Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane
dalambert - 5 Grudnia 2011, 13:30
Lowenna, a implentowanie na palik to nie są momenta, no może dość definitywne, ale za to z jakim wydźwiękiem
Lowenna - 5 Grudnia 2011, 13:57
dalambert,
rybieudka - 5 Grudnia 2011, 15:01
Moja recka Wiru Petera Wattsa. Zapraszam!
Rafał - 9 Grudnia 2011, 09:12
Inne okręty Romka dwa dni temu przeczytałem i nadal nie wiem co mam o nich sądzić. Nie jest to literatura rozrywkowa, przy której bym się ubawił, rozluźniał, czy robił cokolwiek związanego z relaksem. Bardzo trudno jest polubić bohaterów, z drugiej strony trudno jest ich znienawidzić, nie mam do nich żadnego stosunku emocjonalnego, a tego oczekuje od dobrej książki. Problem w tym, że to jest dobra książka. Pomysł co prawda trochę już eksploatowany przez Wolskiego, ale nadal pozwalający rozwijać własne wizje i to Romek robi bardzo dobrze, skrupulatnie i dokładnie. To się czuje. Jednak nie mogłem złapać kontaktu z bohaterami i to mi książkę położyło. Może za czas jakiś inaczej to odbiorę (bo i tak mi się zdarza), ale na dziś pasuję.
B.A.Urbański - 9 Grudnia 2011, 09:36
Już jakiś czas temu skończyłem Chłopaki Anansiego Neila Gaimana. Piszę dopiero teraz, bo dochodziłem... z konkluzją czy mi się podoba czy nie. Ostatecznie - podoba się!
Pierwsze wrażenie nie było dobre (jak dla mnie). Taka trochę przegadana i mało się dzieje.
Ale w sumie:
Podobała mi się mitologia w tym świecie i jej wykorzystanie. Wszystko wplecione świat teraźniejszy i idealnie poprowadzone. Powiew świeżości w porównaniu z elfami i krasnoludami.
Później doceniłem też styl Gaimana. Autor świetnie prowadzi czytelnika. To jest wręcz jak taka gawęda! Bardzo przyjemna gawęda.
No i jest tu po trochu wszystkiego - elementy fantastyczne, elementy śmieszące, trochę kryminału i sensacji, tajemnica i intryga i obyczaj, a wszystko przyprawione świetnym językiem.
Jedynym w sumie zarzutem jest duże spowolnienie akcji. Wszystko dzieje się bardzo wolno i jakaś konkretna akcja zaczyna się dopiero w drugiej połowie książki. To może mało wytrwałych zniechęcić.
Ale jak już się tą połowę przeczyta, to czeka również świetna przygoda.
Romek P. - 9 Grudnia 2011, 10:18
Rafał napisał/a | Inne okręty Romka dwa dni temu przeczytałem i nadal nie wiem co mam o nich sądzić. [...]Pomysł co prawda trochę już eksploatowany przez Wolskiego |
Krytykę biorę na klatę
Natomiast co masz na myśli z tym Wolskim? Bo to jest zmieniona wersja książki, którą pisałem w roku 2000-2001, wyszła w 2003, i nie kojarzę żadnego tekstu Wolskiego... mam wrażenie, że on się historiami alternatywnymi zaczął bawić później?
Magnis - 9 Grudnia 2011, 10:41
Ostatnio przeczytałem 61 godzin Childa gdzie Reacher jak zwykle wplątuje się przez przypadek w kłopoty.Bardzo fajna powieść jak zwykle u Childa Reacher pokazuje, że lepiej z nim nie zadzierać.Inaczej jednak kończy się każdy rozdział - chodzi o odliczanie - co powoduje, że nie mogłem się doczekać po co jest te odliczanie i byłem zaskoczony zakończeniem .Ocena 8/10.
