Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.
NURS - 26 Lutego 2006, 21:43
] Vened napisał/a | NURS napisał/a | Vened, nie gnij pały, nie chlali na cmentarzu. |
A co za róznica czy pil w samolocie, hotelu, czy limuzynie? Na cmentarzu się zataczał, cała Polska to widziała (a raczej zobaczyłaby, gdyby chciała). |
no, jendak jest. Możesz sobie nienawidzić Kwacha, ale jest róznica miedzy piciem na grobach tysięcy pomordowanych, a nawaleniem się w ambasadzie. Nieduża, ale jest. może też, zmierzając tropem braci K, to była podpucha ze strony braci ze wschodu.
Cytat | NURS napisał/a | Kwach, z tego co gadaja miał wpływ na posadzenie Kuczmy do stołu. A bez tego byłoby parę grobów wiecej. |
Kwaśniewski zrobił na Ukrainie to samo co było w Polsce - za ustępstwa stara ekipa ocaliła *beep*, przez co cała rewolucja się rozmyła. I może dlatego tak szybko ludzie Janukowycza podnoszą głowy. Może my uznajemy negocjacje Kwaśniewskiego za sukces, ale wielu Ukraińców bynajmniej nie. |
Vened, własnie zanegowałeś jedno z największych osiągnięc cywilizacji. Rozwiazanie sporu bez rozlewu krwi. Jaka była alternatywa? wojna domowa? Może nie wiesz, ale twoje rozwiazanie doprowadziłoby do rozpadu Ukrainy, Donbas, gdzie Janukowycz do teraz ma przewage, odlaczyłby sie od Kijowa, ale wtedy byłoby już morze krwi rozlane. A złodzieje z nowej kliki kradliby, jak dalej - to w końcu syn Juszczenik ma patent na pomarńczowe symbole, tego to nawet u nas nie było -, tyle, że cmentarze byłyby pełne, tych, ktorzy teraz mogą przeciw temu protestować.
Cytat | Nie miałem na myśli obserwatorów, tylko bardziej złożoną akcję. |
a mógłbys przybliżyć jakieś szczegóły? powaznie pytam, bo nic na ten temat nie słyszałem.
Vened - 26 Lutego 2006, 22:24
NURS napisał/a | Rozwiazanie sporu bez rozlewu krwi. |
No tak, ale sam twierdzisz, i wszyscy to widzimy, iż ideały rewolucji na Ukrainie upadły jeszcze szybciej niż ideały Solidarnosci w Polsce. A dlaczego? Moim zdaniem dlatego, że doszło do "rozmycia" tych rewolucji. Masy chciały zdecydowanych rozstrzygnięć, a elity jak zwykle się dogadały, zblatowały i wydymały społeczeństwo. Nie mówię, że siłowe rozwiązania są dobre, że "na drzewach zamiast lisci mają wisieć komunisci", ale nie może być tak, iż jedni ustępują, drudzy ich zastepują i nic. Żadnych rozliczeń.
NURS napisał/a | a mógłbys przybliżyć jakieś szczegóły? powaznie pytam, bo nic na ten temat nie słyszałem |
Heh, nie za bardzo wiem czy mogę. Z tego co wiem podobna pomoc zostanie udzielona opozycji na Białorusi, ale teraz niezbyt wierzę w sukces... Choć teraz mozliwości większe...
