Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Kasiek - 20 Września 2008, 14:55
| Martva napisał/a | Poczytaj sobie komentarze pod swoimi zdjęciami na n-k |
Mówił Ci ktoś o n-k prawdę? tam się głównie pisze: ślicznie, pięknie, jaka się śliczna zrobiłaś, ale z Ciebie laseczka. Poczytaj swoje
| Martva napisał/a | | facetowi, bo ucieknie z krzykiem. |
-Mam za duży tyłek...
-Masz tyłek że mrrrr
Kurtyna. Uśmiech
| Martva napisał/a | | Ale one są _normalne_. Masa kobiet tak wygląda. |
Nom, to prawda. I dzięki Bogu, że ta reklama jest. Bo mówi: nie musisz być modelką, żeby o siebie zadbać. Ok, masz brzuszek, cellulit, spory tyłek, ale też masz prawo o siebie dbać, masz prawo użyć dobrego balsamu takiego jak supermodelki i cieszyć się swoim ciałem o które dbasz. Nie masz 18 lat, tylko 55? I co z tego? Też masz prawo postarać się, żeby twoja skóra była w jak najlepszym stanie, a nie chować się po kątach jako relikt przeszłości.
| Martva napisał/a | | Raczej nie sądzę żebym miała okazję go kiedyś powąchać. |
Jakbym miała okazję to chyba by mi nawet nie przeszkadzało...
| ihan napisał/a | | jak po użyciu czegoś tam (nie wiem co tam było reklamowane balsam, mydło czy krem) mam wygladać jak wygladam, czyli jak te panie, to po co mam wydawac kasę? |
Nie jak t panie, tylko jak zadbana Ty. Nieważne jak wyglądasz, masz prawo do tego, żeby dbać o siebie. I już.
a mi się to podoba:
http://www.youtube.com/watch?v=RSpmN0rSg3k
ihan - 20 Września 2008, 15:08
Napiszę tak: nie obchodzi mnie co podoba się innym: facetom, kobietom, dzieciom, amebom i gołębiom. Podobają mi się płaskie brzuszki, jak mam potrzebę poogladać sobie rozlany mogę popatrzeć na swój. Ale nie epatuje innych swoim, bo nie uważam go za widok estetyczny. I tych pań rozebranych też, nie stoję przed lustrem i nie gapie się na siebie, ba, nawet nie mam lustra wystarczająco dużego. I w tych kategoriach - estetycznych - kobiety w reklamie nie powinny być rozebrane. Nie mają się kryć i być reliktami, tylko nie falować. Czasem lepiej nie pokazywać wszystkiego, o czym pół polskiej ulicy zapomina. Ja reklamami się nie kieruję, kupuję raczej rzeczy niereklamowane, bo wolę dać zarobić producentowi, a nie agencji reklamowej.
Kasiek - 20 Września 2008, 15:18
Ja jak oglądam śliczne panienki obrobione komputerowo w dodatku na ekranie to się tylko dołuję. Teraz już jestem mądrzejsza niż kilka lat temu i wiem, że kupiony produkt nie zapewni mi w 5 minut wyglądu bogini z ekranu. Jeśli mówimy o balsamie: ma nawilżyć/odżywić skórę. Jeśli o kosmetyku - ma podkreślić moją urodę albo zakryć niedoskonałości. Reklamy z laseczkami mnie odrzucają. Wolę naturalne kobiety, nawet z niedoskonałościami.
To mi się podoba:
http://www.brastopmodels....etition-top.php
Wygrała Emma Tabor. Doskonała? Na pewno nie. 12? Na pewno więcej. Zadowolona z życia i piękna? Jak najbardziej
ihan - 20 Września 2008, 15:23
Ależ dlaczego mam się dołować? Tak samo jak dlaczego mam się dołować przystojnymi aktorami? To miłe, że istnieją ładni ludzie, miłe, że mogę sobie na nich popatrzyć, jak z dziełami sztuki. Przeciętnych i brzydkich mam wystarczająco dużo na co dzień.
Piech - 20 Września 2008, 15:26
Kasiek, wygrała modelka z największym biustem.
