Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Co ciekawego u konkurencji słychać?
Godzilla - 23 Listopada 2009, 10:03
E tam, każda okazyjka jest dobra. Patrz jak się Łukasz cieszy.
NURS - 23 Listopada 2009, 10:14
Bo następny Halloween już za pasem.
A żeby było ontopicznie - powiedz mi Łukasz, czym Lśnienie rózni się od Czachopisma, programowo i treściowo rzecz jasna.
gorat - 23 Listopada 2009, 11:50
Dobre pytanie. Skalą? Bo ilością tekstu na stronie już nie.
Łukasz Śmigiel - 23 Listopada 2009, 14:57
Pisma różnią się w zasadzie wszystkim. Lśnienie, to mimo wszystko - kultura grozy. Szukamy więc grozy we wszystkich odmianach kultury - w kinie, w komiksie, w literaturze, w grach towarzyskich i komputerowych, czy w życiu codziennym. Staramy się pokazać, że groza może być bardziej jak u Kinga i Kubricka w Lśnieniu właśnie. Nie wylewamy na stół litrów juchy i flaków, chociaż o flakach także piszemy. Generalnie Lśnienie ma pokazywać, że groza jest już od dawna integralną częścią kultury popularnej, że nie trzeba jej kojarzyć jedynie z tanimi horrorami z dworca, czy cudami wydawanymi niegdyś przez Fantompress. Pismo dodatkowo uzupełniają stale tworzone materiały multimedialne - radiowy podcast, materiały filmowe, w których bawimy się konwencją okropieństw wszelkiego rodzaju.
Pierwszy numer jeszcze nie do końca pokazuje o co nam chodzi, ale mam nadzieję, że numer drugi naprawi wszystkie błędy i niedociągnięcia.
terebka - 23 Listopada 2009, 15:05
Ten konkurs, widniejący na stronie Lśnienia. Deadline to kiedy mija, jeśli można, Łukaszu, wiedzieć?
gorat - 23 Listopada 2009, 15:24
Kiedy będzie dostępny w sprzedaży?
Łukasz Śmigiel - 23 Listopada 2009, 18:41
Numer 1 powinien być już w większej części Polski dostępny. Numer drugi ma premierę około 15 grudnia.
Termin nadsyłania prac na konkurs mija wraz z końcem grudnia. Info o konkursie powinno dziś/ jutro pojawić się na wszystkich większych serwisach około fantastycznych o raz na serwisach grozy.
NURS - 23 Listopada 2009, 19:12
Łukasz Śmigiel napisał/a | Pisma różnią się w zasadzie wszystkim. Lśnienie, to mimo wszystko - kultura grozy... |
sorry za głupie pytanie, ale czy w Czachopiśmie nie pisali tego samego? O ile pamiętam tamto pismo, zawartośc niespecjalnie się różni. I kierujecie magazyn do tej samej grupy docelowej, przez tę samą sieć dystrybucji. Co może skutkowac odwrotnie do zamierzeń, skoro Czachopismo tam poległo.
Serio, serio. Mając w rękach Lsnienie, jako człowiek lubiący horror, ale nie maniak, nie zauważyłem specjalnej różnicy.
Stormbringer - 24 Listopada 2009, 08:30
mBiko napisał/a | Coś Ci upadło Stormbringer? |
Tak, drobniaki.
Cytat | A na poważnie, tak. A podobało mi sie jeszcze Vademecum Irrealis Borcana. Część numeru jeszcze przede mną. |
Przede mną też. Kupiłem ten numer głównie z powodu "Kupca..." i wywiadu z autorem, ale może wypadałoby w końcu przyjrzeć się i reszcie.
Łukasz Śmigiel - 24 Listopada 2009, 10:57
NURSIE - jeżeli jeszcze nie widzisz różnic, to ja Ciebie do nich nie przekonam. Byłem fanem Czachy, bardzo lubię Grabarza, ale Lśnienie idzie innym tropem - szerzej, jest bardziej otwarte na ludzi, którzy dopiero zaczynają groźną przygodę. Nie chodzi o to, że w Czaszce także była literatura, muzyka, czy film - chodzi o to, że gryziemy te sfery kultury grozy w zupełnie inny sposób. Numer 2 Lśnienia będzie bardziej specjalistyczny. Mamy bardzo konkretny pomysł na to pismo oraz na otaczający je portal - radio, tv, multimedia. Zobaczymy, czy nam się uda. Z grupą docelową też jest różnie - Lśnienie musi bowiem zaspokoić wyjadaczy, a jednocześnie nie może odstraszać "zwykłych" miłośników grozy. Sądzę, że przy obecnym nakładzie prac, koło 3, 4 numeru uda nam się odnaleźć złoty, krwawy środek, z całym szacunkiem dla innych mediów grozy, z którymi chcemy współpracować, a nie konkurować.