NURS - 26 Lutego 2006, 23:00
Cytat | No tak, ale sam twierdzisz, i wszyscy to widzimy, iż ideały rewolucji na Ukrainie upadły jeszcze szybciej niż ideały Solidarnosci w Polsce. A dlaczego? Moim zdaniem dlatego, że doszło do rozmycia tych rewolucji. Masy chciały zdecydowanych rozstrzygnięć, a elity jak zwykle się dogadały, zblatowały i wydymały społeczeństwo. Nie mówię, że siłowe rozwiązania są dobre, że na drzewach zamiast lisci mają wisieć komunisci, ale nie może być tak, iż jedni ustępują, drudzy ich zastepują i nic. Żadnych rozliczeń. |
Owszem, ale rozwiazanie siłowe niczego by nie zmieniło, bo nie ma innej siły, która by zastąpiła obóz Juszczenki, prawda? więc do tej sytuacji mozna było dojśc albo z rozlewem krwi, albo bez. I na tym rzecz polega, dawniej strzelano do każdego, kto mial inne zdanie, dzisiaj ludzie sie dogaduja. Gdyby nawet padł milion ukraińców, dzisiaj mieliby to samo. Bo wodzowie by nie zginęli, oni nigdy nie giną
Cytat | NURS napisał/a | a mógłbys przybliżyć jakieś szczegóły? powaznie pytam, bo nic na ten temat nie słyszałem |
Heh, nie za bardzo wiem czy mogę. Z tego co wiem podobna pomoc zostanie udzielona opozycji na Białorusi, ale teraz niezbyt wierzę w sukces... Choć teraz mozliwości większe... |
Cóz, dokladnie takiej odpowiedzi się spodziewałem Masz mnie za głupka? Jesli były jakiekolwiek zaktrojone na szeroka skalę działania na Ukrainie, to Łukaszenka wie wiecej niż ty możesz powiedzieć. Tym bardziej, że zaden działacz PiSu nie wjedzie teraz na Białoruś, żeby tam robic jakakolwiek polityczna robotę, zwłaszcza, jesli jest to tajemnica na poziomie wiedzy zdobywanej na forach internetowych.
Este - 26 Lutego 2006, 23:02
Vened napisał/a | elity jak zwykle się dogadały, zblatowały i wydymały społeczeństwo. Nie mówię, że siłowe rozwiązania są dobre, że na drzewach zamiast lisci mają wisieć komunisci, ale nie może być tak, iż jedni ustępują, drudzy ich zastepują i nic. Żadnych rozliczeń. |
Ech, zblatowały się, dogadały... Po prostu nowe elyty były tyle samo warte, albo i mniej. W przypadku Polski można mówić o tym, że do władzy doszli nie przeciwnicy komunizmu, a rywale komunistów. A to duża różnica.
NURS - 26 Lutego 2006, 23:16
prawda jest taka, że wielu z opozycjonistów, to byli ludzie robiacy kariery w aparacie, którzy związali się z frakcjami przegranymi, i odrzuceni od cycka zaczynali kontestować. Oficjalnie nazywa się to przejrzeniem na oczy, a tak naprawdę było to czasem odgryzienie się, za to własnie odrzucenie. a im ktoś bardziej był umoczony, tym wiekszym patriotą się stawał.
Jak widze paru wielkich działaczy tzw, prawicy, to smiać mi się chce. Wspomnijcie moczulskiego, tego od Płatnych Pachołków, lektura jego dzieł z lat wcześniejszych może wprawić w stupor
mad - 27 Lutego 2006, 01:04
NURS napisał/a | Tyle, że Wałęsa to był kwiatek do kożucha. Przeciez on ani sytuacji, ani ludzi nie znał. Był symbolem i nic ponad to. |
Trochę śledziłem wydarzenia w TV. Może coś przeoczyłem, ale wydaje mi się, że nikt nie został tak entuzjastycznie przyjęty przez tłum jak Wałęsa.
Gustaw G.Garuga napisał/a | mad68 napisał/a:
Ogólnie chodzi mi o to, że deklarując swoją niechęć do Kaczora, i tak nie będziecie obiektywni w jego ocenie. Zacznie się szukanie niuansów, polowanie na czarownice.
Rozumiem, że ci, co deklarują do Kaczyńskiego swoją chęć obiektywni też nie są. Pozostają tylko ci, co nie mają doń określonego stosunku, innymi słowy - mają jego, całą politykę i wybory gdzieś. Niestety, ich opinie nie na wiele sie przydadzą. |
Ależ właśnie mniej więcej to chciałbym od kogoś usłyszeć:
"Nienawidzę Kaczora, bo głosowałem na Tuska i PO i w ogóle wkurza mnie, że PiS wygrało wybory. Za cholercię tego nie mogę zaakceptować, więc poujeżdżam sobie na Kaczorku.". - To byłoby stanięcie w prawdzie. Dotyczy ten cudzysłów również Ciebie, Gustawie?
Ja nie głosowałem na żadnego z nich i jestem na pewno bardziej obiektywny.
Oceny, deprecjonowanie, których jedynym podłożem jest nienawiść, nie interesują mnie.
Gustaw G.Garuga napisał/a | mad68 napisał/a:
Co do prasy opiniotwórczej na Zachodzie: Kaczor jest konserwatystą, a opiniotwórcza prasa to albo lewica, albo liberalizm. Programowo będą dowalać Kaczorowi.
