To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas dziwi... zaskakuje... szokuje...

dalambert - 25 Lipca 2012, 09:33

fealoce, ale jak masz świerszczyka to komin betka :mrgreen:
Rafał - 25 Lipca 2012, 10:37

dalambert, a może fealoce po prostu nie trzyma świerszczyków za kominem?
Kruk Siwy - 25 Lipca 2012, 10:39

Ważne żeby ręce trzymała na kołderce.
fealoce - 25 Lipca 2012, 14:10

Pfffffff.... ;P:
Rafał - 25 Lipca 2012, 14:19

Coś tu puffa, Kruku Siwy, Pufcio nakarmiony?
Kruk Siwy - 25 Lipca 2012, 15:32

Myślisz, żeby mu podsunąć kolejną Dziewczynkę do łyknięcia?
Rafał - 25 Lipca 2012, 15:35

Z ust mi wyjąłeś...
Kruk Siwy - 25 Lipca 2012, 16:22

No nie, daj spokój. Nie żebym cię nie lubił...
eee... chyba wystarczy. To ten upał.

Rafał - 25 Lipca 2012, 18:26

Ano prawda.
Martva - 25 Lipca 2012, 20:04

W ramach czekania na okulistę poszłam sobie do sklepu w sąsiednim bloku, sklep miał napisane że jest apteką, sklepem zielarskim i medycznym, zapytałam więc o krople walerianowe a pani spojrzała na mnie o tak: :shock: i wyjąkała że nie, nie ma. Aż poszłam obejrzeć z zewnątrz jeszcze raz czy na pewno dobrze weszłam ;P:
Witchma - 25 Lipca 2012, 20:42

Żeby zaoszczędzić czas, ale nie pieniądze, zamiast państwowo, postanowiłam iść do lekarza prywatnie. Przyjemność ta kosztowała mnie 6 (!!!!!!!) godzin. Jednak lepiej zdechnąć w zaciszu domowym, nie narzucając swojej obecności służbie zdrowia.
Pucek - 25 Lipca 2012, 21:19

Witchma, pozostaje ci moczenie nogi w kompresach z altacetu i obkładanie liśćmi babki i kapusty. Na zmianę.
fealoce - 25 Lipca 2012, 23:39

Witchma, jakbyś poszła do państwowego, to bym zrozumiała, ale do prywaciarza? :shock:
Witchma - 26 Lipca 2012, 08:40

Pucek, akurat nie u specjalizacji nożnej byłam, tylko u ginekologa.

Z jednej strony pani doktor okazała się przesympatyczna i sprawiała wrażenie kompetentnej, ale z drugiej nie wiem, czy dać jej jeszcze jedną szansę (teraz idzie na urlop, może to przez to ten tłum, sporo osób było też po raz pierwszy, więc szło jak krew z nosa). Spróbuję jeszcze we wrześniu, bo mam przyjść z wynikami badań, jeżeli znów tak to będzie wyglądać, to poszukam lekarza, do którego można się zapisać na godzinę...

Pucek - 26 Lipca 2012, 10:04

Aaa, to przepraszam :) Spóźniłam się na 'dobre rady' u Martvej w kwestii cioci, a tak się chciałam wykazać... :wink:
Witchma - 26 Lipca 2012, 10:15

Pucek, rady nożne się mogą przydać, bo znów mnie zaczyna coś boleć (pewnie ma to jakiś związek z tym, że większość z tych 6 godzin stałam...).
Kai - 26 Lipca 2012, 11:54

Fontanna dla odmiany zielona.

Witchma, mnie na nogę pomagało moczenie w ciepłym roztworze szarego mydła.

Godzilla - 26 Lipca 2012, 12:38

Dzieciaki utłukły muchę, i zamiast normalnie wywalić do kosza albo na trawę, wrzuciły do kubka, dosypały jakichś ingrediencji i zrobiły muszą zupę. Teraz dołączyła do niej osa, bo dłuższy czas cierpliwie wystawiałam ją w szklance za okno, ale uparcie wracała i wreszcie udziabała Młodego w nogę. Jeszcze trochę i będzie osia zupka, bo natrętne się paskudy zrobiły. Tylko kto to zje? :?
Kai - 26 Lipca 2012, 16:08

Jak wyskubiesz żądła, to może koty się skuszą. 8)
fealoce - 26 Lipca 2012, 17:55

Albo pajączki
Godzilla - 26 Lipca 2012, 18:35

Zupka była doprawiona solą, cukrem, pieprzem i mlekiem w proszku. Tak wynika z najnowszych informacji 8)
fealoce - 26 Lipca 2012, 19:47

Ojej, ale tak bez błotka? :wink:
Kai - 26 Lipca 2012, 20:35

Bez żółtego piasku nie ma zupki!
Godzilla - 27 Lipca 2012, 10:10

Dzisiaj powtórka. Dwie muchy i co wpadnie w ręce :shock: łącznie z octem, kurkumą, yerba mate, sosem sojowym, czosnkiem, a teraz gotuje się ta breja na słonku. Ja padam.
nimfa bagienna - 27 Lipca 2012, 10:33

Kto gotuje, ten powinien zjeść;>
Rafał - 27 Lipca 2012, 10:48

Godzilla, nie bądź taka, daj im w końcu na pizzę czy cóś :wink:
Rafał - 1 Sierpnia 2012, 10:03

Z cyklu co dziwi:

Wczoraj kopałem (tymi ręcami :wink: ) wykop pod przyłącza deszczówki, ale zanim jeszcze wbiłem pierwszy sztych w ziemię nastąpił masowy, paniczny exodus mrówek z trasy wykopu. Skąd one wiedziały?

Lis Rudy - 1 Sierpnia 2012, 10:16

Rafał, może wyglądasz jak mrówkojad ?
Rafał - 1 Sierpnia 2012, 10:37

Jak tak się sobie przyglądam, to może i pewne podobieństwo występuje. Ale w takim razie dlaczego inne mrówki nie uciekają?
fealoce - 1 Sierpnia 2012, 15:28

Może te inne mają słabiej rozwinięty instynkt samozachowawczy? :wink:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group