To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane

Hubert - 12 Lipca 2012, 22:15

dzejes, Karsa taki ma na początku być, potem przechodzi bardzo fajną przemianę.
dzejes - 12 Lipca 2012, 22:36

No tak, dochodzę właśnie do tego etapu, ale irytujące to było dość mocno. Brakło mi chyba wyraźniejszej kontry do tych flaczków, bo
Spoiler:

ihan - 12 Lipca 2012, 22:55

ilcattivo13 napisał/a
książki Rice są nuuuudne :roll: Wywiad z wampirem ledwo udało mi się przeczytać, tak smęciła...

Wywiad z wampirem to jeszcze pikuś. Ale Wampir Lestat to dopiero nudziarstwo.

Aha, nie zaczęłam nawet jeszcze Okaleczonego Boga, ale na tym etapie, przed ostatnim tomem dwutomowym Karsy wciąż nie lubię. Choć wiem, że ma sporo wielbicieli.

Fidel-F2 - 12 Lipca 2012, 23:01

ihan napisał/a
Wywiad z wampirem to jeszcze pikuś. Ale Wampir Lestat to dopiero nudziarstwo
a ja kiedyś na fali miałem zamiar zebrać całość i wgryźć się wtedy w lekturę
już nie jestem pewien ale chyba nic nie kupiłem, może pierwszy tom

dzejes - 12 Lipca 2012, 23:03

ihan napisał/a
ale na tym etapie, przed ostatnim tomem dwutomowym Karsy wciąż nie lubię.


SPOILER ALERT! No jak możesz.

ihan - 13 Lipca 2012, 00:22

Wiem, wiem, złą kobietą jestem ja.
Poza tym przecież żadnych tajemnic nie zdradzam. Po prostu go nie lubię. :oops:

ilcattivo13 - 13 Lipca 2012, 04:05

merula - "Szewc..." już jest w Warszawie :wink: A o "Aparatusie" pomyślę, bo to jednak spora cegła, a ja będę PKSem zasuwał.

ihan napisał/a
...Ale Wampir Lestat to dopiero nudziarstwo...
A to jest ta część, w której jakiś wampir/wampirzyca postanowiła sobie uciąć dłuższą drzemkę w jaskini? Tylko ten motyw mi się tłucze po głowie ;P:
ihan - 13 Lipca 2012, 08:40

Być może, ale kompletnie nie pamiętam. Wyparłam.
illianna - 13 Lipca 2012, 09:00

Fidel-F2, ihan, Rice to tylko pornografię pisze dobrą, ale chyba już nic nie napisze, bo się mocno nawróciła religijnie :mrgreen:
Ziuta - 13 Lipca 2012, 09:05

illianna, masz przestarzałe wiadomości, Rice jakiś rok temu się odwróciła. Stwierdziła, że bardziej od Pana Boga kocha gejów :mrgreen:
Martva - 13 Lipca 2012, 09:10

illianna napisał/a
Rice to tylko pornografię pisze dobrą


Nooooo... kłóciłabym się :D

ihan - 13 Lipca 2012, 09:21

Pornografia Rice jest strasznie grafomańska i nudna. Niesamowicie się powtarza.

Archipelag Khuruna jewgienija. Na poparcie tezy, że da się napisać książkę nie będącą romansem. Szczerbata mamuśka rewelacyjna. Bardzo podobało mi się zakończenie, w zasadzie jakieś dwadzieścia stron przed końcem nagle się złapałam na tym, że jestem w środku historii, a tu już tylna okładka majaczy, a ja nie wiem jak to autor rozwiąże.

I świetna ilustracja na okładce.

Edit: I część akcji dzieje się w Tarnowie, więc zgodnie z rozbudzonym patriotyzmem lokalnym spory plus.

cranberry - 13 Lipca 2012, 12:51

ihan, właśnie ostatnio wspominałam Archipelag - że jak na książkę zupełnie w nie moich klimatach, to bardzo fajnie wspominam ;)
illianna - 13 Lipca 2012, 13:40

Martva, ihan, fakt że grafomańska i się powtarza, ale sumie to zarzut do większości utworów pornograficznych, a zresztą kto to czyta na raz i w całości? :twisted:
Magnis - 13 Lipca 2012, 14:08

Juan Rulfo Pedro Paramo
Książka opowiadająca o podróży naszego bohatera w poszukiwaniu ojca. Znajdziemy tutaj dziwne wydarzenia, ingerencje sił nadnaturalnych jak też ładnie pokazane normalne życie w miasteczku. Zakończenie jest nie jednoznaczne i zaskakujące. Czyta się przyjemnie.

Hubert Lampo Powrót Joachima Stillera
Autor opowiadania Clarrissa i koty (antologia Smutny kos. Opowiadania niesamowite z prozy niderlandzkiej) napisał następny utwór z gatunku opowieści niesamowitej. Tym razem poprowadził akcję książki na dwóch płaszczyznach : realnej rzeczywistości oraz w wymiarze nadnaturalnym. Poznajemy pisarza oraz dziennikarza opowiadającego niezwykłą historie, która mu się wydarzyła. Nie zabrakło dziwnych i niewyjaśnionych wydarzeń. Fajnie się czyta i posiada klimat niesamowitości.

