To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

Krasnola - 23 Grudnia 2008, 15:58

Martva napisał/a
Fioletowa, bez ramiączek, odcinana pod biustem, poniżej połowy uda + czarny tiul wystający spod spodu, prawie do kolan. Nie spłaszcza niczego i nie wisi nigdzie. Niech mnie ktoś uszczypnie.

Gdzieżeś nabyła coś takiego? O_o w życiu nie udało mi się dobrać idealnej sukienki, bo dla producentów mam za wąską talię! jak dobieram rozmiar, w którym mieści się mój biust i szerokie biodra, to na brzuchu mam poduszkę powietrzną, gdzi emogłabym schować bliźniaczkę syjamską i dwa rotweilerry.

Martva - 23 Grudnia 2008, 16:08

W jakiejś zwyczajnej sieciówce, Nexti? Myk polega na tym że ona nie ma talii, znaczy jest dopasowana w biuście, odcinana (i to ocięcie pod biustem wypada pod biustem, a nie w połowie!), ma taki pasek z kokardką i potem jest rozkloszowana.
Jakość nie jest powalająca, powiedzmy sobie szczerze, ale leży na mnie ^^

xan4 - 23 Grudnia 2008, 16:25

miło widzieć Twój milszy humor :D
Martva - 23 Grudnia 2008, 16:32

Mnie jest milej :D
Właśnie smażę naleśniki w mini, fartuszku i butach na obcasie ;P:

Adanedhel - 23 Grudnia 2008, 16:36

Martva napisał/a
Właśnie smażę naleśniki w mini, fartuszku i butach na obcasie ;P:

I niczym ponadto? ;P:

Martva - 23 Grudnia 2008, 16:50

Chciałbyś ;P:
dalambert - 23 Grudnia 2008, 18:41

Martva napisał/a
Właśnie smażę naleśniki w mini, fartuszku i butach na obcasie
Martva napisał/a
Chciałbyś

To w czym właściwie Miła smażysz te naleśniki , Bo Wiele sugerujesz , a potem sie dziwisz :mrgreen:

Martva - 23 Grudnia 2008, 18:45

W kuchni. :twisted:
Adanedhel - 23 Grudnia 2008, 18:48

To się nazywa wymijająca odpowiedź ;)
May - 23 Grudnia 2008, 18:52

Przylec usmazyc i u mnie, co? bo nie mam kiedy (praca, praca, praca...)
Martva - 23 Grudnia 2008, 18:53

Biba mówi żebyś młodemu kazała, podobno umie.
merula - 23 Grudnia 2008, 19:12

Martva napisał/a

Właśnie smażę naleśniki w mini, fartuszku i butach na obcasie ;P:


jakoś nie mam tyle samozaparcia, choć znam takiego, który by temu przyklasnął :mrgreen:

dalambert - 23 Grudnia 2008, 19:17

Martva napisał/a
W kuchni.
Nie pytalem gdzie - to nie jest odpowiedź wymijająca - to jest odpowiedź nie na temat :P
Martva - 25 Grudnia 2008, 11:30

Boję się wziąć do ręki mój gwiazdkowy prezent. Nie chodzi mi o emo-kapcie.

Dostałam aparat. Canona odbiegającego o lata świetlne od mojego poczciwego A70, którego i tak nie rozgryzłam do końca... argh.

Krasnola - 25 Grudnia 2008, 12:50

Też dostałam emo-kapcie? Oni je gdzieś rozrzucali, czy co? :P

Martva, nie będzie mnie w niedzielę na spotkaniu Lobby :(

Martva - 25 Grudnia 2008, 13:23

Krasnola napisał/a
Też dostałam emo-kapcie?


W różowo-czarne paski, z czaszeczkami z przodu?

Krasnola napisał/a
Martva, nie będzie mnie w niedzielę na spotkaniu Lobby


O, szkoda :( będę się gubić sama...

May - 25 Grudnia 2008, 13:59

Martva, zarazilas mi corke koralikami. Zrobila dzis kolczyki (musialam jej tylko zagiac loopy bo na loopiki nie mamy kleszczykow) i zabiera sie do ich fotografowania...

A ja dostalam pod choinke camcorder i tez nie wiem jak go ugryzc :twisted: . I na dodatek jest niewiele wiekszy od mojego poczciwego canona A95, ktorego w dalszym ciagu rozgryzam (a mam go ze trzy lata juz!!!)

Martva - 25 Grudnia 2008, 14:02

Przynajmniej masz instrukcję obsługi w zrozumiałam dla Ciebie języku. Ja nie.
Zrobiłam makro kociego futra z odległości centymetra. na wyświetlaczu wyglądało ciekawie.

Ziemniak - 25 Grudnia 2008, 14:11

Martva napisał/a
Przynajmniej masz instrukcję obsługi w zrozumiałam dla Ciebie języku. Ja nie.

