Blogowanie na ekranie - moje śmietnisko
corpse bride - 18 Grudnia 2007, 02:00
zdjęcia zaczęłam zapodawać na imageshack, ale opornie to idzie... tu zapodam mnie z drinczkiem i martvą z cothu. martva wygląda jak dzieciak, a cothu, jakby miał zrobić zaraz kupę ze szczęścia, całość przeslodka
Martva - 18 Grudnia 2007, 09:07
Cothu jest boski, a ja jak zwykle wyszłam głupio, ale przynajmniej sobie twarzyczkę zasłoniłam tym razem
corpse bride - 18 Grudnia 2007, 12:46
cothu jest najboższy a ja bym się chętnie spotkała z chłopakiem z imprezy. w końcu ktoś, z kim można pogadać o książkach...
Martva - 18 Grudnia 2007, 15:17
Tym co ja myślę? jest w moich znajomych na naszej klasie, jak coś
gorat - 18 Grudnia 2007, 16:25
Ładne zdjęcia - przy pierwszym z nich komp się zachłysnął z wrażenia
corpse bride - 18 Grudnia 2007, 16:47
Martva, tak, ten, co myślisz
w moich znajomych na naszej-klasie też jest, wczoraj rano mnie zaprosił co śmieszne, parę godzin później dostałam zaproszenie od drugiego typa o tym samym nazwisku i to był nasz kolego z forum. ale zgłupiałam, bo nie miałam pojęcia, że koleg z forum się tak nazywa.
gorat, thx
Martva - 18 Grudnia 2007, 16:50
Tak, kolegę z forum znalazłam w znajomych i nie mogłam sobie przypomnieć kto to jest i skąd się wziął
No to dajesz nie chcesz od niego pożyczyć jakiegoś filmu/książki/płyty, albo żeby on Ci pożyczył?
corpse bride - 18 Grudnia 2007, 16:54
dobra, jak już mówię, to powiem.
zapytałam go , czy by się nie wybrał do jakiegoś kina/teatru (przez nasze forum) i odpisał, że spoko, tylko nie wie kiedy, bo praca. dostałam też jego nr gg i tel. no więc zrobiłam swój krok. teraz nie wiem, czy spoko - spoko, czy spoko - mnie spławia. we'll see.
Martva - 18 Grudnia 2007, 16:59
uo, to fajnie a namiary Ci podał sam, czy dostałaś od... osób trzecich? Jak sam to myślę że spoko-spoko
corpse bride - 18 Grudnia 2007, 17:05
no, wiem. ale pomyślałam, że nic głupszego, niż moje zachowanie na imprezie na trzeźwo nie mogę zrobić, więc co mi szkodzi spróbować.
Martva napisał/a | a namiary Ci podał sam, czy dostałaś od... osób trzecich? |
podał. w odpowiedzi na to pytanie o kino.
edit:
patrz, martva, tak sobie gadamy same i nawet zakamuflowany gorat pasuje
Martva - 18 Grudnia 2007, 17:11
E, czemu głupiego od razu? Ja Ci zazdroszczę odwagi Walcz, myślę ze warto
Ja nie podaję mojego numeru telefonu osobom które chcę spławić (poza promotorem, ale powiedzmy że to inna bajka. I chyba sie pomyliłam w jednej cyferce ).
A gorat sie nieźle kamufluje, trzeba mu przyznać. Czasem wchodzę na jakiś wątek i łapię się na reakcji 'zaraz, ja tu pisałam?'
Adashi - 18 Grudnia 2007, 22:56
Ładne zdjątka corpse. Tyle powiem
corpse bride - 18 Grudnia 2007, 23:02
dziękuję, choć ja zrobiłam tylko to z oczami. martvą z cothu i mnie ze szklanką złapał ktoś inny.
corpse bride - 21 Grudnia 2007, 17:33
wróciłam ze średnio udanych zakupów prezentowych. właściwie to kupiłam tylko książkę dla kumpla, który jest na fidżi w korpusie pokoju (nie ma ekekrtyczności w chatce, więc mu tylko czytanie zostało). i kalendarz sobie kupiłam, bo to już czas. i nic dla rodziny. ehhh...
a poza tym to się dziwnie czuję. trochę. coś mi się pokićkało w główce chyba.
