To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Magda Kozak

Rafał - 6 Lipca 2009, 09:08

Fidel-F2 napisał/a
w utworze fantastycznym równie realny i uprawniony będzie dla mnie trzydniowy egzorcyzm pełen skomplikowanych form i ceremonii co egzorcyzm polegajacy na trzykrotnym machnięciu kropidłem
Da liegt der Hund bergaben. Na ile użyte w przedstawionym świecie realne rekwizyty muszą być realne? Czy bohaterowie mogą w siebie strzelać młotkami z gumek od majtek, a pistoletów używać do wbijania gwoździ? No mogą, ale niektórzy będą się czepiać, że właściwie to można na odwrót. Ale z drugiej strony to świat fantastyczny i może tak być jak się autorowi zechce. No trudno, bez wodki nie razbieriosz.
Fidel-F2 - 6 Lipca 2009, 09:15

ok, rozumiem Twoje stanowisko, niemniej, w realu nie traktuje poważnie egzorcyzmów i egzorcystów traktując te dziedzinę tak jak wcześniej powiedziałem, nie widze więc powodu dla jakiego wyobrazenie jakiegoś autora miało by by gorsze od wyobrażenia kościoła.pl, oczywiście jest to mój prywatny pogląd, w związku z czym w opowiadaniu Magdy, nic mi w tym aspekcie nie zgrzytało

edit to było do Kruka

Rafał tyle, że młotki, gumki, pistolety, gwoździe itd istnieją a egorcyzmy nie (fakt, że ktoś w nie wierzy nie jest argumentem podobnie jak fakt, że ten czy ów wierzy w czarną wołgę, yeti czy potwora z Loch Ness)

Kruk Siwy - 6 Lipca 2009, 09:16

Rafał, mnie wsparł. O to mi chodziło.
Ziuta - 6 Lipca 2009, 09:18

Ja zasadniczo nie wierzę w psychanalizę, ale książkowy psychoanalityk przeprowadzący terapię w pięć minut, prz użyciu miksera i mopa wzbudziłby moje obiekcje.
Kruk Siwy - 6 Lipca 2009, 09:20

Bo ty Ziuta, zasadniczo masz rację.
Opowiadanie jest zbyt realnie osadzone w "naszym" świecie by wstawiac tam zielone bombelki zamiast gwiazd bo ałtori się tak podobało.

Rafał - 6 Lipca 2009, 09:42

Fidel-F2 napisał/a
Rafał tyle, że młotki, gumki, pistolety, gwoździe itd istnieją a egorcyzmy nie
No wstydź się, napisz jeszcze, że voo-doo nie istnieje bo ty w nie nie wierzysz. I leki homeopatyczne nie istnieją, bo nie wierzysz w nie. Co ma piernik do wiatraka?
Kruk Siwy - 6 Lipca 2009, 09:47

Nie rozróżniamy dwóch rzeczy. Egzorcyzmy istnieją! Są skodyfikowane i wiadomo co zawierają. Drugą sprawą jest czy działają... O to spierać się nie będę.
Fidel-F2 - 6 Lipca 2009, 09:49

Rafał, jasne, ze nie istnieją, sa tacy co w nie wierzą ale w rzeczywistosci nic takiego nie ma
Agi - 6 Lipca 2009, 10:01

Fidel-F2, uparłeś się?
Egzorcyzmy to również obrzęd, jak inne obrzędy w kościele katolickim, chociażby chrzest, czy ostatnie namaszczenie, albo obrzęd pogrzebowy. Czy one nie istnieją, bo Ty nie wierzysz?

Fidel-F2 - 6 Lipca 2009, 10:07

Agi, istnieja jako pojęcia, nie idzie za nimi rzadna rzeczywistość
Kruk Siwy - 6 Lipca 2009, 10:09

Uch. Ale przeprowadzenie ich zabiera określony czas. A o to chodziło. QED.
Agi - 6 Lipca 2009, 10:10

Nikt z nas nie upiera się przy ich skuteczności, mówimy tylko o opisanych i stosowanych obrzędach, które mają sobie właściwy przebieg i czas trwania.
BTW żadna

Edit.: Kruku, pełna koorynacja. :)

Fidel-F2 - 6 Lipca 2009, 10:16

Agi napisał/a
BTW żadna
dzięki, nigdy się chyba nie nauczę

Agi napisał/a
Nikt z nas nie upiera się przy ich skuteczności, mówimy tylko o opisanych i stosowanych obrzędach, które mają sobie właściwy przebieg i czas trwania.
Kruk Siwy napisał/a
Uch. Ale przeprowadzenie ich zabiera określony czas. A o to chodziło.
owszem, trzy machnięcia kropidłem zajmują mniej niż trzy sekundy
Kruk Siwy - 6 Lipca 2009, 10:21

Fidel ciebie trzeba by dziś machnąć kropidłem po wiadomej części ciała.
Doszliśmy do stanu zaśmiecania wątku. Czyli - EOT.

Fidel-F2 - 6 Lipca 2009, 10:30

EOT
Madzik - 6 Lipca 2009, 11:41

Ech, błogosławieni, którzy nie guglali a uwierzyli...

