Ludzie z tamtej strony świata - Andrzej Sapkowski
rybieudka - 26 Sierpnia 2012, 20:13
On generalnie całą sobotę przysypiał i męczył się okrutnie. Jet-lag, te sprawy
dzejes - 26 Sierpnia 2012, 20:18
Bardziej mi chodziło o fakt, że przecież on był na tym spotkaniu jako gość, więc gdy na wieść, że nie będzie innego gościa część ludzi wychodzi - znaczy, że przyszli nie dla Rafała.
Dość to naturalne, tak działa ludzi umysł.
Dodam, że sam się na to spotkanie wybierałem, ale tłumy mnie odstraszyły i poszedłem na blok horrorowy.
Kalep - 17 Września 2012, 17:41
Mam pytanie do osób zaznajomionych ze sporą ilością twórczości ASa.
Jak waszym zdaniem wygląda sprawa kreowania świata przedstawionego w twórczości Sapkowskiego, tzn. czy między takim cyklem wiedźmińskim, trylogią husycką, a "Żmiją" byłyby jakieś znaczące różnice? Nie chodzi mi tutaj o rzeczy typu poziom rozwoju technologicznego, ale kreowanie postaci, realiów, nawiązania itp.
Zadaję trochę dziwne pytanie, ale mam nadzieję, że ktoś mu podoła
Homer - 17 Września 2012, 18:36
A na co to piszesz? Jaki temat pracy? A może felieton internetowy?
Kalep - 17 Września 2012, 19:14
Taka tam praca związana z polskim szkolnictwem. Planuję w niej przedstawić sposoby kreacji świata przedstawionego w twórczości Andrzeja Sapkowskiego. Tutaj właśnie mam pewien dylemat, albowiem z dzieł ASa nie czytałem jeszcze trylogii husyckiej i "Żmii". Jeśli Jego metody są w tych dziełach zbliżone do cyklu wiedźmińskiego, to opowieść o Geralcie by wystarczyła w mojej pracy jako typowy przykład. Jeśli nie, to musiałbym kombinować ze zdobyciem i przeczytaniem tych trzech książek (które bym prędzej czy później przyswoił, ale aktualnie siedzę w Westeros ).
Poza tym jestem zwyczajnie ciekaw zdania innych na ten temat.
Matrim - 17 Września 2012, 19:27
Kalep napisał/a | Poza tym jestem zwyczajnie ciekaw zdania innych na ten temat. |
Ale zdanie innych Ci wiele nie powie, bo nie będziesz miał własnego punktu odniesienia. Jeśli masz czas, to przenieś się z Westeros na Śląsk, bo warto, moim zdaniem. A jeśli czasu nie masz, to ogranicz temat do Wiedźmina, zamiast iść na łatwiznę i pytań innych
Kalep - 17 Września 2012, 21:30
Ale ja nie miałem tutaj zamiaru iść na łatwiznę, zaszło pewne nieporozumienie. Oczekuję tylko prostej odpowiedzi na pytanie: czy te style są do siebie podobne? Nie chodzi tutaj by ktoś mi wypisał w punkcikach cechy kreacji świata, tylko ciekaw jestem czy uważacie je za dobre/złe (niepotrzebne skreślić, nie oczekuję uzasadnienia). To chyba nie jest super łatwizna z mojej strony. I nie należy zapominać, że poza Śląskiem w grę wchodzi również Afganistan. Za pozostaniem w Westeros przemawia moja niechęć do przerywania fajnych cykli, gdy następne książki z serii są na wyciągnięcie ręki.
ilcattivo13 - 17 Września 2012, 21:47
Kalep - a więc Ci odpowiadam: trylogia husycka jest inaczej napisana - zdecydowanie dojrzalsza i lepiej przemyślana od cyklu wiedźmińskiego. Konstrukcje obu światów mają pewne cechy wspólne, ale niewielkie. A "Żmiję", bym sobie odpuścił, bo to tylko trochę obszerniejsze opowiadanie, a nie kilkutomowa powieść i porównywać jej z oboma cyklami zbytnio nie ma sensu.
A Westeros możesz na razie olać. I tak przez następne 15 lat się nie dowiesz, jak to się kończy
Homer - 17 Września 2012, 22:29
Przedmówcy wyczerpali temat, najlepiej ogranicz kreację do świata Sagi i tyle. Lub na chwil parę opuść Westeros, tam Ci nikt nie ucieknie .
