Planeta małp - Niech mnie ktoś przytuli, czy dla tych, którym się nie chce
merula - 3 Lutego 2011, 12:33
tak, tylko nasza ma problemy z sercem. już przy zeszłorocznych upałach było z nią kiepsko, dołożył się dotego płyn w płucach, a teraz jakies problemy z zastawką i naczyniami doszły, i podobno w tym tygodniu ledwo ją odratowano. życzę jej jak najdłuższego żywota, ale wygląda na to, że moje życzenia mogą nie wystarczyć.
ketyow - 3 Lutego 2011, 12:49
merula, głask. Jak byłem mały to miałem kota, najinteligentniejsze zwierzę jakie w życiu widziałem (choć wiem to chyba bardziej z opowieści rodziców), i jeszcze do niedawna byłem pewien, że uciekł a rozjechał go samochód. A ja z dobre 5 lat jako dzieciak co noc modliłem się, żeby wrócił. Mam traumę.
Lynx - 4 Lutego 2011, 13:35
Junior drugą dobę gorączkuje, z małymi przerwami. Ciągle utrzymuje się temp. powyżej 38* do 39* C. Trudno ją zbić, leki działają krótko, oklady i ochładzanie też. Martwię się.
Agi - 4 Lutego 2011, 13:36
Lynx, a jaką diagnozę lekarz postawił?
Zdrowia życzę i przytulam.
Lynx - 4 Lutego 2011, 13:38
Agi, w sumie wczoraj, oprócz gorączki, nie było innych objawów. Może być grypa. W razie zmiany na gorsze mam dzwonić. I pilnować, żeby się nie odwodnił.
Godzilla - 4 Lutego 2011, 14:11
Wróciłam z sądu. O raju. Skrzydła opadają.
merula - 4 Lutego 2011, 14:11
trzymajcie się dziewczyny.
Godzilla - 4 Lutego 2011, 19:19
Za świadka robiłam. I zupełnie nie wiem, czy skończy się na tym jednym razie, czy mnie będą dalej ciągać. I czy to co powiedziałam było OK i trzymało się kupy, czy jest tam mnóstwo dziur, których będą się w nieskończoność czepiać.
Kai - 4 Lutego 2011, 19:45
Godzilla, będą Cię ciągać. Mam to samo ze swoją sprawą. Dziwne, że w tym roku jeszcze nie mam wezwania, bo tak co 2-3 miechy...
Godzilla - 4 Lutego 2011, 19:58
Już się cieszę. Ja tam płotką jestem w tej sprawie, ale kto ich tam wie. Jak siedziałam na sądowym korytarzu i całe to towarzystwo tłumami chodziło w czarnych togach, miałam wrażenie, jakby się nade mną sępy zbierały.
illianna - 5 Lutego 2011, 19:02
Godzilla, współczuje, sąd to paskudne miejsce.
nureczka - 7 Lutego 2011, 18:45
Za mną 187 stron tłumaczenia dzieła. Przede mną jeszcze stron 116.
Ależ mi się nie chceeeeeeee
Witchma - 7 Lutego 2011, 19:08
nureczka, wiem, że to kiepskie pocieszenie, ale mnie zostało dokładnie 300,5 strony (i tak - nadal nie wiem, jak się z tym wyrobię), a właśnie Amerykanie przysłali hiper-mega-pilne coś na czwartek i wszystko muszę rzucić (za wyjątkiem nieszczęsnych hoteli, które będę sprawdzać dzisiaj z pół nocy).
nureczka - 7 Lutego 2011, 19:13
Witchma, dowiedziałam się ostatnio ile zarabia kontroler biletów MZK (za 8 godzin pracy). Po *biiiiip* ja się uczyłam dwóch języków obcych, że o mechanice i programowaniu nawet nie wspomnę.
Witchma - 7 Lutego 2011, 19:17
nureczka, 8 godzin pracy dziennie i wolne weekendy, słyszałam tę legendę
nureczka - 7 Lutego 2011, 19:22
Witchma napisał/a | wolne weekendy |
W to, to już nie uwierzę
Kai - 8 Lutego 2011, 21:56
Dzisiaj w samo południe oh my darling... dostałam 34 strony ubite na jutro do południa... Siedzę i chyba już kwiczę. Czy ich powaliło z tymi terminami?
nureczka, a ja wierzę...
Witchma - 8 Lutego 2011, 22:02
Kai, od razu mi lepiej, ja mam czas do jutrzejszego wieczora, jeśli chcę jechać w czwartek do Warszawy
Kai - 8 Lutego 2011, 22:19
No widzisz Doktoryzuję się z kondensatorów
Azirafal - 9 Lutego 2011, 11:12
Kolega, który pracuje ze mną właśnie się rozchorował (wpadł na pół godziny z temperaturą 39'C, aby mi przekazać informacje dotyczące jego kierunków) i co najmniej do końca tygodnia siedzę i rabotam za siebie i za niego Cudownie, a wydawało by się, że ten dzień już gorszy być nie może...
Witchma - 11 Lutego 2011, 13:00
Zastanawiam się, czy jeżeli przez trzy godziny z całego tekstu udało mi się przetłumaczyć tytuł (dwa słowa, w ogóle niepodchwytliwe), to jest źle, czy już bardzo źle. I czy może być gorzej?
nureczka - 11 Lutego 2011, 13:06
Witchma napisał/a | I czy może być gorzej? |
Może.
Agi - 18 Lutego 2011, 18:51
Jestem zmęczona. Fizycznie, psychicznie...ogólnie. Wbrew swoim zasadom przywiozłam robotę do domu, bo na poniedziałek rano musi być gotowa.
Nie chce mi się...
Godzilla - 18 Lutego 2011, 19:21
Agi, przytulam...
Kai - 18 Lutego 2011, 19:23
Agi, tulę i ślę ciepłe myśli, pewnie inaczej pomóc nie umiem.
Agi - 18 Lutego 2011, 19:36
Dzięki dziewczyny.
Muszę się pozbierać, takie rozmemłanie psychiczne nie jest w moim stylu.
Kai - 18 Lutego 2011, 19:59
Ajtam, Agi, to kwestia ilości, każdemu ma prawo się ulać. Czasem po ulaniu jest lepiej.
Witchma - 18 Lutego 2011, 20:15
Agi, może łyczek pigwówki...? Trzymaj się!
Agi - 18 Lutego 2011, 20:25
Witchma, to jest myśl
Kasiek - 18 Lutego 2011, 21:48
Nie chce mi się iść jutro do pracy, użerać kolejny dzień. Trzymajcie się i podtrzymajcie mnie.
|
|
|