To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

mawete - 1 Października 2008, 14:20

Martva: przed myszą może tak, ale przed głodną lwicą? Szczerze wątpię. Nie musisz się jednak martvić - gliniarze już namierzyli podobno zwierzaka. ;P:

//edit: literówka

ihan - 1 Października 2008, 14:25

Byleby ci gliniarze nie urządzili sobie zabawy w polowanie jak myśliwy w Warszawie na łosia.
Kasiek - 1 Października 2008, 14:35

Martva napisał/a
Cytat
powodzenia z tym.

Nie dziękuję. Mam nadzieję że nic mi się nie stanie z twarzą i biustem i nie będę krwawić przez 3/4 miesiąca. I będę się bała dwa razy bardziej niż zwykle jak wracam wieczorem do domu.


Hmm, mi się cera pogorszyła, z 65G zrobiło się 60G a przez ostatni tydzień zużyłam 5 opakowań po 10 tabletek przeciwbólowych. Kolejna wizyta i powiem że mam gdzieś to, że mi się hormony uspokoiły i nie muszę, ja chcę tabletki!!!

Martva - 1 Października 2008, 17:29

mawete napisał/a
Martva: przed myszą może tak, ale przed głodną lwicą?


Nie wierzysz we mnie? :evil: Poza tym on łazi w jakimś lesie pod Krakowem, a nie na tej dużej zielonej plamie na planie Krakowa, więc trochę daleko ma do mnie.

Kasiek napisał/a
Hmm, mi się cera pogorszyła, z 65G zrobiło się 60G a przez ostatni tydzień zużyłam 5 opakowań po 10 tabletek przeciwbólowych.

Yhym. To mnie pocieszyłaś :(

mawete - 1 Października 2008, 17:48

Martva: miałem napisać: "biedna lwica"? :D
Martva - 1 Października 2008, 19:10

mawete, a talerzem chcesz?

Zaniosłam naszyjnik klientce. Klientka jest znajomą sąsiadką, policzyłam jej tanio, znaczy koszty x2, zapłaciła dwa razy więcej i nie chciała słyszeć o innej cenie. To miłe :)

mawete - 1 Października 2008, 19:46

Martva napisał/a
mawete, a talerzem chcesz?

Założymy się, że nie trafisz? :mrgreen:

Martva - 1 Października 2008, 20:02

mawete, po pierwsze nie zakładam się z Tobą, po drugie może być krzesło jak talerz Ci nie pasuje, po trzecie zawsze można zastosować Podstęp. I nie denerwuj mnie, rozwaliłam sobie właśnie pół paznokcia drutem. :evil:
mawete - 1 Października 2008, 20:03

Pomyliłaś paznokieć z koralikiem? :shock: :mrgreen: :wink: ;P:
ilcattivo13 - 1 Października 2008, 20:06

Martva napisał/a
...I nie denerwuj mnie, rozwaliłam sobie właśnie pół paznokcia drutem. :evil:


czy nie radziłem Ci kiedyś używać porządnych roboczych rękawic? Z grubej i sztywnej skóry? I z jednym palcem? ;P:

mawete - 1 Października 2008, 20:09

ilcattivo13 napisał/a
z jednym palcem? ;P:

Którym? :mrgreen:

Martva - 1 Października 2008, 20:12

Cytat
Pomyliłaś paznokieć z koralikiem?


Nie :evil:

ilcattivo13 napisał/a
czy nie radziłem Ci kiedyś używać porządnych roboczych rękawic?


Myślałam o 10 naparstkach, ale niezbyt to widzę.

ilcattivo13 - 1 Października 2008, 20:15

mawete napisał/a
ilcattivo13 napisał/a
z jednym palcem? ;P:

Którym? :mrgreen:


serdecznym :mrgreen:

mawete - 1 Października 2008, 20:15

Martva: oj nie złość się, Tobie jeszcze może zaszkodzić :D
Martva - 1 Października 2008, 20:42

I musiałbyś zacząć doceniać moją inteligencję :|
mawete - 1 Października 2008, 20:43

Martva: jak widać doceniam :D
jewgienij - 2 Października 2008, 07:25

Martva napisał/a
mawete, a talerzem chcesz?


