To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - przepraszam, kto mi powie...?

Lynx - 9 Marca 2009, 10:22

Fidel-F2, ale LCD też można? Bo ktoś mi mówił, że mokre źle działa na taki monitor.
Piech, a jakim? Denaturką?

Fidel-F2 - 9 Marca 2009, 10:25

no ja LCD mam, w laptopie
Lynx - 9 Marca 2009, 10:26

ok. próbuję.
Lynx - 9 Marca 2009, 10:28

Nie pomogło. :(
Nocturn - 9 Marca 2009, 10:31

zamaż korektorem :P


/edit. Straszliwy ort mi się wdarł. Piech go niżej pokazuje.

Piech - 9 Marca 2009, 10:39

Nocturn napisał/a
zamarz

:twisted:

Lynx, myślałem, że właśnie od denaturatu zejdzie. W laboratorium używa się spirytusu do ścierania śladów po permanentnych pisakach.

Lynx - 9 Marca 2009, 10:46

Piech, denaturki u mnie brak. Może później pójdę i kupię, albo pożyczę od sąsiadki.
Czy te ściereczki specjalne, do czyszczenia monitora, mogą pomóc?
Nocturn, aleś dowcipny. Monitor mam od stycznia, nie upilnowałam młodego. :x Za prędko nie kupię nowego.

Słowik - 9 Marca 2009, 10:57

Ze ściereczkami mam złe doświadczenia. Nie polecałbym ich nawet do standardowego czyszczenia monitora, z kurzu itp.
Piech - 9 Marca 2009, 11:03

Tak czy owak unikaj rozpuszczalnika. Nie wiem, co by zrobił z plastikową powłoką monitora. Spirytus przynajmniej nie powinien zaszkodzić.
Pako - 9 Marca 2009, 11:10

Tylko z tymi rysami faktycznie może być problem. Jak za mocno bazgrał, to piksele mógł szlag trafić i będą czarne/czerwone/zielone/niebieskie/białe punkty lub linie na ekranie i z tym już się raczej nic nie da zrobić. Są niby programy do usuwania takich błędów w matrycach, ale za ich skuteczność nie dałbym nawet włosów sobie obciąć....
Lynx - 9 Marca 2009, 11:14

Już mam linie i coś mnie trafia. Eechh. Wiem, że młody nic nie winien, bo nie zdaje sobie sprawy z tego, jakich szkód narobił. Spróbuję coś z tym zrobić, ale na razie nie mogę się z domu ruszyć kawałek dalej, bo oboje dzieci mam chorych.
Szara opończa - 12 Marca 2009, 14:51

nie moge ogladac Herosow online na stronie NBC - dostaje komunikat : we are sorry but the clip you selected isn't avaiable from your location

Tak wiec szukam epizodow po jakichs klonach jutuba itd.

Pytanie - czy da sie to jakos przeskoczyc i moglbym ogladac na NBC za pomoca jakiegos prostego triku czy to juz wyzsza szkola jazdy?

Senk ju

hrabek - 12 Marca 2009, 14:54

sa specjalne proxy, ktore musisz wpisac w przegladarke. Wtedy oszukujesz strone, ze laczysz sie z USA. Wpisz w google proxy USA i powinno ci wyskoczyc kilka wynikow. Ale ogladajac przez takie proxy moze dzialac wolniej niz jakbys mial polaczenie bezposrednie.

EDIT: literowka

Szara opończa - 12 Marca 2009, 15:11

grazie:)ale jak tego uzyc?
hrabek - 12 Marca 2009, 15:59

Wpisujesz adres w postaci IP xxx.xxx.xxx.xxx do odpowiedniego miejsca w przegladarce.

W Internet Explorerze to Tools->Internet Options->Zakladka Connections->Przycisk LAN Settings i tam w polu Proxy Address wpisujesz ten adres i odpowiedni port, na ktorym proxy chodzi. (mam angielskiego IE zainstalowanego)

W Firefoxie bedzie to Narzedzia->Opcje->Przycisk Zaawansowane->Zakladka Siec->Ustawienia i tam wpisujesz w odpowiednie pole.

Sprawdzasz najpierw wchodzac na dwie-trzy zwykle strony (Onet, Google, itp.), jak dziala, to mozesz przetestowac na jakiejs amerykanskiej z serialami.

Szara opończa - 13 Marca 2009, 10:39

sprawdze . jeszcze raz dzieki
Rafał - 13 Marca 2009, 10:57

Wiem, ze to bez sensu, ale z rozpaczy :wink: wrzucę i tutaj:

Szukam generatora średnio/niskotemperaturowego (120-240 st.C) pracującego na cieple odpadowym ze spalin ciepłowni miałowej, o mocy min.300 kW.

marekz - 14 Marca 2009, 21:02

Rafał napisał/a
Wiem, ze to bez sensu, ale z rozpaczy :wink: wrzucę i tutaj:

Szukam generatora średnio/niskotemperaturowego (120-240 st.C) pracującego na cieple odpadowym ze spalin ciepłowni miałowej, o mocy min.300 kW.


O matko! :-)

Alatar - 18 Marca 2009, 21:05

Potrzeba mi bibliograficznych wskazówek (opracowania i źródła w języku polskim) do napisania pracy o kontaktach Arabów ze Słowianami do X wieku. Im więcej tym lepiej. Godzilla? Ktoś?

Z góry dziękuję.

Godzilla - 18 Marca 2009, 22:24

Z naszego punktu widzenia byłby to Ibrahim ibn Jakub, który w X wieku dotarł na dwór cesarza Ottona i na ziemie polskie.
http://www.akademicka.pl/...188-101-5&uid=0
http://pl-sci-historia.ne...d=74&artlang=pl - tu masz fragmenty jego relacji.

