Mistrzowie i Małgorzaty - Ela Graf
mawete - 28 Sierpnia 2007, 16:59
Dabliu napisał/a | Mam taką propozycję, mój ty superdrapieżniku weź ty nóż w łapę i idź do lasu po niedźwiedzia, albo chociaż sarenkę. Bez plecaka i niepotrzebnych superdrapieżnikowi gratów, takich jak GPS i tego typu bzdury |
Nie uważam się za superdrapieżnika jak Duke , ale jestem gotów przychylić się do Twojej propozycji
Idziesz ze mną?
//edit: żeby nie było offtopa : a Elam to potem opisze
Dabliu - 28 Sierpnia 2007, 17:08
Wprawdzie jedynym zwierzęciem, jakie własnoręcznie uśmierciłem, była zwykła kura, ale narzędziem nie był sztucer, lecz siekierka, toteż chętnie bym się sprawdził, gdyby to się nie wiązało z uśmierceniem czyjejś mamy/córki/synka/tatusia. Ja jestem straszny mięczak, jeśli chodzi o puchate stworzonka. Na misia bym się nie poważył ze zwykłego strachu, oraz z wyżej wymienionych powodów. Może gdybym nie był tatą... Ale przejść przez las żywiąc się tym, co się znajdzie (ew. wyciągnie z nory za długie słuchy)... czemu nie
BTW dziwię się, czemu w Polsce zabrania się polowań z użyciem łuku? (bo tak słyszałem)
mawete - 28 Sierpnia 2007, 17:14
Ślimaki Ci nie przeszkadzają i żabki? ew. kotlety z kory brzozowej? Jeśli nie przeszkadazją to weźmiemy jeszcze Vikinga i pójdziemy palić, gwałcić, rabować, mordować i robić tyle innych przyjemnych rzeczy. A ślad nasz znaczyć będą żabie kostki u skorupki ślimaków
Martva - 28 Sierpnia 2007, 17:24
Ej, ja mam wrażenie ze żaby są pod ochrona u nas. Wikipedia też ma takie wrażenie. To nawoływanie do przestępstwa
Piech - 28 Sierpnia 2007, 17:26
A te malutkie, zieloniutkie też? Uuuups.
Martva - 28 Sierpnia 2007, 17:30
Takie?
mawete - 28 Sierpnia 2007, 17:32
Martva: 1. wszystko dla dobra sztuki - Elam bedzie kronikarzem Neron duże ognisko sobie zrobił, my w ogniu jego geniuszu będziemy piec sobie zabki
2. co mi zrobisz jak mnie złapiesz?
Martva - 28 Sierpnia 2007, 17:35
mawete napisał/a | Martva: 1. wszystko dla dobra sztuki - Elam bedzie kronikarzem Neron duże ognisko sobie zrobił, my w ogniu jego geniuszu będziemy piec sobie zabki |
Jedzenie żab obraża moje uczucia religijne
mawete napisał/a | 2. co mi zrobisz jak mnie złapiesz? |
Pogłaszczę
Piech - 28 Sierpnia 2007, 17:35
Mniam!
mawete - 28 Sierpnia 2007, 17:39
Martva napisał/a | mawete napisał/a | Martva: 1. wszystko dla dobra sztuki - Elam bedzie kronikarzem Neron duże ognisko sobie zrobił, my w ogniu jego geniuszu będziemy piec sobie zabki |
Jedzenie żab obraża moje uczucia religijne |
Oczywiście jeśli powiesz jaka zarejestrowana w Polsce religia zabrania jedzenia żab to Cię przeproszę. A potem wsadzimy do pudła połowę Francuzów
[quote="Martva"] mawete napisał/a | 2. co mi zrobisz jak mnie złapiesz? |
Pogłaszczę
Pazurkami?