Piers Anthony Zaklęcie dla Kameleona
Przyjemna lektura napisana z humorem o krainie Xanth pełnej magii, niebezpieczeństw i ciekawych bohaterów.

fealoce - 13 Lipca 2012, 14:13

Cały cykl o Xanth jest bardzo przyjemny, tylko tłumaczenie jest takie sobie ;) z drugiej strony to duże wyzwanie dla tłumacza, bo wszystko opiera się na grach słownych.

dzejes napisał/a
Ja o czwartym piszę ;)


Aha :mrgreen: W takim razie to czwarty przeczytam ekspresowo

Martva - 13 Lipca 2012, 16:17

illianna napisał/a
fakt że grafomańska i się powtarza,


Jak dla mnie tego jest dwa tomy za dużo, cała historia zmieściłaby się w jednym. No i za dużo dzwoneczków jak na mój gust ;P:

Magnis napisał/a
Piers Anthony Zaklęcie dla Kameleona


Nie Kameleon?

fealoce napisał/a
Cały cykl o Xanth jest bardzo przyjemny, tylko tłumaczenie jest takie sobie


Tych tłumaczy było przynajmniej troje i każdy kolejny nie zwracał uwagi na pracę poprzedniego, w związku z tym raz mamy potwora spod łóżka, raz bestyjeczkę spod łóżeczka i chyba jeszcze coś trzeciego, na przykład.

nureczka - 13 Lipca 2012, 16:47

Martva napisał/a
Nie Kameleon

Były różne tłumaczenia. I takie, i takie.

ihan - 13 Lipca 2012, 17:24

Martva napisał/a
No i za dużo dzwoneczków jak na mój gust ;P:

Jak dla mnie za dużo ogonów.

Adon - 13 Lipca 2012, 17:43

nureczka napisał/a
Martva napisał/a
Nie Kameleon

Były różne tłumaczenia. I takie, i takie.

Podobno nowe jest niezłe.

Czarny - 13 Lipca 2012, 20:09

O ile pamiętam to Cameleon jest imieniem kobiety, więc nie wiem co ma tu za znaczenie ilość przekładów. Zawsze dla Kameleon (zresztą nie spolszczałbym tego).
nureczka - 14 Lipca 2012, 13:19

Czarny, ma i do dużo.
Było tłumaczenie, gdzie tytuł brzmiał "Zaklęcie dla Kameleona". Jeśli Magnis czytał tłumacznie, gdzie zastosowano taką formę, to dobrze podał tytuł. I tyle. Który tłumacz zrobił lepiej, to zupełnie inna historia.
Podobnie, gdy mówię o książce "Fizia phi-phi" to taki właśnie tytuł podam, a nie "Kubuś Puchatek" (bez wzgledu na to, co o "Fizi" myślę). Takie są zasady cytowania.

Kalep - 14 Lipca 2012, 16:30

Kłamca 4. Kill'em all- poziom podniósł się w porównaniu z trzecią częścią, ale już w zestawieniu z dwójką nie najlepiej wypada. Sam wielki finał osobiście mnie zadowolił, niezłe zakończenie cyklu o Lokim. Jeśli miałbym ponumerować książki od najlepszej do najgorszej, to tak by mógł ten ranking wyglądać:
1. Kłamca 2. Bóg marnotrawny
2. Kłamca 1
3. Kłamca 4. Kill'em all
4. Kłamca 3. Ochłap sztandaru
Polecam serię wszystkim poszukiwaczom lekkiej rozrywki.

Czarny - 15 Lipca 2012, 11:07

Nureczko przeczytałaś całą moją wypowiedź??? Cameleon to imię kobiety, choćby i sto razy je tłumaczono nijak nie wychodzi na 'Zaklęcie dla Kameleona'
Martva - 15 Lipca 2012, 11:16

Chyba że tytuł tłumaczył inny tłumacz, który nie znał treści ;)
Kai - 15 Lipca 2012, 13:53

nureczka, Fredzia, nie Fizia. Fizia była Pończoszanka :D

Martva, a poprawiał redaktor, który nie miał czasu przeczytać oryginału. Nie ma co zwalać wszystkiego na tłumacza, skoro redaktor też powinien takie rzeczy wychwycić.

illianna - 15 Lipca 2012, 14:29

Staalesen, Wokół śmierci, widziałam wprawdzie wcześniej film, ale okazało się, że błogosławiona skleroza, plus to że książka miała jednak ciut inną fabułę,pozwoliły m przeczytać ten kryminał z dużą przyjemnością, chyba nawet większą niż oglądanie filmu. Także polecam kolejnego Skandynawa.

Skończyłam Fincha w bólach, to jednak nie mój klimat, powszechna grzybica do mnie nie przemawia.

feralny por. - 15 Lipca 2012, 15:01

A czytałaś Miasto świętych i szaleńców i Posłowie?
nureczka - 15 Lipca 2012, 16:34

Czarny napisał/a
Nureczko przeczytałaś całą moją wypowiedź??? Cameleon to imię kobiety, choćby i sto razy je tłumaczono nijak nie wychodzi na 'Zaklęcie dla Kameleona'

Ależ ja wcale nie twierdzę, że to zostało przetłumaczone dobrze. Twierdzę jeno, że książka z takim tytułem się ukazała. Magnis ją przeczytał i przytoczył taki tytuł, jaki stoi na okładce. A więc Magnis nie popełnił błędu - zacytował poprawnie. Że tłumaczenie "dla Kamelona" jest do bani to racja. Tłumacz nie dał rady. I redaktor.
Kai, święta racja. Skleiły mi się Fizia i Fredzia. Tym bardziej, że Fizia to dla mnie Pipi :)

rybieudka - 15 Lipca 2012, 18:38

U mnie w przerwie czytania Ogni niebios "na warsztat" trafiła lovecraftowska antologia Cienie spoza czasu - jak na razie jest całkiem nieźle. A zapowiada sie jeszcze lpeiej.

W ramach poprzedniej przerwy w Jordanie w jeden dzień machnąłem gwiezdnowojenne (zawsze w wakacje czytam jakies, choć jedne, starwarsy) Luke skywalker i Cienie Mindora Stovera. Tyłka nie urwało, ale jest parę fajnych motywów - więcej w podlinkowanej recce.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group