To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne

Jedenastka - 30 Czerwca 2011, 08:11

Ice, nie poczuj się urażony, ale czasem przemawiasz jak nieco bezduszna maszyna, co mnie razi gdy dotyczy tak delikatnych kwestii. Mnie nie obchodzi ogólne PRAWO, mnie obchodzi MOJE prawo. A raczej mój wybór.

To dobrze, że dzięki postępom medycyny mogłabym się dowiedzieć o ewentualnych wadach genetycznych płodu i twierdzę, podobnie jak krisu powyżej, że niektórych wad nie da się "naprawić". Dzięki uzyskanej wiedzy mogłabym zmierzyć się z realną sytuacją a nie teoretyzować, jak teraz. A ponieważ, powtórzę, NIE WIEM, jaka byłaby moja decyzja, chcę mieć prawo wyboru. I chcę, żeby ogólne prawo, obowiązujące mnie bo ktoś tak postanowił, uwzględniało MOJE prawo.
Podobnie w przypadku zagrożenia życia kobiety. Teoretycznie - czy matka wybierająca życie nienarodzonego - na pewno je wybierze jeśli ma już dwójkę malutkich dzieci, które osieroci?

Kai - 30 Czerwca 2011, 09:41

Martva napisał/a
Gratuluję pewności siebie, serio serio. Mnie by to przerosło.

Wierzę.
Aczkolwiek nie wiem, w czym aborcja jest lepszą metodą, bo pozbywamy się dziecka, ale nie problemu kobiety. Cynicznie uważam, że odpowiednia opieka psychologiczna, a także zapomoga mogłaby stanowić argument.
W ogóle lepsza pomoc socjalna zamiast moralizowania.

merula - 30 Czerwca 2011, 09:52

nie wiem, ja się jakoś nie umiem zgodzić na bycie inkubatorem przez 9 miesięcy dla czegoś, co uważałabym za obrzydliwe i wstrętne dla siebie. i żadna zapomoga i porada psychologa raczej by mojego zdania nie zmieniła. nie mówiąc już o kosztach dla organizmu i ryzyku powikłań. dzięki, ale nie. tak daleko mój altruizm nie sięga.
dzejes - 30 Czerwca 2011, 10:10

Kai napisał/a
odpowiednia opieka psychologiczna, a także zapomoga mogłaby stanowić argument.


Kobiety, które nienawidzą kobiet.

Anonymous - 30 Czerwca 2011, 10:21

Kai napisał/a
Cynicznie uważam, że odpowiednia opieka psychologiczna, a także zapomoga mogłaby stanowić argument.

Ale może nie zmuszajmy nikogo? Opieka super, Kościół też tu może wiele zdziałać, wesprzeć, wytłumaczyć. Jeśli kobieta uzna za słuszne urodzić to dziecko, to bardzo dobrze. Ale z tym, że MUSI ponosić konsekwencje dokonanego na niej przestępstwa nigdy się nie zgodzę. A jeśli ma swoją rodzinę, dobrą pracę? Nie jestem w stanie wyobrazić sobie nawet tego, że idę do pracy, widać, że jestem w ciąży, wszyscy mi gratulują, a to przecież dziecko gwałciciela. Czysty koszmar psychiczny przez kilka miesięcy. Aborcja to też koszmarna alternatywa, ale próby decydowania za kogoś w takiej sytuacji uważam za kompletną bezduszność.

Jedenastka - 30 Czerwca 2011, 10:28

dzejes napisał/a
Kai napisał/a
odpowiednia opieka psychologiczna, a także zapomoga mogłaby stanowić argument.


Kobiety, które nienawidzą kobiet.


dzejes, nie jestem pewna czy wiem, co masz na myśli.
Chce Ci się rozwinąć myśl?

Martva - 30 Czerwca 2011, 10:35

Miria, +1 za całość
Jedenastka napisał/a
dzejes, nie jestem pewna czy wiem, co masz na myśli.


Przeczytaj, przeczytaj raz jeszcze, pomyśl.