Zawsze tak jest, gdy się dopuszcza mężczyzn do głosowania.
jewgienij - 20 Września 2008, 15:27
A ja tam nie uważam, że one są wstrętne i powinny czym prędzej się schować, gdzie światło mediów nie dochodzi, wręcz przeciwnie. Fajne babki. Dlaczego uważasz, że epatują? Pokazują jakieś wrzody czy rany? To jest cały czas kobiece ciało, z założenia piękne. A że lekkie niedoskonałości? Cóż z tego? Po prostu się nie wstydzą. Któż z nas jest doskonały prócz Johna Marii Davidsona?
Chcesz oglądać płaskie brzuchy? Jest ich do wyboru i koloru w TV, ja też lubię popatrzeć, tak jak lubię spojrzeć na reklamę nowego Citroena. Fajnie, że ktoś ma takie geny, taką samodyscyplinę w ćwiczeniach i diecie, ale niby z jakiej racji wszyscy mają doszlusowywać do czegoś, co nie jest normą, tylko efektem narcyzmu i nadmiernej dbałości o coś, co i tak im zwiędnie i się zmarszczy.
Kasiek - 20 Września 2008, 15:33
| Piech napisał/a | | Kasiek, wygrała modelka z największym biustem. |
Spójrz na tę obok... wygląda o wiele gorzej mimo, że jest w kanonie. Rebbecca miała większy biust. I nie wygrała.
ihan - 20 Września 2008, 15:34
Dobra, widzę że się nie zrozumiemy. Powiedzmy, że rzeczywiście kobiece ciało z założenia jest piękne, bywa jednak, że bywa piękniejsze ubrane. IMHO należy oceniać się z dystansem, a czasem niestety należy się wstydzić. Nie piszę, że wszyscy mają doszlusowywać do płaskich brzuchów, bo samej mi się nie chce, ale jeszcze raz: skoro mi się nie chce, to go nie pokazuje. Gdybym planowała go pokazywać, naturalnym jest, że powinnam nad nim popracować.
EDIT: Kasiek, może ta obok obiektywnie ma większy biust, ale na tych zdjęciach, w tych ujęciach nie. Z technicznego punktu widzenia, Rebecca jest za bardzo zabudowana. A gdyby ktoś mi chciał zafundowac operację plastyczną, po której miałabym wygladać jak którakolwiek z tych modelek, uprzejmie bym powiedziała: nie.
Martva - 20 Września 2008, 16:18
| ihan napisał/a | | Martva, ale jest róznica między tym czy ktoś popada w anoreksję, a tym, czy potrafi w realny sposób ocenić swój wygląd i nie eksponować niedoskonałości. |
IMHO wygląd kobiet które sie pokazuje w reklamach etc a podejście do własnego wyglądu jest powiązane, pewnie z 90% żeńskiej części społeczeństwa ma kompleksy bo tak nie wygląda.
| ihan napisał/a | | Reklama ma mnie kusić, a ta jakby nie bardzo, bo jak po użyciu czegoś tam (nie wiem co tam było reklamowane balsam, mydło czy krem) mam wygladać jak wygladam, czyli jak te panie, to po co mam wydawac kasę? Jeśli ma nie być żadnej różnicy? |
Zawsze mnie wkurzały reklamy z pięknościami, przecież wiadomo że jak sie posmaruję kremem to nie zrobię się nagle cudownie szczupła i nie zyskam 15 cm nóg. A te dziewczyny podobają mi sie dokładnie z tego samego powodu, co modelki w Bravissimo - są 'zwyczajne', sympatyczne, uśmiechnięte.
| jewgienij napisał/a | | Kobiety z tej reklamy są atrakcyjne już przez to, że są uśmiechnięte i nie mają kompleksów. |
O właśnie, mam nadzieję że piszesz to z przekonaniem, a nie żeby się podlizać
| Kasiek napisał/a | | Mówił Ci ktoś o n-k prawdę? tam się głównie pisze: ślicznie, pięknie, jaka się śliczna zrobiłaś, ale z Ciebie laseczka. Poczytaj swoje |
Oczywiście że piszą prawdę, wrzucam tam zdjęcia na których wyglądam ślicznie to piszą że jestem śliczna, kłamać mają? Przecież mam oczy i wiem ze to prawda
| Kasiek napisał/a | | I dzięki Bogu, że ta reklama jest. Bo mówi: nie musisz być modelką, żeby o siebie zadbać. Ok, masz brzuszek, cellulit, spory tyłek, ale też masz prawo o siebie dbać, masz prawo użyć dobrego balsamu takiego jak supermodelki i cieszyć się swoim ciałem o które dbasz. |
O, myślałam ze jestem jedyna co sie dała zindoktrynować Od tej kampanii (w Polsce okazała się niewypałem) zaczęłam kupować ich mazidła. W ramach demonstracji
| ihan napisał/a | | Podobają mi się płaskie brzuszki, |
Mnie też się podobają, ale nie będę takiego miała chyba że przestanę jeść w ogóle. Więc patrzenie na takie mnie frustruje
| ihan napisał/a | | nie stoję przed lustrem i nie gapie się na siebie, ba, nawet nie mam lustra wystarczająco dużego. |
Ja stoję i się gapię. Z lubością zr4esztą. Teraz mi będzie wstyd
| ihan napisał/a | | I w tych kategoriach - estetycznych - kobiety w reklamie nie powinny być rozebrane. |
A potem mamy ludzi którzy uważają że naturalne ciało ludzkie powinno wyglądać jak te wyfotoszopowane lalki?
