Kruk Siwy - 9 Lipca 2009, 09:20 Chłopie, no naprawdę. Nie obraź się ale odrobinę oczytana należy posiadać. I ciekawości świata, a ty leniuszek jesteś. Wszystko na tacy. Kiedyś to się szukało z wypięciem po słownikach. Wiedza zdobyta z odrobiną wysiłku zostaje, przgryziona papka znika po chwili. "I minęli w rozpędzie czerwonego karła" *) Czerwony karzeł to... "Bohater podrapał się po d..." *)D... to .... Taka ma wyglądać książka? O Jerum pajtasz! dalambert - 9 Lipca 2009, 09:23 No i Panowie jak tu sie uporać z marami odległości Fantazy heroica i Mile, staje , hopszungi, lipengi, oszomy albo kilometry 
"na strzelenie z łuku" , "na strzał z kuszy" " na rzut flaszką" 
Kruk Siwy - 9 Lipca 2009, 09:24 Co prawda to prawda w Pufciu dokładnie wyjaśniam ile wynosi potworza mila... Witchma - 9 Lipca 2009, 09:27 Miałam na studiach taką koleżankę, której się wydawało, że jest najmądrzejsza na całym świecie, a cała reszta to ciemna masa. Jej tłumaczenia wyglądały mniej więcej tak, jak przykład Kruka. Pisząc o jakimś mieście w Rosji dawała przypisy trzy razy dłuższe od tekstu z historią miasta, a gdy nie dajcie bogowie wspomniany był jakiś święty, to koniecznie musiała zamieścić cały jego życiorys (wcale szczegółowy). I w ogóle nie mogła zrozumieć, czemu to jest zue... nureczka - 9 Lipca 2009, 09:36
A mila morska, amerykańska czy kanadyjska? Kruk Siwy - 9 Lipca 2009, 09:37 nureczka, koniecznie przypisy a także wyjaśnienie skąd się wzięła nazwa "węzeł"! hrabek - 9 Lipca 2009, 09:48 Jestem pewien, że już dość mocno zboczyliście z tematu. Wygoniłbym Was, ale ciekawie prawicie, a nie znajduję stosownego wątku. Jestem pewien, że coś takiego było (w stylu Jak Pisać, czy jakoś tak). Pomożecie? W pewien sposób mój post jest ontopiczny 
Virgo C. - 9 Lipca 2009, 10:01
Kruku, gdybym był leniuszkiem, ktory mało ciekawy świata to pewnie bym tyle nie czytał (nie tylko książek), a do twardego SF podchodził bez solidnego wsparcia encyklopedycznego pod ręką. Sęk w tym, że z podanymi miarami nieczęsto miałem okazje się zetknąć. Z milami czy odległościami problemu brak, ot dawne miary czasowe były luką w wiedzy ale już mam nadzieje nadrobioną. Z tym że w swoim przykładzie akurat idziesz w drugą stronę i zakładasz, że do Twojej książki siądzie ktoś kompletnie zielony, któremu faktycznie tłumaczyć trzeba wszystko. Złoty środek byłby chyba najlepszy (czyli przypis do informacji, które ciężko znaleźć bądź w ogóle dla osoby nie siedzącej w temacie byłyby prawie że niedostępne)
Kruk Siwy - 9 Lipca 2009, 10:11 Zgoda. Oczywiście. Tyle że cała rozmowa zaczęła się od pacierzy, które zaprawdę nie są wiedzą specjalistyczną. A najlepiej, jeżeli już chcesz uświadamiać czytelnika to robić to tekście, żeby łykał wiedzę wcale tego nie zauważając. hrabek, nie mam pojęcia gdzieby to przenieść. Ale dyskusja chyba właśnie wygasa.* *Wygasa - kończy się, dobiega kresu* *)Kres - koniec nureczka - 9 Lipca 2009, 10:16
*Kres, Feliks W. ur. ..... Ozzborn - 9 Lipca 2009, 10:16 Ale czy Kres to nie taki pisarz? Pardonsik, nie mogłem się powstrzymać
nureczka - 9 Lipca 2009, 10:17 Ozzborn, przybij piątkę 
hrabek - 9 Lipca 2009, 10:19 Oj, bo zaraz ja zacznę przybijać. Czerwonymi gwoździami! Rafał - 9 Lipca 2009, 10:22 *) - gwóźdź, czerwony - symbol oporu noszony w klapie marynarki na znak protestu przeciw dyktatorskim zapędom moderatorów na niektórych forach internetowych na pocz.XXIw. gorat - 9 Lipca 2009, 12:32 Rafał, naprawdę tego chcesz?
