Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Martva - 24 Listopada 2008, 23:28
Och
Zajrzyj do wątku o spotkaniach w Kraku omeggi Ty też
omeggi - 25 Listopada 2008, 09:00
| Martva napisał/a | | Zajrzyj do wątku o spotkaniach w Kraku omeggi Ty też |
dzięki za zaproszenie jeżeli się nic nie zmieni to niestety dwa pierwsze weekendy grudnia będę miała zajęte chyba ,że "zalicze" dwie imprezy w jeden wieczór
Lynx - 25 Listopada 2008, 09:23
jewgienij, strona niedostępna... coś z linkiem nie tak? Hehe
corpse bride - 26 Listopada 2008, 10:26
| omeggi napisał/a | | dwa pierwsze weekendy grudnia |
a my sie w weekend spotykamy?
Virgo C. - 26 Listopada 2008, 12:04
Jeśli piątek liczyć jako weekend to tak. Tylko że spotkanie z mawete będzie w czwartek więc jako weekend nijak się tego liczyć nie da. Więc nie masz wyboru omeggi - chociaż wtedy musisz przyjść
Martva - 26 Listopada 2008, 17:46
Muszę jutro wstać przed szóstą rano, żeby zostać oficjalnie bezrobotną
dareko - 26 Listopada 2008, 18:18
Niektorzy niebezrobotni wstaja tak przez 5 dni w tygodniu.
Agi - 26 Listopada 2008, 18:35
dareko, słusznie prawi
Martva - 26 Listopada 2008, 18:57
Wiem, wstawałam tak w liceum, ale się odzwyczaiłam.
GUP w Krakowie leży pośrodku niczego. Nie to że ode mnie jest daleko, stamtąd wszędzie jest daleko.
jewgienij - 26 Listopada 2008, 19:10
Do mnie bliziutko. Na butach 20 min albo dwa, trzy przystanki tramwajką. Rejestrowałem się tam w 1995 roku.
Martva - 26 Listopada 2008, 19:12
No dobra, zaraz się Ziuta odezwie że do niego też.
I w ogóle wydrukowałam sobie tonę papierów z ich strony i wypełniłam je starannie, a pani mi powiedziała że wcale nie trzeba... No to by mogli uaktualnić info na stronie, XXI wiek mamy
May - 26 Listopada 2008, 19:14
hmmm. w '94 albo '95 jezdzilam tam raz w miesiacu systematycznie. Odkad wprowadzili mikrobus M podroz skrocila sie znacznie. Aczkolwiek nie wiem czy linia jeszcze funkcjonuje...
Powodzenia sis!!!
Ziuta - 26 Listopada 2008, 19:55
| jewgienij napisał/a | | No dobra, zaraz się Ziuta odezwie że do niego też. |
No ba, że blisko! Właściwie to u mnie na osiedlu.
Dziwnym jednak trafem ulokowano GUP-a na ziemi niczyjej pomiędzy Stokami, kombinatem, a zajezdnią tramwajową. Dojazd marny i jakiś dziwny. Okolica depresyjna: widok na cmentarz, krajobraz postindustrailny oraz zarośla. Wszystko po to, żeby bezrobotni nie zawracali głowy urzędasom i od razu wieszali się na wiacie przystanku autobusowego.
Martva - 26 Listopada 2008, 20:25
| Ziuta napisał/a | | No ba, że blisko! Właściwie to u mnie na osiedlu. |
No
| Ziuta napisał/a | | Dziwnym jednak trafem ulokowano GUP-a na ziemi niczyjej pomiędzy Stokami, kombinatem, a zajezdnią tramwajową. |
To jest w ogóle hc i opad szczeny. Nie spodziewałam się czegoś takiego. Wychodzisz z tramwaju, a po drugiej stronie torów stado kur w zagrodzie. Pola. Zero cywilizacji. Dobrze że mi miłe dziewczę w tramwaju powiedziało że tak, to tu i muszę pójść o w tamtą stronę, bo inaczej bym się zgubiła.
| Ziuta napisał/a | | Wszystko po to, żeby bezrobotni nie zawracali głowy urzędasom i od razu wieszali się na wiacie przystanku autobusowego. |
Bez takich podpowiedzi, proszę
ihan - 26 Listopada 2008, 20:59
Bezrobotni jak bezrobotni, ale pomyślcie, że pracownicy muszą codziennie na 7 rano tam dotrzeć. To dopiero zgroza.
Martva - 26 Listopada 2008, 21:12
W sumie... Ale może mieszkają bliżej.
Nie wyobrażam sobie pracy do której bym musiała dojeżdżać ponad godzinę...
ihan - 26 Listopada 2008, 21:16
Z Płaszowa na kampus, gdy nie ma korkow samochodem jadę poniżej 15 minut. Komunikacją, przy optymalnych układach 30 min. W układach mniej optymalnych, lub samochodem z korkami zajmuje mi to koło 1 godz.
Martva - 26 Listopada 2008, 21:21
Właśnie miałam zrobić edit że musiałabym dostawać duuużo kasy albo bardzo lubić swoją pracę To drugie właśnie na Twoją cześć
ihan - 26 Listopada 2008, 21:30
Czuję się zaszczycona.
Za kasę by mi się nie chciało.