NURS - 24 Listopada 2009, 11:14
Łukasz, ja jestem potencjalnym odbiorca. I ja ci mówię, ze z mo0jego punktu widzenia pismo ma bardzo zbliżoną koncepcję. To, o czym piszesz, to szczegóły, uzupełnienia, które na dobrą sprawę mogą nie przeważyć. IMO, w czasach gdy sieć eksploatuje znacznie szybciej niż pisma każda wiadomość z branży, jedyną szansą jest danie ludziom czegoć, czego za darmo nie wygrzebią w portalach o podobnej tematyce, a to może być cholernie trudne.
Łukasz Śmigiel - 24 Listopada 2009, 22:02
Ręczę swoim łbem, że większość tekstów z LŚNIENIA jest nieosiągalna w sieci. Zobaczymy co też z tego wyniknie. NUmer 2 lada chwila, a z sieci chcemy korzystać na maksa, uzupełniając nią informacje z pisma.
A tymczasem dziś uruchomiliśmy blog LŚNIENIA na serwisie BLIP - kto ciekaw, ten codziennie może poczytać, co też dzieje się w redakcji. Bedzie to zdecydowanie najszybsze, aktualne źródło informacji o piśmie:
http://lsnienie.blip.pl/
NURS - 24 Listopada 2009, 22:04
Nie mówię o tekstach, ale o wiadomościach w nich zawartych.
Łukasz Śmigiel - 25 Listopada 2009, 21:08
Jak dla mnie, to dwie różne baje, ale może za dużo się ich już naczytałem
Przy okazji:
Witaj
Jeszcze jeden nius ze stajni Lśnienia:
Lśnienie rusza z nowym projektem. Wszyscy, którzy czytamy grozę mamy swoje opinie na temat wielu książek z tego gatunku. Podzielcie się swoim zdaniem z innymi fanami grozy. Przyślicie do Lśnienia swoją recenzję książki grozy, thrillera albo też mrocznego kryminału. Najlepsze zostaną opublikowane w piśmie oraz w postaci multimedialnej recenzji na stronie www.lsnienie.com (na kanale Youtube). Dziś zamieściliśmy pierwszą taką recenzję - thrillera "Złoty Wilk". Posłuchajcie:
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
Anonymous - 27 Listopada 2009, 12:34
Cytat | Kochani!
Dziękuję za owocną, wieloletnią współpracę. Z powodu zmian, które następują w „Nowej Fantastyce”, a które nie pokrywają się z moim wizerunkiem tego pisma muszę się rozstać z pismem. Ale być może będziemy mieli jeszcze okazję wspólnie pracować, bo wkrótce, w połowie grudnia, rusza strona internetowa anonsująca nowy projekt – literacki i krytycznoliteracki – który robię wspólnie z Konradem Walewskim. Z przyjemnością zamykam ten satysfakcjonujący, prawie czteroletni okres współpracy z „NF”.
I życzę wam wszystkiego dobrego.
Paweł Matuszek |
Tyle. Spodziewałem się takiej decyzji Pawła, bo proponowane zmiany, te o których wiem, naprawdę nie są dobre i najpewniej dążą do zamknięcia pisma. Przykro patrzeć, jak odchodzi właściwie ostatni wentyl bezpieczeństwa przed kompletną meyeryzacją "Nowej Fantastyki" (tzn. imho najprawdopodobniej pismo pójdzie w kierunku "gazeta dla debili", czyli krótkie artykuły, mało prozy, oczojebny layout).
hrabek - 27 Listopada 2009, 12:51
Zwrot "z przyjemnością zamykam" sugeruje raczej chłodne rozstanie
xan4 - 27 Listopada 2009, 12:52
To po co ja prenumeratę przedłużyłem
Szkoda, Matuszek był jedną z nielicznych osób, z których zdaniem liczyłem się podczas kupowania książek.
Z drugiej strony, jak mu się uda projekt z Walewskim, to może wyjść mocna rzecz. Będę trzymał kciuki.
andre - 27 Listopada 2009, 12:53
xan4 napisał/a | To po co ja prenumeratę przedłużyłem
|
mam ten sam problem.