Jedenastka - 30 Czerwca 2011, 10:40

Martva, zwróciłam się do dzejesa, nie do ciebie. Pomyśl a później pisz.
Kai - 30 Czerwca 2011, 10:44

Miria, zauważ (o czym chyba nikt nie pamięta), że psycholog TEŻ jest lekarzem. Z pewnością większość kobiet nie podejmie decyzji o donoszeniu takiej ciąży i on też powinien mieć prawo do zadecydowania, że aborcja jest niezbędna ze wskazań medycznych.
Tak naprawdę to wiele by się nie zmieniło.

Może inaczej - jestem za tym, aby aborcja była wyborem wyłącznie samej kobiety, ale skoro już tak być nie może (bo podobno nie może), zróbmy wszystko, aby środowiska antyaborcyjne miały jak najmniej do powiedzenia, a kobieta miała jak największą pomoc przy podjęciu decyzji. Jeśli tym magicznym zaklęciem mają być "wskazania medyczne" to czemu nie?

A przy okazji może uległaby zmianie postawa "sama była sobie winna, że ją zgwałcili" i ogólnie polepszyłby się los ofiar gwałtu.

Fidel-F2 - 30 Czerwca 2011, 10:46

Kai napisał/a
że psycholog TEŻ jest lekarzem
:shock:
Agi - 30 Czerwca 2011, 10:46

Kai napisał/a
psycholog TEŻ jest lekarzem.

Nie. Psycholog nie jest lekarzem w przeciwieństwie do psychiatry.

Anonymous - 30 Czerwca 2011, 10:47

Nie kai, psycholog NIE JEST lekarzem.
Kai - 30 Czerwca 2011, 10:48

Fidel-F2, jeśli ma to być inny rodzaj terapeuty, niech będzie inny. Istotnie miałam na myśli psychiatrę, przepraszam, tak jest, kiedy się pisze i jednocześnie robi coś innego.
Fidel-F2 - 30 Czerwca 2011, 10:48

Kai napisał/a
Fidel-F2, jeśli ma to być inny rodzaj terapeuty, niech będzie inny
a co mnie to obchodzi?
Fidel-F2 - 30 Czerwca 2011, 10:50

Kai napisał/a
Istotnie miałam na myśli psychiatrę, przepraszam, tak jest, kiedy się pisze i jednocześnie robi coś innego.
psychiatra nie jest do wspierania w trudnych sytuacjach tylko do leczenia schorzeń psychicznych
dzejes - 30 Czerwca 2011, 10:51

Kai napisał/a
Istotnie miałam na myśli psychiatrę


Kobieta w ciąży jest wg ciebie chora psychicznie?

Srsly - dlaczego tak nienawidzisz kobiet?

EDIT

Fidel-F2 napisał/a
psychiatra nie jest do wspierania w trudnych sytuacjach tylko do leczenia schorzeń psychicznych


Psycholog też od tego nie jest przecież.

Anonymous - 30 Czerwca 2011, 10:54

Terapeuta ma podjąć decyzję? :shock: Żaden poważnie traktujący swój zawód terapeuta by tego nie zrobił. Za to pewnie znalazło by się paru o wyrobionym światopoglądzie, którzy by podjęli decyzję jedynie słuszną, bez względu na konkretną sytuację. Nie na tym polega praca psychologa, żeby podejmować decyzje za pacjenta. A kobieta w ciąży, nawet po gwałcie, nie jest chyba chora psychicznie? Czy w Twoim wywodzie chodzi o to, że jeśli grozi jej choroba psychiczna, to dopuszczamy aborcję, a jeśli nie, to jakoś to wszystko zniesie i niech donosi?
Jedenastka - 30 Czerwca 2011, 10:58

Miria napisał/a
A kobieta w ciąży, nawet po gwałcie, nie jest chyba chora psychicznie?

Nie daj Boże żeby się rozchorowała.
Aborcja jako pozbycie się efektu gwałtu wzbudza we mnie najwięcej wątpliwości. Może ta rozmowa coś wniesie.

dzejes - 30 Czerwca 2011, 11:03

Jedenastka napisał/a

Aborcja jako pozbycie się efektu gwałtu wzbudza we mnie najwięcej wątpliwości. Może ta rozmowa coś wniesie.


Ale jakich wątpliwości? To nie jest sytuacja, którą możesz zawczasu przeanalizować i podjąć decyzję z góry. A jeśli uważasz, że masz kompetencje, by decydować za inne kobiety, to się ciebie mogę tylko spytać o to samo, o co pytam Kai.

