To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas dziwi... zaskakuje... szokuje...

Godzilla - 3 Czerwca 2012, 16:12

Ależ, ihan, tak tylko sobie pomyślałam, nie przejmuj się.
ihan - 3 Czerwca 2012, 16:23

Uff, ulżyło mi.

EDIT: No dobrze, pociągnęłam udawanie idiotki, bo mnie to bawi (sorki Agi). Oczywiście podejrzewam, że to wyraz sympatii i wiem, że akceptowane społecznie jest aby odpowiedzieć uściskaniem i poczochraniem czupryny, choć nigdy nie rozumiałam co akurat ekscytującego w plątaniu włosów, zwłaszcza jak są dłuższe i potem trzeba rozczesywać, co przyjemne być nie musi. Ale fascynujące jest, że do pewnego wieku człowiek nie ma problemu z wyrażaniem emocji takich chwilowych, niczym nieuzasadnionych, i tych pozytywnych i negatywnych, a potem nie wiem wiek, wychowanie powoduje, że nikt tego nie robi (chyba, że w stosunku do osób zaufanych), a jeśli robi za całkiem normalnego uważany nie jest. Oczywiście, będąc akceptowane te wyrazy sympatii czy przeciwnie, czasem agresji bywają też nieszczere, obliczone na szybkie korzyści, bo dzieci idiotami nie są i dość szybko rozgryzają przeciwnika.

ketyow - 4 Czerwca 2012, 06:29

Zobaczyłem właśnie pytania na egzamin z napędów elektrycznych :shock:


No to kampania wrześniowa...

Kai - 4 Czerwca 2012, 19:05

ihan, jedno, dwa spotkania z taką reakcją jak Twoja i dzieciak nauczy się hamować emocje. Gwarantowane.
charande - 4 Czerwca 2012, 19:20

ihan, a może dzieciak się z kimś założył, że sprawdzi, jak zareagujesz :)
dzejes - 6 Czerwca 2012, 09:14

W połowie lipca kończy się nam OC na samochód. Załóżmy, że w zeszłym roku zapłaciliśmy kwotę X.
Dostałem dziś maila od towarzystwa ubezpieczeniowego z ofertą przedłużenia ubezpieczenia.
Fajosko - sobie pomyślałem. - Skoro tak wcześnie przysyłają, to na pewno chcą nas zatrzymać. Nic się nie zmieniło, dane identyczne, szkody żadnej nie było, na zniżki nie liczę, bo to drugi rok dopiero będzie, ale pewnie na podobnym poziomie dostanę ofertę.

Więc otwieram załączonego pdf-a i czytam. "Ponieważ kończy się okres ochronny ble ble ble przesyłamy ofertę ble ble ble" i suma stanowiąca 150%X. Nawet nieco więcej, ale zaokrągliłem.
Co to za magia? Dodam, że przeliczyłem na szybko w kalkulatorach sieciowych koszt polisy w innych TU i oferty na poziomie X, bądź też nawet niższym znajduję bez problemu.

Iwan - 6 Czerwca 2012, 14:55

dzejes, kumpel ostatnio miał to samo, jak ich przetrzymał i powiedział że są inne firmy to z pierwotnej stawki zeszli o przeszło 40%, z tym że on brał OC I AC
illianna - 7 Czerwca 2012, 07:08

dzejes, odpisz im, że ponieważ kończy się okres ochronny, nie będziesz już korzystał z ich usług i sponsorował ich działalności :mrgreen:
dzejes - 7 Czerwca 2012, 08:37

Na takich warunkach na pewno nie przedłużę ubezpieczenia. Na szczęście przepisy się zmieniły i można wypowiedzieć nawet ostatniego dnia. Zobaczymy, poczekam jeszcze trochę, może faktycznie spuszczą z tonu. Nie? Trudno, znalazłem już nowe oferty.
ihan - 7 Czerwca 2012, 10:22

Bywa i tak, że firmy ubezpieczeniowe, te co się reklamują jakie to są tanie, przysyłają warunki przedłużenia tak, by doszły po terminie. Wtedy za bardzo już nie wypowiesz. Stosują też szantaż z pogróżkami finansowymi np. w stosunku do osób, które kupiły samochód i chcą zmienić ubezpieczyciela. Dobrym rozwiązaniem jest albo dobrze znać prawo ubezpieczeniowe, albo mieć znajomego, który też pracuje w ubezpieczeniach i jest w stanie fachowo "porozmawiać".

