To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne

Kai - 16 Grudnia 2010, 19:48

NURS, a po co na religię, załatwią Ci wszystko z dostawą do domu :) jak widać z linka.
Najprościej mówiąc - wiara, religia to pewne kanony, pewne ograniczenia, pewne poświęcenia. Gdyby sobie dziecko posiedziało w domu, kiedy inne dzieci się bawią, może nabrałoby zdrowego podejścia do sprawy. Z drugiej strony załatwienie u proboszcza dyspensy (moi religijni koledzy tak robili, żeby uczestniczyć w imprezach firmowych), to bułka z masłem, tylko trzeba się ruszyć.

Edit: trzy lata w gimnazjum katolickim sprawiło, że Młodego już nieprędko do religii zaciągną.

agnieszka_ask - 16 Grudnia 2010, 21:27

A tutaj pewnego dnia (ok 20 lat temu) ludziska się wkurzyli i w końcu poszli po rozum do głowy. A było to tak:
Mężczyźni w tym kraju jacy są, tacy są (z punktu widzenia polki - dziwni) i na mszy, w czasie rozdawania Komunii wymykali się z kościoła na szybką fajeczkę i wysłuchać w radiu wynik meczu. Raz ksiądz nie wytrzymał i jak owo towarzystwo powróciło, zaczął się wydzierać z ambony, rzucać gromami i straszyć smołą piekielną, że takie zachowanie, to pogarda dla Boga (bla, bla, bla...) i kto nie szanuje powinien opuścić Kościół. Tak więc w stał jeden pan i opuścił świątynię, a za nim podnieśli się kolejni. W kościele nie pozostały nawet najstarsze i najbardziej bogobojne staruszki. Lawina ruszyła. Dodatkowo kolejna afera pedofilska całej tej sytuacji nie pomogła i tak oto na mszę przychodzi garstka, ale wierzących, a nie, żeby się pokazać sąsiadom.
W Polsce też by się przydała mała rewolucja pokazująca księżom jak powinien zachowywać się sługa Boży.

Fidel-F2 - 16 Grudnia 2010, 21:31

agnieszka_ask, myślę, że to forma przypowieści bo zjawisko jest znacznie szersze i głębsze
Martva - 16 Grudnia 2010, 21:53

Ta, a u nas ksiądz się ośmiela skrytykować niepokojące zjawiska w Kościele i dostaje burę od arcybiskupa...
Fidel-F2 - 16 Grudnia 2010, 21:59

zawsze znajdzie sie jakis biskup który da burę
jewgienij - 16 Grudnia 2010, 22:18

i który ma furę
bogow - 16 Grudnia 2010, 22:20

Burę może również dać Prezydent, co prawda nie za niepokojące zjawiska w Kościele.
NURS - 17 Grudnia 2010, 09:10

może chciał posłuchać kazania a nie pitolenia. prezydent też człowiek. :twisted: i ma jaja, w odróznieniu od coponiektórych. poprzedni, jak mu pan w sukience wyzwał żonę od czarownic, nagle stracił wzrok i sluch, nie mówiąc już o mowie.
agnieszka_ask - 17 Grudnia 2010, 21:45

Fidel-F2 napisał/a
agnieszka_ask, myślę, że to forma przypowieści bo zjawisko jest znacznie szersze i głębsze

to akuratnie historia z Clonmel i oczywiście takich jak ta, w całej Irlandii można znaleźć setki. faktem jest, że się ludziom przestało podobać i nie bali się głośno tego powiedzieć.

