Ludzie z tamtej strony świata - Jacek L. Komuda
Kruk Siwy - 23 Stycznia 2008, 11:16
Jeden tak tu na forum opowiada, że nie było bitwy pod Legnicą... teraz że husaria nie miała skrzydeł. Zaraz będzie że pancernik nie strzelał do Westerplatte. Historycy... ech.
Hubert - 23 Stycznia 2008, 11:19
Nawet jeśli skrzydła husarii są mitem - to po co z nim walczyć, skoro jest... no, piękny?
dalambert - 23 Stycznia 2008, 11:19
savikol napisał/a | Nie udało się wygrzebać jakiego husarza na dawnym polu bitwy | to hussarskie uzbrojenie to raczejkosztowne było i bohaterskie trupy raczej starannie z niego obdzierano / albo swoi z szacunkiem, albo obcy z entuzjazmem, ale na jedno wychodilo/
ale, ale z Wisly w Warszawie na "trasie" odwrotu przez rzekę po przegranej trzy dniowej bitwie / Potop / wyciągnięto parę kapalinów hussarskich są w Muzeum Wokska w Warszawie/ jeden nawet piękie muszelkami obrosły/.
Rodion - 23 Stycznia 2008, 11:31
Cytat | Zaraz będzie że pancernik nie strzelał do Westerplatte. Historycy... ech. |
No bo widzisz, tak naprawdę to...
A tak serio to obraz serwowany nam przez kroniki ze Szlezwikiem walącym z głównych dział jest sporą manipulacją.
Jeśli przyjąć, że WWII rozpoczęła se od wystrzałów ze wspomnianego okrętu ( Ach! jaka piękna zbieżność z pewną rewolucją! ), to były to salwy z dział kal.88 i padły o 4.47 01.09.1939
Kruk Siwy - 23 Stycznia 2008, 11:32
Zdaje się że pierwsze to było bombardowanie lotniczne i to bynajmniej nie na Wybrzeżu, ale to już offtop.
Rodion - 23 Stycznia 2008, 11:34
No nie tak zupełnie, bo to nadal nawiązanie do roli mitu w kreacji obrazu historii
Gustaw G.Garuga - 23 Stycznia 2008, 11:35
Niekoniecznie offtop, jeśli tylko J.K. planuje pisać powieści z II wojny
Fidel-F2 - 23 Stycznia 2008, 20:31
a tam pancernik, Schlezwig-Holstein w 39 był 35-letnim gruchotem bez specjalnej wartości bojowej, wszystko do czego się nadawał to ostrzeliwanie nieruchomego, nie broniacego się celu
a co do skrzydeł, to czasem tu i tam jakiś oddzial ubrał sie paradnie i to wszystko
Agi - 24 Stycznia 2008, 22:09
Z dużą radością zamówiłam sobie drugi tom "Galeonów wojny" , nie przypuszczałam, że tak szybko wyjdzie
hrabek - 25 Stycznia 2008, 09:16
Ksiazka byla oddana do Fabryki jako calosc, to wydawnictwo podzielilo na dwie czesci, stad tez krotki odstep miedzy jednym, a drugim tomem. Musze poczekac do wyplaty, ale po wyplacie wciagne drugi tom. Pierwszego specjalnie nie zaczynalem czytac, bo wiedzialem, ze drugi zaraz wychodzi.
Rodion - 25 Stycznia 2008, 11:05
A ja polecam następna marynistyczna książkę Jacka
Tym razem czysta fantastyka I na dodatek wszystko ( no prawie ) pod powiewającą radośnie czarna bandera
Kasiek - 25 Stycznia 2008, 11:45
O tak, słyszałam o niej Z tego co Jacek mówił, to będzie naprawdę dobra.
mawete - 25 Stycznia 2008, 11:51
Jacek prawdopodobnie będzie w Lublinie 2-3 marca na Lubelskich Dniach Fantastyki. Szykujemy się na biesiadę piwną połaczoną z konkursem w piciu piwa. Konkursu tabakowego Jacek nie chce... Ciekawe dlaczego?
Jak bedę wiedział coś wiecej, to założę temat w konwentach.
//edir: UWAGA: na stronce którą wkleiłem jest ubiegłoroczny program. Wkleiłem, żeby można było zorientować się co to za konwent.