Innymi słowy, niech mi pan takich pytań nie zadaje, ja wiem, jakie poglądy pan reprezentuje, oczywiście obronę układu. Jeszcze innymi - tylko prasa zgodna ideowo z Kaczyńskim potraktuje go słusznie i uczciwie. Zamykajmy uszy na krytykę naszych z cudzych kręgów... |
Tu już kolega wyraźnie przesadza, zwyczajnie hiperbolizuje. Czy ja pisałem o zamykaniu uszu? Tak samo mogę odwrócić sytuację i napisać cynicznie, że w takim razie zawsze powinniśmy czekać z drżeniem serca na wyroki opiniotwórczej prasy, która miałaby być dla nas alfą i omegą.
Mniej radykalizmu, proszę.
Chciałem tylko napisać, że dziennikarz niechętny komuś nie napisze o nim obiektywnie. Chyba od dziennikarzy miałbym prawo oczekiwać rzetelności? Oni swoje poglądy powinni zostawić w domu. Oczywiście nie mówię tutaj o programach typu gadające głowy, czy o prasie partyjnej, którą można od razu przerobić na papier toaletowy.
Żeby było jasne: każdą prasę partyjną.
NURS - 27 Lutego 2006, 01:27
mad68 napisał/a |
Ależ właśnie mniej więcej to chciałbym od kogoś usłyszeć:
Nienawidzę Kaczora, bo głosowałem na Tuska i PO i w ogóle wkurza mnie, że PiS wygrało wybory. Za cholercię tego nie mogę zaakceptować, więc poujeżdżam sobie na Kaczorku.. - To byłoby stanięcie w prawdzie. Dotyczy ten cudzysłów również Ciebie, Gustawie?
Ja nie głosowałem na żadnego z nich i jestem na pewno bardziej obiektywny.
Oceny, deprecjonowanie, których jedynym podłożem jest nienawiść, nie interesują mnie. |
A co ma piernik do wiatraka, nie głosowałem na LSD ani PO, ani na żadnego innego. Kaczora krytykuję za błędy i wypaczenia, jak jego poprzedników. Tak trudno to zrozumieć, że człowiek, któtry obiecuje odnowę moralna a pcha wszystkich w bagno jest po stokroć godny potępienia niz złodziej, który specjalnie tego nie ukrywa? Zakładasz dokładnie to, co Kaczki, jak ktos zada trudne pytanie, to zaraz jest z układu, a niestety swiat jest tak poukładany, że część ludzi ma przeciwstawne poglady - popatrz na opienie o tekstach, które drukujemy. I nie sądzę, żeby ci, co krytykuja byli opłacani przez NF. Nie bedąc wielbicielem braci, i stojąc z boku widze inaczej to, co poplecznicy sa mu w stanie wybaczyć, tak jak komuchy Kwachowi.
Nie do końca rozumiem, dlaczego, jesli skrytykuję to, co mi się nie podoba w jednym polityku, natychmiast musze być zwolennikiem drugiego. Kaczory prąc do władzy naobiecywały cudów, niczego generalnie nie dotrzymały. Nie są nawet w stanie przełknać tego co chapnęły. można tego nie widzieć, jak sie ich lubi, ale czas pokaże kto ma rację. Poczekam, zobaczymy. Na razie minęło 100 dni i nadal nie ma nic, czym te rządy moga sie pochwalić. A afer jakby więcej. Belka rządził tak, ze go nie widziałeś, a zostawił ok 5 miliardów nadwyżki budżetowej, która nowemu rzadowi dupe uratowała, bo bez tej kasy nie byliby w stanie becikowych i reszty uchwalać. więc prosze uprzejmie o nie dorabianie geby. nie jestem komuchem, z PO mnie nic nie łączy, ale mam zamiar kopac tyłki oszustom politycznym, jesli nie spełnia swoich detych obietnic.
mad - 27 Lutego 2006, 07:20
NURS napisał/a | A co ma piernik do wiatraka, nie głosowałem na LSD ani PO, ani na żadnego innego. Kaczora krytykuję za błędy i wypaczenia, jak jego poprzedników. |
Wporzo. Właśnie tają postawę rozumiem. To się nazywa obiektywizm. Nie lubię tylko, jeśli ktoś krytykuje jakiegoś polityka albo partię TYLKO dlatego, żę głosował na inną. To jest przeniesienie skur... kampanii wyborczej do codziennego życia.