Dodam jeszcze, że w praktyce zakaz aborcji uderza przecież w najbiedniejsze kobiety, bo te mające do dyspozycji kwotę rzędu 1500-2000 zł mogą spokojnie i bez problemu dokonać zabiegu za jedną z granic. Co czyni obrzydliwość tego zakazu jeszcze większą.

Jedenastka - 30 Czerwca 2011, 11:08

dzejes napisał/a
A jeśli uważasz, że masz kompetencje, by decydować za inne kobiety, to się ciebie mogę tylko spytać o to samo, o co pytam Kai.

Piszę o sobie. Inne kobiety to inne kobiety, chcesz znać ich zdanie, mnie nie pytaj i nie zgaduj.

dzejes - 30 Czerwca 2011, 11:12

Jedenastka napisał/a
Aborcja jako pozbycie się efektu gwałtu wzbudza we mnie najwięcej wątpliwości.


Ja to zrozumiałem jako twoją deklarację natury ogólnej, bo nie przyszło mi do głowy, że teoretycznie rozważasz scenariusz, w którym zostajesz zgwałcona, zachodzisz w ciążę i co dalej. Takie rozważania są według mnie jałowe, bo opisana sytuacja jest zbyt ekstremalna, by móc ocenić swoje zachowanie a priori.

Jedenastka - 30 Czerwca 2011, 11:15

Dokładnie. Dopóki człowiek nie znajdzie się w określonej sytuacji nie wie, jak postąpi. Tak uważam. Zastanawiać się mogę tylko teoretycznie i Bogu niech będą dzięki za to, że właśnie tak. Ale przecież wiem, że są kobiety, które musiały przez to przejść.
Kai - 30 Czerwca 2011, 11:18

Miria napisał/a
Czy w Twoim wywodzie chodzi o to, że jeśli grozi jej choroba psychiczna, to dopuszczamy aborcję, a jeśli nie, to jakoś to wszystko zniesie i niech donosi?

Bardzo upraszczasz, ale w skrócie lekarz może podjąć decyzję, że donoszenie ciąży jest zbyt dużym obciążeniem dla psychiki pacjentki.

Jedenastka, we mnie też. Biorąc pod uwagę wspomnianą przeze mnie postawę otoczenia, w tym również często lekarzy i policji, tylko część kobiet ma odwagę i samozaparcie, aby zgłosić gwałt, a co dopiero ciążę w wyniku gwałtu, więc ten przepis w zasadzie nie spełnia swojej roli, a jak trudno jest kobiecie jest uporać się z faktem gwałtu, tak IMHO aborcja jeszcze do tej traumy dokłada. Ciąża też, ale i tak - dziecko nie jest niczemu winne.

dzejes napisał/a
Srsly - dlaczego tak nienawidzisz kobiet?

Nie kobiet, o nie.

Anonymous - 30 Czerwca 2011, 11:23

Kai napisał/a
Bardzo upraszczasz, ale w skrócie lekarz może podjąć decyzję, że donoszenie ciąży jest zbyt dużym obciążeniem dla psychiki pacjentki.

Skoro upraszczam, to rozwiń proszę.
1) Jaki lekarz?
2) Co jeśli żaden lekarz nie chce takiej decyzji podjąć?
3) Na jakiej podstawie ma tę decyzję podjąć? Wystąpienie symptomów choroby psychicznej? Coś innego?

Kai - 30 Czerwca 2011, 11:36

Miria,
1) a niechby był i psychiatra, byle ktoś tej kobiecie pomógł.
2) a o amputacji chce podjąć? Cały problem w tym właśnie, że na jakimś etapie przekonania zamieszano z etyką zawodową
3) uważam, że stan po gwałcie jest wystarczająco poważnym stanem zdrowotnym, aby kobietą zajął się lekarz i nie, on nie ma podjąć decyzji za kobietę, ale ma jej decyzję poprzeć/pomóc jej ją podjąć, rozważyć za i przeciw. Jednak patrz punkt 2 i tak jest to niewykonalne, więc możemy skończyć teoretyzowanie.

