To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

Martva - 18 Lutego 2009, 16:33

Miria napisał/a
Mnie akurat to raczej bawi. Łamanie stereotypów jest w sumie fajne.


Przez pierwsze ileś razy ;)

Miria napisał/a
Inaczej sprawa wygląda, gdy dochodzi komentarz: Fantastyka? Eee, smoki i ufo to nie dla mnie. To już mnie trochę wkurza.

A, to tak.

Ziuta - 18 Lutego 2009, 16:59

Najgorsze, jak "eskapizm i fifloludki" służy mamie jako argument za moją niedojrzałością do prawdziwego życia :|

Kasiek, ASG to ekspizm, ucieczka przed prawdziwym życiem. Podobnie zresztą jak wszystko ine, co jest fajne. Dotyczy to i mężczyzn i kobiet i starych i młodych.

Kasiek - 18 Lutego 2009, 18:00

Fidel-F2 napisał/a
to wszystko prawda ale nie o to pytałem, pytałem czemu Cię to wkurza?


Wiesz... łamanie stereotypów, jak Martva napisała, jest fajne, przez pierwsze kilka razy. Bo jak tysiąc pięćset sto dziewięćset razy ktoś na mnie patrzy, jakbym miała trzecie oko, dwie dodatkowe ręce i wypustko-macki na plecach to już jest wkurzające. Zwłaszcza jak dodaje: zajęłabyś się czymś normalnym/poważnym/pożytecznym. Czyli traktuje mnie jak kogoś: nienormalnego/niepoważnego/marnotrawcę czasu.

ihan - 18 Lutego 2009, 18:18

Martva napisał/a
Ja rozumiem Kasiek, myślę że na podobnej zasadzie wkurzają się np studentki informatyki ('Dziewczyna? Na informatyce? :shock: )

I powtarzany do znudzenia gryps informatyków: Kobieta-informatyk? To jak świnka morska. Ani świnka, ani morska.

Anonymous - 18 Lutego 2009, 18:20

Kasiek napisał/a
Zwłaszcza jak dodaje: zajęłabyś się czymś normalnym/poważnym/pożytecznym.


Zapytaj się, co on normalnego/pozytecznego/poważnego robi. A potem to wyśmiej. :wink:

Mnie podobnie irytuje reakcja na informację, że pomaga się zwierzakom. Nieśmiertelny tekst, który słyszy moja znajoma: "Ty kotom pomagasz, a dzieci w Afryce głodują...". Żelazną regułą jest to, że wygłaszająca go osoba nie robi kompletnie nic ani dla owych dzieci, ani kogokolwiek/czegokolwiek innego. Ale do wartościowania jest pierwsza.

Kasiek - 18 Lutego 2009, 19:52

Miria napisał/a
Żelazną regułą jest to, że wygłaszająca go osoba nie robi kompletnie nic ani dla owych dzieci, ani kogokolwiek/czegokolwiek innego. Ale do wartościowania jest pierwsza.


Mnie dobija jak moja matka/siostra/ktokolwiek w czasie WOŚPu najeżdżają na Owsiaka, że kradnie, że na wakacje jeździ za te pieniądze itd. Kiedyś zapytałam, co każda z nich zrobiła dla jakiegokolwiek chorego dziecka? Jeśli na niemal każdym oddziale w Polsce jest sprzęt od WOŚPu, to ja Owsiakowi daję krzyżyk na drogę na te wakacje, nawet jeśli pojedzie, to wg mnie jest rozgrzeszony. Przynajmniej coś robi, a nie tylko narzeka

joe_cool - 18 Lutego 2009, 19:59

tiaaaa, łamanie stereotypów... laska i sajens-fikszyn, gry komputerowe, sztuki walki, no jak to tak :roll: cieszę się, że mój facet nie ma problemu z tym, że on gotuje i zmywa naczynia, a ja naprawiam sprzęty domowe ;)

a co powiecie o tych reklamach? http://www.reklamania.pl/...t_i_basta_.html

ihan - 18 Lutego 2009, 20:08

Ależ stereotypy istnieją, bo coś jest ich podstawą. Wnioskując z dzisiejszych reklam głód, wojna atomowa, AIDS, upadek meteora to pryszcz przy problemie plam! Tym się ekscytują panie. Zastanówcie się uczciwie, nie jest w tym wszystkim sporo racji? Patrząc globalnie. To, że należy się do mniejszości zmienia owszem optykę, ale osobiście znajduje bardzo dużo płciowych stereotypów prawdziwymi, gdy zerknę wokół. Trudno żeby stereotypy utrwalała mniejszość.
Kasiek - 18 Lutego 2009, 20:41

