Planeta małp - Co nas cieszy
nureczka - 27 Lutego 2010, 09:33
Lynx, bardzo się cieszę.
A z mych, osobistych sukcesów. Cotygodniowe ważenie dało wynik 50,8!
Nadal chudnę.
rybieudka - 27 Lutego 2010, 10:51
Mecz Kanady ze Słowacją był lepszy niż Finlandii z USa. W sumie warto było wstać.
ketyow - 27 Lutego 2010, 10:56
nureczka, serka?
Kruk Siwy - 27 Lutego 2010, 11:12
Dziś robię dywersję - idziemy na hoć wingsy do KFC. Będziemy ją tuczyć.
mBiko - 27 Lutego 2010, 12:07
Niedawno w innym wątku pisałem o zamykaniu mojej ulubionej księgarni. W tej chwili mogę się posłużyć cytatem: "Wiadomość o mojej śmierci była przesadą".
Po pierwsze, firma pozostaje przy prowadzeniu antykwariatu, po drugie, są spore naciski na właściciela, żeby zachował dział fantastyki i komiksów.
Jeżeli wszystko się uda, nie stracę źródła zaopatrzenia.
Witchma - 27 Lutego 2010, 12:08
mBiko, oni zdaje się już sprzedają książki z antykwariatu na Allegro, może niech poszerzą ofertę internetowa?
dalambert - 27 Lutego 2010, 12:36
mBiko, Witchma, psik .. na pociąg się szykować
ps. A jak strój kurczaka ?
Gwynhwar - 27 Lutego 2010, 20:39
Dostałam 88% z koła z gramatyki
nureczka - 28 Lutego 2010, 08:20
Gwynhwar, gratuluję!
A gramatyka "zwykła" czy historyczna?
Pytam, bo historyczną kocham namiętnie.
ihan - 28 Lutego 2010, 13:01
Chyba dawno nie pisałam, że cholernie lubię moje życie. Mogłabym go na obecną chwilę oprawic sobie w ramkę i powiesić jako wzorzec szczęścia.
Martva - 28 Lutego 2010, 13:16
ihan, zazdroszczę dziko i cieszę się że Ty się cieszysz
ihan - 28 Lutego 2010, 13:21
Dzięki. Pewnie prędzej czy poźniej coś się posypie, ale teraz tym się martwić nie będę. I jest to tylko mój wzorzec, bo myślę, że większości ludzi by moje życie nie uszczęśliwiało. Ale naprawdę jest mi cholernie dobrze.
Martva - 28 Lutego 2010, 13:26
I tak powinno być
Ludzie są rózni i nie ma jednego modelu dobrego dla wszystkich.
Fidel-F2 - 28 Lutego 2010, 13:27
Martva napisał/a | Ludzie są rózni i nie ma jednego modelu dobrego dla wszystkich. | dawaj dalej
Martva - 28 Lutego 2010, 13:28
Cieszy mnie słońce i ciepło. Chyba spróbuję posprzątać w pracowni. O.
ketyow - 28 Lutego 2010, 14:30
Martva, zapraszam do Olsztyna, sprzątania Ci u mnie dostatek
Virgo C. - 28 Lutego 2010, 14:31
W Krakowie Ciechan hurtownie otworzył. W końcu ich piwa będzie można kupować bez problemu
Martva - 28 Lutego 2010, 14:34
ketyow, szczerze nienawidzę sprzątać, ale zdarza się takich kilka dni w roku, osobliwie w okolicach wiosennych, kiedy mam na to ochotę i zaczynam. Wprawdzie rzadko kończę, ale co tam
Witchma - 28 Lutego 2010, 14:35
Dwukrotnie większa prędkość netu za tę samą cenę
Virgo C. - 28 Lutego 2010, 14:36
@Witchma
Czyżbyś miała neta w Astrze? Mi taki prezent jakoś 3 tygodnie temu sprawili
Witchma - 28 Lutego 2010, 14:42
Virgo C., nie, net od miejscowego dostawcy - Skomur.
Anonymous - 28 Lutego 2010, 16:20
Zakupione bilety.
Mam trochę obaw, bo oryginalna wersja jest niedoścignionym ideałem, ale strasznie się cieszę, że będę miała okazję zobaczyć wersję polską. Hura!
A jak już przy biletach jesteśmy, to cieszy mnie też perspektywa babskiego wypadu na to.
Martva - 28 Lutego 2010, 18:30
znalazłam drugą koralikową igłę zagubioną z pół roku temu ^^ czasem warto robić porządki
Fidel-F2 - 28 Lutego 2010, 19:05
ja znalazłem nie do końca zużytą pastę do zębów, leżała za pralką z rok, co za szczęście
Gwynhwar - 28 Lutego 2010, 19:14
nureczka, prescriptive grammar of English Czyli zwyklasta, ale z niej taka noga jestem, że 88% jest wręcz niebywałe
rybieudka - 1 Marca 2010, 10:23
Wiem kiedy kończy się wolność Data "cywila" ustalona: sobota, 14.08.2010, godzina 17.00.
merula - 1 Marca 2010, 10:24
obyś po tym fakcie też się tak cieszył
Witchma - 1 Marca 2010, 10:25
rybieudka, Ty jeszcze raz przeczytaj tytuł wątku
rybieudka - 1 Marca 2010, 10:34
No bo właśnie cieszy. Raz, że się uparłem i postawiłem na swoim. Czyli "pacyfikacja" rodziny, przynajmniej na razie, jest skuteczna. Po drugie, dostępny był termin jaki chcieliśmy. Po trzecie, z moją Wiewiórą wytrzymałem już tyle lat, że porównując choćby z naszymi rodzicami, oni z takim "stażem" mieli już kilkuletnie dzieci (a moi drugie w drodze). Tym bardziej, ze przeszliśmy razem kilka naprawdę *beep* momentów i za każdym razem udawało nam się z tego jakoś wygrzebać. O tych fajnych momentach nie ma co wspominać. Kurde, ja naprawdę się cieszę (co prawdę mówiąc trochę mnie dziwi... )
Witchma - 1 Marca 2010, 10:36
rybieudka, no to gratulacje
|
|
|