Ja też nie wiem, co w tej sytuacji bym zrobiła, ale chciałabym, aby ktoś mi pomógł - fachowo i bez uprzedzeń - przejść przez proces podjęcia decyzji.

merula - 30 Czerwca 2011, 13:55

Kai napisał/a
Bardzo upraszczasz, ale w skrócie lekarz może podjąć decyzję, że donoszenie ciąży jest zbyt dużym obciążeniem dla psychiki pacjentki.


zważywszy na to, ze w stanie obecnym lekarz nie uznaje zapalenia jelita, raka, czy innych przypadłości za wystarczająco poważne przesłanki do ratowania życia pacjentki, nie przypuszczam, aby problemy psychiczna uznał za takowe.

Fidel-F2 - 30 Czerwca 2011, 14:25

Kai napisał/a
Bardzo upraszczasz, ale w skrócie lekarz może podjąć decyzję, że donoszenie ciąży jest zbyt dużym obciążeniem dla psychiki pacjentki.
Wybacz Kai, ale to bzdura i to z Tych horrendalnych jest.
Kai - 30 Czerwca 2011, 14:38

merula napisał/a
zważywszy na to, ze w stanie obecnym lekarz nie uznaje zapalenia jelita, raka, czy innych przypadłości za wystarczająco poważne przesłanki do ratowania życia pacjentki, nie przypuszczam, aby problemy psychiczna uznał za takowe.


A to już całkowicie odmienna kwestia, o której zresztą wspomniałam. Ale przecież i tak tylko teoretyzujemy, nieprawdaż? ;) Bo w realnym życiu i tak nie mamy na to wpływu i pozostaje tylko mieć nadzieję, że już nigdy nas ten problem nie dotknie.

Zresztą w ogóle problem aborcji miałby zupełnie inny wymiar, gdyby rozwiązana była sprawa antykoncepcji i edukacji seksualnej, a tego jakoś w najbliższym czasie nie widzę.

Marcin Robert - 30 Czerwca 2011, 15:14

jewgienij napisał/a
dalambert napisał/a
Chal-Chenet napisał/a
rząd nie będzie klęczał przed księdzem.

Arcybiskup nie wyrażał niepokoju, tylko poinformowała Pana Premiera, że nikt w Kościele Katolickim nie klęka przed księżmi, ale przed SAKRAMENTEM, i że dobrze by było by Pan Premier gęby sobie antyklerykalnymi sloganami nie wycierał. :twisted:


Nie chodzi o konkretne, dosłowne klękanie - w kościele czy podczas nabożeństw -, tylko o uległą, strachliwą i klęczącą postawę polityków wobec Kościoła, co widać nawet na lewicy. Myślę, że ani arcybiskupowi, ani Tobie takich rzeczy nie trzeba tłumaczyć jak dzieciom :twisted: W innym przypadku nie ma sensu nawet dyskutować.


Przypomniały mi się właśnie jakże odległe już czasy, gdy byłem młodym i naiwnym członkiem pewnej przyparafialnej wspólnoty. Siedzieliśmy pewnej soboty u księdza, który opiekował się naszą grupą, gdy odwiedził nas inny ksiądz - obecnie proboszcz jednej z nowotarskich parafii - który przy okazji postanowił podzielić się z nami pouczającą historią. Szedł sobie otóż pewnego dnia ulicą, aż tu nagle słyszy, jak ktoś straszliwie klnie. Okazało się, że byli to dwaj murarze przy pracy. Ksiądz postanowił dać im nauczkę, podszedł do nich i powiedział:

- Na kolana! Chrystus jest ze mną!

Murarze natychmiast padli przed nim na ziemię, co owego księdza bardzo usatysfakcjonowało. I tak to jest z tym klękaniem przed księdzem.

Anonymous - 30 Czerwca 2011, 15:50

Kai, zdecyduj się na coś. Wg Ciebie zgwałcona kobieta w ciąży MUSI udać się do psychiatry, który to orzeknie, czy może ona czy nie dokonać aborcji. Pomoc ma polegać na przymusie, tak? No za Chiny Ludowe nie pojmę, skąd w niektórych się się bierze przekonanie, że wiedzą, co jest najlepsze i czego potrzebują inni.

BTW amputacji lekarze nie odmawiają z przyczyn światopoglądowych, o ile wiem, a aborcji, owszem.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group