To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

Adanedhel - 12 Lutego 2009, 10:34

Ekhem. I w kabaretkach, ewentualnie innych pończoszkach? ;P:
Kasiek - 12 Lutego 2009, 10:54

Uważaj, bo się wystraszy ;)
Martva - 12 Lutego 2009, 10:57

mBiko napisał/a
Po raz kolejny doznałem napadu panicznego śmiechu,


Śmiejesz się ze mnie? Ze mnie?! Pffff!
Poza tym przecież ostrzegałam.

Kasiek napisał/a
Martva w niebieskiej sukience i blond lokach... Uaaa.


Super ^^

Kasiek napisał/a
Ale nogi masz świetne :D


Hmmmm, to zależy ;)

Kasiek napisał/a
Chociaż w tej długości kiecek mogłaby się częściej pojawiać :D


Ale ja często noszę tę długość kiecek ;) tylko krój inny, lepiej mi w takich trapezowatych. W magiczny sposób robią mi talię ;)

A kabaretki lubię i noszę, tylko trudno mi wycelować w temperaturę :D

Ewa Bień znów przysłała mi stanik do testowania. Tym razem dobry w miseczkach i całkiem dobrze skonstruowany, chociaż sam w sobie wizualnie nieciekawy. Niemniej muszę ich pochwalić, postęp zrobili :)

Ziuta - 12 Lutego 2009, 12:21

Fajno masz. Mnie nikt jeszcze niczego do testowania nie przysłał. ;P:
Martva - 12 Lutego 2009, 12:37

Ten poprzedni był tak okropny, że testowanie go było traumatycznym przeżyciem i robiłam to z prawdziwym obrzydzeniem. Wysłałam baaardzo nieprzychylną recenzję i naprawdę się zdziwiłam jak zaproponowali kolejny raz ;)
Adanedhel - 12 Lutego 2009, 12:48

No, jak wysyłają do testowania to po to, żeby dostać porządną opinię, a nie stek pochwał ;)
Martva - 12 Lutego 2009, 13:36

Jest całkiem prawdopodobne że tym razem dostaną stek pochwał (chociaż na design trochę ponarzekam), ale zobaczymy jeszcze co lobbystki napiszą. Może nawet wam pokażę za co te pochwały, ale do tego musiałabym się zmusić do włożenia poprzedniego modelu ;P:
Adanedhel - 12 Lutego 2009, 14:09

To dostaną konstruktywny stek pochwał ;)
Może powinnaś założyć firmę testującą staniki? ;P:

Lynx - 12 Lutego 2009, 19:27

Martva, w tej kwestii: ja się dzisiaj naprzymierzałam i miałam szczerze mówiąc dosyć w pewnym momencie. NIby mam rozmiar 80, ale w niektóych modelach 75 było dobre, miseczki C,Di F, zależy od modelu. Matko jedyna...i nie kupiłam żadnego!!!
Martva - 12 Lutego 2009, 19:40

80? Przecież Ty szczupła kobita jesteś... Spróbuj tych 75 raczej, z większą miską. I zmierz się, tak na początek ;)

Zauważyłam ze moja niegdyś ulubiona firma wypuszcza na Allegro push-upy 70F, których nie ma w ofercie na stronie. Wyjaśnili mi mailowo że owszem, szyli na zamówienie na początek, bo sklepy nie chciały, i postanowili na Allegro wystawiać też. I się łamię, bo do teraz żadna inna firma nie zrobiła mi takiego fajnego efektu, tylko nie wiem czy wlezę w miski, 70E jest sporo za małe (inna rzecz że podejrzewam skurczenie się tychże w praniu). Może ich pomolestuję jeszcze żeby mi zmierzyli szerokość fiszbin i głębokość miseczki ;P:

A w ogóle to nie mam kasy póki co, kupiłam na Allegro śliczność M&S za straszne pieniądze, bo mam ten model w innym odcieniu i wiem że będzie dobry, a teraz dam sobie na wstrzymanie. Muszę zapłacić kasę Allegro za wystawione aukcje, bo się nazbierało, i jeszcze oddać dług koleżance, a potem się zastanowię co dalej.
Soczewki by mi się przydały, bo jednodniowych 5 sztuk zostało. I farba do włosów. I USG.

Lynx - 12 Lutego 2009, 19:45

Martva, jak się zmierzyłam, to wyszło mi 89 cm. ja i szczupła? Coś Ty :twisted: to złudzenie "apteczne". Kluska jestem i ważę prawie 80 kg.
Martva - 12 Lutego 2009, 21:35

Na wydechu i bardzo ciasno mierzone?
Albo się dobrze maskujesz, albo Cię inaczej zapamiętałam ;)

dalambert - 12 Lutego 2009, 22:20

Martva, dziękuje Ci za Twoje wiosenno landrynkowe pomysły , odczapowo i wiosennie się zrobilo w ten czas pogody zgnilej i okropnej :lol:
Martva - 12 Lutego 2009, 22:42

Nazywasz moją śliczną nową fryzurę odczapowym pomysłem? Foch! Z przytupem! ;P:
Lynx - 12 Lutego 2009, 23:44