Jakoś bardziej się ekscytowałam dziś restytucją tekstów skażonych kontaminacją (super brzmi, nie? :P ) niż sprzątaniem. Dzięki Bogu, że mój nie uważa, ze powinnam zostać w domu, rodzić dzieci i zajmować się ścierami i garnkami. Tym też trzeba, ale z pracy mi nie da zrezygnować. A i ja bym sobie na to nie pozwoliła :P Ani jemu :)
Anonymous - 18 Lutego 2009, 20:48

joe_cool, reklamy niesamowite!
aniol - 18 Lutego 2009, 21:34

a wiecie drogie panie ze macie racje co do stereotypow
ostatnio klubowa kolezanka mnie zaskoczyla reakcjami ludzi na fakt ze trenuje jiu-jitsu
a) kobieta? ty chyba jakas nienormalna jestes?
b) a mąż ci pozwala? - to mi się najbardziej podoba
c) ale jak tak mozesz? a dzieci? kto sie nimi zajmuje?
d) w twoim wieku? (35 lat)
e) to ty niebezpieczna jestes?
co ciekawe powyzsze reakcje sa reakcjami jej znajomych z pracy (uniwerek) wydawac by sie moglo ze ludzi inteligetnych i raczej otwartych
ale lekko wstrzasniety tymi zachowaniami zapytalem innych trenujacych dziewczyn ( w tym i zony) na reakcje innych ludzi na fakt ich trenowania
no w 100% identyczne
dla mnie lekki szok!

a na marginesie
Martva fajnie ze powrocil poprzedni avatarek
tamten z loczkami byl jakis taki
przeslodzony?

Anonymous - 18 Lutego 2009, 21:38

Łał, ja to widać mam w porządku znajomych. Albo to dlatego, że nie mam dzieci ani 35 lat. :wink:
Kasiek - 18 Lutego 2009, 22:07

aniol napisał/a
a wiecie drogie panie ze macie racje co do stereotypow
ostatnio klubowa kolezanka mnie zaskoczyla reakcjami ludzi na fakt ze trenuje jiu-jitsu
a) kobieta? ty chyba jakas nienormalna jestes?
b) a mąż ci pozwala? - to mi się najbardziej podoba
c) ale jak tak mozesz? a dzieci? kto sie nimi zajmuje?
d) w twoim wieku? (35 lat)
e) to ty niebezpieczna jestes?
co ciekawe powyzsze reakcje sa reakcjami jej znajomych z pracy (uniwerek) wydawac by sie moglo ze ludzi inteligetnych i raczej otwartych
ale lekko wstrzasniety tymi zachowaniami zapytalem innych trenujacych dziewczyn ( w tym i zony) na reakcje innych ludzi na fakt ich trenowania
no w 100% identyczne
dla mnie lekki szok!

a na marginesie
Martva fajnie ze powrocil poprzedni avatarek
tamten z loczkami byl jakis taki
przeslodzony?



:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

:?

Zwłaszcza to b...

mBiko - 18 Lutego 2009, 22:18

Trochę mi to przypomina reakcję znajomego na moje wyjazdy SKOFowe: To żona Cię puszcza?
dalambert - 18 Lutego 2009, 22:21

No tak - Niemcy go biją - a żona nie trenowała było nie było PREMIER z krakowa :wink:
Ziemniak - 18 Lutego 2009, 22:58

Kasiek napisał/a
Mnie dobija jak moja matka/siostra/ktokolwiek w czasie WOŚPu najeżdżają na Owsiaka, że kradnie, że na wakacje jeździ za te pieniądze itd

w sieci są dostępne dokładne raporty finansowe fundacji Owsiaka, wszystko jest tam podane czarno na białym, łącznie z funduszem płac.

Dunadan - 18 Lutego 2009, 23:41

Kasiek,
Cytat
Nie Dun

Ehh.... coś się ostatnio z ludźmi nie mogę dogadać :roll: pisałem przecież o podłożu historycznym... dlatego częściowo zrozumieć mogę jak ktoś się dziwi kobiecie z ASG ( choć w głębi będę się z takiej osoby z politowaniem śmiał ).
Cytat
wszystko to jest porąbane.

A tu się zgadzam...
Martva,
Cytat
Rozumiem że jak zaczniemy z Kasiek gadać o broni, to będzie dla Ciebie niezbijalny dowód że jesteśmy drag queens?

To tak nie działa :mrgreen:

Ja tam ne wiem, o stanikach nie gadam... hmm, choć po prawdzie to nie muszę... :shock: najgorzej będzie jak będę musiał zacząć :|

Kasiek - 19 Lutego 2009, 08:07

mBiko napisał/a
To żona Cię puszcza?


Jak mnie pytają w ten sposób, odpowiadam, że zawsze jak mam ochotę, to puszczam się sama. Ale pytanie za każdym razem mnie rozbraja. Rozumiem pytanie: Rodzice Cię puszczają? - jeśli pytanie skierowane jest do nastolatka, ale tak o...

