Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Kasiek - 28 Grudnia 2008, 16:38
Ja gdzieś tu wyczytałam że kokietka robi boski dekolt no to się skusiłam
czerwonej bym chyba nie wolała, czerwony stanik leży w szafie i gnije. Bardziej zimne kolory wolę, ewentualnie brązy.
Martva - 28 Grudnia 2008, 18:33
Wróciłam ze spotkania stanikowego, dziwnie się czułam mając jeden z większych biustów w towarzystwie. Z mojego rejonu rozmiarowego były jeszcze dwie dziewczyny. Przymierzyłam Kokietkę i ona mnie nie lubi. Sahara też mnie nie lubi, tylko inaczej. Trochę bardziej, ale wciąż niewystarczająco lubi mnie Emerald w fioletowej wersji. A jeśli chodzi o KrągłoKaśkową Emily, to jestem w międzyrozmiarze, 65G za duże, ale FF byłoby zbyt małe.
Przymierzyłam też kilka effuniakowych modeli, 70E, 70F i 75DD. Niestety z miękkich albo podobała mi się koronka, albo dobrze leżały (wprowadziła drugi krój z falującą krawędzią). Za to lekko usztywniane plunge zrobił mi taaaaki dekolt że gdybym dłużej stała przed tym lustrem, to chyba bym ślinotoku na własny widok dostała. I chyba napiszę do Ewy że chcę taki tylko inną wersję kolorystyczną, bo leży idealnie, nie spłaszcza, robi dwa jabłuszka z dolinką ale nie podoba mi się sam w sobie aż tak żeby za niego bulić stówę. Może gdyby nie był różowy, bo mam już jeden różowy stanik. Krój jest w każdym razie boski.
jewgienij, przepraszam, musiałam.
gorbash - 28 Grudnia 2008, 18:39
| Martva napisał/a | | Wróciłam ze spotkania stanikowego |
A gdzie się można zapisać na takie spotkanie?
xan4 - 28 Grudnia 2008, 18:44
Jestem ciekaw czy jakikolwiek facet rozumie coś z tego co napisałeś? Ciekawe to jest?
Martva - 28 Grudnia 2008, 18:44
gorbash, nie mów że masz problem z kupieniem na siebie stanika?
| xan4 napisał/a | | Jestem ciekaw czy jakikolwiek facet rozumie coś z tego co napisałeś? |
Ależ nie musi. Krasnola zrozumie na przykład. I Kasiek. I Sheila.
gorbash - 28 Grudnia 2008, 18:56
Nie mam problemu bo wymiarowy jestem. Ale wiesz - popatrzeć zawsze można...
Taselchof - 28 Grudnia 2008, 18:58
po prostu marzy o dołączeniu do tego podziemnego kręgu ;p cichy sprzymierzeniec
Martva - 28 Grudnia 2008, 19:04
| gorbash napisał/a | | Nie mam problemu bo wymiarowy jestem. |
Jakieś 90B?
| gorbash napisał/a | | Ale wiesz - popatrzeć zawsze można... |
Taaak, sąsiedzi pewnie mieli radochę
Adanedhel - 28 Grudnia 2008, 19:22
| xan4 napisał/a | | Jestem ciekaw czy jakikolwiek facet rozumie coś z tego co napisałeś? Ciekawe to jest? |
Jak się ma dobre przeszkolenie...