Zwróć uwagę, że moja wypowiedź, którą zacytowałeś była :
1. Do Gustawa.
2. Przyzanję, powinna być zakończona wesołym buziaczkiem. Teraz go nie dopisuję, bo chyba już za późno. Gustawie! Tam jest ten buziaczek
NURS napisał/a | z PO mnie nic nie łączy, ale mam zamiar kopac tyłki oszustom politycznym, jesli nie spełnia swoich detych obietnic. |
I o to właśnie chodzi!
Myślę, że różnica między nami polega po prostu na tym, że Ty juz Kaczorów przekreśliłeś, ja, człowiek zawsze działający powoli, jeszcze nie.
Miłego dnia. Zasuwam do roboty, kiedy wrócę, będzie północ prawie.
Gustaw G.Garuga - 27 Lutego 2006, 09:26
mad68 napisał/a | Ależ właśnie mniej więcej to chciałbym od kogoś usłyszeć:
Nienawidzę Kaczora, bo głosowałem na Tuska i PO i w ogóle wkurza mnie, że PiS wygrało wybory. Za cholercię tego nie mogę zaakceptować, więc poujeżdżam sobie na Kaczorku.. - To byłoby stanięcie w prawdzie. Dotyczy ten cudzysłów również Ciebie, Gustawie?
Ja nie głosowałem na żadnego z nich i jestem na pewno bardziej obiektywny.
Oceny, deprecjonowanie, których jedynym podłożem jest nienawiść, nie interesują mnie |
NURS juz w sumie Ci odpowiedział, ale dorzucę swoje. Bezpodstawnie zakładasz, na kogo głosowałem i stwierdzasz, że na pewno jestes bardziej obiektywny. Otóż NIE głosowałem w wyborach Nie mogłem; gdybym mógł, miałbym ciężki orzech do zgryzienia i szczerze mówiąc cieszę się, że nie musiałem pójść do urn. Dobrego wyboru nie bylo, choć chciałem, żeby powstała koalicja PO-PiS. Cydzysłów do mnie się nie stosuje, "oceny, deprecjonowanie itp." też nie. Kilka stron wcześniej w tym wątku napisałem swoje zdanie w aferze "Przedsiębiorcy Ludwika Dorna" (pamięta ktoś jeszcze?). Jakaś gazeta (GW czy Rz?) rzuciła się na Dorna, bo kilkanaście lat temu zarejestrował firmę. Na rejestrze sie skończyło, ale autor artykułu zarzucił Dornowi, że nie wykazał swojej działalności w oświadczeniu itp. Pisałem wtedy, że smuci mnie stawianie krzyżyka na tej ekipie ledwo zaczęła rządzić i szukanie na siłę haków. Napisałem, że ja oceniać rząd będę za rok albo kiedy coś naprawdę, ale to naprawdę spieprzą.
mad68 napisał/a | Tu już kolega wyraźnie przesadza, zwyczajnie hiperbolizuje. Czy ja pisałem o zamykaniu uszu? Tak samo mogę odwrócić sytuację i napisać cynicznie, że w takim razie zawsze powinniśmy czekać z drżeniem serca na wyroki opiniotwórczej prasy, która miałaby być dla nas alfą i omegą.
Mniej radykalizmu, proszę.
Chciałem tylko napisać, że dziennikarz niechętny komuś nie napisze o nim obiektywnie. Chyba od dziennikarzy miałbym prawo oczekiwać rzetelności? Oni swoje poglądy powinni zostawić w domu. Oczywiście nie mówię tutaj o programach typu gadające głowy, czy o prasie partyjnej, którą można od razu przerobić na papier toaletowy.