Ziemniak napisał/a
w sieci są dostępne dokładne raporty finansowe fundacji Owsiaka, wszystko jest tam podane czarno na białym, łącznie z funduszem płac.


No i? I tak złodziej, debil, wariat, nie ma co robić, to wyciąga od ludzi pieniądze. To takie gadanie puste. Jak ktoś zbiera pieniądze, to musi być naciągacz i złodziej.

Dunadan napisał/a
Ehh.... coś się ostatnio z ludźmi nie mogę dogadać :roll:


Nie, nie, rozumiem Cię dobrze :)

Dunadan napisał/a
pisałem przecież o podłożu historycznym...


Ech, to tak jakby pisać, że się nie rozumie jak facet może iść na urlop macierzyński, żeby się zająć dzieckiem, bo przecież kiedyś tak nie było. O to mi chodziło. To, że coś się działo kiedyś, nie znaczy, że trzeba to dalej kultywować.


Dunadan napisał/a
dlatego częściowo zrozumieć mogę jak ktoś się dziwi kobiecie z ASG ( choć w głębi będę się z takiej osoby z politowaniem śmiał ).


A ja nie mogę... tak samo jak się nie umiem dziwić ojcu, który chce iść na urlop "macierzyński". Okej, masz prawo, twój wybór, idziesz.

Dunadan napisał/a
Martva,
Cytat:
Rozumiem że jak zaczniemy z Kasiek gadać o broni, to będzie dla Ciebie niezbijalny dowód że jesteśmy drag queens?


Przypomina mi się podróż w ubiegłym roku na Pyrkon, kiedy z jedną laską z Nocarzy zaczęłyśmy rozmawiać o uzbrojeniu itd (w dodatku ja jechałam w mundurze). Dziki wzrok ludzi i w końcu pytanie: mogę zapytać co wy studiujecie? :mrgreen:
Nie jestem drag kłin kurde. A o broni lubię gadać. :)

Dunadan napisał/a
Ja tam ne wiem, o stanikach nie gadam... hmm, choć po prawdzie to nie muszę... :shock:


Hmm, żadne tam takie męskie rozmowy o bieliźnie? A o zawartości? ;)

Dunadan napisał/a
najgorzej będzie jak będę musiał zacząć :|


Czemu? Pomyśl, że już wiesz co i jak z rozmiarami i trafiasz na uświadomioną kobietę. Będzie Cię uwielbiać :)

Jak ja się ieszę, że nigdy nie dostanę 75B albo czegoś takiego :D

Fidel-F2 - 19 Lutego 2009, 08:10

Kasiek napisał/a
Jak mnie pytają w ten sposób, odpowiadam, że zawsze jak mam ochotę, to puszczam się sama. Ale pytanie za każdym razem mnie rozbraja. Rozumiem pytanie: Rodzice Cię puszczają? - jeśli pytanie skierowane jest do nastolatka, ale tak o...
rzecz w tym, że życie nie jest teoretyczne
Ziemniak - 19 Lutego 2009, 08:57

Kasiek napisał/a
Jak ktoś zbiera pieniądze, to musi być naciągacz i złodziej.


I pijak, bo każdy złodziej to pijak. ;P:

Martva - 19 Lutego 2009, 09:35

Miria napisał/a
Mnie podobnie irytuje reakcja na informację, że pomaga się zwierzakom. Nieśmiertelny tekst, który słyszy moja znajoma: Ty kotom pomagasz, a dzieci w Afryce głodują...


O tak, zdarzają się tacy i krew mnie zalewa. No bo jak można zbierać kasę dla bezdomnych kotów, jak biedne dzieci nie mają co jeść.
W takich chwilach należy odpowiedzieć że koty się lubi, a dzieci nie znosi. Zatyka skutecznie.
(ale zanim ktoś na mnie zacznie krzyczeć: to jest riposta, riposta ma to do siebie że jest przerysowana).

aniol napisał/a
Martva fajnie ze powrocil poprzedni avatarek
tamten z loczkami byl jakis taki
przeslodzony?


No i wychodzi na to że mężczyźni nie wolą blondynek...

Dunadan napisał/a
pisałem przecież o podłożu historycznym...


Mamy XXI wiek, jakbyś nie zauważył ;P:

Dunadan napisał/a
najgorzej będzie jak będę musiał zacząć :|


Nie martv się. One nie gryzą.

Kasiek napisał/a
Jak ja się ieszę, że nigdy nie dostanę 75B albo czegoś takiego


Mogłabyś sobie zrobić ochraniacze na kolana.