Nie na wydechu się mierzyłam, normalnie, aczkolwiek bez luzu. Maskuję się :) i mało się ruszałam, aniołku. :)
dalambert - 13 Lutego 2009, 10:18

Martva napisał/a
Nazywasz moją śliczną nową fryzurę odczapowym pomysłem? Foch! Z przytupem!
pfffffff
jak woisz może być odperuczna :P

Martva - 15 Lutego 2009, 12:00

Kończy mi się serial. Od jakiegoś czasu oglądałam sobie po kilka odcinków House'a dziennie, wyplotłam 9 listków, 4 pary comanche i dobre kilkanaście prostych kolczyków typu kulka/przekładka/kryształek.
A teraz zostało sześć odcinków... Owszem, ostatnio dawkuję, staram się wyłączać kompa przed 23.00, poziom czytelnictwa skoczył mi gwałtownie w ostatnich dniach ;)
Teraz by nad zbytem trzeba było pomyśleć. I nad zapięciami broszkowymi do listków, bo 'wyszły'. Mam nadzieję że w Kłębuszku będą, bo zakupy z jakiegoś sklepu sieciowego/allegro by się wprawdzie przydały, ale mnie nie stać.

Poza tym, dawno tego nie mówiłam: jestem popaprańcem emocjonalnym. Powinnam się leczyć. Zacznę od dotlenienia mózgu psacerem w to piękne, mroźne, śnieżnomokrowstrętne przedpołudnie :evil:

Dunadan - 15 Lutego 2009, 12:56

Martva,
Cytat
Kończy mi się serial. Od jakiegoś czasu oglądałam sobie po kilka odcinków House'a dziennie,

Ja niedawno przeżyłem koniec Star Gate SG-1, Antliantis i teraz doszedłem do ostatniego odcinka Battlestar Galactica - na szczęście kolejne odcinki BG już wkrótce ;-) Niemniej to smutne kiedy kończy się jakaś przygoda, zwłaszcza jak sie ją lubi - strasznie mi smutno było kiedy obejrzałem ostatni odcinek FireFly - jakby jakaś rodzina czy grupa przyjaciół odeszła...

ihan - 15 Lutego 2009, 13:10

Martva napisał/a
Poza tym, dawno tego nie mówiłam: jestem popaprańcem emocjonalnym. Powinnam się leczyć.


Ja wiem czy leczyć? Należysz do większości, właściwie nie znam osób niepopapranych emocjonalnie.

Martva - 15 Lutego 2009, 14:17

Widzę osoby mniej popaprane ;)

Wróciłam z psaceru, byłyśmy z mamą, pod koniec zaczęło padać, teraz sypie tak że domu sąsiada nie widzę... W sumie gdyby nie to że zmarzły mi uda i nos i muszę przebrać spodnie z powodu totalnie mokrych nogawek, nie byłoby tak źle ;) Łaciaty przyjaźnie traktował napotkane psy, udał że nie widzi rowerzysty, nie próbował zjeść saneczkarzy, tylko się tarzał w śniegu jak głupi. Mogłam aparat zabrać.

shenra - 15 Lutego 2009, 14:19

Hmm...ileż te kilka przystanów różnic robią. U mnie jeszcze tak tragicznie nie sypie, sąsiad chwilowo zlokalizowany, nie zaginął w zamieci.
Martva - 15 Lutego 2009, 14:20

Teraz się przejaśnia, nawet jakiś kawałek błękitu gdzieś przeziera nieśmiało :)
shenra - 15 Lutego 2009, 14:24

:mrgreen: tutaj jeszcze nie dotarł :mrgreen:
Martva - 15 Lutego 2009, 14:30

Widzę słońce.
Normalnie brakuje burzy i tęczy jeszcze ;P:

shenra - 15 Lutego 2009, 14:33

Potwierdzam, klimacik dotarł do naszej niszy :mrgreen:
Pucek - 15 Lutego 2009, 14:57

Klimat grochowski dziś dość podobny - świeci, sypie, świeci, dosypuje... Moniek czyściutki, jak zwykle po bieganiu w śniegu. Spotkaliśmy setera szkota i chłopaki dostojnie się witały.
Martva - 15 Lutego 2009, 15:00

Ostatnia dzisiejsza relacja z pogody: sypie gęsto i we wszystkich kierunkach.

Idę upolować jakiś obiad. A potem... A potem to nie wiem.

Adanedhel - 15 Lutego 2009, 15:40

Pucek napisał/a
Klimat grochowski dziś dość podobny

Chyba w całej Warszawie tak jest.
Martva napisał/a
Idę upolować jakiś obiad. A potem... A potem to nie wiem.

Ale niechybnie nas poinformujesz? ;)

Kasiek - 15 Lutego 2009, 15:41

Strasznie jest... byłam na lansie w naszej świątyni tegoż... zmarzłam, przemoczyłam buty i w ogóle... Brrr
MilleniumFalcon - 15 Lutego 2009, 15:46

Bo się ubrałaś jak na lans, a nie jak na zimę. :P


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group