Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane
Kruk Siwy - 21 Stycznia 2012, 00:09
mBiko, akurat seria o Bendedictcie jest momentami słabawa. Ale i tak wciągnąłem, bo lubię tego autora, uwielbiam zagadki z przeszłości i podróże w głęboki kosmos.
ketyow - 21 Stycznia 2012, 18:29
Czytam Głowę Kasandry Baranieckiego i zastanawia mnie skąd tak wysoka ocena i tyle pozytywnych komentarzy? To 4 czy 5 dłuższych opowiadań, skończyłem trzecie, wszystkie posiadają otwarte zakończenia lub nawet brak logicznych zakończeń, ale są kompletnie bezsensowne - albo nie wiadomo o co chodziło, a jak wiadomo to jest to zakończenie kiepskie. Na dodatek są też raczej kompletnie przeciętne te opowiadania, pierwsze dwa męczyłem (nawet pomimo, że pierwsze to postapo), a trzecie od początku rewelacyjne, aż do ostatniej strony, na której dowiadujemy się, że nie ma żadnego zakończenia. Po prostu mam ochotę facetowi skopać tyłek, jaka redakcja to przepuściła? Czemu ktoś mu tej końcówki nie dopisał? Jak nie ma pełnego pomysłu, to po co zaczynać? Wkurzyłem się, no tak trzymające w napięciu opowiadanko... Nie wiem czy sens zaczynać kolejne.
dzejes - 22 Stycznia 2012, 02:13
Ted Chiang Siedemdziesiąt dwie litery - w tych chwilach żałuję, że nie prowadzę notatek, w których zapisywałbym co przeczytałem, co obejrzałem i jakie to na mnie wrażenie wywarło. Gdybym tak postępował, mógłbym się skonsultować z samym sobą i uczciwie powiedzieć "Nic od trzech lat, siedmiu miesięcy i dwunastu dni nie zrobiło na mnie takiego wrażenia". Jednak takich notatek nie prowadzę, więc pozostaje jedynie suche "nie pamiętam kiedy ostatnio jakaś książka wywarła na mnie takie wrażenie". Prawdopodobnie trzeba to mierzyć w latach.
Człowiek pisze rzeczy diabelnie przemyślane, opowiadania są jak mechaniczne zegarki, ale jednocześnie wypracował swój styl - nienachalny, trochę z boku, bez nadmiernego epatowania. Wyobraźnią i konsekwencją prowadzenia narracji w obranym kierunku staje z Dukajem, z tym że tam gdzie drugi pędzi z budową gigantycznego gmachu powieści, Ted Chiang cyzeluje szczegóły, pracuje (jak zakładam i co czuję) na poziomie poszczególnych zdań.
Uff... Szkoda tylko, że tak mało pisze.
Fidel-F2 - 22 Stycznia 2012, 06:08
ketyow, też mam doskonałe wspomnienia emocji związane z tym zbiorem ale czytałem to wieki temu i byc może wtedy byłem mniej krytyczny. Trzeba by odświeżyć bo obszerne nie jest.
dzejes, prawda, robi wrażenie, ciężko spotkac tak sprawnego intelektualnie autora.
shenra - 22 Stycznia 2012, 12:36
Kruk Siwy napisał/a | Bo autor to z osiem tomów machnął. | Nie wiedziawszy. Przeczytałam jeno dwa.
Kruk Siwy - 22 Stycznia 2012, 12:37
To był jeden, chomiku. Podzielony sprytnie przez Fabrykę. A resztę musiałabyś w oryginale. Niestetyż.
nureczka - 22 Stycznia 2012, 12:38
shenra napisał/a | Nie wiedziawszy. Przeczytałam jeno dwa. |
Dla jasności. Przeczytałaś jeden, z niewiadomych (albo i wiadomych) powodów podzielony przez FS na dwie części.
shenra - 22 Stycznia 2012, 12:43
nureczka, ooo dzięki za sprostowanie. W sumie to głupio podzielony.
To w takim razie może uda mi się kiedyś dorwać resztę(o ile gdzieś jest)
Godzilla - 22 Stycznia 2012, 12:47
Shenra, jest:
http://www.ozon.ru/?conte...%e4%e0%e7%ee%e2 - link do księgarni ozon.ru
http://rudasov.ru/ - strona autora
shenra - 22 Stycznia 2012, 13:26
Godzilla, słonko Ty moje
Godzilla - 22 Stycznia 2012, 13:44
A to to znaczy że o to właśnie chodziło, czy że wolałabyś w wersji nie pisanej cyrylicą? Albo żeby dostać gdzieś w Polsce? Bo jak tak, to nie wiem. W Warszawie kiedyś była księgarnia rosyjska przy Placu Bankowym, w budynku po dawnym Kinie Oka. Czy jeszcze jest, nie wiem.
shenra - 22 Stycznia 2012, 13:47
Godzilla, jeszcze się zastanawiam. Czytanie po rosyjsku byłoby jak powrót do przeszłości długi i bolesny , ale za to ambitny
Godzilla - 22 Stycznia 2012, 13:49
Moim zdaniem warto. Znalazłam trochę książek w Polsce, ale czy Rudazow będzie, nie jestem pewna:
http://ksiegarniarosyjska.pl/ (w sieci - chyba Rudazowa brak)
http://www.kulturarosyjska.com.pl/?p=p_1 i naziemnie.
shenra - 22 Stycznia 2012, 13:51
Godzilla, super, dzięki.
Zgaga - 22 Stycznia 2012, 14:44
Powrót do Spektrum Łukianienki. Trzeci raz. Nieodmiennie mi się podoba.