| Kasiek napisał/a | | Wygrała Emma Tabor. Doskonała? Na pewno nie. 12? Na pewno więcej. Zadowolona z życia i piękna? Jak najbardziej |
Mnie sie podoba jeszcze ta blondynka z Bravissimo.
| Cytat | | Kasiek, wygrała modelka z największym biustem. |
Piech, wszystko przez lobbystki z Polski. To była pełna premedytacja, żeby wzięli najbardziej biuściastą, bo na takiej zdjęcia będą oddawać rzeczywistość. Zwłaszcza że sporo modeli staników ma wersję 'do miski G' i 'od miski G' i to bywają zupełnie inne staniki, przynajmniej człowiek wie czego sie spodziewać i nie dostaje zawału przy odbiorze.
| ihan napisał/a | | Powiedzmy, że rzeczywiście kobiece ciało z założenia jest piękne, bywa jednak, że bywa piękniejsze ubrane. |
Cóż, li i jedynie dlatego nie upubliczniam moich zdjęć w bieliźnie
| ihan napisał/a | | A gdyby ktoś mi chciał zafundowac operację plastyczną, po której miałabym wygladać jak którakolwiek z tych modelek, uprzejmie bym powiedziała: nie. |
Głupia sprawa, ale jest to sklep z bielizną dla normalnych kobiet, nie dla modelek. Naprawdę stanik na normalnej kobiecie potrafi wyglądać inaczej niż na modelce. I jako konsumentka zdecydowanie wole taka prezentację.
| ihan napisał/a | | Rebecca jest za bardzo zabudowana. |
E? Możesz jaśniej?
ihan - 20 Września 2008, 16:23
W kontekście wypowiedzi Piecha, że głosowali faceci, Rebecca jest za mocno zabudowana żeby mogła wygrać. Na materiał mieli głosować
jewgienij - 20 Września 2008, 16:23
| ihan napisał/a | | Dobra, widzę że się nie zrozumiemy. Powiedzmy, że rzeczywiście kobiece ciało z założenia jest piękne, bywa jednak, że bywa piękniejsze ubrane. |
Wtedy ubrana kobieta jest piękna, samo ciało pozostaje niestety ukryte. Ja mówię o ciele, nie o kobiecie w ogóle.
| ihan napisał/a | | IMHO należy oceniać się z dystansem, a czasem niestety należy się wstydzić. |
Ale nie nadmiernie. Jeśli ktoś się zapuścił do tego stopnia, że już nie przypomina człowieka - to jak najbardziej, musi się wziąć za siebie. Ale z powodu fałdy na brzuchu, pulchnych czy kościstych bioder, za dużego czy za małego biustu? Jasne, wiem, że wszystkie dziewczyny mają jakieś kompleksy, z choinki się nie urwałem, ale bez przesady...
| ihan napisał/a | Nie piszę, że wszyscy mają doszlusowywać do płaskich brzuchów, bo samej
mi się nie chce, ale jeszcze raz: skoro mi się nie chce, to go nie pokazuje. Gdybym planowała go pokazywać, naturalnym jest, że powinnam nad nim popracować. |
To nie o to chodzi, że te dziewczyny z reklamy koniecznie chcą swoje brzuszki pokazywać, tylko o to że - mimo kulturowych trendów - się ich nie wstydzą. I za to mają u mnie punkty
ihan - 20 Września 2008, 16:26
O, to większość kobiet chodzących po polskich ( a przynajmniej krakowskich) ulicach ma u ciebie punkty jewgieniju.
jewgienij - 20 Września 2008, 16:38
Nie, to nie takie proste. Brak(przesadnych) kompleksów to tylko fragment mozaiki. Musi być jeszcze błysk w oku, do tego kobiecość( czymkolwiek jest, łatwiej odczuć niż zdefiniować) i inteligencja, i poczucie humoru, choćby dziwaczne... I tyle mi chyba wystarczy, topnieję wtedy jak wosk i rozdaję punkty na prawo i lewo.