Jeśli interesuje Cię opinia innych to zdania są tutaj podzielone. Jako osoba, która na niejedno forum zaglądała i na niejednym o Sapkowskiego książkach dyskutowała i innych opinię rozważała - do takiego doszedłem wniosku. Wielce odkrywczego . Znajdziesz głosy, że to przecież "jedno i to samo" inaczej ubrane, że ograne motywy trójcy z matką na czele, że dialogi, poglądy - takie same, ale w usta innych osób włożone. Inni z kolei taką tezę odsądzą od czci i wiary, stwierdzą, że widać podobieństwa stylowe, ale gdzie tam im do kalek, porównają do stylu malarskiego jednego, a różnych obrazów.
Tak czy siak, bez studiów do wniosków nie dojdziesz i pracy nie napiszesz bez chwilego odpoczynku od Martina . A Twoje pytanie jest źle postawione. To przynajmniej o "dobre/złe".
Ja natomiast mam pytanie - co to ma wspólnego z polskim szkolnictwem?
SchizoidMan - 9 Stycznia 2013, 18:23
Dwa lata temu dostałem trzy książki: oba zbiory opowiadań oraz pierwszą część pięciotomowej sagi. Lektura pochłonęła mnie na kilka dni. Bardzo podobał mi się język i ten specyficzny humor autora. Co do fabuły: fabuła oczywiści trzyma poziom ale z tego co pamiętam to im dalej brnąłem tym mój zapał ostygał. Nie mówię, że kolejne tomy były słabe po prostu po przeczytanych opowiadaniach, spodziewałem się chyba czegoś trochę innego
Mimo, że minęły dwa lata od przeczytanie to przyznam, że niewiele pamiętam.
Obecnie jestem po przeczytaniu Narrenturm. Książkę posiadałem już dłuższy czas ale mimo kilku prób przeczytania, zawsze natrafiałem na moment, w którym przerywałem lekturę. Postanowiłem jednak przełamać się: nie miałem niczego ciekawszego pod ręką - miałem również ochotę na trochę inne klimaty niż te panujące u Martina.
Lektura okazała się bardzo przyjemna. Dziś zakupiłem jej kolejną część. Mam nadzieję, że nie będzie za bardzo odbiegać od pierwszej części. Wiadomo: uważam, że Wiedźmin fabularnie był ciekawszy, natomiast Trylogia Husycka pod względem językowym przebija sagę.
Czytając ten wątek nabrałem ponownej ochoty odświeżenia sobie historii o Wiedźminie i wydaje mi się, że po przeczytaniu Trylogii, przypomnę sobie opowiadania. Na razie to tyle - z resztą spostrzeżeń nt. trylogii podzielę się po jej przeczytaniu
Na koniec takie małe pytanie: widziałem na forum dział, w którym prowadzone są rozmowy z polskimi autorami. Dlaczego P. Sapkowski nie zdecydował się na taki? Jakieś pobudki personalne, jakiś zgrzyt?
Agi - 9 Stycznia 2013, 18:29
SchizoidMan napisał/a | Na koniec takie małe pytanie: widziałem na forum dział, w którym prowadzone są rozmowy z polskimi autorami. Dlaczego P. Sapkowski nie zdecydował się na taki? Jakieś pobudki personalne, jakiś zgrzyt? |
Nie ma żadnych zgrzytów. Andrzej Sapkowski chyba nie bywa na forach, przynajmniej na naszym nigdy nie był.
Homer - 9 Stycznia 2013, 22:07
Poza tym nigdy nie publikował w SF, a to tacy Autorzy się tam udzielają.
Godzilla - 10 Stycznia 2013, 09:23
Przecież żaden z autorów nie ma zakazu, tylko AS kiedyś mówił, że on z fanami dyskutować nie będzie, bo nie chce żeby coś mu narzucali i mieszali w głowie. Albo jakoś tak. Są i inni, którzy Internetu nie lubią a na fora zaglądają żonie przez ramię
LadyBlack - 10 Stycznia 2013, 11:53
Moim zdaniem AS niegłupio robi.
Czytelnicy są od czytania, a nie od dyktowania
SchizoidMan jestem ciekawa jak ci się będzie czytało "Bożych bojowników", bo ja utknęłam.
"Narrenturm" bardzo mi się, więcej takich początków poproszę! , a potem jakoś powietrze uszło i kolejny tom do dziś nie doczytany.
Ubolewam, ale nic na siłę
Homer - 10 Stycznia 2013, 12:38
Dla mnie BB są świetni. Ton zmienia się wraz z poglądami bohatera, który z romantycznego głupca stał się ideowcem, który w końcu dostrzega minusy wojny.
B.A.Urbański - 10 Stycznia 2013, 18:10
Może to nie ten temat, ale po pytaniu SchizoidMana, nasunęło mi się pytanie: czemu, skoro nie ma już SFFiH, są dwa działy autorów? Nie lepiej byłoby to scalić?