Na warszawskiej arabistyce historią krajów arabskich zajmowała się Danuta Madeyska. Z bibliografii jaką podała nam jako źródła, chyba najsensowniej byłoby przejrzeć:
Philip Hitti - Dzieje Arabów (Warszawa 1969, o ile nie było późniejszych wydań)
J i D Sourdel - Cywilizacja islamu (Warszawa 1980)
ew. C. Brockelman - History of the Islamic People
Jest - albo był - "Przegląd orientalistyczny", "Rocznik orientalistyczny", "Folia orientale", może gdzieś jest dostępny spis treści

A poza tym nie byłoby źle skontaktować się z arabistyką w Warszawie albo Krakowie i popytać na miejscu, czy coś dobrego się nie ukazało, bo ja mam wiadomości z początku lat 90-tych. Niewykluczone, że znajdziesz całkiem do rzeczy prace magisterskie na ten temat.

Słowik - 18 Marca 2009, 22:42

http://www.umk.pl/ijp/pracownicy/p_kulwicka.html

Tutaj coś jest, bardziej od strony językowej, ale tak czy siak coś znajdziesz.

Alatar - 18 Marca 2009, 22:55

Dziękuję bardzo. :D
Godzilla - 19 Marca 2009, 09:56

Przejrzyj jeszcze co da się znaleźć w wydawnictwie Dialog: http://www.dialog.edu.com.pl/index.php
Jest założone przez naszych orientalistów i publikuje różne bardzo ciekawe rzeczy. Może znajdziesz coś co Ci pomoże.

Alatar - 19 Marca 2009, 12:47

Jeszcze raz dziękuję. :D
Fidel-F2 - 27 Marca 2009, 11:04

Mam bardzo pilną sprawę, jesli ktoś zna numer telefonu do dzejesa to proszę o jak najszybszą informację na priv.
Witchma - 3 Kwietnia 2009, 10:40

Ja mam pytanie związane z prawem, bo im więcej czytam na ten temat, tym mniej wiem:

Wykupiłam mieszkanie dziadka (choć to akurat nie ma znaczenia, bo oficjalnie to on je wykupił) i on przekazał mi je notarialnie jako darowiznę. Dziadek ma troje dzieci. Czy po jego śmierci dzieci będą mogły się domagać ode mnie zapłaty zachowku? Bo przeczytałam już tyle różnych wersji zdarzeń, że zgłupiałam.
Z jednej strony czytam, że i owszem, chyba że minie 10 lat od przekazania darowizny lub 3 lata od śmierci, a z drugiej strony znalazłam informację, że zachowek należy się tylko osobom, które na mocy testamentu zostały pozbawione majątku, który dostałyby, gdyby testamentu nie było. W tym przypadku testamentu nie ma i nie będzie.
Darowizna nie miała żadnych warunków (np. dożywotniej opieki, czy możliwości mieszkania do śmiercie w danym mieszkaniu, choć oczywiście dziadek tam mieszka).

Najgorsze jest to, że jedni prawnicy mówią tak, a inni inaczej. Notariusz, u której załatwiana była sprawa twierdziła, że przy takiej darowiźnie nikt już nic do tego mieszkania nie będzie miał. Czy ktoś wie, o co w tym wszystkim chodzi?

hrabek - 3 Kwietnia 2009, 10:50

Ja mam tak mieszkanie przekazane po rodzicach i pierwsze slysze, zeby moje rodzenstwo mialo cokolwiek do tego. A gdyby jako darowizne przekazal to mieszkanie na cele charytatywne? Tez by sie od fundacji domagano zachowku? Wydaje mi sie, ze skoro darowizna zostala przekazana to juz nikomu nic do tego. Testament wchodzi w zycie w momencie smierci i dotyczy tylko majatku posiadanego w danym momencie, a nie calego majatku zycia. Bo gdyby tak zaczac wyciagac, ze ten, a tamten pojechal 20 lat temu na wakacje na Malediwy zamiast kase dzieciom rozdac, to dopiero by bylo.
xan4 - 3 Kwietnia 2009, 10:51

Nie mam 100% pewności, ale zgadzam się z notariuszem, zachowek jest w innej sytuacji (tak jak wymieniłaś).
Witchma - 3 Kwietnia 2009, 10:59

hrabek, co do tego, które darowizny wchodzą w skład masy spadkowej, to na to jest inny paragraf:

"Art. 994. § 1. Przy obliczaniu zachowku nie dolicza się
do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach
przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty,
licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób nie
będących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku."

Mnie chodzi właśnie o to, czy zachowku można domagać się tylko w momencie, kiedy był testament i kogoś tam pominięto. Znajomy dostał mieszkanie od dziadków i jego babcia umarła (a dziadek żyje i nadal mieszka w tym mieszkaniu) i ciotki (czyli córki dziadków) wystąpiły o zachowek z połowy mieszkania (czyli części należnej babci) i wszystko wskazuje na to, że będzie musiał to zapłacić, a przynajmniej tak mu powiedziało 3 prawników, u których był :roll: Dlatego mam z tym problem i niczego już nie rozumiem...

Adon - 3 Kwietnia 2009, 11:46

Słyszałem o kilku podobnych sprawach i każda rozstrzygnięta była inaczej. Czyli co przypadek, indywidualne rozwiązanie, albo co prawnik, inna interpretacja prawa.
IMO jeśli mieszkanie zmieniło właściciela jeszcze za życia poprzedniego właściciela, co zostało potwierdzone notarialnie, to już nie masz się czym martwić. Ale Polska to jest taki kraj, że niczego pewnym być nie można. Przychodzi mi do głowy porównanie z Ankh-Morpork za poprzednich patrycjuszy. :twisted:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group