Żeby było jasne: każdą prasę partyjną. |
Ty może o zamykaniu uszu nie piszesz, ale Kaczyńscy TO WŁAŚNIE ROBIĄ. Jak na razie jakakolwiek krytyka, czy to przez media, czy "tzw. autorytety" kończy sie oskarżeniem o przynależność do układu. To chore myślenie. Tak samo chore, jak stwierdzenie, że "dziennikarz niechętny nie napisze obiektywnie". Każdy ma jakieś swoje sympatie, ale nie każdy im ulega w relacjonowaniu rzeczywistości. Naprawdę wielu dziennikarzy zostawia poglądy w domu. Niestety, wypełnianie przez nich ich zawodowych obowiazków, np. zadawanie niewygodnych pytań, interpretowane jest przez PiS jako dowód grania przy stoliku. W takich warunkach trudno o uczciwą debatę; Kaczyńścy skłonni są nachylić ucha tylko tym opiniom, które pochodzą ze środowisk im przychylnych. Innych traktują jak wrogów, którym trzeba przykleić etykietki: lewica, liberał, antypaństwowiec, powiązany z Kulczykiem itp.
Gustaw G.Garuga - 27 Lutego 2006, 09:34
Z Onetu.pl:
Cytat | Kaczyński zerwał wywiad dla francuskiej TV
AFP
Gazeta Wyborcza próbowała ustalić, dlaczego nie doszło do emisji wywiadu, jakiego prezydent Lech Kaczyński udzielił francuskiej telewizji LCI.
Dziennik publikuje dwie wersje wydarzeń: jedną przedstawia dyrektor Protokołu Dyplomatycznego MSZ Tomasz Orłowski, drugą - dziennikarz, który wywiad przeprowadzał Vincent Hervouet.
Gdyby nie wzmianki w niemieckich gazetach, nikt w Polsce nie dowiedziałby się o nieprzyjemnym incydencie, do którego doszło w piątek o 15.35 w bibliotece ambasady RP w Paryżu. Otoczenie prezydenta nie poinformowało towarzyszących mu w Paryżu dziennikarzy, że figurujący w oficjalnym punkcie programu wywiad telewizyjny zakończył się skandalem. Gazeta informuje, że LCI to popularny we Francji informacyjny kanał TV, odpowiednik CNN. Wywiad był nagrywany i miał się ukazać w piątek. Do emisji jednak nie doszło.
Według dyrektora Protokołu Dyplomatycznego MSZ Tomasza Orłowskiego rozmowa z LCI od razu źle się zaczęła. Prowadzący ją Vincent Hervouet, znany dziennikarz specjalizujący się w tematyce międzynarodowej, powitał prezydenta siedząc, co według Orłowskiego jest niestosowne. Potem Hervouet miał trzy razy zaczynać wywiad, co ponoć zirytowało otoczenie prezydenta.
Krytyczny moment nastąpił tuż przed planowanym końcem rozmowy. Orłowski dał znać dziennikarzowi, że zgodnie z umową zostało mu jeszcze pięć minut. Zrobiłem to nie po raz pierwszy w mojej karierze. Nie sądziłem, że dziennikarz wybuchnie. Hervouet niespodziewanie wstał i zaczął na mnie krzyczeć, że to niedopuszczalne, że to on, a nie strona polska, decyduje o tym, kiedy skończy rozmowę - relacjonuje.
Ostra reakcja dziennikarza zirytowała L.Kaczyńskiego. Prezydent zdenerwował się i powiedział, że w ten sposób nie można traktować polskich dyplomatów - mówi Orłowski. Zaraz potem oznajmił, że wywiadu nie będzie.
Nieco inną wersję wydarzeń przedstawił gazecie francuski dziennikarz Vincent Hervouet. Jego zdaniem wywiad zaplanowany był na 11.30 rano, ale Polacy w ostatniej chwili przesunęli go na 15.15. Polski prezydent przyjechał ze srogą miną i zamiast patrzeć w kamerę, patrzył na swoje buty. W dodatku w trakcie wywiadu dwaj Polacy uporczywie kręcili się za L.Kaczyńskim, psując nagranie. Kiedy Hervouet dowiedział się, że ma tylko 5 minut, zaprotestował. To nie do przyjęcia, umawialiśmy się na 17 minut! - wyrzucał Orłowskiemu.
Wtedy L.Kaczyński, oburzony atakiem na szefa protokołu, miał stwierdzić: Jest pan w ambasadzie, a więc na terytorium polskim, proszę stąd natychmiast wyjść - czytamy w Gazecie Wyborczej. |
Ostatni cytat chętnie pogrubiłbym dwa razy
mawete - 27 Lutego 2006, 09:44
A mi już od tych "inteligentów" rączki opadają...