Witchma - 10 Stycznia 2013, 18:14
B.A.Urbański, w dziale "Mistrzowie i Małgorzaty" mamy wątki autorów, którzy są obecni na forum. Zresztą opisy działów chyba wszystko wyjaśniają
Agi - 10 Stycznia 2013, 18:16
B.A.Urbański, podział wynika z obecności, bądź nieobecności autorów na forum. Pisząc w wątkach na tym podforum raczej nie należy się spodziewać odpowiedzi autora wątku wymienionego w tytule.
Witchma - 10 Stycznia 2013, 18:31
Kolejne informacje o zbiorze opowiadań osadzonych w świecie Wiedźmina.
B.A.Urbański - 10 Stycznia 2013, 18:43
Witchma, Agi, dzięki za odpowiedź
Anonymous - 17 Stycznia 2013, 12:35
Może to i lepiej, że AS nie buja się po forach. Gość jest strasznie zarozumiały. Tzn. jest dobry w tym co pisze i sie ceni. Ale czy to powód żeby tak z wysoka patrzeć na innych? Byłem na kilkunastu spotkaniach autorskich różnych pisarzy, ale żaden nie zadzierał tak nosa (except F. W. Kres ). Kto wie, może byłby drugim forumowym Przewodasem?
ilcattivo13 - 17 Stycznia 2013, 15:10
Wg. mnie to nie tyle zarozumiałość, co mechanizm obronny na rzesze głupich fanów zadających wciąż te same głupie pytania ("Czy Geralt musiał zginąć?", itp.)
Rafał - 17 Stycznia 2013, 15:15
ilcattivo13, no weź, to jest obowiązek każdego czytelnika zadawać to właśnie pytanie przy każdej możliwej okazji.
Witchma - 17 Stycznia 2013, 15:24
ilcattivo13 napisał/a | Czy Geralt musiał zginąć? |
OMG. To Geralt ginie?
Martva - 17 Stycznia 2013, 15:33
Nienawidzę Was! ;(
LadyBlack - 17 Stycznia 2013, 15:38
A swoja drogą, przez długi czas uważałam, że było to najgorsze i najgłupsze uśmiercenie bohatera jakie widziałam , ale potem przeczytałam "Pieść Lodu i Ognia" i zmieniłam zdanie. Można głupiej
Adon - 17 Stycznia 2013, 15:44
Mój bohater zginie w łazni po poslizgu na mydle. Roztrzaska sobie glowe o krawedz basenu, ale bedzie zyl jeszcze pare godzin jak Werter po samobojczym strzale w glowe (maly mozg, czy az takie problemy z celnoscia? ).
Ups, wygadalem sie.
ilcattivo13 - 17 Stycznia 2013, 15:59
Rafał, a potem się ludziska dziwią, że AS na konwencie albo "wrogo nastawiony do motłochu", albo go na prelekcję na drzwiach przynoszą
Witchma - niestety. Zalicza strzał z dzidy i schodzi w męczarniach
Martva - proszę bardzo, polecam się na przyszłość Aha - nie martw się, nie umierał samotnie. Znaczy, nie on jeden odwala na koniec kitę
LadyBlack - polecam opowiadanie "Komando Duchów" Kishona (jest dostępne w sieci, ale nie wiem, czy legalnie). Tam każda śmierć bohatera to normalne zdrowe mistrzostwo świata
Adon - bo strzelanie sobie w głowę to najmniej skuteczny sposób popełnienia samobójstwa. Znaczy, rzadko kto wie, jak to się robi fachowo Aha - a ten poślizg na mydle, to samobójstwo, wypadek czy morderstwo?
Adon - 17 Stycznia 2013, 16:05
ilcattivo13, no jasne, ze to trudny sposob. Nielatwo jest strzelic sobie w glowe tak, zeby nie rozwalic mozgu, zwlaszcza, gdy chce sie to zrobic. Najbezpieczniej wsadzic lufe do ust i celowac by kula wyszla na zewnatrz przez policzek. A poslizg to bedzie wypadek. Wiesz bohater z rodzaju tych, co sa szybsi niz pociag, zwinniejsi niz kot, silniejsi niz tuzin sloni. I do tego potrafi przeskoczyc nad ziemianka. A tu taki niefart.
Anonymous - 17 Stycznia 2013, 17:01
ilcattivo13 napisał/a | Czy Geralt musiał zginąć? |
Mam lepsze: Czy Geralt to pan? Adon napisał/a | Nielatwo jest strzelic sobie w glowe tak, zeby nie rozwalic mozgu | Można załadować pistolet ślepakami. Adon napisał/a | Mój bohater zginie w łazni po poslizgu na mydle. | Było już
|
|
|