To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas cieszy

Lump Kałmuk - 27 Lipca 2007, 08:01

cieszy mnie, że dziś ostatni raz jestem w pracy przed urlopem
trzy tygodnie wolnego - to może cieszyć :mrgreen:

mawete - 27 Lipca 2007, 08:05

Jeszcze nie zadzwonili - cieszy mnie to... :mrgreen:
mBiko - 27 Lipca 2007, 20:15

A mnie cieszy łikend i planowany wyjazd w dzicz.
mawete - 28 Lipca 2007, 19:51

Poniedziałek godzina 11-ta :D
Agi - 28 Lipca 2007, 21:27

Nasi górą! Dwóch Polaków na podium GP Czech :bravo
Co prawda Niki Pedersen był nie do przejścia, ale 2 i 3 miejsce Hampela i Holty też cieszą. :D Szkoda, że Gollob przywiózł w sumie 1 punkt.

mawete - 29 Lipca 2007, 18:50

A mnie cieszy to, że jutro o 11tej przestaną mi zawracać dupę :D
agnieszka_ask - 29 Lipca 2007, 21:17

ciesze się z nawiązania nowych znajomości i z "czajniczka" :D
a pelargonie brzydko pachną ;P:

Martva - 29 Lipca 2007, 21:20

To coś Ty z nimi robiła? :shock:
Cieszą mnie 2 książki i 2 czasopisma o biżuterii, które dostałam od siostry :)

agnieszka_ask - 29 Lipca 2007, 21:25

Martva napisał/a
To coś Ty z nimi robiła? :shock:

wąchałam. i nic więcej nie powiem ;P:

Martva napisał/a
Cieszą mnie 2 książki i 2 czasopisma o biżuterii, które dostałam od siostry :)

kochaną masz tą siostrę. chyba Ci się opłacało posprzątać dla niej pokój :wink:

ihan - 29 Lipca 2007, 21:26

Agi55 napisał/a
Nasi górą! Dwóch Polaków na podium GP Czech.


Wiesz, to: dwóch to w zasadzie eufemizm :)

Martva - 29 Lipca 2007, 21:29

agnieszka_ask napisał/a
kochaną masz tą siostrę. chyba Ci się opłacało posprzątać dla niej pokój :wink:


A nie, bo to złośliwy prezent imieninowy był. Wszystko jest po angielsku, a ja z angielskim się nie lubimy, zwłaszcza że tak fachowego słownictwa nawet nasza Mama nie pojmuje :)
Niemniej, ładne wzory są, i obrazki. Zrobi mi jeszcze kilka ładnych zdjęć, to jej wybaczę :wink:

May - 29 Lipca 2007, 21:35

Martva napisał/a

A nie, bo to złośliwy prezent imieninowy był. Wszystko jest po angielsku, a ja z angielskim się nie lubimy, zwłaszcza że tak fachowego słownictwa nawet nasza Mama nie pojmuje :)

A czego sie spodziewalas, ze Ci z Anglii literature po chinsku przywioze?
Ciesze sie, ze juz nie jestem w samochodzie, to byl glupi pomysl, zeby jechac 1890 km autem...

Piech - 29 Lipca 2007, 23:40

Martva napisał/a
Wszystko jest po angielsku, a ja z angielskim się nie lubimy, zwłaszcza że tak fachowego słownictwa nawet nasza Mama nie pojmuje :)

Niezrozumiałe teksty wrzucaj na forum. Się przetłumaczy.

mawete - 30 Lipca 2007, 10:56

May napisał/a

Ciesze sie, ze juz nie jestem w samochodzie, to byl glupi pomysl, zeby jechac 1890 km autem...

A ja sie cieszę, ze jutro zrobię z 700 - nad morze jadę - lubie jeździć samochodem :D

piotres19 - 30 Lipca 2007, 11:03

Ja się cieszę... gdy... :wink:
Koniec pracy, można odpocząć, wejść do chatki i uruchomić jakąś krwistą gierkę (czyt. odmużdżacz)

mawete - 30 Lipca 2007, 11:08

piotres19 napisał/a
(czyt. odmużdżacz)

Proponuję słownik ortograficzny uruchomić :D

ihan - 30 Lipca 2007, 14:57

mawete, nie widzisz, że krwista gierka już zadziałała?
mawete - 30 Lipca 2007, 15:00

ano... :mrgreen: ale nie mogę powiedzieć, że mnie to cieszy... :D
Haletha - 31 Lipca 2007, 09:07