POLECAM!!!!
ilcattivo13 - 22 Stycznia 2012, 16:18
"Plan wymierania" Jarosława Błotnego. Dwa razy pod rząd, bo po pierwszym razie zbyt dużo mi umknęło. Teraz pewnie też coś przeoczyłem, ale mimo wszystko, książka świetna. 8,5/10
Edit: po zastanowieniu dołożyłem jeszcze "połówkę"
Hubert - 22 Stycznia 2012, 21:26
Zacząłem Ucztę dla Wron Martina. Trzeci tom może nie zachwycał jakąś maestrią językową, ale fabularnie to było WOW, końcówka mnie rozbroiła, a teraz od ponad 200 stron męczę się z bohaterami, których los mnie kompletnie nie obchodzi (Brienne, siostra Theona, któryś rycerzyk z Białej Gwardii), zaś ze starej ekipy obserwujemy raz od święta Jaime'a, Samwella i Cersei, przy czym ta ostatnia strasznie wkurza swoją narastającą paranoją. Liczę, że w pewnym momencie wrócą w kadr właściwe dramatis personae.
Erikson dużo zgrabniej wprowadza nowych bohaterów i jakoś tak z tom na tom nabierał rozpędu, podczas gdy Martin wytraca impet. Poza tym językowo/stylistycznie to jednak Erikson przoduje (a w każdym razie, kiedy porównujemy tłumaczenie obu cykli).
No nic, czytam dalej, może się ta uczta rozkręci w końcu.
dalambert - 22 Stycznia 2012, 21:52
Sosnechristo napisał/a | Liczę, że w pewnym momencie wrócą w kadr właściwe dramatis personae.
|
Oj naiwny, naiwny, jeszcze nowych dowali, a strych porozwłóczy po pięciu tomach siekanki
Hubert - 22 Stycznia 2012, 22:01
I tak się tylko zastanawiam - po co? Fabuła, fabułą, ale - siłą pierwszych tomów byli bohaterowie. Cykl powoli traci nawet to.
Dlatego wolę sposób Eriksona - położy pokotem armię bohaterów, dorzuci nowych, ale zawsze wróci ktoś ze starej paczki, czasem nawet jest to powrót zza grobu - i opowieść wcale na tym nie cierpi.
dalambert - 22 Stycznia 2012, 22:05
Sosnechristo, Pomyśl jescze, że jak zmęczysz ten ostatni "Balecik jaszczurek" to na cd. przyjdzie czekać kolejnych 5-7 lat . Ja zdecydowanie wymiękłem
Iscariote - 22 Stycznia 2012, 22:22
Sherlock i Studium w Szkarłacie.
Chyba mi te wszystkie ekranizacje gust spaczyly, a może wręcz przeciwnie wyostrzyły, bo jakoś książkowy Sherlock wcale mnie nie porwał. Fajne i tylko tyle. Na więcej nie mam ochoty
rybieudka - 23 Stycznia 2012, 10:03
Teraz wszyscy raczej czytają Taniec ze smokami, w tym ja (choć akurat powyższa wypowiedź Sosnechristo trochę psuje moją tezę... ) więc dla odmiany moja recka Uczty dla wron - ZAPRASZAM!
dalambert - 23 Stycznia 2012, 10:16
rybieudka, Właściwie to w swej recenzji masz rację, ale ja już nie ufam Martinowi. Jeżeli dożyję o sięgnę po jego "dzieło" jak je do końca napisze. Nie mam ochoty po 5 lat czekać, by dowiedzieć się co się stanie z powieszoną panną gdy błysnęło SŁOWO.
Bedzie tego dobrego
czterdziescidwa - 23 Stycznia 2012, 11:59
Może Martin wszedł w układ z diabłem, ze ten go nie zabierze, dopóki Martin nie skończy działa
merula - 23 Stycznia 2012, 12:00
Cytat | Może Martin wszedł w układ z diabłem, ze ten go nie zabierze, dopóki Martin nie skończy działa |
a jak skończy karabin?
dalambert - 23 Stycznia 2012, 12:08
merula, To dopiero bedzie BUM, a nawet BUMS tralala
shenra - 24 Stycznia 2012, 11:49
Siergiej Łukjanienko Brudnopis bardzo fajny motyw z tymi funkyjnymi.
Martva - 24 Stycznia 2012, 12:06
Normalnie trzy książki od piątku do poniedziałku, a już się martwiłam że czytelnictwo w styczniu skończę na zbiorze opowiadań Kinga i audiobookach (Lśnienie, Książę mgły i Sprawiedliwość owiec).
Nazwanie bestii Mike Carey - zaczęłam czytać zanim znalazłam na okładce informację że to piąty tom cyklu (oczywiście że nie tknęłam poprzednich części) - czytadło z gatunku hmmm, kryminału paranormalnego? Całkiem spoko, nieznajomość poprzednich tomów nie doskwierała.
Szmaragdowy atlas. Księgi początku John Stephens - miłe fantasy dla młodzieży. Tu z kolei pierwszy tom, a kolejnych pewnie nie będzie okazji, ale może jakoś to przeboleję.
Nadzieja czerwona jak śnieg Andrzej W. Sawicki - bardzo, bardzo mi się. Liczę że będzie jakiś ciąg dalszy, bo mam niedosyt.
nureczka - 24 Stycznia 2012, 12:19
shenra, tylko nie czytaj czasem drugiej części. Popsujesz sobie dobre wrażenie.
shenra - 24 Stycznia 2012, 12:21
nureczka, serio? Bo właśnie zamierzałam się za nią zabrać, jak skończę Dębskiego.
|
|
|