Blogowanie na ekranie - moje śmietnisko
gorat - 3 Stycznia 2008, 18:42
May chcesz z Albionu wywołać, ty ruda owieczko?
Iwan - 3 Stycznia 2008, 18:47
corpse bride napisał/a | to O jakie słowo chodzi? | to pewnie chodzi o te słowo które sam często inym polecam
Adashi - 3 Stycznia 2008, 19:13
E... tego, oranżado, to było do mnie? Przecież wiesz, że ja się nekromancją nie param
corpse bride - 3 Stycznia 2008, 22:13
dobra, po obczajeniu tej rozmowy jeszcze raz, na spokojnie, mam pomysł na słowo, ale się nie śmiejscie, jak to nie o to chodziło. optymizm?
if so, to ja wręcz jestem za bardzo optymistycznie do życia nastawiona i to mnie martwi...
Martva - 3 Stycznia 2008, 22:20
No widzisz, jaka dzielna jesteś i pomysłowa?
Wcale nie jesteś optymistyczna, masz huśtawkę, przynajmniej z tego co widzę. Na przemian kompleksy (a fe!) i strasznie niska samoocena plus podejście 'bo mnie się na pewno nie uda' oraz szalona nadzieja że będzie lepiej
Nie martv się, póki nie masz powodu
A w ogóle pokazałam Twoją fotkę w fioletowej kiecce Mamie, nie przytoczę dokładnie co powiedziała, bo mi wstyd, ale Twoją figurą była zachwycona
corpse bride - 3 Stycznia 2008, 22:29
no, mam huśtawkę...
a co do Twojej Mamy, to coś złego powiedziała, że się wstydzisz? powiedz, najwyżej ja się będę wstydzić... z figury to ja nie jestem zadowolona, ale ta kiecka, kurczę, zachwycam się nią cały czas i zastanawiam, gdzie i kiedy jeszcze będę mogła ją założyć...
Martva - 3 Stycznia 2008, 23:07
Nie no, nic złego, ale nie przytoczę wypowiedzi w całości,bo ktoś się obrazi, nie używała specjalnie wyszukanego słownictwa Generalnie pokazywałam zdjęcie siostrze, Mama wykazała zainteresowanie, więc jej też pokazałam, najpierw zachwyciła się fryzurą, potem kiecką, potem zwróciła uwagę na dekolt i zapytała 'Ty, ale dekolt! A ona ma stanik?' a potem stwierdziła że super wyglądasz i niektórym to fajnie
corpse bride - 3 Stycznia 2008, 23:15
hehe
Piech - 4 Stycznia 2008, 00:46
No.
gorat, napisz coś jeszcze.
corpse bride - 4 Stycznia 2008, 11:57
pomyślałam wczoraj, że skoro zostało mi na dziś tak niewiele do zrobienia w pracy, to nie ma sensu zrywać się bladym świtem. nastawiłam budzik na 10:00. tymczasem o 7:30 wyrwało mnie ze snu (miłego) stukanie do drzwi, tak uporczywe, że wstałam i założyłam spodnie, coby sprawdzić. sąsiad jakiś pytał, czy mamy rozmienić 100zł. dżizaz, kto trzyma taką kasę w domu??? akurat miałam wyjątkowo 100zł, bo mi ktoś za coś oddał, ale w jednym kawałku. w każdym razie, miałam problemy z powrotem do mojego miłego snu. a potem kasia wychodziła do pracy i mówiła do mnie. ehhh... wstałam o 10:30 ostatecznie i właśnie przyszłam do pracy...
hrabek - 4 Stycznia 2008, 12:39
ciesz sie, ze to nie CBA, bo tez mogloby tak byc
mBiko - 4 Stycznia 2008, 12:54
Tylko że chłopcy z CBA pukali by znacznie mocniej .
Iwan - 4 Stycznia 2008, 13:00
Podoba mi się jakMartva, doradza corpse, więcej optymizmu, ale jak się wejdzie na jej bloga to sama za dużo go nie ma, teraz corpse, musiałabyś skopiować jej posta i wkleić na jej forum
Martva - 4 Stycznia 2008, 13:25
Bo ja nie mam powodów do optymizmu, a corpse ma, i to całkiem spory (wyższy ode mnie 42cm)
hrabek - 4 Stycznia 2008, 13:31
E tam, wielki facet, wielki klopot, jak to mowia. Ty wiesz ile tacy jedza?