NURS - 19 Grudnia 2010, 12:31

Mam do was pytanie, może wyda się mocno antyklerykalne, ale zadaję je naprawdę poważnie. Przysłuchiwalem się niedawno pewnej dyskusji o kościele i JP 2. Jeden z rozmówców zapytal, co tez takiego tenze papierz uczynił, że ma zostac świętym?
Usiadłem, zacząłem się nad tym zastanawiać, i faktycznie, nie znam odpowiedzi na to pytanie. Za pontyfikatu JP II doszło przeciez do faktycznej utraty pozycji kościoła i religii w świecie zachodnim. to lata dziewięćdziesiąte i przełom tysiącleci byl areną laicyzacji Europy. Watykan nie zrobił nic z mega-aferami pedofilskimi, a jak juz się odzywal, to w sposób uwłaczający ofiarom. Samo przepraszanie się z judaizmem, IMO zresztą na pokaz, co widać dzisiaj gołym okiem, też do wielkich sukcesów nie nalezy.
Więc za co JP II ma być ogłoszony świętym?

jewgienij - 19 Grudnia 2010, 12:48

Z polskiej perspektywy to się wydaje oczywiste: tutaj w zasadzie jest kult JP2, wszelkie publikacje "niekanoniczne" gdzieś tam chodziły w drugim obiegu. W dodatku zaszkodziły pisma typu Nie czy Fakty i Mity, bo można było każdą krytykę pod adresem papieża podciągnąć pod "gadzinówkę" czy wojowniczy antyklerykalizm. W naszej kiepskiej rzeczywistości, pozbawionej elit i autorytetów moralnych, nie jest łatwo obiektywnie spojrzeć na papieża. Ale to w sumie problem wiernych, nie mój.
Kai - 19 Grudnia 2010, 12:49

Bo to takie polskie.

A poważnie, uważam, że JP II był wyjątkowym człowiekiem, nie jestem w stanie ocenić, czy jego działania w czasie pontyfikatu pomogły, czy zaszkodziły Kościołowi, ale sam fakt, że wychodził do innych religii w pewnym sensie jest niezwykły.

Nie, nie jestem pewna czy powinien być ogłoszony świętym, ale mimo wszystko to był wyjątkowy człowiek.

jewgienij - 19 Grudnia 2010, 12:51

Zgadza się.
A szafowanie świętościami to działka Kościoła, nie moja.

Kostucha Drang - 30 Grudnia 2010, 00:33

Początkowo myślałem, że to żart, ale wygląda na to, że nie.. Brakuje tylko pokemonów albo Modern-Chrystuska w bejsbolówce.

http://www.bibula.com/?p=27825

Rafał - 30 Grudnia 2010, 00:40

Kostucha Drang, ale o co ci chodzi, że różowy? W sumie może i masz rację, zielony byłby lepszy ...
Fidel-F2 - 30 Grudnia 2010, 06:03

Kostucha Drang, ale o co Tobie? Przeca to wszystko cyrk jest i teatrzyk, widownię trzeba zapewnić żeby za bilety płaciła, stare numery coraz słabiej idą to próbujem nowych.
Gustaw G.Garuga - 30 Grudnia 2010, 07:41

Straszy ogniem piekielnym i średniowieczną retoryką - źle. Próbuje przyciągać milszym wizerunkiem - też źle. Ciężko być Kościołem.
NURS - 30 Grudnia 2010, 08:15

To u mnie na osiedlu! :twisted:
Kai - 30 Grudnia 2010, 13:37

Ale dlaczego smok? :shock: :shock: :shock: Bo że różowy, to oczywiste.
Anonymous - 30 Grudnia 2010, 13:43

Smok? W Kościele? Święty Jerzy w grobie się przewraca. :mrgreen:
Marcin Robert - 30 Grudnia 2010, 14:06

Tradycja kościelna powinna raczej preferować biało-różowego pingwina Niedzielka. :D
Martva - 30 Grudnia 2010, 15:31

Kai napisał/a
Ale dlaczego smok?


W ramach przejmowania elementów innych tradycji, zapewne.

Kai - 30 Grudnia 2010, 20:03

Martva, moja ukochana ciociobabcia, zakonnica, Felicjanka z Przemyśla, używała słowa "smok" z takim ładunkiem emocjonalnym, że nasze wszystkie "ch***", "sk***" itp po prostu były niczym, to było dla niej określenie czegoś najgorszego..., dlatego pytam, skąd pomysł smoka. Naczytali się McCaffrey czy cóś?
eLAN - 9 Stycznia 2011, 21:16

NURS napisał/a
Więc za co JP II ma być ogłoszony świętym?