| gorbash napisał/a | | Ale wiesz - popatrzeć zawsze można... |
Chyba właśnie to jest najbardziej kuszące
Sheila - 28 Grudnia 2008, 19:27
| Martva napisał/a | | Krasnola zrozumie na przykład. I Kasiek. I Sheila. |
Melduję się posłusznie
Właśnie robię przegląd szafy i tak sobie myślę, że mam same fajowe staniki dostałam od kumpeli sukienkę z amerykańskim dekoltem, strasznie głębokim, jak założę do niej Freyę Patty albo Polkę to wyglądam nieprzyzwoicie Żeby jeszcze miały przepinane ramiączka
Martva, gratuluję aparatu, podczytywałam Cię przez Święta
Krasnola - 28 Grudnia 2008, 19:50
| Martva napisał/a | Wróciłam ze spotkania stanikowego, dziwnie się czułam mając jeden z większych biustów w towarzystwie. Z mojego rejonu rozmiarowego były jeszcze dwie dziewczyny. Przymierzyłam Kokietkę i ona mnie nie lubi. Sahara też mnie nie lubi, tylko inaczej. Trochę bardziej, ale wciąż niewystarczająco lubi mnie Emerald w fioletowej wersji. A jeśli chodzi o KrągłoKaśkową Emily, to jestem w międzyrozmiarze, 65G za duże, ale FF byłoby zbyt małe.
Przymierzyłam też kilka effuniakowych modeli, 70E, 70F i 75DD. Niestety z miękkich albo podobała mi się koronka, albo dobrze leżały (wprowadziła drugi krój z falującą krawędzią). Za to lekko usztywniane plunge zrobił mi taaaaki dekolt że gdybym dłużej stała przed tym lustrem, to chyba bym ślinotoku na własny widok dostała. I chyba napiszę do Ewy że chcę taki tylko inną wersję kolorystyczną, bo leży idealnie, nie spłaszcza, robi dwa jabłuszka z dolinką ale nie podoba mi się sam w sobie aż tak żeby za niego bulić stówę. Może gdyby nie był różowy, bo mam już jeden różowy stanik. Krój jest w każdym razie boski. |
Ach, ach, jak mogłam nie być ;(
My jakos biusty podobne mamy, Martva, ze sporą częścią staników tak mam że 65FF za małe a 65G za duże. Przerzuciłam się na 60GG i powiem Ci, że dziwnym trafem te są dobre! Mierzyłam może ze dwa, mam Curvy Kate Princess (niestety szerooookie fiszbiny ale ok), może też spróbuj z obwodem zejść?
A Coquette też mnie kusi przez ten dekolt. Inferno lubię, ale z nim tylko na dolinkę mogę liczyć, może kokietka by mi w końcu tę cholerną kreskę zrobiła <łudzi_się>
Sheila - 28 Grudnia 2008, 20:13
Krasnola, a Ty już w Kraku jesteś?
May - 28 Grudnia 2008, 20:24
| Kasiek napisał/a | | Ja choruję na Hestię, |
Hestia sliczna jest, ale chyba nie trafilam z rozmiarem w 100% bo mam wrazenie ze mnie nieznacznie splaszcza (30FF , ale 30G za duza byla). Przydalby mi sie tu ktos na stanikowe zakupy, moj maz sie absolutnie nie nadaje, brak mu cierpliwosci i sie nie zna, a Kat entuzjastycznie reaguje na kazdy model i rozmiar...
Martva - 28 Grudnia 2008, 20:48
| Adanedhel napisał/a | Chyba właśnie to jest najbardziej kuszące |
W sumie ciekawa jestem jak by zareagował facet wpuszczony w dziki tłum stanikomaniaczek, myślę ze po chwili euforii mógłby się znudzić albo spłoszyć
| Sheila napisał/a | dostałam od kumpeli sukienkę z amerykańskim dekoltem, strasznie głębokim, jak założę do niej Freyę Patty albo Polkę to wyglądam nieprzyzwoicie |
To nie jest amerykański dekolt, amerykańskie dekolty są inne i bez sensu. Znaczy na nasze figury bez sensu.