Gustaw G.Garuga - 27 Lutego 2006, 10:19
Ciekawy artykuł w Przekroju (z kim powiązana jest ta gazeta? Niech mnie ktoś oświeci ), oto króciutki fragment na temat wcześniejszej wymiany zdań:
Cytat | Język Kaczyńskiego pokazuje prosto świat dobra (my) przeciwstawiany światu zła (krytycy). Ten obraz łatwo przemawia do wyobraźni, a przeciwników stawia w trudnej sytuacji - trzeba się nieźle namęczyć, by odkręcić wszystkie manipulacje i półprawdy. |
Pełny tekst tutaj.
GAndrel - 27 Lutego 2006, 10:28
NURS napisał/a | (...)Belka rządził tak, ze go nie widziałeś, a zostawił ok 5 miliardów nadwyżki budżetowej,(...) |
Rozumiem, że to tylko drobna nieścisłość? ;) Belka zostawił nie nadwyżkę budżetową tylko deficyt mniejszy od zakładanego. Przy obecnym rozdawnictwie nadwyżki budżetowej to my prędko mieć nie będziemy. ;)
GAndrel - 27 Lutego 2006, 10:37
Gustaw G.Garuga napisał/a | Ciekawy artykuł w Przekroju (z kim powiązana jest ta gazeta? Niech mnie ktoś oświeci :wink: ), oto króciutki fragment na temat wcześniejszej wymiany zdań:
Cytat | Język Kaczyńskiego pokazuje prosto świat dobra (my) przeciwstawiany światu zła (krytycy). Ten obraz łatwo przemawia do wyobraźni, a przeciwników stawia w trudnej sytuacji - trzeba się nieźle namęczyć, by odkręcić wszystkie manipulacje i półprawdy. |
Pełny tekst tutaj. |
W tym wątku, wiele stron temu podałem link do wywiadu z Lemem. Powiedział on w nim:
Lem napisał/a |
Całe to nasze grzebanie się w przeszłości polega właśnie na tym, że jeśli jakiś idiota coś dziś powie, to 40 filozofów nie wystarczy, żeby to odkręcić.
|
Co jest dobrym komentarzem do twojego cytatu. ;)
NURS - 27 Lutego 2006, 11:31
GAndrel napisał/a | NURS napisał/a | (...)Belka rządził tak, ze go nie widziałeś, a zostawił ok 5 miliardów nadwyżki budżetowej,(...) |
Rozumiem, że to tylko drobna nieścisłość? Belka zostawił nie nadwyżkę budżetową tylko deficyt mniejszy od zakładanego. Przy obecnym rozdawnictwie nadwyżki budżetowej to my prędko mieć nie będziemy. |
Czekaj, z tego co w kółko bredzą, to bylo jakie 3 mld rezerw niewykorzystanych.
GAndrel - 27 Lutego 2006, 12:51
Cytat | Sprawozdanie operatywne z wykonania budżetu państwa za okres styczeń - grudzień 2005 r.
Podstawowe informacje dotyczące wykonania budżetu państwa za okres styczeń - grudzień 2005 r. zostały przedstawione poniżej:
dochody wyniosły: 180.406.575 tys. zł,
wydatki wyniosły: 207.901.189 tys. zł,
deficyt wyniósł: 27.494.614 tys. zł.
|
Dane z http://bip.mf.gov.pl/.
Projekt budżetu zakładał:
dochody: 174 703 733 000 zł
wydatki: 209 703 733 000 zł
deficyt: 35 000 000 000 zł.
Niech jakiś ekonomista się wypowie jak rezerwa wpływa na deficyt. To są chyba potencjalne wydatki, czyli jeżeli jest niewykorzystana to deficyt się zmniejsza. Tak czy siak te 3 mld. zł deficytu nie zlikwidowały. Nie miały szans.
NURS - 27 Lutego 2006, 13:05
IMO, rezerwy to czysta kasa, która jest w banku, czyli została tam fizycznie. Tak to odebrałem podczas rozmów o budżecie.
dzejes - 27 Lutego 2006, 13:10
Czy Ty NURSie nie mówisz przypadkiem o tegorocznych rozmowach nt. budżetu?
I o "rezerwie" w postaci zysku NBP, o którym to mówił pangalaktyczny imperator Andrzej L.?
