Jedenastka - 26 Maj 2011, 06:33
Też jestem ciekawa bo nie spodziewam się żadnych. O co chcesz się założyć Nursie? Rafał - 27 Maj 2011, 09:58
Tantal - 27 Maj 2011, 13:20 Chal-Chenet, obrazek świetny 
Tego chyba jeszcze nikt nie wrzucał: lhttp://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html Chal-Chenet - 27 Maj 2011, 14:08 Oni przed nim, on przed Diabolo. Komu wierzyć? Węszę podstęp Szatana, pragnącego skłócić owieczki boże. Tantal - 27 Maj 2011, 14:40 Wiem, że mnie jako katolika (o tak) denerwują takie rzeczy. Jakby nie mogli po prostu gościa "zwolnić od posługi", "pozbawić godności kapłańskich", czy jak inaczej to chcą nazywać. jewgienij - 27 Maj 2011, 15:20 Jestem akurat w Zielonej Górze, to może zerknę na Świebodzin i zobaczę tę Mechagodzillę. Rafał, nie masz racji, krasnala możemy sobie postawić w ogródku. Chrystus to symbol religijny, na pośmiewisko nie można go stawiać, bo się coś głupiemu księdzu uroiło. Tantal - 27 Maj 2011, 16:10
A, że tak się dopytam, co w tym pomniku śmiesznego? Rafał - 28 Maj 2011, 00:32 jewgienij, krasnal to też symbol religijny! Bana prowokowi, niech nam żyje i rozkwita kwiat paproci! No dobra, ale o coś przy okazji chodzi? 
Tantal - 28 Maj 2011, 00:40 Rafał, ano: http://www.wprost.pl/ar/2...zlo-o-krasnala/ Rafał - 28 Maj 2011, 00:48 Tantal, pomarańczowy major niech spada na drzewo. Krasnoludy przywędrowały do Wrocławia via Ślęża prosto z Herlainberg gdzieś na koniec XVIII w. na co są stosowne zapisy w kronikach, Gerhart Hauptmann świadkiem (serio, serio) Tantal - 28 Maj 2011, 00:55 Rafał, nie wiedziałem, że to tak historyczna sprawa
A co do pomnika Jezusa, to ten Świebodziński zawsze przypominał mi Aragorna. A ten nowy to mi się podoba bardzo
Fidel-F2 - 28 Maj 2011, 05:49
Jedenastka - 28 Maj 2011, 10:07
A to, że wierzącym pomnik Chrystusa nie jest potrzebny. Podobnie jak pomniki Jana Pawła II. Czyli - kto i dlaczego potrzebuje pomników? Marcin Robert - 28 Maj 2011, 10:39 Myślę, że jednak wierzący - konserwatywnie i tradycjonalistycznie - potrzebują pomników. Tantal - 28 Maj 2011, 10:47
No, ale to akurat ich sprawa co robią. Chciał ksiądz postawić pomnik to postawił. W sumie co komu do tego? Jedenastka - 28 Maj 2011, 11:08
Nie potrzebują. Do pomników przyzwyczaił ich kościół. jewgienij - 28 Maj 2011, 11:08 Ja nie mam zamiaru zabraniać nikomu stawiać pomników. Jedynie uważam, że to nie pomnik Jezusa, ale ludzkiej pychy, durnoty i rozdmuchanego Ego jakiegoś osobnika, który kapłanem nie powinien zostać. Jest to sprzeczne z chrześcijańskimi wartościami, wśród których jest skromność i pokora. Jezus, z tego, co wiem, nie był Vaderem ani Aragonem. Przykro mi, ze w moim kraju nie potrafią zmajstrować autostrady, dwóch stacji metra albo czystego kibla na dworcu, a stawiają takie infaltylne dziwolągi, żeby mieć poczucie, jacy to jednak są zajefajni. Tantal - 28 Maj 2011, 11:10 jewgienij, pociągi, autostrady to w gestii państwa 
I naprawdę nie wiem, czemu tacy jesteście anty. Mi żaden posąg Jezusa nie jest do życia potrzebny. Ale jeżeli gość chciał, to sobie postawił. Nie wykorzystał pieniędzy państwowych czy kościelnych. Jedenastka - 28 Maj 2011, 11:14
 
jewgienij - 28 Maj 2011, 11:20 Ależ absolutnie nic mi do kieszeni i pomysłów księdza. Niech sobie zbuduje Jezusa, po którym będzie można wejść na Księżyc. Ale nie będę udawał, że jestem dumny z takich przedsięwzięć. Nie jestem tyle anty, co zniesmaczony. Moje prawo. Tantal - 28 Maj 2011, 11:33
No wiadomo. Ale są ludzie, którym to się podoba. A pomyśl ile kasy parafia zarobi na wycieczkach zafascynowanych emerytek - ile dzieci się z tego wykarmi! Kai - 28 Maj 2011, 12:01 jewgienij, bo duch się liczy, nie jakaś... crude matter  Ozdoba niezła, ale... faktycznie, szkoda kasy.
Tantal - 28 Maj 2011, 12:19 Nie widzicie tego? Umyka wam koncept. Epicki pomnik -> wycieczki -> pieniądze -> pomoc biednym dzieciom. Wszystko trzeba jak w szkole tłumaczyć?
Jedenastka - 28 Maj 2011, 12:25
Tak. Mi musisz to wytłumaczyć jak małemu dziecku. Nie rozumiem twojej mowy. Kai - 28 Maj 2011, 12:29
Do czasu. Daję rok-może dwa. Więcej pomocy dzieciom załatwiają moje koleżanki, zbierając nakrętki. Nie mieszaj biednych dzieci do zwyczajnej komerchy regionu, nie przeczę, całkiem wypas, ale nie sądzę, aby choć grosik wspomógł potrzebujących. Marcin Robert - 28 Maj 2011, 14:12
A skąd w takim razie święte drzewa, gaje, czy też kultowe figury na szczycie Ślęży? NURS - 28 Maj 2011, 15:42
dasz jakiś konkretny przykład, zwłaszcza na tę ostatnią zależność, bo trzy pierwsze to oczywista oczywistość. Tantal - 28 Maj 2011, 17:00
Wpłacenie pieniędzy na konto fundacji, placówek pomocy dzieciom itd. ? A tak poza tym, to był oczywisty żart z mojej strony. jewgienij - 28 Maj 2011, 21:53 Pożartować możemy.
Jak to pójdzie na dzieci, to ja jestem święty Tomasz. Dla tych kretynów religijność oznacza zaznaczenie miejsca, jak u psów. Miłosierdzie i pomoc dla słabszych to abstrakcja, w sam raz dla Owsiaka czy innego "Żyda", nie dla polskiego katolika. Tantal - 28 Maj 2011, 22:36
Zdziwiłem się, że ktoś to co napisałem potraktował serio
Ej, ej, moment - to było o katolikach ogólnie? Toż się czuję urażony ! :p |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