Chyba że mi się znów coś myli.
| Krasnola napisał/a | | My jakos biusty podobne mamy, Martva, ze sporą częścią staników tak mam że 65FF za małe a 65G za duże. |
A ja nie wiem czy ze sporą, zmierzyłam dziś Eleanor 30G dużo za dużą i Arabellę 30FF (koszmar! trudno mi uwierzyć że są kobiety na których ten stanik dobrze wygląda). Na Emilkę zwróciłam uwagę bo całkiem ładna była, ale za szerokofiszbinowa i miałam luzy w górze misek.
| Krasnola napisał/a | | Przerzuciłam się na 60GG i powiem Ci, że dziwnym trafem te są dobre! Mierzyłam może ze dwa, mam Curvy Kate Princess (niestety szerooookie fiszbiny ale ok), może też spróbuj z obwodem zejść? |
Nie, mierzyłam 60 kiedyś ale ani sie dobrze nie czuję ani dobrze nie wyglądam. Ja mało ściśliwa jestem, 70tki by mi wystarczyły, gdyby zachowywały swoja długość. W effuniakach wystarczają.
Dziś któraś forumka z LMB, chyba joankb, tłumaczyła że czasem lepiej jest kupić 65 i podszyć niż kupować 60, bo się geometria rozjeżdża i ona w ogóle jest przeciw zaniżaniu obwodów aż tak (ona ma 71 pod biustem, dziewczyna której w 65 było za luźno chyba 73). Nie znam Twoich wymiarów
A, no i nie chcę zostać GG+ bo to naprawdę czasem są michy pod szyję
| Krasnola napisał/a | | A Coquette też mnie kusi przez ten dekolt. Inferno lubię, ale z nim tylko na dolinkę mogę liczyć, może kokietka by mi w końcu tę cholerną kreskę zrobiła <łudzi_się> |
Mnie robiła coś dziwnego, ale wcale nie wyglądało to fajnie. Tradycyjne wypłaszczanie z przodu i odcinanie fałdek. Jak Inferno i Freya Retro. Ble. Pal sześć że za małe była, przy misce więcej też by się tak działo, z krojem jestem niekompatybilna.
| May napisał/a | | bo mam wrazenie ze mnie nieznacznie splaszcza (30FF , ale 30G za duza byla). |
Bo Hestia tak ma że spłaszcza. Zobacz Antośkę, albo... Casablancę? Może być że pomyliłam model.
EDIT: pogooglałam, i dla mnie dekolt amerykański wygląda mniej więcej tak, ale w wynikach wyszukiwania są również takie z głębokim a wąskim wycięciem zamiast prawie golfa. Zdziwiłam się.
Sheila - 28 Grudnia 2008, 23:24
Hmmm, teraz ja się zdziwiłam, zawsze myślałam, że dekolt amerykański to tylko takie , takie lub ewentualnie takie coś a tu się okazuje, że jest cała masa różnych dekoltów amerykańskich. Ciekawe
No więc ja mam taki, jak na tej kiecce w biało-czarne pasy
A co do Arabelki - ja w niej dobrze wyglądam i jest mi strasznie wygodnie Zastanawiam się nawet nad kolejną, gdyby nie te ramiączka paskudne.
Ozdobą mojej kolekcji został ostatnio to cudo (pierwsze zdjęcie w notce)
Martva - 28 Grudnia 2008, 23:52
| Sheila napisał/a | | a tu się okazuje, że jest cała masa różnych dekoltów amerykańskich. |
Ale wydaje mi się ze taki klasyczny odsłania głęboko ramiona i plecy, a z przodu... go nie ma. Znaczy jest zabudowanie pod szyją.
| Sheila napisał/a | No więc ja mam taki, jak na tej kiecce w biało-czarne pasy |
Och. Podobają mi się zakładane dekolty bardzo bardzo, natomiast takie odsłonięcie ramion mi źle robi na sylwetkę, mam za szerokie bary w stosunku do wzrostu.
| Sheila napisał/a | A co do Arabelki - ja w niej dobrze wyglądam i jest mi strasznie wygodnie |
No więc widzę czasem zdjęcia i stwierdzam: o, jak to fajnie wygląda. A potem przymierzam, te śliczne przezroczystości zajmują ogromne powierzchnie i marszczą się jak szlag, ramiącha wyglądają jak kawał gumy od majtek i cały urok stanika szlag trafia.
