To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

Martva - 27 Stycznia 2009, 11:35

Kasiek napisał/a
Mimo że ceny były ustalane na zasadzie: koszta, zwróćcie się; to boję się, że nic z tego nie będzie, że ludzie pomyślą, że za drogo...


E, nie przesadzajmy, jak praca jest sfeminizowana, a ceny prawie po kosztach, to ja bym była dobrej myśli :)

Dunadan napisał/a
Stopem Martva, stopem ;-)


W życiu, znając moje szczęście trafię na jakiegoś świra.

dzejes - 27 Stycznia 2009, 11:44

Dunadan napisał/a

Stopem Martva, stopem ;-)


Albo na miotle.

Dunadan - 27 Stycznia 2009, 11:49

Martva,
Cytat
W życiu, znając moje szczęście trafię na jakiegoś świra.

No własnie! fajnie będzie, wiesz - przygoda, wyzwanie, dreszczyk emocji - wena murowana.

Martva - 27 Stycznia 2009, 12:23

dzejes napisał/a
Albo na miotle.


O tej porze roku? Skończy się zapaleniem przydatków, jak nic.

Dunadan napisał/a
przygoda, wyzwanie, dreszczyk emocji - wena murowana.


Ale wenę powinnam mieć przed wyjazdem, a nie po.

Znów narzekam, znów wychodzi na to że nic nie lubię, mam nadzieję że na zostanie anarchokapitalistką i wojującą libertarianką już za późno.

corpse bride - 27 Stycznia 2009, 13:18

stopem jest fajnie i na tej trasie - szybko, ale ja na przykład nie lubię jeżdżenia stopem w lutym - zimno, może być mokro, samochody chlapią, a dzień krótki. niby to 3h tylko drogi, ale jak noc zastanie w polu, to się niczego nie da zatrzymać, bo się ludzie boją :/
dalambert - 27 Stycznia 2009, 13:29

Cytat
Martvamam nadzieję że na zostanie anarchokapitalistką i wojującą libertarianką już jest za późno,

na nieszczęścia NIGDY nie jest za późno, czego Ci jak Cię lubię tak Ci nie życzę, ale wiadomo nieszczęścia.....

Krasnola - 27 Stycznia 2009, 15:17

Lynx napisał/a
Martva, Widzisz... to jest skuteczne, bo wi ększość włosów usuwa na stałe, z cebulkami. Jesli się pojawiają nowe to już o wiele słabsze, cieńsze i mniej widoczne.

Ja tak robię, ale w połączeniu z kremem. Tzn tak jak Kasiek mówiła, krem nie wszystko usunie. To potem to co zostaje pęsetą wydziabać i faktycznie problem na dłużej z głowy, a odrastające włoski nie drapią(!).

Martva, z tym tempem rośnięcia sierści mam podobnie :P

dalambert - 27 Stycznia 2009, 15:21

Krasnola napisał/a
faktycznie problem na dłużej z głowy

dziewczyny robicie się na łyso :shock: :?: :?: :shock:

Martva - 27 Stycznia 2009, 15:40

dalambert, nie prowokuj, bo od 10 mniej więcej lat mam plan żeby zgolić głowę na 3mm i ufarbować na platynowo :twisted:
Agi - 27 Stycznia 2009, 16:05

Martva, będziesz bosssska! :mrgreen:
Martva - 27 Stycznia 2009, 16:12

Hmmm, tak sądzisz?
May - 27 Stycznia 2009, 17:00

No ba!

Ja tam golilam glowe na 5 mm i wygladalam ok.