Martva - 26 Listopada 2008, 21:33
ihan, lubię Cię
jewgienij - 26 Listopada 2008, 21:40
| Martva napisał/a |
| Ziuta napisał/a | | Dziwnym jednak trafem ulokowano GUP-a na ziemi niczyjej pomiędzy Stokami, kombinatem, a zajezdnią tramwajową. |
To jest w ogóle hc i opad szczeny. Nie spodziewałam się czegoś takiego. Wychodzisz z tramwaju, a po drugiej stronie torów stado kur w zagrodzie. Pola. Zero cywilizacji. Dobrze że mi miłe dziewczę w tramwaju powiedziało że tak, to tu i muszę pójść o w tamtą stronę, bo inaczej bym się zgubiła. |
Właśnie dzisiaj skończyłem korektę do zbioru i ostatnie z opowiadań dokładnie w tym rejonie się rozgrywa. Sorry, Ziuta bo Ty chyba ze Stoków, prawda? Sorry też Martva - to nie miejsce na Trailery i Spam, wiem, ale nie daruję sobie, bo dokładnie o tym miejscu.
(...) Wybrałem się o szóstej po południu.
Pojechałem tramwajem, bo miałem ze sobą cały plecak browców, które zamierzałem wspólnie z Miodragiem obalić.
Do Wzgórz Krzesławickich są najwyżej trzy przystanki, jakby się człowiek uparł, mógłby pójść nawet na butach, ale ta trasa nie zachęca do wieczornych spacerów, wierzcie mi. To są peryferia Nowej Huty, tu znalazły swoje miejsce zajezdnie tramwajowe, zapuszczone boiska piłkarskie, brzydki cmentarz dla tych, co nie załapali się na klimatyczne Rakowice; zadupia, gdzie pośród chaszczy wyrastają tablice reklamowe, hurtownie, warsztaty i magazyny. Frezowanie. Toczenie. Szlifowanie. Obróbka. Blacharstwo. Od samych słów człowiekowi puchną uszy.
Trashowe riffy Nowej Huty, no nie?
Odjazd. Gdzieniegdzie stoją tam jeszcze wiejskie chałupy, krzywe i zaniedbane, całe w starczych bezzębnych uśmiechach, otulone spalinami przejeżdżających Kocmyrzowską TIR-ów i srebrzystych samochodów dostawczych.
Wsiadłem więc w piątkę i po kilku minutach byłem na miejscu. Osiedle jak osiedle. Z tych nowszych, kościół przypominający kosmiczną rakietę, nudne bloki z lat sześćdziesiątych lub siedemdziesiątych, do tego jakieś pawilony handlowe.
Bez trudu odnalazłem blok, w którym mieszkał Miodrag. Zapamiętałem go z poprzedniej wizyty, kiedy po pierwszej naszej próbie odwoziłem chłopaka do domu.
Drzwi z domofonem, ale udało mi się skorzystać z okazji i wskoczyć do środka za plecami kobiety z psem. Dowiedziałem się od niej, pod jakim numerem mieszkają Kranjcarowie. Osiemnastka, drugie piętro. Bardzo dziękuję. Proszę bardzo, Diana, uspokój się, zostaw pana w spokoju! (...)
merula - 27 Listopada 2008, 10:42
wyjątkowo akurat kojarzę tamtą okolice i wiadukt koło przystanku autobusowego chyba też.
specyficznie znam kraków
Martva - 27 Listopada 2008, 13:32
| jewgienij napisał/a | | Martva - to nie miejsce na Trailery i Spam, |
jewgienij, jesteś okropny. Przypominasz mi faceta który głaskał mnie po policzku i dużo, dużo obiecywał. Ze szczegółami. Później, kiedyś. A potem jakoś tak przestał mieć czas i zniknął z mojego życia.
Powinni tego zabronić
Kieeeeeeeeedy wyjdzie? Bo ja chcę.
Zostałam bezrobotną, tak oficjalnie. Kazali mi się zgłosić 30 grudnia, jaka ładna data...
Ziuta - 27 Listopada 2008, 14:05
Jewgieniju, a ja sobie planowałem zostanie bardem północnej części NH. Niemniej opis prawdziwy jak diabli. Porównanie kościoła do rakiety trzeba będzie podrzucić proboszczowi. Ucieszy się biedak, zwłaszcza, że użera się z remontem wieży.
NAjciekawsze jest to, że jak na osiedle jedzie się od strony Mistrzejowic, to wszystko wygląda inaczej. Ot, wzgórze pokryte domami i lasek.
corpse bride - 27 Listopada 2008, 14:15
martva, a czemu tak wcześnie? zamykają o 7:00??
Lynx - 27 Listopada 2008, 15:46
Martva, ale na SKOFę przyjedziesz?
Martva - 27 Listopada 2008, 16:26
| corpse bride napisał/a | martva, a czemu tak wcześnie? zamykają o 7:00?? |
Nie wiem. Pojechałam na luzie w czwartek w okolicach 11.00 (zasugerowałam się informacjami na stronie), to pani mi kazała przyjść jutro przed ósmą po bloczek. No to przyszłam o 7.10, postałam przed budynkiem, weszłam o 7.30, o ósmej panie zaczęły wydawać bloczki, dostałam papierki które miałam już wydrukowane i wypełnione, ale nie spełniały kryteriów bycia jednym arkuszem z żółtymi polami więc musiałam wypełnić jeszcze raz. Postałam w drugiej kolejce, zostałam zarejestrowana, po odbiór świstka dla służby zdrowia na szczęście nie było kolejki i już o 10.30 byłam wolna.
| Lynx napisał/a | Martva, ale na SKOFę przyjedziesz? |
Chciałabym, ale boję się że nie wydolę finansowo
Adanedhel - 27 Listopada 2008, 17:16
Mam zorganizować zrzutkę?
corpse bride - 27 Listopada 2008, 17:27
| Martva napisał/a | | i już o 10.30 byłam wolna |
podkreślenie moje... od 7.10...
Martva - 27 Listopada 2008, 17:29
| Cytat | Mam zorganizować zrzutkę? |
Się nie śmiej
Ehh, gdyby nie było giełdy w ten weekend...
| corpse bride napisał/a | podkreślenie moje... od 7.10... |
Nooo, grunt to organizacja, nie?
|
|
|