Za całokształt. Na całym świecie był osobą cenioną i podziwianą, dlatego też po śmierci można było zauważyć transparenty "Santo Subito" i tym podobne. Po takiej manifestacji uwielbienia w stosunku do tej osoby,(przypomnijmy sobie chociażby sytuację panującą nie tylko w Rzymie czy Polsce) Kościół nie musiałby się w zasadzie zastanawiać nad konkretnymi powodami do przylepienia JP II etykietki "święty".

Gdybym ja miał powiedzieć, za co szanuję Papieża Polaka, lista mogłaby być naprawdę długa. Był przede wszystkim wzorcem moralnym, wielkim orędownikiem pokoju, błyskotliwym teologiem. Uwielbiano go za to, co robił: za podróże i szerzenie chrześcijańskich wartości, za działalność na rzecz pokoju, na rzecz między-religijnego dialogu, za encykliki i kazania, za sposób bycia i propagowany światopogląd.

Ktoś wspomniał o upadku kościoła za jego pontyfikatu, ale czy właśnie w trakcie jego trwania nie nawróciło się na wiarę kilkaset tysięcy osób? Był Papieżem wychodzącym naprzeciw nowemu tysiącleciu, w swojej działalności bardzo zresztą odbiegającym od poprzedników.
To tyle w kwestii JP II.

Druga rzecz to temat KK w ogóle. Czytając kilka(dziesiąt) postów wstecz zauważam niestety, że kilka osób miesza dwa różne pojęcia - wiarę i religię. Niby dotyczą tego samego, ale to jednak dwie kompletnie różne bajki.

Ah, no i tak jeszcze na marginesie - wielcy myśliciele i filozofowie katoliccy nie boją się Kościoła krytykować. Zajmują najniższe możliwe stanowiska, ale ktoś, kto chce Kościół poznać, powinien więcej uwagi poświęcić temu, co mówią ci "mało ważni" księża niż temu, co wygaduje jakiś otyły biskup zza okna swojego Bentley'a.

Fidel-F2 - 9 Stycznia 2011, 22:04

eLAN napisał/a
Za całokształt
siur, stał na czele organizacji o charakterze mafijnym, odpowiedzialnej za ogromne ilości przestępstw
eLAN - 9 Stycznia 2011, 22:07

Ale sam nie miał charakteru mafiozy ani nie popełnił ogromnej ilości przestępstw. Raczej wręcz przeciwnie.
Kostucha Drang - 9 Stycznia 2011, 22:11

Fidel-F2 napisał/a
eLAN napisał/a
Za całokształt
siur, stał na czele organizacji o charakterze mafijnym, odpowiedzialnej za ogromne ilości przestępstw


Postępowanie wielu duchownych może budzic gniew a u wierzących także rozgoryczenie. Musimy uważac, zeby w tym gniewie samemu nie zgrzeszyc wystawianiem bliźniemu fałszywego świadectwa.

pozdro

aniol - 9 Stycznia 2011, 22:15

eLAN napisał/a
[, dlatego też po śmierci można było zauważyć transparenty Santo Subito .


tak zupelnie serio, nie czepiajac sie osoby Wojtyły ani jego dokonan, naprawde wierzysz ze te transparenty pojawily sie spontanicznie????? :shock:
gdzie w najbardziej katolickim kraju na swiecie* znaczenie tych napisów oraz ich kontekst musieli telewidzom tlumaczyc komentatorzy telewizyjni???
no nie zartujmy sobie z tak powaznej sprawy jak pogrzeb!




*znaczy w Polsce (chociaz podejrzewam ze w Meksyku bylo podobnie)

Fidel-F2 - 9 Stycznia 2011, 22:16

@eLAN,

bo ponieważ? to raz

a dwa, jeśli to prawda co mówisz musiał być w taki razie moralnie mocno wątpliwy albo zupełnie nie ogarniać tego burdelu którym zarządzał

eLAN - 9 Stycznia 2011, 22:18

Zresztą Merkel jest tak samo winna obozom koncentracyjnym, co Wojtyła inkwizycji.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group