Pani bufetowa, przypominam, że ja byłem pierwszy do talerza.
Ten pan tu nie stał. ;P:

Martva - 2 Października 2008, 09:34

jewgienij, nie drażnij mnie.

Kasiek, powiedz przynajmniej że Ci włosy nie wypadają, bo była to pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy po przebudzeniu :( Była bardzo straszną myślą.

jewgienij - 2 Października 2008, 11:05

Postaram się, ale nie wiem, jak długo wytrzymam :wink:
Kasiek - 2 Października 2008, 14:31

Martva napisał/a
Kasiek, powiedz przynajmniej że Ci włosy nie wypadają,


Jak każdemu normalnemu człowiekowi, trochę, przy czesaniu :) No i od farby są trochę słabsze, więc je muszę odżywkami wzmacniać. Wczoraj siostra przyniosła jakąś próbkę, L'Oreal Casting czy coś takiego... Nie wiem gdzie i za ile, ale ja chcę większą... Włosy są obłędne po niej. Miękkie, i gładkie, kolor się nie zmywa aż tak, a błyszczą się jak bombki w Boże Narodzenie ;)

Martva - 2 Października 2008, 14:37

Cytat
Jak każdemu normalnemu człowiekowi, trochę, przy czesaniu


Ale po odstawieniu tabletek nie przyspieszyły?

Kasiek napisał/a
No i od farby są trochę słabsze, więc je muszę odżywkami wzmacniać.


Ładuję garść odżywki na końce (znaczy od wysokości uszu w dół ;P: ) chwilę przed myciem. Zawsze. W sumie od dłuższego czasu jestem wierna produktom Fructis, ale jak tak reklamujesz... ;)

MilleniumFalcon - 2 Października 2008, 16:36

Martva napisał/a
Ładuję garść odżywki na końce (znaczy od wysokości uszu w dół ;P: ) chwilę przed myciem. Zawsze. W sumie od dłuższego czasu jestem wierna produktom Fructis, ale jak tak reklamujesz... ;)

Frucitis jest be. W przypadku mojej czupryny w każdym razie. Timotei ma moim zdaniem fajne odżywki, no i jest jeszcze jedwab do włosów. Resztę wykładu na temat produktów sobie daruję, bo z przyczyn oczywistych używam głównie tego, co jest do kręconych, produkty do farbowanych omijam.:)

Martva - 2 Października 2008, 17:52

Cytat

Frucitis jest be. W przypadku mojej czupryny w każdym razie.


Dla mnie jest super :) Nawet nie dostaję pseudołupieżu po ich szamponie :)

MilleniumFalcon napisał/a
Timotei ma moim zdaniem fajne odżywki,

Nie wiem jak z odżywkami, ale po szamponach miałam paskudne włosy na drugi dzień i skóra głowy mi się łuszczyła :(

MilleniumFalcon napisał/a
no i jest jeszcze jedwab do włosów.


Och, a to jest rewelacyjny wynalazek. Słyszałam również zachwyty nad czyms co nazywa się placenta, ale póki się nie dowiem czy jest to wyciąg ze zwierzęcych łożysk czy wyciąg z kukurydzy zbliżony składem (podobno tłumaczenie z włoskiego jest złe), to nie kupię. :roll:

MilleniumFalcon napisał/a
produkty do farbowanych omijam

W sumie raczej nie używam do farbowanych, wolę do suchych i zniszczonych bo lepiej zapobiegać niż leczyć ;P: To odżywka, jak jej nie ma to kupuje do farbowanych ale jest gorsza. A szampon nazywa się 'Długie & mocne' :)

Kupiłam sobie ostatnio nie patrząc duże pudełko czegoś z opuncją figową Ziai, z nadzieją że jest równie fajne jak kakaowe masło do ciała, a to chyba krem do twarzy jest. Bez sensu.

mawete - 2 Października 2008, 17:58

Wkur...ają mnie moje kudły... Prawdopodobnie w piątek kupię sobie Cif do mycia głowy :D
Martva - 2 Października 2008, 18:04

Yhym :shock:
Kasiek - 2 Października 2008, 22:03

Martva napisał/a
Ale po odstawieniu tabletek nie przyspieszyły?