Kasiek - 27 Stycznia 2009, 17:13

Dunadan napisał/a
Stopem Martva, stopem ;-)


Moja koleżanka miała kiedyś przygodę. Postanowiła poszukać pracy na wakacje i zatrudniła się jako podpisywaczka umów... tylko że jakby tak... do pierwszego dnia pracy nie wiedziała, że praca będzie terenowa. Pierwszego dnia ubrała się elegancko, szpilki, spódniczka i została wywieziona na jakąś wiochę, żeby chodzić po chałupach. Tu wielki pies, tu piach, pył, tu błotko, mina jej zrzędła. Powiedziała, że rezygnuje, a kobieta, która z nią była stwierdziła, że figa, musi do końca dnia pracować. Iwona uciekła... Przez pola, przez miedze... wreszcie szosa. Stoi, łapie stopa, w końcu ktoś się zatrzymał. Iwonka się boi, ale wsiada, do domu daleko, na piechotę nie dojdzie, a rodzice w pracy. Asekuracyjnie, tak żeby wybadać potencjalnego zboczeńca zaczyna gadkę i mówi co i jak z pracą.Facet do niej, że musi uważać, że w ogóle dziewczyny w jej wieku, licealistki, ładne powinny uważać. Iwonka truchleje coraz bardziej i mówi, że no tak i zaczyna nawijać o rodzicach, bo oboje pracują w policji. Facet mówi, że też nosi mundur.
Iwonka: O, policjant, czy wojskowy?
Facet: Nie nie, ja księdzem jestem....

Adanedhel - 27 Stycznia 2009, 17:18

Martva, Boże broń! Ścinać taaakie włosy? :shock:

Dunadan, a Ty dobrze myślisz. Dalejże ją namawiać, już dawno jej w Warszawie nie było :D

Dunadan - 27 Stycznia 2009, 17:23

Adanedhel, bo dziewczynę trzeba sposobem :mrgreen:
Kasiek, hehe, niezła historia ;-) Ja się przyznam ze stopem nigdy się nigdzie nie zabrałem :|

dzejes - 27 Stycznia 2009, 18:24

Martva napisał/a
dzejes napisał/a
Albo na miotle.

O tej porze roku? Skończy się zapaleniem przydatków, jak nic.


Termofor pod pupę, pozycja aerodynamiczna i co najwyżej zapalenie zatok. A jak znajdziesz w lumpeksie jakąś pilotkę po dziadku, to nawet to Ci nie grozi.

Martva - 27 Stycznia 2009, 18:30

Cytat
Ja tam golilam glowe na 5 mm i wygladalam ok


Bo młoda byłaś. Poza tym nie zawsze wyglądałaś OK, zdarzało Ci się wyglądać jak młody robotnik :P

Adanedhel napisał/a
Ścinać taaakie włosy?


A co, tak mam czekać aż mi do kolan urosną? Wiesz jak człowiek się głupio czuje jak ktoś w autobusie mu usiądzie na włosach?

Dunadan napisał/a
Ja się przyznam ze stopem nigdy się nigdzie nie zabrałem :|


Mnie sie zdarzyło parę razy, ale niedaleko i zawsze z kimś.

EDIT: dzejes zdajesz sobie sprawę jak trudno utrzymać termofor na właściwym miejscu w przypadku lotów na miotle?

Dunadan - 27 Stycznia 2009, 18:32

Martva,
Cytat
A co, tak mam czekać aż mi do kolan urosną?

Czemu nie?
Cytat
Wiesz jak człowiek się głupio czuje jak ktoś w autobusie mu usiądzie na włosach?

Fajny sposób na podryw :mrgreen: niestety mało takich dziewczyn...

Martva - 27 Stycznia 2009, 18:42

Dunadan napisał/a
Czemu nie?


Bo strasznie niewygodnie by mi było, poza tym im dłuższe włosy, tym ich się wydaje mniej na szerokość. Znaczy, objętość.

Dunadan napisał/a
Fajny sposób na podryw


Szczerze nie lubię jak ktoś obcy ich dotyka bez pozwolenia.

Dunadan - 27 Stycznia 2009, 18:48

Martva,
Cytat
nie lubię jak ktoś obcy ich dotyka bez pozwolenia.

Mam to samo... ba! nawet jak ktoś znajomy dotyka to jakos tak... źle się czuję.
Cytat
Bo strasznie niewygodnie by mi było, poza tym im dłuższe włosy, tym ich się wydaje mniej na szerokość. Znaczy, objętość.