Piech - 20 Września 2008, 16:44
| ihan napisał/a | W kontekście wypowiedzi Piecha, że głosowali faceci, Rebecca jest za mocno zabudowana żeby mogła wygrać. Na materiał mieli głosować |
O, to to. Ta co wygrała wygląda jakby miała największy biust.
ihan - 20 Września 2008, 16:46
Niezwykle skromne masz wymagania jewgieniju. Łatwo realizowalne powiedziałabym
jewgienij - 20 Września 2008, 17:04
No cóż, trzeba być wybrednym. Ale można uprościć: błysk w oku oznacza i akceptację swojej niedoskonałości, i poczucie humoru, i inteligencję.
Bolsze niczewo nie nada. Non plus ultra.
Martva - 20 Września 2008, 17:10
| ihan napisał/a | | W kontekście wypowiedzi Piecha, że głosowali faceci, Rebecca jest za mocno zabudowana żeby mogła wygrać. Na materiał mieli głosować |
Znaczy stanik ma za bardzo zabudowany? No przecież tłumaczyłam zależności między rozmiarem a krojem (i to że producenci durni są).
I wątpię żeby głosowali faceci, raczej kobiety. I podejrzewam że naprawdę spora część była Polkami p;)
| jewgienij napisał/a | | Ale nie nadmiernie. Jeśli ktoś się zapuścił do tego stopnia, że już nie przypomina człowieka - to jak najbardziej, musi się wziąć za siebie. Ale z powodu fałdy na brzuchu, pulchnych czy kościstych bioder, za dużego czy za małego biustu? |
No, IMHO do wybitnie nieestetycznych to im jeszcze daleko.
| jewgienij napisał/a | | Brak(przesadnych) kompleksów to tylko fragment mozaiki. |
Muszę poćwiczyć błysk w oku
A wspomniana blondynka od konkurencji:
zaczyna przeganiać moją dotychczas ulubioną (ten uśmiech!) Heather:
Chociaż teoretycznie Heather jest mi bliższa rozmiarem, znaczy też ma 65FF
Kasiek - 20 Września 2008, 17:14
Kiedyś kumpel wywołał burzę mówiąc że faceci zwracają uwagę na niedoskonałości kobiety dziś przemówił tak (przeczytawszy dyskusję):
K_ 18:09:32
wiesz co to mi przypomina typowego mohera
K_ 18:09:42
kazdy olewa i mowi ze jest ok
K_ 18:09:50
a ten jeden/jedna nie bo jak to tak mozna
K_ 18:09:58
mozesz mnie zacytowac
cytuję bo obiecał mi chipsy za to, a ja jestem chora i mam zachcianki
jewgienij - 20 Września 2008, 17:24
A co ma z tym moher wspólnego? Zapytaj go, Kasiek , z łaski swojej
joe_cool - 20 Września 2008, 17:33
no dobra, czyli skoro wyglądam jak te panie z Dove ( a wyglądam), to mam nie wychodzic na plażę? bo czy założę bikini, czy jednoczęściowy, to i tak będzie widać mój spory tyłek (btw cytat o dużym tyłku, który zapodała Kasiek brzmi znajomo ) i inne niedoskonałości figury. czyli będę epatować.
Kasiek - 20 Września 2008, 17:36
Jakbym nie była chora i nie siedziała w dresach i kocu to tez bym poepatowala i to bardzo chetnie. Moim cellulitem. I tylkiem. I brzuchem. Dove'owe dziewczyny wszystkich krajów...
joe_cool gdzie Ty masz ten wielki tyłek, kruszynko?
joe_cool - 20 Września 2008, 17:37
ja tylko wyglądam na kruszynkę, a w rzeczywistości mam metr w biodrach
jewgienij - 20 Września 2008, 17:53
| Martva napisał/a | | jewgienij napisał/a | | Kobiety z tej reklamy są atrakcyjne już przez to, że są uśmiechnięte i nie mają kompleksów. |
O właśnie, mam nadzieję że piszesz to z przekonaniem, a nie żeby się podlizać |
No wiesz?
