Konwenty dawno minione - Festiwal Fantastyki Nidzica
Witchma - 19 Czerwca 2012, 11:07
Zgaga napisał/a | mają obowiązek wstrzymać wyjazd |
PKP nie ma żadnych obowiązków.
Zgaga - 19 Czerwca 2012, 11:20
Witchma, no tak, w zasadzie tak.
joe_cool - 19 Czerwca 2012, 11:26
No właśnie. Na przesiadkę jest chyba 5 minut, a następny pociąg jest 5h później... Może burżujsko ekspresem pojadę, w końcu już lecę samolotem, to nie wypada mi zajechać na zamek rozklekotanym PKSem
Kruk Siwy - 19 Czerwca 2012, 11:29
Niestety zabieramy dwa mopsy i gościa festiwalu. A najbardziej stylowo byłoby zajechać zaprzęgiem we dwa woły.
dalambert - 19 Czerwca 2012, 11:30
Kruk Siwy, To mopsy wam ciągną fure na festiwal
Kruk Siwy - 19 Czerwca 2012, 11:31
Nie. To my ciągniemy furę mopsów.
fealoce - 19 Czerwca 2012, 12:50
To ma sens.
joe_cool - 19 Czerwca 2012, 13:04
Ale muszę powiedzieć, że wizja podróży PKP nie jest mi aż tak straszna, odkąd zobaczyłam, że można się zmieścić w 3h. Tak więc koko spoko
Zgaga - 20 Czerwca 2012, 12:17
Kruk Siwy napisał/a | Niestety zabieramy dwa mopsy... |
Trzymajcie je w jakieś odległości od Gucia.
Kruk Siwy - 20 Czerwca 2012, 12:18
A ktio tio?
Zgaga - 20 Czerwca 2012, 12:20
Duuuuży, bardzo duży pies.
Zagryźć nie zagryzie, ale jak przez przypadek na którymś usiądzie...
Kruk Siwy - 20 Czerwca 2012, 12:21
Jak nie jest bardzo agresywny to one we dwa dadzą radę. Mogę też zabrać bejsbola... ale biłbym pewnie właściciela. Jakby co.
To mi przypomina jak wyryćkały mastyfa tybetańskiego w ucho. Figlarze!
Zgaga - 20 Czerwca 2012, 12:27
He, he... Pies duży i stosunkowo młody. Może zechcieć się pobawić.
Właściciel, czyli Patrycja, dużo bardziej zdecydowana niż pies. Prawdziwa, tak niektórzy twierdzą, samica alfa.
Kruk Siwy - 20 Czerwca 2012, 13:10
E... niewiast nie bijam. To może lepszy będzie kawałek kiełbasy dla piesunia wielkogabarytowego.
joe_cool - 20 Czerwca 2012, 14:04
Gucio w wydaniu: "jestem słodką psiną i jestem niewinny, wcale nie zgwałciłem Kabana"
ilcattivo13 - 20 Czerwca 2012, 14:33
A to nie ten piesek, który w zeszłym roku się rzucał na ludzi?
Farin - 20 Czerwca 2012, 14:54
Tak to chyba ten. Dobrze, że się wtedy szybko zwinąłem spod pazurków :]
ilcattivo13 - 20 Czerwca 2012, 15:07
No to jednak wezmę linkę hamulcową. W razie jakby co - będzie świeżynka pod gorzałkę
Zgaga - 20 Czerwca 2012, 16:57
ilcattivo13, Gucio nie jest agresywnym psem. Choć go też nazwać przyjaznym. Jakoś nie przypominam sobie, aby rzucał się na ludzi, choć dość głośno, jeśli mu się coś nie spodobało, szczekał.
Natomiast sama masa wymusza szacunek i ostrożność.
ilcattivo13 - 20 Czerwca 2012, 18:19
Zgaga - to czyj pies atakował w lesie, pomiędzy ośrodkiem a domkami?
Kruk Siwy - 20 Czerwca 2012, 21:14
Baskervilów.
A u mnie Nidzica już się zaczęła. Skład: dwa mopsy, dwóch pisarzy (w tym jeden zagraniczny) i jedna tłumaczka aczkolwiek też czasem pisarz. A no i jeszcze kilka lyteratek.
joe_cool - 20 Czerwca 2012, 22:11
Jednak będę jechać tym o 6:39. To znaczy, że bardzo wkrótce muszę wstać
ketyow - 20 Czerwca 2012, 22:16
Hihihi, a ja mógłbym na rowerze przyjechać Gorzej, że nie mógłbym wrócić, bo po pijaku mam problem z trzymaniem równowagi
dalambert - 21 Czerwca 2012, 10:25
No to zaczyna się na Forum cisza i hulanka w Nidzicy .
Bawcie się dobrze, a jak zdołacie to głos dajcie. Jak tam się sprawia Weber?
ilcattivo13 - 24 Czerwca 2012, 15:29
wróciłem. stop. żyję. stop. spać. stop.
merula - 24 Czerwca 2012, 15:36
relacja.stop.
Witchma - 24 Czerwca 2012, 15:42
ilcattivo13 napisał/a | spać |
Nie duszno Ci będzie w skrzyni...?
ketyow - 24 Czerwca 2012, 15:57
Nidzicki festiwal rewelacyjny, dawno czas nie płynął tak przyjemnie, dawno się tak nie uśmiałem Na wstępie muszę pochwalić rewelacyjną wiśniówkę xana, która spowodowała pierwszej nocy, że ilcattivo kładł się spać zalany jak Fukushima po tsunami.
