Martva - 26 Grudnia 2008, 10:56 E, nie jestem w nastroju do codziennej serii zdjęć. Znaczy nie codziennie mi się chce robić serię zdjęć, o. mBiko - 26 Grudnia 2008, 11:15 Martva za to my jesteśmy. Będziemy prosić, jęczeć, grozić i wymuszać do skutku. Martva - 26 Grudnia 2008, 11:17 Ale jak będę wrzucać zdjęcia za często, to spowszednieją 
Fidel-F2 - 26 Grudnia 2008, 12:22
Martva - 26 Grudnia 2008, 12:54 No właśnie nie do końca. May - 26 Grudnia 2008, 13:00 Fidel-F2, zalezy gdzie kupujesz. ebay rulez, za okolo 4 GBP mozna spokojnie kupic 2GB karte do Martvej aparatu, w Polsce taka sama w fotojokerze kosztuje prawie 20pln w promocji, czyli wychodzi na to samo, ale raczej nie taniej... Adanedhel - 26 Grudnia 2008, 14:35
Możesz wrzucać zdjęcia w różnych pozach, w różnych ubraniach, różnych części ciała... 
Martva - 26 Grudnia 2008, 14:50 E, i tak się znudzą. Rzeczy doskonałe trzeba rozsądnie dawkować
Adanedhel - 26 Grudnia 2008, 15:09 Powinniśmy tego dowieść empiryczne. Najlepiej obserwując Twoje zdjęcia codziennie
Kasiek - 26 Grudnia 2008, 16:54 Ja też jestem za. A ja swój aparat znów muszę zanieść do reklamacji, bo po ostatniej naprawie przestał robić ostre zdjęcia, zwłaszcza wieczorem. Niby ustawiam tak jak dawniej, dopasowuję do warunków, oświetlenia i tak dalej, ale... Zaniosę już po Sylwku, bo jak mam już okazję jechać w góry to za cholerę nie przepuszczę możliwości zrobienia fot, a potem lansu na naszej klasie  
Fidel-F2 - 26 Grudnia 2008, 17:46 May, nie wiem, kartę do mojego aparatu przysyłali mi z Polski. W Irlandi 4Gb kosztowalo ok 50 euro a za taką sama w Polsce 120zł a za 8Gb zapłaciłem z przesyłką 140zł. w Irlandii nie dało sie 8Gb dostać (przynajmniej w mojej okolicy) ale tak poza tym, czy przy sumach rzędu 20-30zl warto takie szopki odstawiać? Martva - 26 Grudnia 2008, 18:18
Nic z tego 
Mojemu też się coś ostrość sypnęła ostatnio. Albo mnie się trzęsą ręce
Fidel-F2, bo brak karty odkryłam po rozpakowaniu prezentu, chwilę później gadałam z nimi przez telefon, to mi kliknęli. I zdziwiłam się tymi 20zł, słyszałam o 50 i to już po fakcie. Nie byłam wcześniej zorientowana w cenach, wydawało mi się tylko ze moja siostra w zeszłym roku płaciła jakieś straszne pieniądze za 1gb.
I jakie szopki? Kasiek - 26 Grudnia 2008, 19:34
Mojemu nawet jak ustawie na stałym podłożu/statywie siostry też nie wychodzą do końca ostre Martva, spójrz tutaj jak zaczniesz znów marudzić o niedoskonałościach 
Fidel-F2 - 27 Grudnia 2008, 06:10
Martva - 27 Grudnia 2008, 09:50
_Wydaje mi się_ że moja siostra średnia ssówj kupiła z kartą, tylko cienką jak barszcz.
Ojciec i tak tam siedzi, to mi przywiezie. A ja będę mogła się skupić na szukaniu butów do kiecki, a nie kawałka do aparatu
I tak z większą niecierpliwością czekam na stanik, bo jest ładny i niebieski
Fidel-F2 - 27 Grudnia 2008, 10:33
ihan - 27 Grudnia 2008, 11:02 Martva, myślałaś o wypłynięciu z twórczością na szersze wody? Ta stronka jest bardzo sympatyczna. May - 27 Grudnia 2008, 14:55 Fidel-F2, zalezy jaki aparat. compacty zwykle maja w zestawie karte 16MB, co w dawnych czasach wystarczalo na kilkanascie a nawet kilkadziesiat zdjec slabej rozdzielczosci (pamietam mojego starego canona powershoota A70, wlasnie z taka karta do mnie trafil...). Nowy canon Kat tez przyszedl z taka karta, ale w jej przypadku wystarcza to na 6 zdjec w sredniej rozdzielczosci albo 12 niskiej. Martva - 27 Grudnia 2008, 14:56
Ha, zapytałam średnią sis - miał, wprawdzie malutką, koło 30 zdjęć się mieściło, ale była.