Spoiler:

Kruk Siwy - 6 Lipca 2009, 11:44

Uch ałtora ty tu nie obrażaj się.
Pamiętam cudną dyskusję o tym ile pocisków mieści giwera Ripley. To taka scholastyka jest bardziej.
No i jak już zauważyłem dobrze jest podyskutować o opowiadaniu SF a nie cenie ziemniaków. (wybacz Ziemniak).

Madzik - 6 Lipca 2009, 11:47

Się nie obrażam. Dyskutuję, jako to ałtorowi się przynależy. W końcu to mój tekst, ni? :)

I nawet emotkę z mrugnięciem oczkiem zamieściłam stosownie na końcu, tak, żeby ci, którzy nie wyczuli żartobliwego tonu mieli podpowiedź pismem obrazkowym jak na dłoni ;)

EDIT: A tak prywatnie, to egzorcyzmami cholernych nawiedzonych domów interesowałam się jakiś czas temu - i to bardzo, bardzo poważnie. Odrobiłam lekcje, tia...

Ziemniak - 6 Lipca 2009, 11:53

Kruk Siwy napisał/a
a nie cenie ziemniaków.

To wy jeszcze nie wiecie, że Ziemniaki są bezcenne?

Swoją drogą szkoda Madzik, że nie zostawiłaś jakiejś furtki do kontynuacji, duch IMO bardzo sympatyczny.

Kruk Siwy - 6 Lipca 2009, 11:57

Madzik, o tym opowiesz KK gdy będziemy siedzieli w pięknym, aczkolwiek nieco nawiedzonym domu.
hrabek - 6 Lipca 2009, 11:57

Opowiadania nie czytałem, więc nie wiem, jak się skończyło, ale generalnie to wszyscy wiedzą jak to z tymi duchami. Nigdy nie można ich tak do końca się pozbyć. Po prostu uciekają w inne miejsce. Nawet gdy śmiertelnikowi może się wydawać, że koncertowo sobie z nim poradził.
Madzik - 6 Lipca 2009, 12:09

Ziemniak:
Kiedy właśnie moim zdaniem właśnie tak jest fajnie (zaznaczam: fajnie, czyli jak najbardziej spersonalizowany osobisty własny subiektywny odbiór autora). Bo:

Spoiler:

Kruk Siwy - 6 Lipca 2009, 12:13

Trochę bardziej serio niepokoi mnie tendencja - ogólna! - czynienia zła sympatycznym a nawet milusim. Fajni złodzieje, uroczy gangsterzy, wielokrotni mordercy do rany przyłóż...
Agi - 6 Lipca 2009, 12:20

Madzik, odnosząc się do ostatniego spojlera, zacytuję samą siebie.
Agi napisał/a
Dla mnie niejednoznaczność i różne możliwe kontynuacje, to jedna z zalet tekstu Madzik.

Madzik napisał/a
EDIT: A tak prywatnie, to egzorcyzmami cholernych nawiedzonych domów interesowałam się jakiś czas temu - i to bardzo, bardzo poważnie. Odrobiłam lekcje, tia...

Znaczy, dobrze podejrzewałam? Było coś na rzeczy?
Kruk Siwy napisał/a
Trochę bardziej serio niepokoi mnie tendencja - ogólna! - czynienia zła sympatycznym a nawet milusim. Fajni złodzieje, uroczy gangsterzy, wielokrotni mordercy do rany przyłóż...

Częściowo się z Tobą zgadzam, ale bohater "Zakładników" wcale nie był "do rany przyłóż". Nie był jednoznacznie zły, a to różnica.

Rafał - 7 Lipca 2009, 07:12

Madzik,
Spoiler:

dareko - 7 Lipca 2009, 13:18

Rafał, ale o co Ci chodzi, ze u Magdy nie trwaly tyle ile moga trwac? A moga tyle ile trwaly?
Kruk Siwy - 7 Lipca 2009, 13:25

dareko, a Ty zawsze jako ta musztarda po obiedzie. Rafał i ja próbowaliśmy jakąś dyskusję wyobraź sobie literacką zagaić. Bo fajnie jest pogadać o czymś innym niż ceny na rynku.
A opowiadanie jest godne tego by mu się z różnnych stron przyjrzeć.

Rafał - 7 Lipca 2009, 13:35

dareko napisał/a
Rafał, ale o co Ci chodzi, ze u Magdy nie trwaly tyle ile moga trwac?
No dobra, nic nie mówiłem, czasem lubię sobie pomarudzić ;P:
dareko napisał/a
A moga tyle ile trwaly?
Prawdę mówiąc nigdy, nigdzie się nie spotkałem z takim tempem, ani z taką procedurą, ale oznacza to tylko tyle, że za mało mogę wiedzieć, a po świecie mogą chadzać egzorcyści na tyle silni, że wyrzucają złe duchy skinieniem małego palca - może z żyjących obecnie będzie to John Bashobora, ale nie jestem pewien. W każdym razie byłby sławny.
seba - 8 Lipca 2009, 14:32

Na marginesie

Kiedy będzie wznowienie Nocarza?

Szukam wszędzie i nie ma nigdzie tej pozycji.

Mam 2 i 3 cześć, ale mam tak w zwyczaju, iż zawsze zaczynam od I części.

Kruk Siwy - 8 Lipca 2009, 14:33

seba, blisko masz do wydawcy. Pikietuj! Wznoś okrzyki i molestuj.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group