Martva - 28 Sierpnia 2007, 17:44
Cytat | Pazurkami? |
Nie, rączką, ze schowanymi pazurkami, delikatnie i czule
mawete - 28 Sierpnia 2007, 17:45
sadystka
Martva - 28 Sierpnia 2007, 17:47
ba
Dabliu - 28 Sierpnia 2007, 17:49
Robi się gorąco. Jeśli do wyprawy dołączy także Martva, i będzie wedle obietnicy głaskać, to ja mogę już zaraz, i nawet z tych żabek zrezygnuję - zostanę przy ślimakach i owadach
Martva - 28 Sierpnia 2007, 17:54
Dabliu, Tobie już jest gorąco, tak można sądzić po avku
Poza tym wyprawy w celu gwałcenia, palenia i rabowania, w męskim towarzystwie wymagającym głaskania, z paleniem ognisk i jedzeniem dziwnych rzeczy? Nieeeee, to nudne strasznie, wolę zostać w domu i tworzyć listę bielizny do zakupienia w przyszłości
mawete - 28 Sierpnia 2007, 17:56
Martva: ale pomyśl ile sklepów z sexowną bielizną zrabujemy
Martva - 28 Sierpnia 2007, 18:01
E, o seksowną bieliznę w moim rozmiarze jest ciężko w tym kraju, więc nawet jak zrabujecie dużo sklepów z bielizną, to mogłabym sobie z niej zrobić czapeczki albo nakolanniki, albo musiałabym przerabiać, a mi sie nie chce
Poza tym w lasach jest raczej niedużo sklepów z bielizną, chyba.
mawete - 28 Sierpnia 2007, 18:03
Dobra... chodźmy do luźnydch rozmów bo nas Elam zje
Duke - 29 Sierpnia 2007, 08:52
Rafał napisał/a | No, krew jest słodka, ale trzeba świerzą pić bo się skrzepy robią, mniam |
Ta która ja piłem była lekko słonawa z metalicznym posmakiem, ale tez była smaczna. W ogóle to lubie zjeść sobie kawałek surowego mięsa.
Co do wypowiedzi Dabliu, to widzę sporo negatywnych emocji. Zupełnie tutaj niepotrzebnych. Zwyczajnie - mięso jest bardziej kaloryczne od roślinek, a nasz układ trawieny ukształtował się dawno temu kiedy nasi przodkowie wędrowali z maczugami polując na mamuty i aż tak mocno od tego czasu się nie zmienił. Rośliny i owoce były wtedy przekąską lub substytutem a nie głównym daniem. I daltego najbardziej optymalnym dla nas pokarmem jest mięso które możemy droga Martvo, pozyskać tylko i wyłącznie zabijając. Co do dalszych spostrzeżeń na temat mojej osoby to mój ojczulek nie jest myśliwym, ale jako dziecko AK 47 czy SKSa miałem częściej w ręku niż misia (może dlatego że nie miałem nigy misia tylko psa ).
Dodatkowo pragnę dodać że samo zabijanie dla sportu jest mi obce, tak samo jak zabijanie dla przeżycia, wiec nie czuje potrzeby udowadniania jakim jestem macho starując z nożem (nawet jeśli byłby to nóż Bowiego) przeciwko czemuś większemu od wiewórki. Tak nawiasem mówiąc to już któryś raz spostrzegam (niestety ze smutkiem) że wyrażenie jakiegoś niezbyt "poprawnego politycznie" komentarza powoduje bardzo radykalne ocierające się o ekstremiz (a czasem ekstementy) reakcje wydałaoby się spokojnych i inteligentnych osób. Ale to jak zwykle jest tylko mój osobisty pogląd.
Godzilla - 29 Sierpnia 2007, 10:13
Duke napisał/a | Tak nawiasem mówiąc to już któryś raz spostrzegam (niestety ze smutkiem) że wyrażenie jakiegoś niezbyt poprawnego politycznie komentarza powoduje bardzo radykalne ocierające się o ekstremiz (a czasem ekstementy) reakcje wydałaoby się spokojnych i inteligentnych osób. |
A ja spostrzegam, że wsadzanie kija w mrowisko musi być Twoim ulubionym zajęciem. Sformułowanie "niezbyt poprawne politycznie" to taki delikatny eufemizm, n'est ce pas?
O ile mi wiadomo, człowiek jest wszystkożerny, i jego zęby różnią się tak od drapieżników, jak i roślinożerców. Im zimniejszy rejon, tym więcej mięsa i tłuszczu w diecie.
Duke - 29 Sierpnia 2007, 11:04
Jeśli tak na to spojżeć to faktycznie wsadzanie kija w mrowisko jest moim hobby, ale z drugiej strony gdybym chciał z tego hobby zrezygnować musiałbym się ograniczyc tylko do przeklejnia dowcipów (i to nie wszystkich) i witania się na forum. Co z drugiej strony wielu poprawiło by nastrój ze niby wszystcy myślą tak jak oni a świat jest wspaniały jednobarwny
I mimowolnie znowu wsadziłem kij w mrowisko
Tequilla - 29 Sierpnia 2007, 11:11
Godzilla napisał/a |
O ile mi wiadomo, człowiek jest wszystkożerny, i jego zęby różnią się tak od drapieżników, jak i roślinożerców. Im zimniejszy rejon, tym więcej mięsa i tłuszczu w diecie. |
Zdecydowanie wszystkożerny, co potwierdza fakt, iż może zyć zarówno na diecie mięsnej, jak i roslinnej. Lwy z całą pewnością nie wyżyłyby zbyt długo na warzywkach
Dabliu - 29 Sierpnia 2007, 11:54
Duke, mnie tam zajedno, ale z tym zobligowaniem do zabijania, to mnie zwyczajnie rozśmieszyłeś
(poza tym stwierdzenie - superdrapieżnik - kojarzy mi się z eksterminacją całych watah wilków z lecącego śmigłowca, za pomocą AK-47 - czyli bodaj najbardziej obrzydliwy proceder, jeśli chodzi o "polowania", symbolizujący nieopisaną butę niektórych ludzi).