Nie...


Martva napisał/a
W sumie od dłuższego czasu jestem wierna produktom Fructis


Dla mnie niefajne. A najgorsze były te Herbal care czy coś. pachną obłędnie, ale nic poza tym, a włosy zmieniają się w siano, ale po paru godzinach mam takie, jakbym nie myła od trzech dni :( A szkoda, bo zapach... reakcje z reklam są niemal nieprzesadzone...

MilleniumFalcon napisał/a
Timotei ma moim zdaniem fajne odżywki,


Mi pasuje, ale tylko ten do włosów farbowanych i przede wszystkim, normalnych, z piwonią i czarną porzeczką. I dobry dla mnie i pachnie ślicznie :>

Martva napisał/a
Och, a to jest rewelacyjny wynalazek.


Oj jest...

MilleniumFalcon - 3 Października 2008, 09:10

Kasiek napisał/a
A najgorsze były te Herbal care czy coś. pachną obłędnie, ale nic poza tym, a włosy zmieniają się w siano, ale po paru godzinach mam takie, jakbym nie myła od trzech dni :( A szkoda, bo zapach... reakcje z reklam są niemal nieprzesadzone...

O, o tym mam identyczną opinię. Pachnie pięknie, efekty na głowie tragiczne.
I jeszcze mi się przypomniało: fajna była maseczka na włosy Bielendy, błoto afrykańskie. Piękny zapach i efekty pozytywne.

Martva - 3 Października 2008, 09:45

Kasiek napisał/a
Nie...


Ufff, tyle dobrego, dłuuugie włosy których nie jest dużo wyglądają mało fajnie.

Kasiek napisał/a
A najgorsze były te Herbal care czy coś. pachną obłędnie, ale nic poza tym, a włosy zmieniają się w siano, ale po paru godzinach mam takie, jakbym nie myła od trzech dni


Używałam, ale nie pamiętam.

Kasiek napisał/a
A szkoda, bo zapach... reakcje z reklam są niemal nieprzesadzone...


Przestałam zwracać uwagę na zapach. Jestem w stanie wytrzymać dwie godziny z henną na włosach, a henna nie pachnie specjalnie pięknie. I zdarza mi się spłukiwać sierść wodą z octem,na szczęście szybko wietrzeje ;)

MilleniumFalcon napisał/a
I jeszcze mi się przypomniało: fajna była maseczka na włosy Bielendy, błoto afrykańskie. Piękny zapach i efekty pozytywne


O, może kiedyś. Strasznie reklamują dwie odżywki firmy Kallos w litrowych wiadrach i się zastanowię. Może jak upoluję stacjonarnie gdzieś w Kraku...

Aga - 3 Października 2008, 22:17

Kasiek napisał/a
A najgorsze były te Herbal care czy coś. pachną obłędnie, ale nic poza tym, a włosy zmieniają się w siano, ale po paru godzinach mam takie, jakbym nie myła od trzech dni

Racja. Kupiłam raz. Nigdy więcej. Ja jestem wierna szamponom L'Oreal. od kiedy zapuściłam włosy i zaczęłam je znowu prostować, używam szamponu intensywnie wygładzającego z nutrileum. Daje radę poskromić moje włosy, które zazwyczaj robią, co chcą, więc jest nieźle. Włosy są po nim gładkie i błyszczące.

Kasiek - 4 Października 2008, 06:21

Aga napisał/a
Racja. Kupiłam raz. Nigdy więcej.


J kupiłam dwa, mając nadzieję, że trafiłam na jakąś feralną butelkę/partię, która nie była całkiem ok. Guzik prawda :P

Timotei rzondzi, choć strasznie mi się ostatnio u siostry spodobała seria L'Oreala z Mleczkiem Królewskim. Fakt, że wtedy musiałabym myć głowę codziennie rano, bo robią się ciężkie i kluskowate już wieczorem i nie mogłabym sobie odpuścić w pilnych sytuacjach (np zaspanie) ale przez kilka godzin włosy są obłędne, gładkie, lśniące, proste...



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group