A i ubrac ciezko, bo rozmiar sie konczy 10 centymetrow wczesniej.
Martva - 4 Stycznia 2008, 13:39
Cóż, karmienie i ubieranie go to nie mój problem
corpse bride - 4 Stycznia 2008, 13:41
Iwan napisał/a | Podoba mi się jakMartva, doradza corpse, więcej optymizmu, ale jak się wejdzie na jej bloga to sama za dużo go nie ma, teraz corpse, musiałabyś skopiować jej posta i wkleić na jej forum |
my coś takiego właśnie uprawiamy znaczy, tu się pociesza mnie, a w blogu obok - Martvą.
a powód się wczoraj odezwał i powiedział, że się odezwie w niedzielę
hrabek, on się chyba sam żywi i ubiera
Iwan - 4 Stycznia 2008, 13:43
corpse bride napisał/a | hrabek, on się chyba sam żywi i ubiera | narazie corpse, narazie
Martva - 4 Stycznia 2008, 13:44
Myślę że rozbieranie jest fajniejsze od ubierania, a żeby takie coś nakarmić to trzeba na palcach stawać
Ale generalnie to chyba sam sobie poradzi, to duży chłopiec
corpse bride - 4 Stycznia 2008, 13:54
śnił mi się... dotykał mnie w ramię w tym śnie. albo w plecy? chyba byłam w mojej fioletowej sukience, bo jedno i drugie było odkryte.
ej, jak mnie UPS wespół z polkomtelem wk*rwili, to normalnie masakra. aż mi się pisać nie chce.
hrabek - 4 Stycznia 2008, 13:58
ja tez na poczatku sie sam ubieralem i karmilem
Ale juz nic nie mowie. Gratuluje powodu (powoda?)
corpse bride - 4 Stycznia 2008, 14:23
jako powodu do optymizmu - dziękuję. jako powoda czy czegokolwiek innego - to jeszcze za wcześnie na gratulacje.
z tym optymizmem to chyba o to chodzi, żeby się cieszyć rzeczami, których jeszcze nie ma i w sumie nie wiadomo, czy będą, nie?
hrabek - 4 Stycznia 2008, 14:43
To w tej sytuacji ja sie ciesze bardzo moim nowym samochodem i amplitunerem. Jest dokladnie jak piszesz: jeszcze ich nie ma i nie wiadomo czy beda.
corpse bride - 4 Stycznia 2008, 14:48
hm, kiedy wspomniałeś o tym samochodzie, to pomyślałam, że należałoby dodać, że te rzeczy, których nie ma i nie wiadomo, czy będą, to się chce, żeby były samochód mi do szczęścia potrzebny nie jest
a, i jeszcze zdjęcie z sylwestra, dość nietypowe...
hrabek - 4 Stycznia 2008, 14:51
Dobrze to zrozumialem. Mi samochod do szczescia jest jak najbardziej potrzebny. I nowy amplituner tez
Ale oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze nie wszyscy musza sie cieszyc tym samym, czyli moim samochodem
joe_cool - 4 Stycznia 2008, 14:56
Martva napisał/a | kompleksy (a fe!) i strasznie niska samoocena plus podejście 'bo mnie się na pewno nie uda' |
chciałam napisać "przyganiał kocioł garnkowi", ale już inni przede mną napisali, więc nie napiszę. albo napiszę, a co!
Martva - 4 Stycznia 2008, 15:00
corpse: Dlaczego nietypowe? Znaczy, zdjęcie.
joe_cool, ale ja przecież nie mówię że sama tak nie mam, nikomu nie przyganiam, po prostu stwierdzam fakt
joe_cool - 4 Stycznia 2008, 15:05
a to "a fe!" to co, jak nie przyganianie?
Martva - 4 Stycznia 2008, 15:07
Nie, to znaczy że kompleksy są a fe, zwłaszcza ze nie ma powodu żeby się kompleksić
joe_cool - 4 Stycznia 2008, 15:16
no właśnie Martva, Martva napisał/a | kompleksy są a fe, zwłaszcza ze nie ma powodu żeby się kompleksić |
|
|
|