Rafał - 9 Grudnia 2011, 12:02
Romek P. napisał/a | Natomiast co masz na myśli z tym Wolskim? Bo to jest zmieniona wersja książki, którą pisałem w roku 2000-2001, wyszła w 2003, i nie kojarzę żadnego tekstu Wolskiego... mam wrażenie, że on się historiami alternatywnymi zaczął bawić później? | Nie, broń Boże żadnego kto wcześniej, kto później, miałem luźne skojarzenia w stronę Rekonkwisty Wolskiego, ale takie bardziej ogólniejszej natury. W sensie, że i tu i tu mamy Azteków którzy podążyli inną ścieżką historii. Mało precyzyjnie się wyraziłem, zamiast "już" powinienem napisać "także" (chronologicznie u mnie wcześniej zaistniała Rekonkwista niż Inne Okręty).
Romek P. - 9 Grudnia 2011, 14:49
Rafał napisał/a | miałem luźne skojarzenia w stronę Rekonkwisty Wolskiego, ale takie bardziej ogólniejszej natury. W sensie, że i tu i tu mamy Azteków którzy podążyli inną ścieżką historii. |
U mnie są Inkowie na innym kontynencie
No wiem, świnka jestem, ale się nie oparłem
Tę Rekonkwistę muszę zatem przeczytać. Mówisz, że dobra?
ulvhedin - 9 Grudnia 2011, 23:51
B.A.Urbański napisał/a | Już jakiś czas temu skończyłem Chłopaki Anansiego Neila Gaimana. Piszę dopiero teraz, bo dochodziłem... z konkluzją czy mi się podoba czy nie. Ostatecznie - podoba się!
Pierwsze wrażenie nie było dobre (jak dla mnie). Taka trochę przegadana i mało się dzieje.
Ale w sumie:
Podobała mi się mitologia w tym świecie i jej wykorzystanie. Wszystko wplecione świat teraźniejszy i idealnie poprowadzone. Powiew świeżości w porównaniu z elfami i krasnoludami.
Później doceniłem też styl Gaimana. Autor świetnie prowadzi czytelnika. To jest wręcz jak taka gawęda! Bardzo przyjemna gawęda.
No i jest tu po trochu wszystkiego - elementy fantastyczne, elementy śmieszące, trochę kryminału i sensacji, tajemnica i intryga i obyczaj, a wszystko przyprawione świetnym językiem.
Jedynym w sumie zarzutem jest duże spowolnienie akcji. Wszystko dzieje się bardzo wolno i jakaś konkretna akcja zaczyna się dopiero w drugiej połowie książki. To może mało wytrwałych zniechęcić.
Ale jak już się tą połowę przeczyta, to czeka również świetna przygoda. |
Hmm, mi ta pozycja podeszła jeszcze bardziej niż Amerykańscy bogowie, w której było zbyt dużo odwołań do mitologii, których niestety nie zrozumiałem. W Chłopakach akcja wg mnie właśnie jest ciekawa, wartka i nie zatrzymuje się ani na moment. Ogólnie obie książki bardzo na plus, czas sięgnąć po inne dzieła Gaimana, może ktoś coś polecić?
Martva - 9 Grudnia 2011, 23:55
Nie wydał u nas specjalnie dużo, Nigdziebądź, Gwiezdny pył, chyba ze dwa zbiory opowiadań (świetne), plus Koralina i Opowieść cmentarna. Wilków w ścianach nie czytałam.
xan4 - 10 Grudnia 2011, 08:55
Jest tego więcej, ale według mnie Bogowie... i Chłopaki... to jego najlepsze rzeczy.
Dobry omen - z Pratchettem, no, jest
Nigdziebądź - powieść, średnio wyższy poziom,
Dym i lustra - opowiadania, w tym jest naprawdę dobry,
Gwiezdny pył - powieść, średni poziom,
Amerykańscy bogowie - najlepsza rzecz Gaimana, rewelacja,
Koralina - dla dzieci, ale i dla dorosłych, bardzo dobre,
Wilki w ścianach - taki trochę komiks - powieść, dla dzieci, bardzo dobre
Chłopaki Anansiego - druga najlepsza rzecz Gaimana, ale oczywiście słabsza od Bogów...