EDIT: Jeśli zaś chodzi o rezerwę budżetową -> to jest kwota przeznaczona na niespodziewane wydatki typu katastrofa naturalna, wypadek. ZTCW wyjazdy polskich ratowników na zagraniczne akcje finansowane są właśnie z rezerwy.
GAndrel - 27 Lutego 2006, 13:12
Nie wiem, oj nie wiem. W każdym bądź razie znalazłem tablicę podsumowującą wykorzystanie rezerw w 2005 roku. Było tego 15 003 859 tys. Wydano 14 881 332 tys. Czyli zostało 122 527 tys.
GAndrel - 27 Lutego 2006, 17:12
NURS napisał/a | Czekaj, z tego co w kółko bredzą, to bylo jakie 3 mld rezerw niewykorzystanych. |
Tak sobie myślałem i myślałem ( zdarza mi się czasem ) i chyba wymyśliłem skað wytrzasnąłeś te 3 mld. Otóż w zeszłym roku deficyt wyniósł 27 mld. zł a w tym roku rzucili deficytową kotwicę, która ustaliła deficyt w wysokości 30 mld. zł. I w ten sposób znalazło się dodatkowe 3 mld. Może być? ;)
Zmiana tematu, a raczej powrót do już omawianej wolności prasy, cenzuty itp.
J. Kaczyński: W Polsce nie ma wolnych mediów
Cytat |
Jarosław Kaczyński powiedział, że w Polsce nie ma wolnych mediów. Prezes Prawa i Sprawiedliwości oświadczył na konferencji prasowej w Krakowie, że media na ogół działają w interesie swoich właścicieli lub mocodawców politycznych.
Komentując niekorzystne dla swej partii wyniki sondaży, opublikowane w Gazecie Wyborczej, Kaczyński powiedział, że sondaże nie odzwierciedlają rzeczywistości, ale interesy mediów, które je publikują. Dodał, że PiS chce zmienić prawo tak, aby redaktor naczelny nie mógł zwolnić z pracy dziennikarza, który ma inne od niego poglądy. Miałoby to, zdaniem Kaczyńskiego, zwiększyć niezależność dziennikarzy.
|
NURS, jeśli zatrudniasz kogoś na etat to zacznij sprawdzać czy macie takie same poglądy. ;)
NURS - 27 Lutego 2006, 18:20
Coś mi się wydaje, że Kaczorom już całkiem nerwy puszczają Przeciez to jakieś chore pomysły. Taki przepis umozliwi każdemu odwołanie się od każdej decyzji zwierzchnika. A zwolnic i tak będzie można, za cokolwiek.
mawete - 27 Lutego 2006, 19:15
A UMCS znowu w centrum uwagi.... Jeszcze trochę i chyba czas się będzie wynosić z tego bananowego kraiku...
Este - 27 Lutego 2006, 19:28
mawete napisał/a | A UMCS znowu w centrum uwagi.... Jeszcze trochę i chyba czas się będzie wynosić z tego bananowego kraiku... |
Chyba??? Chłe chłe chłe... Ja o tym myślę od paru ładnych lat, ale niestety niejestem hydraulikiem.
I duża w tym zasługa wszystkich partii naszego sejmu i jeszcze paru pozaparlamentarnych. W jakich proporcjach - trudno mi orzec.
GAndrel - 27 Lutego 2006, 19:49
NURS napisał/a | Coś mi się wydaje, że Kaczorom już całkiem nerwy puszczają :-) Przeciez to jakieś chore pomysły. Taki przepis umozliwi każdemu odwołanie się od każdej decyzji zwierzchnika. A zwolnic i tak będzie można, za cokolwiek. |
W "Skanerze politycznym" powiedzieli o co chodzi. Otóż chodzi o...:
Cytat |
Rozdział 2
Prawa i obowiązki dziennikarzy
Art. 10.
1. Zadaniem dziennikarza jest służba społeczeństwu i państwu. Dziennikarz ma obowiązek działania zgodnie z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego, w granicach określonych przepisami prawa.
2. Dziennikarz, w ramach stosunku pracy, ma obowiązek realizowania ustalonej w statucie lub regulaminie redakcji, w której jest zatrudniony, ogólnej linii programowej tej redakcji.