Et tu, Brute, fili, contra me?
Przekreśliłem długopisem twoje zdjęcie wklejone do mojego pamiętnika, a masz!
Kasiek - 20 Września 2008, 18:06
| joe_cool napisał/a | ja tylko wyglądam na kruszynkę, a w rzeczywistości mam metr w biodrach |
Ptzybij piątkę
jewgienij - 20 Września 2008, 19:25
| Martva napisał/a |
Muszę poćwiczyć błysk w oku |
Nie musisz ćwiczyć, bo już posiadasz.
joe_cool - 20 Września 2008, 20:08
i żółwik ===@@===
Kasiek - 20 Września 2008, 21:33
Odbija mi.... ze śmiechu.
Martva - 20 Września 2008, 21:38
| Kasiek napisał/a | | dziś przemówił tak (przeczytawszy dyskusję): |
Ej ej ej, haaalo, jakie przeczytawszy dyskusję? Ja tu prowadzę pamiętnik, zwierzam się z jakże głębokich problemów, życiem się martvię, nieszczęściami, pogodą, ba, zdjęcia swoje pokazuję i epatuję rozmiarem, i ktoś to czyta skrytożerczo? Foch z przytupem, no.
Bo chciałam napisać że moje włosy (dwie fotki wrzucone wcześniej, kraciaste tyłem i płomienne w podrzucie) zostały nazwane okropnymi (x2) niezłymi ale z okropnymi kolorem (x2), ładnymi ale nie pasującymi mi (x1) oraz porównane do fryzur bułgarskich prostytutek (x1). Załamałam się nieco i chciałam się powywnętrzać w związku z tym, ale w zaistniałej sytuacji się wstydzę.
| jewgienij napisał/a | | Przekreśliłem długopisem twoje zdjęcie wklejone do mojego pamiętnika, a masz! |
Chcesz nowe? <mrug. mrug. mrug.>
| jewgienij napisał/a | | Nie musisz ćwiczyć, bo już posiadasz. |
O. A gdzie?
I czemu nic nie wiem o żadnych punktach, jak błysk mam i kompleksy umiarkowane?
JacAr - 20 Września 2008, 21:53
| corpse bride napisał/a | hm, czy już mówiłam, co mnie przekonało do nielubienia gołębi? i do tego, że ci, co lubią nie wiedzą, co czynią?
sroki i kruki są ok. |
Sroki i kruki nie sa OK. Po pierwszekruk w Polsce, to prawie biały kruk. Trudno go uświadczyć (i to jest nie OK - szkoda znaczy). Zaś sroki rozpanoszyły sie na polu zwolnionym przez kawki i gawrony. Te zas zwialy, bo poszczute zostały wronami siwymi. Normalnie to to wszystko są padlinożerne ścierwojady, ale jak ich jest zbyt wiele - sroki dajmy na to, to polują na mniejsze ptaki. Widziałem jak sroka w locie wciągnęła do dzioba wróbla - leciala za nim, rozwarła dziub i... chlup. Potem głowę wróbla znalazłem w ogródku. No i bija sie strasznie i hałasują. Nie, sroki nie są fajne. Widziałem jak 3 sroki atakowały jastrzebia (przypominało atak myśliwców na bombowiec), jastrząb je olał. A i widzialem jeszcze, gdybyś lubila wrony (corvus coronae) jak dwie wrony zaatakowały staruszkę, Oczywiście w głowę. Udało jej się osłonić reklamówką. Winna była tym, ze miała strasznie upiardliwego, ujadającego pieska, a wrony miały małew gnieździe.
O. W każdym razie ostatnio nastąpila olbrzymia zmiana gatunków. Zobaczymy jak to pójdzie dalej. O gołębiach czytaj u najnowszego Pratchetta - Pieklo Pocztowe. Smaczne kawalki
Pozdrawiam
JacAr
Anonymous - 20 Września 2008, 21:59
Dokarmiając wróble zauważyłam, że jest ich z roku na rok coraz mniej w mojej okolicy. Za to srok przybywa - ostatnio na dachu siedziało całe stado. Nieszczególnie mnie to cieszy. Za to w tym roku zamieszkały u nas dzięcioły.
|
|
|