Chal-Chenet - 10 Lipca 2009, 22:41 Chcę się wziąć za coś Komudy, i w związku z tym mam pytanie: co byście polecili na dobry początek? Jedną opinię od fana już mam i jest to "Czarna Szabla"... Ozzborn - 10 Lipca 2009, 23:39 Ja bym polecił ew. Bohuna, ale może lepiej zacząć od opowidań Opowieści z Dzikich Pól nie są złe. Ponoć Imię bestii jest niezłe, ale to nie o Rzplitej. Na pewno nie czytaj na początek Warchołów i pijanic ani Wilczego Gniazda (pierwsza niefabularna, druga dosyć toporna, bo debiutancka). Agi - 11 Lipca 2009, 05:30 Galeony wojny nieźle się czyta. nureczka - 11 Lipca 2009, 08:01 Nie przepadam za okresem złotej szlacheckiej wolności, stąd niezbyt dobrze znam twórczość Komudy, ale "Galeony" czyta się przyjemnie. Dość miły jest też "odprysk" od tego dzieła, czyli "Czarna bandera". "Herezjarcha" - niezłe, z tym, że część opowiadań była już wcześniej publikowana. Chal-Chenet - 11 Lipca 2009, 11:19 Dzięki. Freva - 12 Lipca 2009, 14:56 a ja mysle nad kupnem "ŁASKAWE" Littela ktos czytal??????????? warto????????? Fensir - 12 Lipca 2009, 21:25 Ja zwracam się z pytaniem: Czy zna ktoś jakieś ciekawe książki o Husytach? Mogą być po angielsku, ale wolałbym w języku ojczystym
Na razie z ciekawszych pozycji znalazłem tylko to:
Czytał ktoś może wyżej wymienioną pozycję? Warta uwagi? Lynx - 16 Lipca 2009, 10:14 Fensir, coś mi się kołata po głowie, ale to może być wydanie z lat błędów i wypaczeń czyli z 60-70 ubiegłego wieku. Poszperam na półkach i Ci powiem. dalambert - 16 Lipca 2009, 10:24 Fensir, Czesi hucznie ochodzili w czasach stalinowskich jakieś husyckie rocznice. powstały trzy filmy Jan Hus / w Polsce wyświetlany jako Sobór w Konstancji/ Jan Żiżka Przeciwko całemu Światu Treściowo koszmarne propagandy komuchowskie, ale militaria niezle. A wydawnictwo Atria wypuściło wspaniały album o uzbrojeniu, ubiorze, i kulturze materialnej wojen husyckich / wyd. gdzieś około 1955/ . gorat - 16 Lipca 2009, 10:26
dalambert - 16 Lipca 2009, 10:28 gorat, nie tak mi się klikęło
Aleś Ty czujny , bezpieka wysiada 
Kruk Siwy - 16 Lipca 2009, 10:30
Wiem wiem klawiatura... ale do licha czytaj co piszesz bo sens gubisz a nie każdy z poświęceniem będzie się domyślał o co ci chodzi. dalambert - 16 Lipca 2009, 10:53 Kruk Siwy, literówkę popawiłem, a do teściowych? uuuuu to były dopiero offtop
nureczka - 16 Lipca 2009, 10:59
Może i offtop ale jakiż wdzięczy. dalambert - 16 Lipca 2009, 11:10 nureczka, instynkt samozachowawczy powstrzymuję mnie od dywagacji w tym temacie 
|
||||||||||||||||||||