Wydaje mi się że mam za mały biust żeby w niej wyglądać dobrze.
Sheila - 29 Grudnia 2008, 00:00
Moja siostra (65FF nawiasem mówiąc ) wyglądała w Arabelce FATALNIE. Stanik pod szyję, cały pomarszczony, pił ją w pachy. Kupiła ostatnio Nemesis Masquerade, który nie jest może boski, ale za to nisko zabudowany i ładnie jej wyeksponował biust.
Chyba sobie zamówię gorset underbust, bo na bizouboutique fajna przecena
Martva - 29 Grudnia 2008, 00:21
| Sheila napisał/a | | Stanik pod szyję, cały pomarszczony, pił ją w pachy. |
Ooooo, ooo właśnie. Tak mi robi.
| Sheila napisał/a | | Kupiła ostatnio Nemesis Masquerade, który nie jest może boski, ale za to nisko zabudowany i ładnie jej wyeksponował biust. |
A Nemezis dziś widziałam na żywo, zupełnie nie w moim typie wprawdzie, bo kolorystyka nie ta, ale wygląda lepiej niż na zdjęciu katalogowym. I chyba jest nieźle skrojona. zabudowana była dość wysoko (znaczy balkonik, nie half-cup), ale z drugiej strony na jego właścicielce mój M&S który mi się kończy pół centymetra nad sutkiem wyglądał na zabudowany, więc pewnie to kwestia osobnicza.
Ciekawa jestem strasznie Cleo/Panache, dwa modele wyglądają potencjalnie zachęcająco. No chyba że effuniak ruszy do tego czasu, bo wtedy chcę wszystkie wersje kolorystyczne Uleniucha
Martva - 29 Grudnia 2008, 11:53
Rany, muszę umyć włosy, przygotować papierzyska do GUP-u, spakować sukienkę, wyjść z domu tak żeby być u weterynarza na chwilę przed 15.00, dostać uspokajacze dla psa i zapytać czy zwierzakowi można zrobić bronchoskopię, pojechać do Kłębuszka, dobrać sobie różne rzeczy do sukienki, zdążyć na 17.00 do Re, urwać się stamtąd o 22.00, iść spać, wstać jutro o 5.30, pojechać do urzędu, nie zasnąć po drodze. Załatwić sprawę i wracając upolować prezent dla przyjaciółki. A jaki - wymyślić w międzyczasie.
A w sumie to najchętniej bym poszła spać. W nocy jakoś nie mogłam.
corpse bride - 29 Grudnia 2008, 16:27
ja dalej nie rozumiem, dlaczego do tego urzędu nie można iść o normalnej godzinie, skoro pracuje do 15 czy jakoś... mam odłożony artykuł z wyborczej pt. horror w urzędzie pracy, czy jakoś - przeczytam jak znajdę chwilę ( ) - jak go przeglądałam, to zastanawiałam się, czy nie napisała go martva
jakby ktoś chciał poczytać...
Kasiek - 29 Grudnia 2008, 22:28
| Martva napisał/a | | Ależ nie musi. Krasnola zrozumie na przykład. I Kasiek. I Sheila. |
Też się melduję. I rozumiem.
| May napisał/a | | 30FF , ale 30G za duza byla |
chyba mamy z przodu przed sobą to samo Też mam takie problemy
| May napisał/a | | Hestia sliczna jest |
A Słowacki wielkim poetą był. To oczywista oczywistość
| Martva napisał/a | | o nie jest amerykański dekolt, amerykańskie dekolty są inne i bez sensu. |
Zawsze myślałam że one są takie "za dużo tkaniny na górze", która się leje i faluje.
| Sheila napisał/a | | Ozdobą mojej kolekcji został ostatnio to cudo (pierwsze zdjęcie w notce) |
Pięęęęęęękny Może kiedyś będzie mnie na niego stać... bo widzę, że od nich staniki to już większy wydatek.
| Martva napisał/a | | Och. Podobają mi się zakładane dekolty bardzo bardzo, natomiast takie odsłonięcie ramion mi źle robi na sylwetkę, mam za szerokie bary w stosunku do wzrostu. |
Też tak mam ale Ty? I ja po siłowni...