W sumie masz rację, moje włosy już teraz są mało gęste a mam je jedynie do połowy pleców :| ale pomijając ten fakt - są takie chwile kiedy jestem dumny ze swoich włosów i wszystkie te trudności jakie z nimi miewam ( mycie, czesanie, wlające się po mieszkaniu kudły które trzeba zbierać dwa razy dziennie itp. ) jakoś stają się mało ważne :mrgreen:

Martva - 27 Stycznia 2009, 19:01

Dunadan napisał/a
nawet jak ktoś znajomy dotyka to jakos tak... źle się czuję.


Znajomi mogą. Świeżo poznanym czasem sama proponuję, jak widzę błysk w oku, nerwowe trzymanie rąk i wypytywanie ;)
Ja tak mam jak widzę kogoś z dredami, strasznie mi się trudno opanować żeby nie pomacać. Corpsiak ma takiego kolegę, a ten kolega ma taaaakie dredy, że och i ach :)

Dunadan napisał/a
W sumie masz rację, moje włosy już teraz są mało gęste a mam je jedynie do połowy pleców


Ja mam do... poniżej pasa. I nie to że nie są gęste, tylko na dole jest ich dużo mniej niż na górze, bo trudno żeby miały jednolitą długość. I początek warkocza mam całkiem całkiem, a koniec jak mysi ogonek, bez sensu.

Dunadan napisał/a
są takie chwile kiedy jestem dumny ze swoich włosów


Są. Tylko niekoniecznie o tej porze roku, nie lubią zimy.

Najbardziej mnie rozwaliło, jak byłam jeszcze z jednym z moich ex. Ex pod wpływem matki zaczął jęczeć żebym ścięła część włosów, bo za długie są i mnie przytłaczają (chyba nawet do pasa nie sięgały). Ścięłam. Rozstaliśmy się jakiś czas później, a po paru miesiącach, jak odrosły i spotkaliśmy się powiedział z zachwytem: Wooow, jakie masz fajne długie kudły.
:roll:

Adanedhel - 27 Stycznia 2009, 19:07

Martva napisał/a
A co, tak mam czekać aż mi do kolan urosną?

A czemu nie?
Martva napisał/a
Wiesz jak człowiek się głupio czuje jak ktoś w autobusie mu usiądzie na włosach?

Kto jak kto, ale skąd ja to mam wiedzieć? ;)
Martva napisał/a
Ja mam do... poniżej pasa. I nie to że nie są gęste, tylko na dole jest ich dużo mniej niż na górze, bo trudno żeby miały jednolitą długość. I początek warkocza mam całkiem całkiem, a koniec jak mysi ogonek, bez sensu.

Widziałem dziewczynę, która miała dłuższe. Ale Ty dbasz o nie, podczas gdy ona wyglądała, jakby miała na głowie siano - wrażenie tym mocniejsze, że kolor był odpowiedni :roll:
A to, że ich na dole mniej - mogłabyś je odrobinę skrócić, żeby i na dole były gęstsze, ale naprawdę żal by było ścinać za dużo ;) I że zaplatając warkocz masz "mysi ogonek" - chyba zwykle coś takiego wychodzi...

Nie powinnaś też narzekać na zaproponowane środki transportu. Jeszcze nikt nie wyskoczył z rowerem.

Dunadan - 27 Stycznia 2009, 19:08

Martva,
Cytat
pod wpływem matki zaczął jęczeć żebym ścięła część włosów, bo za długie są

Mądry z ciebie umarlak. W sensie że to jest ex :mrgreen:
Cytat
Ja tak mam jak widzę kogoś z dredami, strasznie mi się trudno opanować żeby nie pomacać. Corpsiak ma takiego kolegę, a ten kolega ma taaaakie dredy, że och i ach

W sumie mam podobnie tyle że nie musze dotykać ale gapię się jak głupi bo mi się strasznie podobają długie włosy czy dredy... ostatnio taką znajomą poznałem - nie widziałem jeszcze takich dredów! niestety dziewczyna zajęta :-/
Cytat
początek warkocza mam całkiem całkiem, a koniec jak mysi ogonek, bez sensu.

No to uciąć ten koniec i po sprawie... u mnie włosy jak się nimi nie zajmę to kreślą niemal kształt litery V na plecach ( jak je rozpuszczę )...