Martva, Jaki dokładnie masz ten aparat, może coś się da załatwić.

Martva - 25 Grudnia 2008, 14:20

Taki. Piszą coś po angielsku, niemiecku, francusku, włosku, hiszpańsku, fińsku, szwedzku i duńsku. Po polsku niet. Bu.
Adanedhel - 25 Grudnia 2008, 14:32

Martva napisał/a
Piszą coś po angielsku, niemiecku, francusku, włosku, hiszpańsku, fińsku, szwedzku i duńsku. Po polsku niet. Bu.

To dobrze. Przecież każdy umie mówić po fińsku.

Martva - 25 Grudnia 2008, 14:35

Mówić tak, ale czytać...?
Adanedhel - 25 Grudnia 2008, 14:36

No czytać też. Pytanie powinno brzmieć: ale rozumieć? ;)
May - 25 Grudnia 2008, 16:36

Martva, nie martv sie, Wlodek dostal aparat bez instrukcji w jezyku angielskim (ma za to po francusku i niemiecku, ale akurat nie sa to jezyki, ktore znamy w sposob wystarczajacy na opanowanie obslugi ). A po polsku ma tylko na plytce, bardzo przydatne jak akurat nie masz kompa pod reka a chcesz cos sprawdzic. I nie, nie bedziemy drukowac 200 stron z pdfa...

Moj camcorder ma instrukcje po angielsku, ale stwierdzilam, ze na razie bede sie bawic i sprawdzac co sie da z nim zrobic...

Kasiek - 25 Grudnia 2008, 19:01

martva, a wiesz, że MUSI być instrukcja obsługi po polsku? MUSI, bo inaczej możesz go zepsuć i żądać gwarancji nawet wtedy, gdy normalnie żaden sklep by Ci jej nie uznał? Przecież nie musisz mówić/czytać/rozumieć w innym języku niż swój własny, a skoro nie mówisz/czytasz/rozumiesz w tym, w którym napisana jest instrukcja, nie mogłaś wiedzieć, ze TO co zrobiłaś, zepsuje aparat. Dokładnie paragrafu nie pamiętam, ale sprawdzę. Bo coś takiego jest.

I zazdroszczę prezentów. Ja dostałam kosmetyczne, peeling cukrowy i balsam do ust brzoskwiniowy (ble zapach ale produkty boskie) i balsam i wodę toaletową malinową. Jak się wysmarowałam i wypsikałam, pachniałam jak sorbet malinowy :D Kocham Yves Rochera :D

Krasnola - 25 Grudnia 2008, 21:42

Martva napisał/a
Krasnola napisał/a:
Też dostałam emo-kapcie?



W różowo-czarne paski, z czaszeczkami z przodu?

Beżowe i puchate z czaszkami z przodu, które mają na oku przepaskę w kształcie serca. :roll:

Martva - 25 Grudnia 2008, 23:36

Kasiek napisał/a
Ja dostałam kosmetyczne,


Z kosmetycznych rzeczy dostałam różane masło do ciała, znaczy mama dostała ale stwierdziła że jej śmierdzi, więc z radością przejęłam. I pachnę jak nadzienie do pączka :D Ubóstwiam kosmetyki pachnące jedzeniem. Z malinowych rzeczy miałam balsam i był mrrrrr :)

Krasnola napisał/a
Beżowe


E, to mało emo ;P:
Do moich muszę sobie chyba dokupić podeszwę, bo są właściwie bardzo skarpetkowe.

Przebijam się przez instrukcję obsługi mojego aparatu (dzięki raz jeszcze!) i albo źle rozumiem, albo ma funkcję której mi bardzo brakowało - połączenie samowyzwalacza z pstrykaniem kilku zdjęć pod rząd. Mam nadzieję że dobrze rozumiem :)
I tak muszę poczekać z większymi próbami na kartę pamięci, która przyjedzie z Anglii z tatą. Jest to już druga rzecz, która przyjedzie z Anglii z tatą na którą czekam z lekkim niepokojem czy będzie kompatybilna ;)

Ziemniak - 25 Grudnia 2008, 23:53

Martva napisał/a
albo źle rozumiem, albo ma funkcję której mi bardzo brakowało


Dobrze rozumiesz, ma.

Martva - 26 Grudnia 2008, 00:19

Znaczy umiem czytać ze zrozumieniem, jestem lepsza od przeciętnego gimnazjalisty ;P:
Super, bardzo mi to ułatwi narcystyczne autoportretowanie :D

Adanedhel - 26 Grudnia 2008, 09:09

Martva napisał/a
Super, bardzo mi to ułatwi narcystyczne autoportretowanie :D

No nareszcie! Codziennie seria zdjęć!



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group