A w ogóle to zła jestem. Bo moje zamówienie w dopasowanej jest już w drodze. Zaksięgowali pieniążki i już wysłali UPSem. Powinni dostarczyć teoretycznie jutro, ale przewidywany termin na dostarczenie wpisali: 31... A się cieszyłam, że może zdążą... A jakby, a może...
Sheila - 30 Grudnia 2008, 01:56
| Kasiek napisał/a |
| Sheila napisał/a | | Ozdobą mojej kolekcji został ostatnio to cudo (pierwsze zdjęcie w notce) |
Pięęęęęęękny Może kiedyś będzie mnie na niego stać... bo widzę, że od nich staniki to już większy wydatek.
|
Dałam za niego 96 zł z przesyłką (nówka z metkami)
Kasiek - 30 Grudnia 2008, 10:04
Musiałaś to napisać? Gdzie dorwałaś?
Sheila - 30 Grudnia 2008, 11:58
Giełda na Lobby moja droga. A tak w ogóle to nie zdarzyło mi się jeszcze dać za stanik więcej jak 130 zł, mimo, że mam tego multum (no, wyjątkiem jest gorset Hestii, który kupiłam za pełną cenę, jak tylko się pojawił). Cała reszta to wyprzedaże, promocje, giełda. Najdroższym stanikiem była czerwona Antośka, ale na Listkach był kod zniżkowy, przesyłka na 3 osoby i wyszło tyle, zamiast 170 Regularnie przeglądam Brastop i jak coś się fajnego pojawia to kuszę znajome Teraz czekam na powrót Krasnoli z Krakowa z tym cudeńkiem. Nie jest już tak oszałamiający, ale potrzebuję czegoś na co dzień. Jeszcze tylko solidny strapless i będę miała wszystko, czego potrzebuję (no dobrze, na pewno kupię jakąś wiosenną Masqueradkę ).
Martva zdawaj relację z wycieczki
Mogłam być dziś w Krakowie, bo cała moja rodzinka się wybrała i pewnie gdzieś tam sobie spacerują u Ciebie
Kasiek - 30 Grudnia 2008, 12:48
Szok normalnie. Właśnie dzwonił kurier UPS że za pół h będzie. Przesyłka nadana wczoraj ok 19, a oni już...
Sheila, tak już zamawiałam, ale na razie na 4 zamówione staniki wszystko odesłałam... Dlatego najchętniej kupiłabym w stacjonarnym i nie traciła kasy i czasu na odsyłanie. Teraz też się boję co bedzie jak przyjdą te dwa.
Krasnola - 30 Grudnia 2008, 12:53
| Sheila napisał/a | | Krasnola, a Ty już w Kraku jesteś? |
Owszem, od wczoraj od przarażająco porannych godzin
Kasiek - 30 Grudnia 2008, 13:49
Dobra, mam staniki
Kokietka jest ładna (choć myślałam, że będzie mniej ciemna, ale to akurat plus, bo potrzebowałam czegoś pod ciemne ubrania). Rozmiar trafiony w dziesiątkę, choć wydaje mi się, że ciut spłaszcza mi biust, ale to się da przeżyć. Myślałam, że robi bardziej imponujący dekolt ale dolinka jest całkiem ładna i do bluzek z dekoltem po pępek jak znalazł Zostaje.