EDIT: A szokuje mnie, że na krakowskim dworcu PKP z okazji euro odjazdy pociągów zapowiadane są także po angielsku. I, że wczoraj dało się doczepić dodatkowe 2 wagony do pociągu do Przemyśla, do którego pierwotnie nie zmieściło się kilkadziesiąt osób (w tym grupa policjantów, którzy mieli zarezerwowany przedział ale nijak do niego przejść zapchanym korytarzem nie mogli). A to dzięki zdecydowanej akcji konduktorów i kierownika pociągu, którzy wykonali kilkanaście telefonów, mimo, że pierwotnie wszyscy ich spuszczali po brzytwie i mówili, że żadnych wolnych wagonów nie ma (wagony sypialne jechały jako 2 klasa). Stąd pozdrowienia dla dzielnych, miłych i grzecznych panów kolejarzy.

Rafał - 13 Czerwca 2012, 07:13

Wczoraj, po szybkim przyklęknięciu w ciągu sekund wyrosła mi poniżej kolana piłka ping-pongowa :shock: Ale pod skórą :wink: .
Na szczęście maleje, pewnie jakiś wylew czegoś i pomału się wchłania, ale rodzinka się nieźle zszokowała, bo wyglądało to całkiem nierealnie.

illianna - 13 Czerwca 2012, 08:16

Rafał, tak zwana woda w kolanie? jak się nie wchłonie to się ściąga igłą, niezbyt przyjemne :|
Rafał - 13 Czerwca 2012, 08:25

Igłą? :shock:

To ja sobie wchłonę, będę dzielny, żadnych igieł :wink:

Rafał - 13 Czerwca 2012, 12:20

A jednak igła, pierwszy wolny termin u chirurga (jak to Kruk mówi: rzemieślnika, nie partacza :wink: ) to 21 czerwca, własny znajomy lekarz rodzinny pognał mnie do chirurga.

Ha, mam kwit na dyspensę na klękanie :lol:

hrabek - 13 Czerwca 2012, 12:26

Tak sobie myślę, że raczej powinien skierować cię do ortopedy. Wodę usunąć to mógł nawet rodzinny, a przyczynę pojawienia się bąbla ortopeda powinien znaleźć wcześniej niż chirurg.
illianna - 13 Czerwca 2012, 12:38

hrabek, i tak najpierw odbarczją kolano a potem szukają przyczyna, nasza babcia to często ma, niestety jest to nawracająca przypadłość, przynajmniej u niej :|
Godzilla - 19 Czerwca 2012, 22:18

http://sport.wp.pl/kat,17...,wiadomosc.html

Nie interesuję się sportem, dlatego nie kojarzę nazwiska tej osoby i nie wrzucam newsa w tematy ze świeczkami. Ale takie nagromadzenie samobójstw trochę mnie szokuje.

Rafał - 21 Czerwca 2012, 07:23

Dzielna policja rozbiła jednoosobowy gang handlarzy bronią palną. Zabezpieczono wiatrówkę, łuk, procę i armatę. Wiatrówkę i łuk oddano gangowi, bo ekspert stwierdził, że to jednak mimo pozorów nie jest broń palna. Zostaje armata, która jest bronią palną i na którą jest potrzebne pozwolenie. Faktycznie wygląda to na 100% replikę armaty z okolic XVII w. Co ciekawe w pełni sprawne repliki coltów czarnoprochowych można sobie kupować, posiadać, strzelać i nosić przy sobie w majestacie prawa.