Rzeczy ulotne - opowiadania, bardzo dobre,
InterŚwiat - przygodówka dla młodzieży, można sobie podarować, jak na Gaimana słabiutkie
M jak magia - opowiadania, takie bardziej dla dzieci, ale bardzo dobre, prawie jak wszystkie Gaimana,
Księga cmentarna - tak trochę dla dzieci, bardzo dobre,
Odd i Lodowi Olbrzymi - dla młodszych dzieci, można sobie podarować.
Kruk Siwy - 10 Grudnia 2011, 09:09
Oczywiście jest to gust xanowy, mój mówi mi co innego:
1. Nigdziebądź - najlepsza powieść Gaimana
2. Amerykańscy bogowie - rozdęta ponad wszelkie sensowne rozmiary nuda obarczona błędami logicznymi, generalnie nie polecam.
Wniosek: trzeba samemu posmakować!
B.A.Urbański - 10 Grudnia 2011, 09:32
Teraz chciałbym przeczytać coś w podobnych klimatach. Co możecie doradzić?
nimfa bagienna - 10 Grudnia 2011, 10:04
Kruk Siwy napisał/a | Oczywiście jest to gust xanowy, mój mówi mi co innego:
1. Nigdziebądź - najlepsza powieść Gaimana
2. Amerykańscy bogowie - rozdęta ponad wszelkie sensowne rozmiary nuda obarczona błędami logicznymi, generalnie nie polecam.
Wniosek: trzeba samemu posmakować! |
Podpisuję się pod powyższym, zwłaszcza pod opinią o Amerykańskich bogach.
A Gwiezdny pył to przepiękna bajka i niekoniecznie dla dzieci.
Jak na gust nimfowy, rzecz jasna.
Iscariote - 10 Grudnia 2011, 16:32
Gaiman to mimo wszystko chyba najbardziej znany jest z Sandmana Którego gorąco polecam, chociaż to komiks.
Stardust polecam film, bo jest świetny, a książki nie dałem rady przeczytać, więc książki nie tykajcie, bo tylko zrazić się można
Witchma - 10 Grudnia 2011, 16:34
nimfa bagienna napisał/a | A Gwiezdny pył to przepiękna bajka i niekoniecznie dla dzieci. |
A De Niro w filmie to już... no, co ja myślę, a Ty wiesz
ilcattivo13 - 10 Grudnia 2011, 17:17
Iscariote napisał/a | Stardust polecam film, bo jest świetny, a książki nie dałem rady przeczytać, więc książki nie tykajcie, bo tylko zrazić się można |
jak mła. Zresztą, Nigdziebądź też mogło trafić "gdziebądź" indziej, niż przed moje oczęta
Za to "Dobrym omen", napisany do spółki z Pratchettem, jest świetny
Witchma - 10 Grudnia 2011, 17:22
Mam chyba płytę z "Gwiezdnym pyłem" w wersji audio, muszę spróbować ją odpalić przy najbliższej podróży samochodem.
merula - 10 Grudnia 2011, 17:41
ja wysłuchałam "Gwiezdnego pyłu bez przykrości". rzekłabym nawet, ze z przyjemnością.
B.A.Urbański - 10 Grudnia 2011, 20:01
A coś w podobnym stylu jak Chłopaki Anansiego?
Rafał - 11 Grudnia 2011, 01:05
Romek P. napisał/a | Tę Rekonkwistę muszę zatem przeczytać. Mówisz, że dobra? | (Mam wrażenie, że starego misia na sztuczny miód próbują nabrać ) Niedobra! Ale przeczytać warto
rybieudka - 11 Grudnia 2011, 12:58
Kroki w Nieznane 2011 zrecenzowane: Zapraszam!
Witchma - 11 Grudnia 2011, 17:15
Skoro już o recenzjach mowa, napisałam kilka słów o Stroicielu ciszy. Przy okazji odkryłam, że zbiór opowiadań jeszcze trudniej zrecenzować niż antologię.
