborcza nie przejdzie, bo zniwelowałoby to całą siłę partii politycznych, które obecnie z tego powodu czerpią spore zyski.

Rafał - 1 Marca 2006, 10:07

Czarny napisał/a
odpowiedzialnie nie przykładam ręki do ich wyboru.


Ale zrób to naprawdę odpowiedzialnie. Kilka razy z braku sensownego wyboru zdarzyło mi się postawić duży x, taki od rogu do rogu kartki. To też jest artykułowanie swojego poglądu. Nie biorąc udziału w głosowaniu, pozwalasz na decydowanie najsilniejszej grupie wyborców - mocherom, emerytom, nauczycielom i policjantom. A te grupy nie zawsze mają poglądy zgodne z moimi. BTW, słuszałem kilka opinii, że platforma wyłożyła się też na policjantach i nauczycielach, odkrywając zbyt wcześnie palny co do tych grup zawodowych.

Vykosh napisał/a
Też głosowałem na UPR.


Ja też, ja też :mrgreen: niejednokrotnie zresztą, ale ostatnio przestałem :cry: skalkulowałem to sobie inaczej.

Czarny - 1 Marca 2006, 10:13

A jaka jest różnica dla wyników poszczegółnych partii (nie frekwencji) czy ja oddam głos nieważny czy ja go nie oddam wcale? Przyznam się że dla mnie nie ma różnicy. Nawet jestem do przodu, bo nie muszę zdzierać zelówek, tracić czasu, legitymować się przed jakimiś obcymi ludźmi itd. itd.
Vykosh - 1 Marca 2006, 10:17

Dla wyników partii żadna różnica. Głosowanie na nie wchodzące partie również na te wyniki nie ma wpływu - i tak dostaną tyle samo miejsc. Ale swoja opinie o politykach pokażesz - nikt wtedy nie moze powiedzieć - ten nie poszedł, bo leniwy jest. :wink:
Romek P. - 1 Marca 2006, 10:28

Czarny napisał/a
A jaka jest różnica dla wyników poszczegółnych partii (nie frekwencji) czy ja oddam głos nieważny czy ja go nie oddam wcale? Przyznam się że dla mnie nie ma różnicy. Nawet jestem do przodu, bo nie muszę zdzierać zelówek, tracić czasu, legitymować się przed jakimiś obcymi ludźmi itd. itd.


Ma znaczenie, moim zdaniem. To nie tylko manifest. Głosuje się także przeciwko czemuś. Oddając głos na swoja partię, "spłaszczasz" wynik partii na które nie głosujesz.
Rozkład foteli w parlamencie zalezy nie tylko od wysokości słupka, ale i od relacji pomiędzy konkretnymi partiami.

I jeszcze coś, akuratnie pasuje do UPR. Ja w tej chwili na nich nie głosuję, ale... Mamy w Polsce taki system, że istnieją dwa progi: 5 %, żeby wejść do parlamentu, ale 3 %, żeby dostać dotację na przeżycie. I to może jest z pewnych względów ważniejsze, bo aktualnie partia Borowskiego żyje i coś tam robi, a demokraci.pl dostali za mało i właściwie zniknęli ze sceny. No i banał, ale przy 20 milionach uprawnionych, zdarzało się, iż do ktoregoś z progów jakiejś partii zabrakło kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy głosów...

Co tu dużo mówić... zdarzało mi się głosować z taką właśnie kalkulacją... :)

Czarny - 1 Marca 2006, 11:06

Pisałem, że mój głos to właśnie była taka tylko uprzejmość z mej strony dla UPR, choć była i nadzieja, że może się dostaną.
Jak widać czy pójdę i oddam głos nieważny, czy nie pójdę nie ma znaczenia. Mówimy tu o sytuacji, gdy nie mam "swojej" partii. Po co więc chodzić, jeśli efekt ten sam? Tak już mam skonstruowaną psychikę, że bardzo nie lubię i staram się nie robić czegoś co nie przynosi żadnych efektów.

Rafał - 1 Marca 2006, 11:15

Czarny napisał/a
staram się nie robić czegoś co nie przynosi żadnych efektów.


Hm... a wiesz po co są prezerwatywy :wink: :mrgreen:

Czarny - 1 Marca 2006, 11:18

Są różne efekty TEJ działalności, np. odprężenie, zadowolenie, głębszy sen :mrgreen:
Piech - 1 Marca 2006, 11:20

Romek P. napisał/a
demokraci.pl dostali za mało i właściwie zniknęli ze sceny.

Taaak? A ja, czytając "Wyborczą" odnoszę wrażenie, że to największa partia w Polsce.

Rafał - 1 Marca 2006, 11:35

Czarny napisał/a
Są różne efekty TEJ działalności, np. odprężenie, zadowolenie, głębszy sen


Tyle, że główne zadanie jest nieco inne: aby działanie nie przynosiło efektów. Bo to co napisałeś nie zależy od tego czy gumka jest czy jej nie ma. :mrgreen:
Tak mi się jakoś skojarzyło :wink:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group