Aragon jest obłędny, strasznie mi się podoba. Rozmiarowo ciut za mały, ale to jakieś 1-1,5 cm, ale to świadomie wzięłam ciut mniejszy bo 30F. Nie ma buł, jedyne z czym muszę powalczyć to wałeczki pod pachami, ale to w każdym staniku (lata praktyki z 75B ;( ). Kolor śliczny, głęboki błękit ale bardziej turkusowy. Coś co może być minusem: koronka jest naszyta na cienką gąbeczkę i jak kończy się miseczka, to pod bluzką lekko odstaje. Nie przeszkadza bardzo i nie jest strasznie widoczne, ale jest.
Oprócz tego zamówiłam pończochy
http://www.dopasowana.pl/...irmy-Gatta.html
Kolor śliczny, wzorek też, jedyne czego się bałam to rozmiar bo to 1-2, bałam się, że zrobią mi z nóg balerony tuż nad kolanem. Sięgają wyżej niż połowa uda i nie robią baleronów, więc gites.
Ogólnie dopasowana.pl na 5+
Anonymous - 30 Grudnia 2008, 13:58
| Kasiek napisał/a | | Coś co może być minusem: koronka jest naszyta na cienką gąbeczkę i jak kończy się miseczka, to pod bluzką lekko odstaje. Nie przeszkadza bardzo i nie jest strasznie widoczne, ale jest. |
Fakt, mnie to trochę irytuje. Ale kształt robi ładny, i materiał uwielbiam.
Kasiek - 30 Grudnia 2008, 15:02
Oj robi. Nie zdejmę go przez najbliższy tydzień ;D
Martva - 30 Grudnia 2008, 17:04
| corpse bride napisał/a | | ja dalej nie rozumiem, dlaczego do tego urzędu nie można iść o normalnej godzinie, skoro pracuje do 15 czy jakoś... |
No więc jak się rejestrujesz, to musisz być strasznie wcześnie, bo jest ograniczona ilość numerków. Dziś byłam późno, dostałam numerek 170, jak przyszłam to wpuszczali 135-140. Połaziłam po poczekalni, poczytałam ogłoszenia, usiadłam sobie z książką, nawet krótko to trwało, może dwadzieścia stron przeczytałam. Pani mnie sprawdziła w komputerze, powiedziała że żadnych ofert dla mnie ni ma, kazała się podpisać i przyjść pod koniec lutego. Luz. Poszłam sobie jeszcze podbić świstek dla NFZ i jak wychodziłam to urzędniczka mi włosy skomplementowała
A w ogóle to nic, pośrodku którego stoi GUP, to ładnie dziś wyglądało. Zmrożone takie.
| Kasiek napisał/a | | Zawsze myślałam że one są takie za dużo tkaniny na górze, która się leje i faluje. |
A nie, to jest dekolt typu 'woda'. Chyba. Źle mi w nim, to się nie interesuję
| Cytat | | Też tak mam ale Ty? I ja po siłowni... |
No mam, i to jest kwestia kośćca, nie mięśni mogę sobie wybić z głowy dekolt amerykański, dwa trójkąty wiązane na szyi etc. W sumie tuby bez ramiączek chyba też, ale mojej nowej kiecce ramiączek doszywać nie będę.
| Sheila napisał/a | | Najdroższym stanikiem była czerwona Antośka, |
Ha, moim pewnie któraś Gaia a z wcześniejszych jakaś Dama Kier za 73zł, jak się mieściłam w polskie 70E...
| Kasiek napisał/a | | Oprócz tego zamówiłam pończochy |
Hmmm, nad ideą grubych pończoch się zastanawiam, ale może najpierw upoluję ciepłe gacie, solidnie ciepłą spódnicę i halkę. Wszystko przez parę dziewcząt z Lobby, które są strasznie propończosznicze
| Kasiek napisał/a | | Aragon jest obłędny, strasznie mi się podoba. |
Nie miałam szansy zmierzyć, ale mam M&S który podobno leży podobnie.
Ten różowy , co go pani trzyma. Jest moim ukochanym stanikiem na chwilę obecną, szkoda że nie ma innych wersji kolorystycznych.
|
|
|