Muszę porobić zdjęcia, a jest tak ciemno... :(

Dunadan - 19 Lutego 2009, 09:49

Kasiek,
Cytat
Czemu? Pomyśl, że już wiesz co i jak z rozmiarami i trafiasz na uświadomioną kobietę. Będzie Cię uwielbiać

hmmm... mówisz? choroba, może kiedyś wezmę w takim razie u was jakieś lekcje...

aniol - 19 Lutego 2009, 10:15

ha! Martva brawo! riposta genialna!
co do blondynek masz racje zwsze wolalem brunetki albo rude :-)
a w kwestii durnych reakcji ze strony rozmówców:
po przeprowadzce na mazowieckie zadupie postanowiłem rozkręcić tutaj filie swojego klubu
a że TM jest jaki jest (nie napisze głośno co o nim myśle zeby nie urazić patriotyzmu lokalnego jednego z przedpisaczy :wink: ) to i grupka na razie ćwiczących jest niewielka
no i sztandarowe pytanie znajomych autochtonów " a duzo na tym zarabiasz?"
kiedy zgodnie z prawda odpowiadam ze nic i sie ciesze za na razie nie musze doplacac do sali pada drugie pytanie ktore we mnie krew burzy " to po ch.j to robisz?"
okazuje sie ze do ogromnej ilosci ludzi nie dociera ze mozna robic cos dla przyjemnosci
chociaz kilka dni temu kiedy jedna znajoma zadala owo sztandarowe pytanie zripostowalem w sposob niegodny gentelmana : a twoj facet placi ci za seks? nie? to po co to robisz?
wiem zachowalem sie jak ostatni cham
ale nie mam jakos wyrzutow sumienia...

Martva - 19 Lutego 2009, 10:26

Dunadan napisał/a
choroba, może kiedyś wezmę w takim razie u was jakieś lekcje...


Masz masę wiedzy w sieci, przeważnie w jednym dobrym miejscu są linki do innych dobrych miejsc. ;)

aniol napisał/a
co do blondynek masz racje zwsze wolalem brunetki albo rude


Albo szare ;P:

aniol napisał/a
a twoj facet placi ci za seks? nie? to po co to robisz?


Uffff, mocne. Ale dobre :D

Dunadan - 19 Lutego 2009, 10:27

Martva, wyrzuć do lasu kota i dziecko - ciekaw jestem który przeżyje 8) nic nie mam do hodowania kotów ale pojęcie "bezdomnego kota" trochę mnie śmieszy...

aniol,
Cytat
nie napisze głośno co o nim myśle

że to największe zadupie, dziura i brudas w centralnej Polsce? :mrgreen:
Cytat
postanowiłem rozkręcić tutaj filie swojego klubu

MOża się spytać co za klub?

apropos, jutro wracam do Tomaszowa, juz się nie mogę doczekać :twisted:

Anonymous - 19 Lutego 2009, 10:33

Dunadan napisał/a
Martva, wyrzuć do lasu kota i dziecko - ciekaw jestem który przeżyje 8) nic nie mam do hodowania kotów ale pojęcie bezdomnego kota trochę mnie śmieszy...


Zapewne żadne nie przeżyje, zwłaszcza jeśli wyrzucisz kota wychowanego w domu. A to zdarza się nader często. Poza tym, nie denerwuj mnie. :evil:

aniol - 19 Lutego 2009, 10:40

Dunadan, pewnie ze mozna zapytac
nawet mozna dostac odpowiedz
o ile nas Martva nie wyrzuci za zasmiecanie swojego watku ;-)
a klub? o popatrz w dół, widzisz? adres w moim podpisie? :mrgreen:
zapraszam

Dunadan - 19 Lutego 2009, 10:53

Miria, masz coś mało wiary w instynkt...

aniol, czemu dopiero teraz przyjechałeś do TM! :|

Anonymous - 19 Lutego 2009, 10:56

Dunadan, poczytaj sobie wypowiedzi osób, które się pomocą kotom zajmują, wtedy pogadamy, bo mi się nie chce języka strzępić. Przekonasz się, jaki los zazwyczaj spotyka wyrzucane koty, ok?
MilleniumFalcon - 19 Lutego 2009, 11:02

Ruda napisał/a

Przypomina mi się podróż w ubiegłym roku na Pyrkon, kiedy z jedną laską z Nocarzy zaczęłyśmy rozmawiać o uzbrojeniu itd (w dodatku ja jechałam w mundurze). Dziki wzrok ludzi i w końcu pytanie: mogę zapytać co wy studiujecie? :mrgreen:
Nie jestem drag kłin kurde. A o broni lubię gadać. :)

Nie o uzbrojeniu, dziecko drogie. Omawiałyście sposób wysadzania drzwi do sali na prelekcji Nocarzy. Ze szczegółami i rzucając dziwnymi nickami i nazwami sprzętów. Przy pełnym przedziale ludzi, z których tylko jedna osoba miała się odwagę odezwać. :mrgreen: Bosssskie to było, chcę powtórkę. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group