Duke - 29 Sierpnia 2007, 12:54
Dabliu, jak wyjaśniałem pojęcie "zobligowania do zabijania" wynika z faktu że tylko w ten sposób możemy zdobyć mięso. Mięso z koleji jest najbardziej kalorycznym i najlepiej przyswajalnym w zakresie białek dostepnym pokarmem (modyfikowaną genetycznie soję tu świadomie pomijam). Jak ktoś ma odrębne zdanie to jego sprawa, ale ja na obiad wolę solidną porcję karkówki od miseczki sałaty.
Co do pojęcia człowieka jako superdrapieżnika to zwracam uwagę na drobny fakt, że żaden drapieżnik nie zagraża tak egzystecji gatunku ludzkiego jak człowiek im. Jezeli znacie inne zwierze zdolne do tak multigatunkowej eksterminacji to proszę o oświecenie. To tygrysy syberyjskie są gatunkiem zagrożonym wyginięciem a nie Czukcze (czy inna nacja) którzy tam zamieszkują.
Dabliu - 29 Sierpnia 2007, 13:16
Ja na obiad wolę ruskie pierogi , placki ziemniaczane, albo makaron po ormiańsku, ale to już rozmowa do innego działu...
Martva - 29 Sierpnia 2007, 17:11
Duke napisał/a | Mięso z koleji jest najbardziej kalorycznym |
Bzdura, mięso wcale nie jest najbardziej kalorycznym pokarmem. Oczywiście zależy jakie mięso, ale jest mnóstwo rzeczy bardziej kalorycznych.
Duke napisał/a | najlepiej przyswajalnym w zakresie białek dostepnym pokarmem |
Bzdura, najlepiej przyswajalne białka są w jaju kurzym. Te z soi są bardzo podobne pod względem jakości/składu do tych zawartych w polędwicy wołowej.
Duke napisał/a | Jak ktoś ma odrębne zdanie to jego sprawa, ale ja na obiad wolę solidną porcję karkówki od miseczki sałaty. |
Bo jak ktoś nie je mięsa, to oczywiście się wyłącznie trawą i inną zieleniną żywi? Współczuję.
Dabliu - 29 Sierpnia 2007, 17:26
Najbardziej kaloryczne jest połączenie grochu z ryżem. Jest też taka hinduska zupka na mleku i grochu, o ile dobrze pamiętam, której nie powinno się spożywać częściej, niż dwa/trzy razy w tygodniu (jeden talerz), bo można się nabawić skazy białkowej. To tak w temacie kaloryczności...
Aha - ser żółty - również o wiele bardziej kaloryczny od mięsa, a ile świetnie przyswajalnego wapnia ma...
Martva - 29 Sierpnia 2007, 17:32
Cytat | Najbardziej kaloryczne jest połączenie grochu z ryżem. |
Nie sądzę, ryż biały 344kcal/100g, groch (taki suszony) 293 kcal, nie chce mi sie liczyć średniej Cukier ma 405, dla porównania
Dabliu napisał/a | Jest też taka hinduska zupka na mleku i grochu |
O, to nie znam, z hinduskich zupek znam tylko dhal, który jest obrzydliwą z wyglądu i przepyszną w smaku papką z soczewicy
Piech - 29 Sierpnia 2007, 17:36
elam wróci, to się za głowę złapie.
Dabliu - 29 Sierpnia 2007, 17:41
Martva, tu chodzi o jakąś specyficzną reakcję, która zachodzi przy połączeniu ryżu i grochu Aha... źle się wyraziłem. Chodziło mi o ilość w pełni przyswajalnego białka, a nie kaloryczność samą w sobie.
A z tą zupką, to nie jestem pewien, czy to przypadkiem nie była właśnie dhal, albo jakaś wariacja tejże...
|
|
|