3. Działalność dziennikarza sprzeczna z ust. 2 stanowi naruszenie obowiązku pracowniczego.
|
w obowiązującym Prawie Prasowym (gwoli ścisłości należy dodać, że pochodzi ono z 1984 roku ;) ). Za "naruszenie obowiązku pracowniczego" w każdej firmie chyba zwalniają. Z tym, że PiS pewnie zamiast wykreślić punkt 2. i 3. wykreśli pewnie tylko 3. ;>
NURS - 27 Lutego 2006, 20:08
nic z tego nie rozumiem. jak jest gazeta lewicowa, to ma prawicowców zatrudniac? i odwrotnie? Tu chyba chodzi o takie przypadki jak Wildstein.
darko - 27 Lutego 2006, 20:10
No to i ja dodam dwa słowa od siebie. Wg mnie dzisiejsze słowa Kaczora to zwykły dowód na to że puszczają mu nerwy. Próbuje bronić i siebie i partię i brata, ale nie ma pomysłu jak, więc atakuje wszystko co wydaje mu się przeciw nim.
Przecież nie można powiedzieć że wszyscy dziennikarze, prasa itp są przeciw nim są wyjątkie wszyscy wiedzą jakie No i właśnie skoro nie ma wolnych to wiadomo już jakie są prawomyślne.... no i dalej te pozostałe trzeba będzie zacząć kontrolować pewnie nie ?
Oj pachnie mi to cenzurą i nie tylko i to coraz otwarciej. A gdzie jest demokracja i wolność słowa? Czy nie można wytknąć już władzy błędów? Czy to wina mediów, że prezydent się nie sprawdza i przegrywa z marionetkowym premierem? A może prezydent powinien nauczyć się przemawiać, więcej się pokazywać i nie robić szopek np w ambasadach ? Wiecie Kwachu upił się w Rosji ale to się wpasowywało ichni klimat wiadomo w Rosji wypić trzeba by coś załatwić, ale olewanie (wyganianie) zagranicznej prasy przez Kaczora to już inna bajka.
Hehe rozpisałem się ale już nie będę obiecuję
NURS - 27 Lutego 2006, 20:14
Tylko mi nie mówcie, że za takie coś, o ile to prawda, nie leci się w cycylizacji zestanowiska
darko - 27 Lutego 2006, 20:24
NURS napisał/a | Tylko mi nie mówcie, że za takie coś, o ile to prawda, nie leci się w cycylizacji zestanowiska |
Haha pierwsze widzę by szef służb specjalnych przyznawał że mam pod sobą szajkę zdrajców. Nie no to już przegięcie jak dla mnie to działanie na szkodę własnego resortu i państwa.
GAndrel - 27 Lutego 2006, 20:27
NURS napisał/a | nic z tego nie rozumiem. jak jest gazeta lewicowa, to ma prawicowców zatrudniac? i odwrotnie? :-) Tu chyba chodzi o takie przypadki jak Wildstein. |
A może chodzi o to, że jak nagle w "Naszym Dzienniku" jakiś dziennikarz zacznie krytykować Rydzyka, PiS, Kaczyńskich itd. to żeby go Rydzyk nie mógł zwolnić. Bo teraz niby by mógł. ;)
Cytat |
Tylko mi nie mówcie, że za takie coś, o ile to prawda, nie leci się w cycylizacji ze stanowiska
|
W cywilizacji pewnie się leci. Ale w PiSlandii jak widać nie.
Tak się zastanwiam czy by do nowego WSI nie strać się dostać. Albo CBA. Ciekawe czy bym przeszedł weryfikację? ;)
Po krótkim zastanowieniu stwierdzam, że bym nie przeszedł z powodu zaangażowania w politykę na szczeblu lokalnym. ;) Ozywiście po niewałaściwej stronie. I tak skończyły się moje marzenia o zostaniu Bondem. :(
NURS - 28 Lutego 2006, 01:02
Cytat | Jarosław Kaczyński powiedział, że w Polsce nie ma wolnych mediów. |
nie wiem jak wy, ale ja wyznaję zasadę, że z głupcami nie ma się co siłować, prędzej, czy później sami sie załatwią
Logicznie rzecz biorąc powyższym stwierdzeniem Naczelny PiSiorek IV RP udowadnia także, że Radio Maryja i Telewizja Trwam nie są wolnymi mediami
Lubie gościa, co by nie powiedział, zawsze da plamę
|
|
|