No dobra, procę zmyśliłem.

http://www.tvn24.pl/tropi...a,259744,s.html

feralny por. - 21 Czerwca 2012, 08:03

Bzdura z ta armatą. Facet wygra w sądzie jak nic.
Rafał - 21 Czerwca 2012, 08:30

Dlatego tak mnie dziwi, a nawet szokuje trąbienie w mediach o niebywałym sukcesie dzielnej policji :?
feralny por. - 21 Czerwca 2012, 08:36

A nie powinno.
Rafał - 21 Czerwca 2012, 08:43

Ano racja. Ale dobrze mi z tym naiwnym optymizmem i oby jak najdłużej takie rzeczy mnie dziwiły :wink:
dzejes - 21 Czerwca 2012, 09:12

Ja słyszałem o tej sprawie w mediach raz - pod kątem właśnie głupiej ekspertyzy i że policja wystąpi o kolejną.
Martva - 21 Czerwca 2012, 13:05

Skończył się gaz w butli i nie mam na czym gotować. Piszę tutaj, a nie w sąsiednim wątku, bo mnie zaskoczył takt, z jakim się skończył - na obiad miało być coś w rodzaju frittaty z różnymi rzeczami. Normalnie rzeczy jest mniej i najpierw je smażę, a potem wlewam masę jajeczną, ale wyjątkowo chciałam najpierw podsmażyć ziemniaki, a potem cebulę i cukinię. Usmażyłam ziemniaki, zsunęłam na talerz, wrzuciłam cebulę, cebula się zaszkliła i gaz się skończył. Pięć minut później i zostałabym wściekła, z patelnią pełną surowego jajka oblepiającego różne dobre rzeczy, a tak na obiad były smażone ziemniaki, fasolka z mikrofali i quiche dla cioci (tknęło mnie i kupiłam dziś w piekarni, miał być na jutro). Fuks jak nie wiem.
Kai - 1 Lipca 2012, 08:22

Martva napisał/a
Skończył się gaz w butli i nie mam na czym gotować.
I to jest właściwy wątek, bo wiele znam osób w takiej sytuacji i strasznie mnie dziwi, że nie mają dwóch butli w domu. Kiedyś nawet spytałam delikwenta, który wydawał mi się w miarę rozgarnięty, dlaczego tak i usłyszałam odpowiedź, że wtedy musiałby wozić dwie butle :shock:
merula - 1 Lipca 2012, 10:12

wrzuciłam wczoraj pokrycie materaca do namoczenia przed praniem. o rany, jak bardzo to może być brudne i zakurzone, pomimo, że nie kładzie się przecież na tym bezpośrednio i zawsze choć prześcieradło na nim jest. :shock:
Kai - 1 Lipca 2012, 11:17

to chyba zależy od tego raz na ile pięciolatek się pierze... Piorąc raz na pół roku nie miałam zaskoczenia ani specjalnego brudu.

Fszoku jestem, bo nie nawiedza mnie alergia. Już powinnam się topić we łzach i nie tylko, a tu nic. Nie, żebym się nie cieszyła. 8)

Martva - 1 Lipca 2012, 13:12

Kai napisał/a
I to jest właściwy wątek, bo wiele znam osób w takiej sytuacji i strasznie mnie dziwi, że nie mają dwóch butli w domu.


To nie jest mój dom, do cholery, skąd mam wiedzieć dlaczego nie? ;P:

Kai - 1 Lipca 2012, 15:37

Martva napisał/a
To nie jest mój dom, do cholery, skąd mam wiedzieć dlaczego nie?


Gdyby to nie była prawidłowość, pewnie bym się nie pytała. Mogę Ci podać odpowiedzi innych, jak dostanę :P

Ontop: zważyłam bas Młodego. 7,5 kilo. Jak oni z tym jeszcze tańczą na scenie? :shock:

Godzilla - 1 Lipca 2012, 17:28

No co ty, to tylko trochę mniej niż waży kota. 2,5 kg więcej od mojej.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group