Hubert - 25 Stycznia 2008, 19:52
Rodion napisał/a | A ja polecam następna marynistyczna książkę Jacka
Tym razem czysta fantastyka I na dodatek wszystko ( no prawie ) pod powiewającą radośnie czarna bandera |
Brzmi zachęcająco, trzeba będzie sprawdzić.
Ale najpierw muszę wyskrobać na drugi tom Galeonów...
red91 - 26 Stycznia 2008, 14:27
Czy można gdzieś w sieci obejrzeć tą rozmowę Jacka na ulicach kultury?
Homer - 29 Stycznia 2008, 16:05
A tutaj :
http://www.literatura.gil...jny-tom-2/video
Gustaw G.Garuga - 30 Stycznia 2008, 18:18
W zlinkowanych Ulicach Kultury w paru słowach kreślisz sylwetkę Marka Jakimowskiego. Od razu skojarzyła mi się z Muszalskim z Pana Wołodyjowskiego - porwany przez Tatarów trafił na turecką galerę, wywołał bunt, a potem przez Wenecję wrócił do Polski. Czy Sienkiewicz wzorował się na Jakimowskim, czy też podobnych życiorysów było podówczas więcej?
Jacek L. Komuda - 1 Lutego 2008, 10:27
Gustaw G.Garuga napisał/a | W zlinkowanych Ulicach Kultury w paru słowach kreślisz sylwetkę Marka Jakimowskiego. Od razu skojarzyła mi się z Muszalskim z Pana Wołodyjowskiego - porwany przez Tatarów trafił na turecką galerę, wywołał bunt, a potem przez Wenecję wrócił do Polski. Czy Sienkiewicz wzorował się na Jakimowskim, czy też podobnych życiorysów było podówczas więcej? |
Nie mam zielonego pojęcia, ale te historie różnią się szczegółami. Muszalski, jak pamiętam wyzwolił się, kiedy uwolnili ich z łańcuchów i wypuścili na wyspę, aby ścięli drzewa potrzebne do naprawy galery. Natomiast Jakimowskiego uwolniono, aby służył do posług, kiedy Turcy zeszli na ląd w Lesbos, gdzie pili i weselili się zamtuzach.
Sienkiewicz mógł jego relację znać, bo wyszła drukiem w XIX wieku.
Historii o jasyrze, uwolnieniu i więźniach jest całe mnóstwo. Na przykład Lubieniecki, który był w roku 1640 w Stambule pisze, że spotkał tam niejakiego Piotra z Komarna, który miał się żenić z pewną panną i był już po zrękowinach, kiedy wzieli ich w jasyr Tatarzy. Potem, po 20 latach spotkał w Stambulę tę samą kobiete i ożenił się z nią. A co ciekawe i pikantne była ciągle dziewicą, gdyż miała paruklimam sortem maternam i nikt z Tatarów ani z Turków nie mógł jej uczynić quicum. Ale za rada starszych białychgłów złotem aureo annulo prescuit uspretula uczyniła jej jedna baba. I wszystko było dobrze
Verbariusz - 3 Lutego 2008, 23:48
Mam pytanie fizjologiczno-konstrukcyjne:
Jacek L. Komuda w II tomie Galeonów Wojny napisał/a | Powiało smrodem łajna, żółci, krwią i gnojem |
A nie miało być smrodem moczu? To podwójne *beep*, za przeproszeniem, jest celowe? Chyba że w "powiało [...] gnojem" chodzi o... hm... realny rozrzut ?
PS. A dlaczego Galeony Wojny, a nie wojny?
Jacek L. Komuda - 4 Lutego 2008, 01:06
Verbariusz napisał/a | A nie miało być smrodem moczu? To podwójne *beep*, za przeproszeniem, jest celowe? Chyba że w powiało [...] gnojem chodzi o... hm... realny rozrzut ? |
Smród przecież może mieć różne źródło - może to być łajno, może też być smrodem siarki po prochowych dymach. Dlatego wydało mi się celowe wskazać jego źródło
Verbariusz napisał/a | PS. A dlaczego Galeony Wojny, a nie wojny? |
Miały być wojny, ale z dużej litery ładniej wyglądało na okładce. Nazwa jest trochę poetycka, ale wzięła się od XVII-wiecznych galeonów wojennych - tak się nazywały te okręty przystosowane do walki, budowane inaczej niż galeony handlowe.