Romek P. - 11 Grudnia 2011, 17:24
Rafał napisał/a | Romek P. napisał/a | Tę Rekonkwistę muszę zatem przeczytać. Mówisz, że dobra? | (Mam wrażenie, że starego misia na sztuczny miód próbują nabrać ) Niedobra! Ale przeczytać warto |
No nie tylko stary miś, ale i wyleniały, i oczka coś drwiąco patrzą... złą książkę poleca, patrzcie
Rafał - 11 Grudnia 2011, 20:07
illianna - 12 Grudnia 2011, 11:59
Kruk Siwy napisał/a | 2. Amerykańscy bogowie - rozdęta ponad wszelkie sensowne rozmiary nuda obarczona błędami logicznymi, generalnie nie polecam. | otóż to!
Iscariote - 12 Grudnia 2011, 15:16
Druciarz, Krawiec, Żołnierz, Szpieg le Carre - a taki hicior miał być. Napisane dobrze, krótkie, akcji mało, dużo gadania i wspominania. Momentami gubiłem wątek, czy to co opisują dzieje się teraz, czy jest to retrospekcja. Ale może po prostu powieść szpiegowska to nie mój wątek. Zwłaszcza, że dla mnie odpowiedź kto jest szpiegiem była aż nadto oczywista, więc niesmak pozostał.
Ale ekranizacja dobre oceny zbiera więc może będzie jak z Gwiezdnym Pyłem, ze średniej podstawy scenarzyści i aktorzy zrobili perełkę. Trzeba wybrać się na Szpiega z Oldmanem do kina.
Magnis - 12 Grudnia 2011, 15:33
Książkę Jerzego Nowosada pt. Czerwone oczy przeczytałem niedawno gdzie autor połączył ze sobą fantastykę, trochę humoru i lekką grozą w całość z czego wyszła dobra powieść.Opowieść o dwóch osobach trafiających do piekła została napisana interesująco oraz z humorem.Świat po drugiej stronie nie różni się za bardzo niż nasz ale jednak na straży porządku stoją strażnicy.Postacie głównych bohaterów czyli Kamila oraz Anny zostały dobrze skonstruowane i wzbudzają zainteresowanie.Fajne postacie to również Poeta (lubi wypić i jest przewodnikiem bohaterów po tamtej stronie) oraz demon, który im pomaga za co często zostaje ukarany.
Mamy tutaj trochę humoru i podczas czytania widać, że autor przerysowuje niektóre sytuacje oraz zachowanie bohaterów ale robi to w wyważony sposób.Także znajdziemy tutaj trochę lekkiej grozy chociaż może nie w dużej ilości, ponieważ więcej mamy tutaj do czynienia z fantasy z elementami lekkiej grozy, niekiedy groteski i humoru niż powieścią grozy.Co nie oznacza, że powieść jest zła bo jednak jest bardzo dobra.Fabuła powieści jest ciekawa, szybko poprowadzona i wciągająca.Czytało mi się naprawdę szybko powieść Jerzego Nowosada i szkoda, ze więcej nie napisał żadnej książki oraz, że jego utwory grozy nie zostaną zebrane w tomie opowiadań bo uważam, ze warto je zaprezentować.Książkę polecam.Ocena 8/10.
Jerzy Nowosad publikował zazwyczaj opowiadania grozy w czasopismach Fenix, Sfera oraz Voyager.W najbliższej przyszłości wezmę się za jego opowiadania grozy pisane dla Fenixa, ponieważ dawno temu gdy wychodziło czasopismo Sfera przeczytałem jego opowiadanie Presja, które - pamiętam - posiadało klimat niesamowitości i mi się podobało .
Iscariote - 13 Grudnia 2011, 16:11
Skuszony samymi pozytywami Wolni Ciut Ludzie w przekładzie Cholewy, dla jasności.
Moja druga książka Pratchetta i chyba jednak nie będzie to ostatnia. Szalenie sympatyczne i szybko się czytające.
|
|
|