Agi - 27 Listopada 2009, 12:55
NF od jakiegoś czasu kupuję siłą przyzwyczajenia, no cóż przyzwyczajenia też można zmienić.
Fidel-F2 - 27 Listopada 2009, 12:58
porzuciłem NF lata temu, po jakimś czasie zaczałem słyszeć, że wraca sensowny poziom i że idzie ku lepszemu a wy tu takie rzeczy mówicie, cóż chyba już nigdy do NF nie wrócę
Anonymous - 27 Listopada 2009, 12:59
hrabek napisał/a | Zwrot z przyjemnością zamykam sugeruje raczej chłodne rozstanie |
Mogę jedynie powiedzieć - imho masz rację (-; Ale może coś fajnego powstanie - wcale bym się nie zdziwił, gdyby wydawano np. polską edycję Fantasy and Science Fiction. Walewski maczał palce przy tym, gdy pracował jeszcze w Solarisie, więc kontakty ma. A wydawców w Polsce nie brakuje - do dużych graczy należą przecież Kuryłowicz, Świat Książki...I to wcale nie byłoby złe rozwiązanie. Tzn nowe pismo, stworzone od podstaw.
mBiko - 27 Listopada 2009, 13:07
A czy przypadkiem nie było już podejmowanych prób wprowadzenia Fantasy and Science Fiction na nasz rynek?
nureczka - 27 Listopada 2009, 13:20
mBiko napisał/a | A czy przypadkiem nie było już podejmowanych prób wprowadzenia Fantasy and Science Fiction na nasz rynek? |
Umowę i prawa do tytułu ma na rynek polski ma Wojtek Sedeńko. Jest w dobrych stosunkach z Konrademm Walewskim, więc kto wie?
Gustaw G.Garuga - 27 Listopada 2009, 13:25
Żerań napisał/a | proponowane zmiany, te o których wiem, naprawdę nie są dobre i najpewniej dążą do zamknięcia pisma |
"Dążą"? Tzn. podejmowane są właśnie po to, żeby z czasem móc pismo zamknąć? Co to za polityka wydawnicza? Może raczej "doprowadzą" - wbrew intencjom zmieniaczy?
W sumie to znów odkrywam w sobie zwolennika status quo...
Adon - 27 Listopada 2009, 15:06
Nie jestem wrogiem p. Matuszka, żeby nie było, ale pseudointeletualny bełkot, jaki serwuje NF, za jego panowania zdecydowanie się pogłębił. Za mało fantastyki w fantastyce, za to masa tekstów aspirujących do bycia "ambitnymi" ale mającymi mało wspólnego z fantastyką. I te ciągłe - zawoalowane i nie - teksty jaki to czytelnik jest głupi, bo chce rozrywkowej literatury, a nie docenia, tego co panowie redaktorzy mu wybierają. Przeżylim już niejednego rednacza w F i NF, przeżyjemy i to. W sumie mi najbardziej odpowiadał okres, gdy na czele redakcji stał Lech Jęczmyk i początki dowodzenia Macieja Parowskiego. Wcześniej byłem młodym szczawiem, ale i tak miło wspominam to co pamiętam z okresu Hollanka. Później wszystko zaczęło zmierzać w stronę sytuacji jaką mamy obecnie - pseudoitnelektualnego bełkotu mało mającego z fantastyki (nie mówię, że nie pojawiają się teksty dobre, bo pojawiają, ale ich odsetek w stosunku do serwowanej papki to nic w porównaniu ze "złotym okresem" F i NF, gdzie rzadko po lekturze byłem rozczarowany, bądź by w ogóle zdarzało mi się nie doczytać tekstów do końca, jak ma to miejsce bardzo, bardzo często obecnie). Zobaczymy, kim będzie nowy redaktor naczelny i co zrobi z pismem.
Anonymous - 27 Listopada 2009, 18:35
@Nureczka: nie sądzę, żeby Konrad był w dobrych stosunkach z Wojtkiem po tym, jak tłumaczył tyle lat Crowleya, a Cadigan dalej leży odłogiem. Nie liczyłbym więc na Solaris. Jeśli FSF wyjdzie (albo, np., reaktywacja Fenixa), to w głównonurtowym, potężnym wydawnictwie, które byłoby zadowolone ze sprzedaży na poziomie 3-4 tysięcy. Więcej, jak sądzę, nowemu pismu nastawionemu na ambitną literaturę - taką promują Walewski z Pawłem - nie uda się osiągnąć nawet przy silnej promocji.