Martva - 21 Grudnia 2007, 17:38
Czemu pokićkało, znaczy w jakim sensie?
corpse bride - 21 Grudnia 2007, 23:11
w sensie czekania na telefon i monotematycznych myśli. przekładania wyjazdu na swięta, bo może się uda wtedy wyść do kina. itd.
przynjamniej fidela prognozy się nie sprawdzają, dobre i to. wolę taką wersję rzeczywistości.
Martva - 21 Grudnia 2007, 23:24
A.
Ale wiesz, teraz jest szał przedświąteczny, ludzie mają mało czasu
Iscariote - 21 Grudnia 2007, 23:34
Nie wolno się spieszyć, bo jak sie człowiek spieszy, to nie dość, że szybciej przychodzi, to jeszcze szybciej odchodzi. No i wtedy nie jest fajnie. Spokojnie i powolutku i się nie martwić.
corpse bride - 21 Grudnia 2007, 23:43
zobaczymy. jak nic się nie rozwinie, to przynajmniej będę miała o czym pisać w moim pensjonarskim blogu. będę się żalić, jaka jestem głupia i brzydka (nie licząc paru zdjęć) i jak to mnie nic dobrego w życiu już pewnie nie spotka. i tak dalej. a na razie jeszcze jest OK.
Yaga - 22 Grudnia 2007, 15:40
Śliczna ruda kicia
Pasjami lubię rude koty
Martva - 22 Grudnia 2007, 17:16
Rude są debeściarskie
corpse bride - 22 Grudnia 2007, 17:19
ja też lubię rude egzemplarz na zdjęciu jest samczykiem. właśnie śni i snem błogosławi świat
a ja maluję paznokcie (u stóp ofkors) i idę do kina
jewgienij - 22 Grudnia 2007, 18:08
Na co?
mawete - 22 Grudnia 2007, 18:51
Z kim?
corpse bride - 23 Grudnia 2007, 01:55
jewgienij, The Assassination of Jesse James by the Coward Robert Ford - bardzoładny film.
mawete, dobre pytanie z chłopakiem z imprezy i powiedział: bardzo liczę na nastepne razy
Martva - 23 Grudnia 2007, 09:50
Ej, ale byłaś w kinie czy na filmie?
I czekaj czekaj, bo właśnie do mnie dotarło (śpię jeszcze trochę i kakao dopiero mnie budzi): z chłopakiem z ostatniej imprezy, czy z tej poprzedniej? Jak z tym co ja myślę, a wnioskuję że tak, to strasznie, strasznie się cieszę
Jaaa, ale mi bełkot wyszedł
Ziuta - 23 Grudnia 2007, 15:39
corpse bride napisał/a | The Assassination of Jesse James by the Coward Robert Ford - bardzoładny film. |
Dotychczas wierzyłem święcie w zasadę, że kobiet nie zabiera się na westerny – tylko się obrażą i nici ze spotkania. A tu się okazuje, że film właściwie może być dowolny, liczy się tylko facet. Ile rzeczy można się od znajomych dowiedzieć.
corpse bride - 23 Grudnia 2007, 16:13
Martva, z ostatniej imprezy, ten, co ja też się cieszę, nawet nie wiesz jak. znaczy, jak głupek.
Ziuta, ja osobiście westerny lubię, ale jestem bardzo chłopięca. ten film poza tym typowym westernem nie jest. mało w nim pościgów i strzelanin, raczej szum traw i zagwozdki bohaterów. niemniej, z tym, że liczy się facet masz rację. na horrory tak chodziłam swego czasu.
Ziuta - 23 Grudnia 2007, 16:37
corpse bride napisał/a | mało w nim pościgów i strzelanin, raczej szum traw i zagwozdki bohaterów |
Brakuje jeszcze zbliżeń na oczy.
corpse bride - 23 Grudnia 2007, 19:25
wtedy już by mi się mogło nie podobać
|
|
|