Myślałam. Mam jeszcze parę rzeczy które dla ArsNeo są za mało ekskluzywne. Zastanawiam się między Decobazaarem a Pakamerą, do Wylęgarni się nie wpycham bo jest niefajna. A gdzieś listki i inne jaszczurki by się przydało wrzucić.
Hmmm, nie kojarzę jej. Ciekawe czy w ogóle mają jakąś sprzedaż... Podoba mi się oddawanie w komis, człowiek się nie musi martvić fotografowaniem i wysyłaniem. Muszę się poorientować. Nabyłam sobie buty - dokładnie identyczne jak na obronę magisterki Tanie, ładne, na malutkim obcasie. Zdążyłam się już pokłócić z matką 'ale powinnaś chodzić na wyższym obcasie, bo twoje nogi lepiej wyglądają' 'ale jakie chodzić, na wyższych to bym najwyżej siedzieć mogła!'.
Dalej nie mam pomysłu na prezent ślubny :/ Bo biżuterię będę kombinować w ostatniej chwili, jak się znam. EDIT:
Właśnie, tak mi się wydawało że on też miał taką małą, ale nie byłam pewna. Kasiek - 27 Grudnia 2008, 16:40 Martva, widziałaś promocje na www.dopasowana.pl ? Od wczoraj wahałam się nad minuetem czarno-czerwonym (brązowy bardziej mi się podobał) za 19 funtów... a tu widzę za 110 zł! I cała niemal Maskaradka w tej cenie! Kokietka i Aragon błękitny już zamówione  Żałowałam, że nie było większej rozmiarówki tego jasnego, bo kosztuje 60 zł... 
Martva - 27 Grudnia 2008, 17:02 Nic w moim rozmiarze. Na szczęście. Krasnola - 27 Grudnia 2008, 17:36 W moim też i również odetchnęłam z ulgą, bo zastanawiałam się, czy kasy na Sylwestra nie unićtarzyć w dopasowanej... Martva - 27 Grudnia 2008, 17:55 Ja zaczynam chorować na Flamenco Mileny, tylko zanim się zdecyduję czy wersja czerwona, czy fioletowa i czy 70F, czy 70G, to je wykupią. Może to i dobrze...
Krasnola - 27 Grudnia 2008, 18:57 Hyhy, mam podobnie. Chociaż tonawet nei ja zachorowałam, a mężczyzna mój. Zachwycony nim jest. Ja to w jakieś 65J powinnam u nich celować, ale też sie boję. Bo z tych Milen, co widziałam na dziewczynach, to żadna dobrze nie leżała, wszystkie narzekają. Martva - 27 Grudnia 2008, 19:01 Flamenco akurat nie jest złe, tylko że kurczę, wąskofiszbinowe podobno. Tego się boję 
Kasiek - 27 Grudnia 2008, 20:19 Ja choruję na Hestię, a ze mną Marcin. i na Minueta w wersji brązowej. I na Antośkę czerwoną. Będą zakupy
Martva - 27 Grudnia 2008, 22:14 Hestia jest mi obojętna, Minuet mniej niż obojętny, a czerwona Antośka podoba mi się najmniej ze wszystkich wersji kolorystycznych Wrzosową bym chciała, owszem, kremową też. No dobra, czerwoną też bym chciała, ale wolałabym którąś z pozostałych
Na szczęście. Flamenco jest tańsze. I może jakiegoś M&S upoluję, oni miewają fajne half-cupy. Krasnola - 28 Grudnia 2008, 11:50 Mi się Coquette Masquarade marzy, ale nigdzie nie mają czerwonego ;/ A czerwona Antośka to cudo. Martva - 28 Grudnia 2008, 11:55
No bo chyba nie było takiej wersji?
Mnie jakoś wrzosowa bardziej ciągnie. Ale ja nie przepadam za czerwonymi stanikami (Flamenco to wyjątek). Krasnola - 28 Grudnia 2008, 16:04
Serio? A ja przejrzałam wszelkie znane mi sklepy i szukałam tego stanika w czerwieni, bo mi sie ubzdurało, że gdzieś taki widziałam to poczekam aż taki zrobią.
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
