Ludzie z tamtej strony świata - Magda Kozak
Madzik - 24 Grudnia 2009, 13:18
Dla zainteresowanych: wynurzam się na Gildii.
Szeroko i obficie. Zobowiązałam się bowiem stanąć na głowie, by uzyskać regularny dostęp do Sieci i odpowiedzieć na każde pytanie - ale tylko do końca grudnia. Korzystajcie!
Wesołych Świąt!
Agi - 13 Lutego 2010, 22:01
Jest już teledysk zespołu Closterkeller.
Mocna rzecz, ostrzegam!
Kruk Siwy - 13 Lutego 2010, 22:40
A my z nureczką nie mogliśmy pójść na premierę. Chorzyśmy, kurka. Ale teledysk dobry. Znaczy profesjonalny.
Tylko ten nieszczęsny Dagajew... hihihi
Gratulacje Madzik!
Pucek - 13 Lutego 2010, 23:04
A ja tam byłam i oglądałam na wieeeeelkim ekranie! Nagłośnienie też było stosowne. A poza tym prawie dwie godziny fajnych opowieści o pracy ... znaczy robota robotą , ale i super zabawę wszyscy przy tej realizacji mieli.
Impreza się zakończyła malowniczym wytłuczeniem "łaciatych" przez "czarnych" (zupełnie jak na teledysku) i skuciem reżysera. Bardzo się ładnie przedstawiał z czerwoną plamką celownika na czole.
Madzik i Anja wyszły z życiem.
mawete - 14 Lutego 2010, 17:16
Dobre jest wiele IMO celowych przeinaczeń.
Semper fidelis.
Madzik - 24 Lutego 2010, 16:02
Pochwalę się zajawką i okładką Fioletu.
Jak Wam się widzi?
hrabek - 24 Lutego 2010, 16:07
Bardzo ładna grafika. Fajnie tytuł zrobiony. Kiedy wychodzi?
Madzik - 24 Lutego 2010, 16:13
Kwiecień 2010.
Już mnie wtedy nie będzie w kraju, bo wyjeżdżam na dłużej. Się nie nacieszę książką na półkach księgarń, a to taki cudny widok...
nureczka - 24 Lutego 2010, 16:18
Poślemy Ci zdjęcia półki pełnej książek i tłoczących się tam tłumów fanów.
Madzik - 24 Lutego 2010, 16:19
Uhm, wierzę w Photoshopa
Adanedhel - 24 Lutego 2010, 16:21
Przecież tu nikt nie zna się na Photoshopie Okładka niezła.
nureczka - 24 Lutego 2010, 16:24
Zdjęcie będzie poświadczone notarialnie
dalambert - 24 Lutego 2010, 19:29
Madzik, trzymaj sie i SZCZĘŚCIA
Witchma - 24 Lutego 2010, 19:35
Madzik, już się nie mogę doczekać premiery.
Mam nadzieję, że wyjazd nie odetnie Cię od forum, co?
Khorne_S - 24 Lutego 2010, 19:40
O miaow...smakowicie to wygląda<ostrzenie pazurków w oczekiwaniu na Fiolecik>
hardgirl123 - 7 Marca 2010, 11:30
Madzik życzę szczęścia i odliczam dni do premiery Fioletu :>
okładka jest cudna :>
deSAD - 7 Marca 2010, 18:20
Ja także dołączam się do życzeń i podnoszę stan niecierpliwości o jeden
Okładka wiele obiecuje.
Biorąc pod uwagę wcześniejsze dokonania Madzika, na których nigdy się nie zawiodłem to będzie ciacho z kremem.
Godzilla - 25 Kwietnia 2010, 14:18
Ta, wyjeżdżam na dłużej, wyjeżdżam na dłużej. Było od razu powiedzieć że do Afganistanu!
http://runa.pl/
http://www.newsweek.pl/ar...ierwsze,55925,1
No to życzę powodzenia i szczęśliwego powrotu.
hardgirl123 - 25 Kwietnia 2010, 17:31
Jestem już prawie że w połowie Fioletu. Czyta mi się tak jak pozostałe dzieła Madzika, czyli super
a Madzikowi życzę powodzenia i szczęśliwego powrotu.
dalambert - 25 Kwietnia 2010, 17:42
Madzik, Niech Cie Bóg strzeże i wróć do nas szczęśliwie.
NURS, Piekara, Przechrzta, Pilipiuk, Sapkowski i jeszcze paru popełniło wojenno- polityczne fikszynki .
Wrócisz i będziesz jedyna w tym towarzystwie która WIE o czym pisze .
Powodzenia
Łupaszka - 25 Kwietnia 2010, 19:21
Madzik musi uważać nie tylko na talibów, ale i na pacyfistów, anarchistów w arafatkach.
Witchma - 25 Kwietnia 2010, 19:32
Madzik, gdzie Cię wywiało...?
dalambert - 25 Kwietnia 2010, 19:43
Witchma, linka od Godzilli przestudiuj ja tam plotkarz nie jestem
Witchma - 25 Kwietnia 2010, 19:44
dalambert, no ja właśnie odnośnie podanych tam wiadomości...
dalambert - 25 Kwietnia 2010, 19:45
Pierwsza polska autorka od realfantastick będzie
Anonymous - 25 Kwietnia 2010, 20:05
dalambert napisał/a | NURS, Piekara, Przechrzta, Pilipiuk, Sapkowski i jeszcze paru popełniło wojenno- polityczne fikszynki . |
Najlepsze political fiction to Ziemkiewicz pisał. Właściwie, dalej pisze...W pewnym sensie.