@Adon: ja prozy polskiej nie czytam, ale czemu uważasz np. , że fantastyka w "Nowej Fantastyce" nie istniała? Mi się właśnie opowiadania "ambitne" bardzo podobały. Opowiadania Elizabeth Hand, Kij Johnson, czy Kelly Link to są świetne warsztatowo, oryginalne teksty.
Adon - 27 Listopada 2009, 18:45
Żeraniu, czytaj, proszęm z większą uwagą, com napisał, a napisałem "nie mówię, że nie pojawiają się teksty dobre, bo pojawiają". Chodzi mi o stosunek ilości dobrych tekstów do kiepskich teraz, a kiedyś. Jak pisałem, teraz wypada to blado. I przecież nie pisałem też, że tej fantastyki w NF nie ma. Pisałem, że malutko jej ostatnimi czasy bywało.
A swoją drogą to zaczyna się robić ciekawie: SFFiH, NF, NFWS, Czas Fantastyki (czy to ten właśnie periodyk nie miał takich założeń, jakie przyświecają p. Matuszkowi? Skoro tak, czemu nie przejdzie tam? ok. to chyba pytanie retoryczne, skoro wydawca ten sam i spory skład redakcji) i Magazyn Fantastyczny. Do tego doliczmy Lśnienie choć tu krąg odbiorców zawężony w stosunku do w/w. Coś pominąłem? I teraz miałby pojawić się nowy tytuł? Brzmi coraz ciekawiej - konkurencja coraz większa więc czytelnik będzie miał w czym wybierać.
A reaktywacja Fenixa z takim programem? Nie widzę tego kompletnie.
nureczka - 27 Listopada 2009, 19:42
Żerań napisał/a | @Nureczka: nie sądzę, żeby Konrad był w dobrych stosunkach z Wojtkiem po tym, jak tłumaczył tyle lat Crowleya, a Cadigan dalej leży odłogiem. Nie liczyłbym więc na Solaris. Jeśli FSF wyjdzie (albo, np., reaktywacja Fenixa), to w głównonurtowym, potężnym wydawnictwie, które byłoby zadowolone ze sprzedaży na poziomie 3-4 tysięcy. Więcej, jak sądzę, nowemu pismu nastawionemu na ambitną literaturę - taką promują Walewski z Pawłem - nie uda się osiągnąć nawet przy silnej promocji.
|
No to nie liczyłabym na to, że Wojtek tak po prostu odda tytuł, do którego ma prawo. Nie chodziło mi o to, że Solaris poprze inicjatywę, tylko raczej o to, że "podzieli" się prawami.
gorat - 27 Listopada 2009, 21:18
Walić F&SF, to obca marka. Mamy dość własnych.
Anonymous - 27 Listopada 2009, 21:54
Aha, czyli nawet jakby pismo było dobre, to olewać, bo robione przez obcych i w ogóle polskie rox, bo polskie. Najs. *beep* mentalność. Ciśnie mi się na usta komentarz na temat takiej mentalności, bo już w jakimś kraju podobne uwagi słyszałem i źle mi się kojarzą. Matuszek z Walewskim mogą robić nawet pismo na licencji z Mozambiku, byle trzymali wysoki poziom.
nureczka: prawa zawsze można odkupić, a Sedeńko psem ogrodnika raczej nie jest. To nie Prószyński, który prawa trzyma kupę lat, zanim coś wyda.
Adon: a jakie opowiadania są wg ciebie złe? Generalnie to z tym ciekawym rynkiem też bym nie przesadzał. De facto Wydanie Specjalne i Czas Fantastyki to ta sama rodzina, co NF, nie powinno traktować się ich, jak osobnych tytułów. Bardzo jestem ciekaw, czy przetrwają zmiany. Moim zdaniem, nie. I tak, robił to ten sam skład redakcyjny. Czas powstał zanim Matuszek zjawił się w redakcji NF, AFAIR, i jest autorskim projektem Maćka Parowskiego; bardzo dobrym zresztą. Lśnienia, póki nie rozwinie skrzydeł, traktuję jako ciekawostkę dla miłośników grozy, więc zostaje jedynie SFFiH i NF. No, dobra, jeszcze jest Magazyn Fantastyczny, którego nigdy nie kupiłem, bo nie ma mi nic do zaoferowania. Raktywacja Fenixa to jedynie przykład możliwych posunięć Pawła i Konrada.
|
|
|