Naprawili mi komputer... Nie wiem czy na długo, bo jest w stanie agonii, ale przynajmniej na razie działa:)
piotres19 - 31 Lipca 2007, 09:14

mawete napisał/a
piotres19 napisał/a
(czyt. odmużdżacz)

Proponuję słownik ortograficzny uruchomić :D


takiego słowa nie ma w naszym słowniku ;P:

Czarny - 31 Lipca 2007, 09:19

Może dlatego, że mózg to pisujemy zazwyczaj przez 'ó' i dalej idąc tym tropem będzie -> odmóżdżacz :mrgreen:
Martva - 2 Sierpnia 2007, 21:14

Moje włosy mnie cieszą, świeżo zafarbowane. Postanowiłam przejść z rudej rudości na ciemną rudość, a wyszło coś co w słońcu jest intensywną czerwienią, strasznie mi się podoba chociaż jest zupełnie niezgodne z pierwotnym planem :)
corpse bride - 3 Sierpnia 2007, 18:14

usa - co by nie powiedzieć o tym kraju, to fakty są takie, że jak tylko tu przyjadę czuję się błogo zrelaksowana. żadnych stresów, żadnego napięcia. terminy nie gonią. ehhhh, żyć nie umierać :)
ihan - 3 Sierpnia 2007, 19:32

W ramach znajdowania jasnych stron: powiedzmy, że wskutek zawirowań kadrowych, cieszy mnie, że przez najbliższy rok będę genetykiem molekularnym zamiast biologiem molekularnym roślin. Przynajmniej dobrze brzmi chyba.
Piech - 3 Sierpnia 2007, 21:10

ihan napisał/a
W ramach znajdowania jasnych stron: powiedzmy, że wskutek zawirowań kadrowych, cieszy mnie, że przez najbliższy rok będę genetykiem molekularnym zamiast biologiem molekularnym roślin. Przynajmniej dobrze brzmi chyba.

Zdecydowanie. Zwłaszcza ta część molekularna. Znajomy chemik pozazdrościł, że wszyscy wokół są "molekularni" i nie chcąc być gorszy wymyślił "chemię molekularną".

ihan - 3 Sierpnia 2007, 22:12

Nieeee, molekularne już nie jest modne. Teraz modne jest: uwaga, uwaga: nano (np. nanowędka robi oszałamiającą karierę)
hrabek - 6 Sierpnia 2007, 09:03

Niezmiernie cieszy mnie profesjonalizm wladz Szczecina przy Tall Ships Races. Jest cudownie - w miescie nie ma korkow (sa co prawda klopoty z parkingiem, ale z drugiej strony nikt nie biega z blokadami na zakazach, o ile parkujacy nie przeginaja), jest czysto, bezpiecznie, a przede wszystkim pieknie.
Najbardziej ucieszyli mnie sami uczestnicy, czyli zaloganci, ktorzy otwarcie mowia, ze nie spodziewali sie takiego przyjecia, i ze jest to najlepsze przyjecie na calych regatach. Sami zreszta tez postarali sie o uatrakcyjnienie oprawy. Jak sobie przypomne meksykanski zaglowiec wplywajacy do portu z zaloga na rejach (a to nie jakis tam wypierdek, tylko zaglowiec pelna geba z masztami na kilkadziesiat metrow w gore) - kilkudziesieciu chlopa stojacych jak gawrony na rejach, wszyscy w rozkroku, podparci pod boki, to jeszcze teraz mnie ciarki przechodza. A jak do tego zaczeli grzmiec z armat, to nogi sie pode mna ugiely. Fantastyczne!

Gwynhwar - 6 Sierpnia 2007, 09:27

Cieszy mnie to, że wrzuciłam na luz. A po pracy idę na piwko.
Słowik - 6 Sierpnia 2007, 09:41

Polska publiczność jest generalnie bardzo przyjemna i entuzjastyczna. Nie inaczej było na tegorocznym Tygodniu Kultury Beskidzkiej w Żywcu. Amfiteatr pełniutki po brzegi, na scenie zespoły z całego świata, dziewczyny jak maliny... :D
gorbash - 6 Sierpnia 2007, 10:08

Słowik napisał/a
Amfiteatr pełniutki po brzegi, na scenie zespoły z całego świata, dziewczyny jak maliny... :D
znaczy sie mialy kolce, byly cale zielone i lazily po nich slimaki???


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group