Sytuacji, które wyciskały łzy z oczu było niemało, żeby nie powiedzieć, że ciężko było o chwilę powagi. Z jakiegoś powodu baranek nie mógł spać całą noc, i gdy rano przechodziliśmy koło facetów tnących drzewo piłą motorową, ilcattivo bezbłędnie określił tego powód, po czym zadzwonił do baranka i przekazał:
- A mówiłem, że to nie ja chrapałem, tylko jacyś faceci całą noc drzewo piłowali!
Chcieliśmy także przeprosić Farina, z którego śmialiśmy się, kiedy podrywał dziesięcio-, może dwunastoletnie dziewczyny - w końcu o gustach się nie dyskutuje. Przynajmniej, kiedy rodzice są w pobliżu.
Co przypomina sytuację, kiedy z ilcattivo właśnie mówiliśmy sobie o tym, że będziemy Farinowi sprzedawać zdjęcia dziewczynek, po 50 zł za sztukę.
Usłyszał to Marcin Przybyłek:
- A która to jego dziewczyna?
- Pilnuj córki.
Reakcja Przybyłka była natychmiastowa - berserker!
A tu jeszcze trochę napiny.
A propos Przybyłka, to przyjechał z rodziną, w tym z psem, który wygląda jak krzyżówka pudla i myszy, przynajmniej jeśli patrzeć na jego wielkość. Nie zabrakło także Mopsów nureczki, nad którymi baczną opiekę sprawował Kruk podczas występu Nika Pierumova.
Kiedy więc spostrzegliśmy pierwszy raz pieska Przybyłków, długo zbieraliśmy szczęki z ziemi, kiedy ketyow słusznie zauważył:
- O Jezu, a co się stało temu mopsu?!
Impreza przebiegała bardzo miło, choć nie zabrakło sytuacji, kiedy Wojtek Sedeńko karał
I przebaczał
Były także walki o kobiety - tu mBiko postanowił uwieść niewiastę Farina.
xan4, władca ognia, zarządził zażegnanie sporu przez pojedynek.
mBiko spożył przed walką magiczny napój z Rogu Opiłoś... Obfitości.
Uzbroił się w najwyższej klasy power armor, zapewniający w pełni skuteczną ochronę przed promieniowaniem gamma, którym zamierzał go atakować Farin.
Trzeba tu nadmienić sytuację, że szedł tak w bojowym rynsztunku uderzając w tarczę, gdy przed nim wyłonił się Piotr. Niestety mBiko w szale bojowym nie miał litości dla nikogo i postanowił go zlikwidować. Kiedy dzieliło ich jeszcze trochę metrów, co stanowiło sporą odległość dla rycerza z bronią białą, Piotr krzyknął:
- Chodźcie łucznicy, załatwcie go!
Wszyscy buchnęliśmy śmiechem, uznając to za dobry żart, po czym zza winkla wyskoczyło dwóch dziesięciolatków z łukami
Ostatecznie jednak w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach, mBiko został zjedzony przez xana.
Co momentalnie wprowadziło go w rewelacyjny humor.
Potem każdy zresztą przymierzał hełm. Niektórzy złożyli hołd naszemu rycerzu minutą ciszy.
Po to by zaraz się wygłupywać.
W międzyczasie odbyło się także szkolenie z obrony rzucanym toporem, na wypadek ataku rabunkowego na bibliotekę. Zgaga otrzymała specjalny certyfikat, który uprawnia ją do obrony stanowisk z literaturą fantastyczną i zobowiązuje do braku reakcji, gdy ktoś kradnie mainstream.
Sedeńko opowiadał nam o encyklopedii fantastyki, która wkrótce ma ruszyć w internecie, mieliśmy okazję zbadania wersji offline. Ktoś zarzucił hasło "Pierumov", więc Wojtek już zaczął wpisywać w wyszukiwarce nazwisko, kiedy ilcattivo zadał niepoprawne politycznie pytanie:
- A można wyszukiwać po Niku?
Mieliśmy także okazje jadać w rewelacyjnej restauracji na rynku. Jednego dnia pani kelnerka rozdaje jedzenie i Farin, z którego niezły gaz już schodził, zgłasza się po karkówkę, którą pani niosła na tacy. Po chwili jednak rozmyśla i dzieli się z nami tymi refleksami:
- Kurde, ale ja przecież zamówiłem żeberka, to nie było dla mnie.
Zawołano więc kelnerkę:
- Proszę pani, ja zamawiałem kluski śląskie, ale nie z karkówką, tylko z żeberkami.
Na co kelnerka z politowaniem:
- Ale my nie mamy żeberek.
Pewnie niejedna gruba sytuacja jeszcze się przypomni, tymczasem nasze grupowe zdjęcie zatytuowane "Szybko, zanim pojawi się Farin!"
Aha, i nie pijcie nigdy trunków, które przywiezie wam joe_cool
merula - 24 Czerwca 2012, 16:05
o mamo, Istvan stracił włosy.
a relacja smakowita
edyta: ważna literka
Farin - 24 Czerwca 2012, 16:16
ketyow - na najbliższym spotkaniu powieszę cię przez poćwiartowanie
|
|
|