Verbariusz - 4 Lutego 2008, 17:13
Jacek L. Komuda napisał/a |
Smród przecież może mieć różne źródło - może to być łajno, może też być smrodem siarki po prochowych dymach. Dlatego wydało mi się celowe wskazać jego źródło |
Jasne, mnie chodziło tylko o zdublowanie tego samego smrodu. A w dodatku pomyślałam, że chyba brakuje mi w tym bukiecie uryny
Jacek L. Komuda napisał/a | Miały być wojny, ale z dużej litery ładniej wyglądało na okładce. |
Licentia poetica, przyjmuję wyjaśnienie
evilmg - 4 Lutego 2008, 21:25
Ja tymczasem zakupilem 'Dzieje Polskiej Floty' T. Gorskiego i dopiero po lekturze tej knigi zamierzam zabrac sie za 'Galeony Wojny', coby miec jakies rozeznanie w temacie.
Chompa - 5 Lutego 2008, 08:53
Cytuje, nieco offtopicznie, z innego forum:
"Skonczylem "Imie Bestii" Jacka Komudy. Dobrze sie to czytalo, ale jestem równoczesnie zadowolony, ze ksiazka jest tylko tak dluga, jaka jest Pod koniec odczuwalem juz lekkie zmeczenie tematem oraz postaciami. Brakowalo mi jakiejs przeciwwagi dla tych wszystkich lotrów, ladacznic i zlodzieji. Tym niemniej sam sposób przedstawienia marginesu spolecznego póznego sredniowiecza bardzo mi sie spodobal. Ksiazka posiada zywa narracje i wartkie dialogi - w sam raz na dwa, trzy wieczory."
Oceniam "Imie Bestii" na solidna czwórke.
dalambert - 7 Lutego 2008, 13:53
Chompa napisał/a | Brakowalo mi jakiejs przeciwwagi dla tych wszystkich lotrów, ladacznic i zlodzieji. | ot co, też jak przeczytać choćby "Diabla.." nic jeno same lotry, warcholy, pijanice i głupawe chamstwo, gdyby tacy jeno nasi przodkowie byli to by już przed wiekami cały świat się rozleciał. to tak na marginesie, tzw. wizji przeszłości w lyteraturze , hej
cooger - 7 Lutego 2008, 22:22
dalambert napisał/a | nic jeno same lotry, warcholy, pijanice i głupawe chamstwo, gdyby tacy jeno nasi przodkowie byli to by już przed wiekami cały świat się rozleciał |
Przecież się rozleciał...
Chompa - 8 Lutego 2008, 10:39
Ale dopiero teraz, a nie w XV wieku...
Fidel-F2 - 8 Lutego 2008, 11:27
w XVIII
Chompa - 8 Lutego 2008, 15:43
Nie bardzo rozumiem, co chciales w swoim poscie wyrazic, Fidelu. Chodzi co o to, ze dla ciebie swiat zawalil sie juz w XVIII wieku? Czy moze odnosisz sie do akcji "Galeonów Wojny"? No bo akcja "Imienia bestii" toczy sie wlasnie w XV wieku i o tym pisalem z kolei ja
Fidel-F2 - 8 Lutego 2008, 18:07
cooger napisał/a | dalambert napisał/a:
nic jeno same lotry, warcholy, pijanice i głupawe chamstwo, gdyby tacy jeno nasi przodkowie byli to by już przed wiekami cały świat się rozleciał
Przecież się rozleciał... |
a ja za to nie pojmuję czemu teraz
dalambert - 12 Lutego 2008, 10:58
Panie Jacku, Szanowny
przeczytałem 1 cześć Galeonów może jutro dopadnę reszte i co i bardzo dobrze wprawdzie historyjka na prostym schemacie oparta
Bohater w opałach
Znalezienie wyjścia
Budowanie drużyny
Droga przez przygody
Kulminacyka Batalistyczna
i "już był w ogródku" a tu nie ten wróg...i czekamy w napięciu CO DALEJ ?
ALe za to jak opowiedziana czyta się to znakomicie, a realia epoki tylko ubarwiają lekturę i czynią jeszcze ciekawszą
|
|
|