Madzik, wracaj cała i zdrowa. Ba, niech wszyscy wrócą cali i zdrowi.
Godzilla - 25 Kwietnia 2010, 21:20
No, niech tylko w całości nam wróci, to dopiero da czadu!
Dabliu - 26 Kwietnia 2010, 12:23
Wracaj cała i zdrowa, najlepiej od razu, i to z całym wojskiem.
A teraz przepraszam, ale pozwolę sobie na małe conieco i podzielę się swoim zadziwieniem.
Z góry zaznaczam, że nie jestem pacyfistą, choć czasem z przekorą tak o sobie mówię.
Otóż uważam, że jedynym sensem wojny - z punktu widzenia szarego obywatela narodu dokonującego inwazji na jakiś inny naród - jest okazja do wzbogacenia narodowej kiesy. Nasze wojsko, w takim ujęciu, idzie palić, gwałcić i mordować, ale przede wszystkim grabić. Po to, żeby nam żyło się dostatniej. Od wieków bowiem wojowie szli na wyprawy głównie w dwóch celach - dla sławy i łupów. Inne cele, jak chęć pochędożenia cudzych żon i córek, czy spełnianie jakichś nietrwałych, politycznym ambicji swoich władców, to jedynie dodatki, cele poboczne.
Pytam się ja więc - Ciebie, Magdo, albowiem któż inny na tym forum mógłby mi na to pytanie udzielić lepszej odpowiedzi - gdzie te łupy? Gdzie sława? Co my, obywatele, mamy z tzw. "misji" w Afganistanie? Jakiż to cel usprawiedliwia naszą tam okupację?
A teraz z innej beczki, bo bardziej prywatnie. Czyli kolejne zadziwienie, na które być może zechcesz mi odpowiedzieć.
W świetle poniższych cytatów:
Cytat | Moja pierwsza adrenalina? Sekcje zwłok w prosektorium. Uwielbiałam kroić ciała i grzebać się we wnętrznościach. Ten posmak granicy życia i śmierci… |
Cytat | Posmak prawdziwych doznań, prawdziwej krwi. |
Cytat | I zakochałam się kolejny raz. W broni. |
Cytat | dzisiaj mam własne trzy sztuki broni: Glock 17, Smith & Wesson 686-6 i Walther G 22.
Leżą w specjalnej pancernej szafie, ale często je rozkładam i czyszczę. Trzymam tego glocka, czuję jego zapach, no po prostu do mnie gada, jest mój. |
Ok... znowu coś zaznaczę - ja także lubię broń, prawdziwą krew i takie tam... Chociaż w moim przypadku akurat nie kręci się to wokół broni palnej, ale to akurat nieistotna różnica. W sumie, byłyby to całkiem niewinne cytaty, gdyby nie ostatni akapit Twojej wypowiedzi, który w świetle wyżej podanych fragmentów jawi się co najmniej... niepokojąco:
Cytat | A ja za miesiąc jadę jako lekarz do Afganistanu. Kończę właśnie kursy przygotowawcze, chodzę do szpitala na ostry dyżur, to mnie kręci. Jadę na wojnę. Boję się trochę, tej prawdziwej nigdy nie widziałam, nie wiem, czy się do tego nadaję. Ale kiedy budzę się rano, mój wzrok pada na hełm, śpiwór i mundury, które czekają spakowane przy łóżku. Od razu mam uśmiech na twarzy. Nie mogę się doczekać. |
Pytanie brzmi - Czy to jedynie niefortunny dobór słów i moja gruba nadinterpretacja, czy też naprawdę "kręci Cię" perspektywa udziału w prawdziwej wojnie jako lekarz, a co pewnie za tym idzie, na własne oczy ujrzenie ofiar wojennej przemocy?
Proszę, Magdo, odpowiedz.
dalambert - 26 Kwietnia 2010, 12:28
Dabliu, czy nie dopuszczasz myśli, ze są ludzie którzy szanują polską armię, chcą sie sprawdzic w walce , a nie pacyfnej manifie ?
Dabliu - 26 Kwietnia 2010, 12:36
dalambert napisał/a | Dabliu, czy nie dopuszczasz myśli, ze są ludzie którzy szanują polską armię, chcą sie sprawdzic w walce , a nie pacyfnej manifie ? |
Nie bardzo rozumiem, dalambercie. Po pierwsze, moje pytanie nie było skeirowane do Ciebie, lecz do Magdy. Chyba że lepiej wiesz, co Jej w głowie siedzi.
Po drugie, co ma Twoje pytanie, do mojego pytania?
Dopuszczam myśl, że są ludzie, którzy szanują polską armię, ponieważ sam do nich należę. Szanuję Wojsko Polskie, tak jak szanuję Ojczyznę, jej historię itd. I właśnie m.in. z powodu owego szacunku do naszej historii nie mogę pojąć, co nasze wojsko robi w Afganistanie?
Co do sprawdzenia się w walce, to czy jest to dostateczny powód do robienia sobie z obcego państwa poligonu? Tego chciałbym się dowiedzieć. Czy Niemcy w '39 chcieli się sprawdzić w walce? *beep* mnie to obchodzi, za przeproszeniem.
A to zdanie o "pacyfnej manifie" mogłeś sobie darować. Wiem, że jak zwykle, próbujesz zaklinać rzeczywistość swoim upartym "hokus-pokus jesteś komuchem", ale na mnie to nie działa. Nigdy nie byłem na pacyfnej manifie i i nie zamierzam być.
|
|
|