Aha - dredziarze mają jedną ( dwie ) wadę - często to namiętni wegetarianie, albo co gorsza nie zajmują się odpowiednio swoimi dredami...

Martva - 27 Stycznia 2009, 19:30

Cytat
A czemu nie?


Bo to się może znudzić.

Adanedhel napisał/a
Ale Ty dbasz o nie, podczas gdy ona wyglądała, jakby miała na głowie siano - wrażenie tym mocniejsze, że kolor był odpowiedni :roll:


Moje też czasem mają wygląd jak siano, zwłaszcza zimą, przesuszone, naelektryzowane, zmęczone...

Adanedhel napisał/a
A to, że ich na dole mniej - mogłabyś je odrobinę skrócić, żeby i na dole były gęstsze, ale naprawdę żal by było ścinać za dużo


Ale skrócenie odrobiny nic nie da, musiałabym tak do łopatek, żeby był efekt.

Adanedhel napisał/a
I że zaplatając warkocz masz mysi ogonek - chyba zwykle coś takiego wychodzi...


Ale na takich długich włosach to bardziej widać.

Adanedhel napisał/a
Jeszcze nikt nie wyskoczył z rowerem.


Brzydzę się rowerów, chyba wszyscy to już wiedzą :)

Dunadan napisał/a
Mądry z ciebie umarlak. W sensie że to jest ex :mrgreen:


Wiem.

Dunadan napisał/a
wadę - często to namiętni wegetarianie,


Od kiedy namiętność i wegetarianizm to wada? :shock:

Dunadan - 27 Stycznia 2009, 19:33

Martva, zaraz, coś źle odczytujesz moje myśli. Namiętność i wegetarianizm same w sobie to zaleta ( z wegetarianizmem można by jeszcze polemizować ). Ale namiętny (skrajny, ortodoksyjny ) wegetarianizm to juz nie :-/
Adanedhel - 27 Stycznia 2009, 20:04

Martva napisał/a
Bo to się może znudzić.

Nieee :D
Martva napisał/a
Moje też czasem mają wygląd jak siano, zwłaszcza zimą, przesuszone, naelektryzowane, zmęczone...

Na pewno nie aż tak. Ona miała po prostu zaniedbane włosy i było to widać.
Martva napisał/a
Brzydzę się rowerów, chyba wszyscy to już wiedzą :)

Możesz jeszcze na piechotę przejść. 50 kilometrów dziennie zrobisz, to jak wyruszysz z Krakowa w niedzielę rano, to być może przed skofowym wieczorem się wyrobisz ;P:

corpse bride - 28 Stycznia 2009, 00:12

Martva napisał/a
Świeżo poznanym czasem sama proponuję, jak widzę błysk w oku, nerwowe trzymanie rąk i wypytywanie


to brzmi jak moja siostra...

Martva napisał/a
Corpsiak ma takiego kolegę


kolega pewnie by się chętnie dał dotykać. a przynajmniej przez jakiś miesiąc.

a tak w ogóle to nie mam ochoty na dyskusję o włosach, bo mam kryzys w tej kwestii :(

Lynx - 28 Stycznia 2009, 00:15

Martva napisał/a
, mam nadzieję że na zostanie anarchokapitalistką i wojującą libertarianką już za późno.

Miej litość i nie przeklinaj ;P: Te słówka kojarzą mi się fatalnie a naczytałam się tego dosyć, przez ostatnich kilka dni.

aniol - 28 Stycznia 2009, 07:56

ja tak z niewielkim opoznieniem, bo dawno mnie na forum nie bylo, i troche nie na temat
i zapewne wielu juz pisalo o tym wczesniej
ale musze to z siebie wyrzucic
Martva - zakochalem sie w twoim avatarku! genialny jest!

Dunadan - 28 Stycznia 2009, 10:04

aniol,
Cytat
Skąd: Kraków/Tomaszow Maz

:shock: tomaszowianin czytający SFFiH!!! widziałem że kilku jest bo ktoś musiał kupować egzemplarze - mnie na wszystkie nie stać :mrgreen:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group