Zadomowienie - powitania na forum - Luźne rozmowy bez tematu
Iscariote - 13 Maj 2011, 16:13
Bo to wiadomo, chomik stworzył pierwsze koło na potrzeby kołowrotka. Dał też światło podłączając do niego dynamo. Bo to kołowrotek napędza rozwój naszej cywilizacji
fealoce - 16 Maj 2011, 20:49
Nie ma ktoś przypadkiem planu Krakowa do pożyczenia? Za tydzień wyjeżdżam na szkolenie i chociaż byłam w Krakowie już ileś tam razy, to plan by się jednak przydał...szczególnie, że z moim talentem do gubienia się jestem w stanie zgubić się zawsze i wszędzie
edit: koleżanka obiecała mnie poratować więc wygląda na to,że problem się rozwiązał.
Lynx - 16 Maj 2011, 21:30
Kombinuję jak zaaranżować mój "pokój kąpielowy"
Byłam u sąsiadki i już wiem, że mogę zlikwiować część ściany kominowej, bo u niej w tym miejscu nie ma wentylacjii. A budowniczowie uprzejmie w całym pionie dali ścianę kominową identyczną. A ja zyskam na tym ze 2 całkiem fajne wnęki
Iscariote - 17 Maj 2011, 09:29
A czy ty zjadłeś dzisiaj swojego Big Maca?
Nina Wum - 17 Maj 2011, 20:30
Toż to jakiś hoax. Ten pan jest stanowczo zbyt szczupły.
Martva - 17 Maj 2011, 20:42
Bo ja wiem, jeden fastfud dziennie to nie jest jakaś porażająca ilość kalorii, jak do tego ma szybką przemianę materii i/lub zdarza mu się trochę poruszać...
ED. dwa fasfudy, po 540kcal, no to ma tą szybką przemianę materii
hrabek - 18 Maj 2011, 09:34
Nie jest napisane co gościu je poza tym. Te dwa maki, jak to piszesz po 540 kalorii, to raptem 1100 na posiłek. Jeśli przez resztę dnia wsuwa tylko sałatę to i tak jest na plusie.
Aczkolwiek wydaje mi się, że bigmac ma nieco więcej niż 540 kalorii. Tak z dwukrotnie więcej. Kiedyś nawet McDOnald drukował tabele kaloryczne swoich kanapek, nie wiem, czy jeszcze to robi, dawno nie byłem.
Fidel-F2 - 18 Maj 2011, 11:22
http://www.tabele-kalorii...McDonald-s.html
hrabek - 18 Maj 2011, 13:33
Na tej stronie sprytnie jest podane, że niby kanapka ma 500 kalorii, ale wszystko w przeliczeniu na 100 gramów. Nigdzie nie jest podane, ile waży taki Big Mac (znaczy niby piszą, że waga wynosi 100g, ale to na pewno nieprawda).
Np. wikipedia podaje: Statystyczny amerykański Big Mac waży 214 gramów i zawiera 540 kalorii (http://pl.wikipedia.org/wiki/Big_Mac)
Tylko, że skoro ma 495 kalorii na 100 gramów, to 214 gramowa kanapka nie może mieć 540.
Inne źródła podają, że Big Mac waży 280g, więc jeszcze więcej.
Martva - 18 Maj 2011, 17:56
Też mi się rzuciła w oczy różna waga (100, 214, 280g) kanapek w zależności od źródła. Ale nie mam zielonego pojęcia ile takie cuś może ważyć naprawdę. Ale w wykazie kaloryczności fastfudów przy kanapkach nie ma napisane nic a przy pizzy 'kawałek 120g), więc wnioskuję że piszą o 1 sztuce - 570kcal.
Matrim - 18 Maj 2011, 18:03
hrabek, ale zobacz ile w nim jest sałaty - waga się zwiększa, ale kalorii ubywa
hrabek - 19 Maj 2011, 12:58
Dlatego napisałem, że kiedyś McD podawał w swoich restauracjach wagę kanapek i wartość kaloryczną całej kanapki. I pamiętam, że taki BigMac zawierał ponad 1000 kalorii. Jak się dostawało tackę, to na niej zawsze leżała kartka papieru z reklamą nowego posiłku, czy czegoś tam, a na drugiej stronie były podane wartości odżywcze produktów. Ale nie wiem, czy wciąż to podają, czy zrezygnowali.
Martva - 19 Maj 2011, 12:59
Nie wiem, bywam w Macu raczej towarzysko
hrabek - 19 Maj 2011, 13:01
Ja też przestałem chodzić kilka lat temu. Każdy posiłek tam kończył się bólem brzucha i okropną zgagą. Przerzuciłem się na inne fastfoody
Martva - 19 Maj 2011, 13:05
Z fastfudów to ja zapiekanki i falafele W Macu były dawno dawno tamu panierowane różyczki brokułów i był to niezły wynalazek, tylko psuli je sosem majonezowym, który był tłusty i mdły, zamiast dodać coś z pazurem, czosnkowy albo ostry pomidorowy.
Iscariote - 19 Maj 2011, 14:15
hrabek, nadal tak jest z reklamą i tabelą po drugiej stronie. Ja w McD nie jadam bo zwyczajnie mi nie po drodze i za cenę dużego zestawu (a żeby się najeść muszę mieć dużo) mogę zjeść spokojnie dwa razy większy domowy obiadek w jakiejś osiedlowej restauracyjce.
Ale mnie jeszcze po jedzeniu McD nic nie bolało, a sporo ich asortymentu przetestowałem swego czasu. Znam parę osób, które też mówiło, że się źle czuje po tym. Widać brzuchy nienauczone trawić i się nie przejmować
hrabek - 19 Maj 2011, 14:22
No ja akurat mam bardzo odporny żołądek. Rzadko miewam problemy. Niemniej jednak jedzenie w McD, o ile smaczne, o tyle źle się dla mnie kończyło, więc stwierdziłem, że nie będę tam chodził i tyle. Nie ma w tym żadnej ideologii.
Whoppery i hot wingsy wcinam bez problemu i późniejszych sensacji.
fealoce - 19 Maj 2011, 21:43
Martva napisał/a | Z fastfudów to ja zapiekanki i falafele W Macu były dawno dawno tamu panierowane różyczki brokułów i był to niezły wynalazek, tylko psuli je sosem majonezowym, który był tłusty i mdły, zamiast dodać coś z pazurem, czosnkowy albo ostry pomidorowy. |
No, brokuły były niezłe chociaż byłyby lepsze gdyby nie ociekały tłuszczem...
merula - 20 Maj 2011, 13:49
akurat teraz są znów.
mBiko - 20 Maj 2011, 14:33
Z informacji na ich stronie wynika, że Big Mac waży ok. 115 g i zawiera 495 kcal.
Dla porównania hamburger ok 65g i 255 kcal, McRoyal 120g i 505 kcal, Filet-O-Fish 78g i 345 kcal.
Virgo C. - 21 Maj 2011, 09:24
Iscariote napisał/a | a w McD nie jadam bo zwyczajnie mi nie po drodze i za cenę dużego zestawu (a żeby się najeść muszę mieć dużo) mogę zjeść spokojnie dwa razy większy domowy obiadek w jakiejś osiedlowej restauracyjce. |
Mam jeden w zasadzie 20 metrów od siebie, ale szczęśliwie za każdym razem jak wychodzę z roboty to okupuje go taki tłum klientów, że mi się nie chcę czekać
No i co racja to racja - za tą cenę można sobie i samemu ugotować coś lub nawet odsmażyć gotowe. W tym drugim przypadku podejrzewam, że tak samo zdrowe.
Kai - 22 Maj 2011, 11:36
hrabek napisał/a | Ja też przestałem chodzić kilka lat temu. Każdy posiłek tam kończył się bólem brzucha i okropną zgagą. Przerzuciłem się na inne fastfoody |
Młody miał problemy po każdej wizycie w McD. Nauczyłam go, że wszystko to, co oni oferują, można zrobić w domu i jest smaczniejsze.
SithLady - 26 Maj 2011, 20:16
Martva napisał/a | Z fastfudów to ja zapiekanki i falafele W Macu były dawno dawno tamu panierowane różyczki brokułów i był to niezły wynalazek, tylko psuli je sosem majonezowym, który był tłusty i mdły, zamiast dodać coś z pazurem, czosnkowy albo ostry pomidorowy. |
Ale ten sos dawali w osobnym pudeleczku ktore mozna od razu wyrzucic
Fidel-F2 - 26 Maj 2011, 23:52
Ozzi, czemu Ty jeszcze nie śpisz?
Ozzborn - 27 Maj 2011, 15:37
A czemu miałżebyłbym spać? Czyżbyś pił do dyskusji u Wegnera?
W sumie to już nie pamiętam kiedy ostatnio położyłem się przed 2.00.
Acz przyznam, że tym razem zrobiłem wyjątkowo głupio, bo siedziałem na forum budując literackie metafory do argumentacji, a potem do 3.30 powtarzałem na kolosa na którego musiałem o 8.00 wstać... spaaać.
Iscariote - 5 Czerwca 2011, 11:53
Hmm wydawało mi się, że widziałem na forum kiedyś temat o teatrze, ale szukam, szukam i znaleźć nie mogę. Uroiło mi się, czy jest sprytnie ukryty?
nimfa bagienna - 5 Czerwca 2011, 19:38
Dźyngis Wum, zajrzałam do twojej galerii fotografii. Szacunek. A raczej wielki szacun. Cała masa fotografów waży się na zdjęcia tego rodzaju, ale zazwyczaj wychodzą im półpornosy. U ciebie są to skończone dzieła sztuki. Naprawdę jestem pod wrażeniem. Wielkim.
Dźyngis Wum - 8 Czerwca 2011, 09:17
Nimfo bagienna, D Z I Ę K U J E!Przepraszam że z takim opóźnieniem, ale ja, jak to ciele co takie świata widzi kręgi, jakie tępymi zakreśla oczy;). I gdyby mnie moja Nina za nos do tego wątku nie przytargała, mówiac: patrz jak Cie tu pieknie Haneczka chwali...ehh ominął by mnie taaaki cukierek:).Dziekuje jeszcze raz!
Hubert - 9 Czerwca 2011, 16:27
Sezon ogórkowy uważam za otwarty. Polsatowska Interwencja obrała sobie za cel pornosy na komórkę reklamowane w gazetach TV. Właśnie leci. I ta muzyka jak z thrillera politycznego...
Tu tekstowa wersja on-line
Swoją drogą, niezły mają refleks.
Martva - 30 Czerwca 2011, 16:07
Właśnie przeczytałam że skończył się spis powszechny. Nie było u nas ani pół rachmistrza, nikt nie dzwonił ani nic, trochę spanikowałam bo było coś o karach dla niespisanych (chociaż gośc uspokajał że owszem, do 5000zł ale tylko jak ktoś z premedytacją odmówił, nie wpuścił rachmistrza albo rzucił słuchawką).
Mam zonka
|
|
|