Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Samopomoc czytelnicza.
Kruk Siwy - 26 Maj 2009, 15:48
Czy ktoś mi może przypomnieć w którym tomie sagi pojawia się wampir Regis? Kurczę akurat nie mam Sapkowskiego na półce. Wdzięczny będę za podopowiedź.
Ech google twoim przyjacielem. Niepotrzebnie uległem panice. To oczywiście Chrzest Ognia.
Martva - 26 Maj 2009, 16:06
Chyba w Chrzcie ognia.
Edit: no i się spóźniłam
Kruk Siwy - 26 Maj 2009, 16:07
Masz racją. Dzięki, udało mi się wyguglać, ale zanim pomyślałem już wystukałem pytanie.
Hihi i ja też się spóżniłem.
Stormbringer - 5 Czerwca 2009, 11:06
Mam taką zagwozdkę:
Posiadam "Stąd do wieczności" Jonesa z kolekcji Wyborczej. Książka ma jakieś 690 stron drobnym drukiem, a że za takim nie przepadam, dokupiłem sobie na Allegro starsze, bardziej przejrzyste wydanie. Tyle, że teraz mam zagwozdkę: jest to dwutomówka wypuszczona w 1991 przez wydawnictwo TFD Wielka Literatura Amerykańska. Woluminy są dwa, ale razem mają może 430 stron i to większą czcionką (sic!). Format jest porównywalny z wydaniem z gazety, więc zastanawiam się, czy to jakaś niepełna wersja lub coś w ten deseń.
Czy ktoś nie wie może, co może być przyczyną takiej rozbieżności?
Aha, gdzieś w sieci trafiłem na informację sugerującą, jakoby tomów miało być więcej, tyle że sprawdzałem i pomiędzy ostatnim rozdziałem pierwszego, a pierwszym drugiego nie ma żadnej luki. A początek i koniec całości pokrywają się z początkiem i końcem innego wydania. Normalnie czary.
gorat - 5 Czerwca 2009, 11:10
Cenzura?
Czekam też na poinformowanego, brzmi ciekawie.
Ziemniak - 5 Czerwca 2009, 11:12
Może okroili, dawniej robiło się takie rzeczy, i to nie tylko "za komuny", np. "Kawaleria kosmosu" Heinleina jest podobno nieźle pociachana.
xan4 - 5 Czerwca 2009, 11:30
Obcy w obcym kraju też był mocno pocięty.
Stormbringer - 5 Czerwca 2009, 11:44
Jak znajdę chwilę, porównam jeszcze długość wybranych rozdziałów.
Iwan - 5 Czerwca 2009, 13:06
Stormbringer, wychodzi że nie masz kompletu
pooglądaj tutaj http://www.bibliosfera.ol...og/rekord/24984
Stormbringer - 5 Czerwca 2009, 13:21
Ano właśnie, trafiłem na podobne informacje. Tyle, że pomiędzy moimi tomami nie widać żadnej luki (nawet numery rozdziałów rosną płynnie), a na pewno zawierają początek i koniec powieści.
I żeby było zabawniej: wydanie Książnicy, również z 1991, ma stron 670. Czyli kwestia braków jest raczej niepodważalna. Pytanie tylko, co powycinano.
W każdym razie dziękuję za odpowiedzi.
Godzilla - 6 Czerwca 2009, 16:38
Cóż, najlepsza metoda jaką znam, to wziąć drugą osobę i sczytać. Akapit po akapicie porównać. Ale przy tej objętości to ambitne zadanie U nas w kancelarii czasem robi się takie rzeczy żeby wyłapać wszystkie błędy, ale po kilku stronach takiego ćwiczenia mam kwadratowe oczy.
Stormbringer - 7 Czerwca 2009, 18:07
Już wiem! Ale jaja, że też wcześniej tego nie zauważyłem! Z tego całego gdybania nie przyjrzałem się dokładnie GRUBOŚCI zakupionych książek. Okazuje się bowiem, że jest to jednak pełne wydanie, ale w dwóch woluminach sklejono tak naprawdę cztery. W pierwszym tomie strony idą od 1 do 246, a następnie się zerują i rosną od nowa - do 199. W drugim tomie sytuacja jest analogiczna. Stąd zerkając na sam koniec można było odnieść wrażenie, że w istocie stron jest dużo mniej.
Cóż, przynajmniej można teraz czytać z czystym sumieniem.
Dzięki za wsparcie.
gorat - 7 Czerwca 2009, 20:55
I nawet nie rzuciło Ci się w oczy, że masz tomy pierwszy i trzeci? Miłej lektury
Stormbringer - 7 Czerwca 2009, 21:26
Nie, fizycznie mam tomy pierwszy i drugi (z odpowiednio: jedną gwiazdką i dwiema). Dopiero wewnątrz można się doszukać dalszego podziału, gdy się uważnie przekartkuje (na przykład w połowie pierwszego woluminu jest spis treści pierwszej części - bodaj jedyny w całej książce). Chaos.
gorat - 7 Czerwca 2009, 21:29
Wow, prosimy o zdjęcie.
Ozzborn - 8 Czerwca 2009, 11:17
Teraz zapraszam do pomocy naszych mędrców czytelnictwa (Kruku? )
Mianowicie przy występie Lady Pank 4 czerwca, przy piosence "Mniej niż zero" ojciec stwierdził, że zawsze mu się kojarzyło z nią takie opko (czy książka) w której społeczeństwo było podzielone na poziomy inteligencji czy mądrości i co jakiś czas obowiązkowo zdawali egzaminy. Jak ktoś przeszedł "0" to znikał. Główny bohater był jakimś niezłym cwaniakiem, który cały czas utrzymywał się bodaj na 6 poziomie, za to pomagał innym zdawać. Aż w końcu go wykryli przeegzaminowali przeszedł zero i się okazało, że to dopiero początek...
Kojarzy ktoś co to może być?
Ziemniak - 8 Czerwca 2009, 11:23
Limes inferior Zajdla
hrabek - 8 Czerwca 2009, 11:27
Oczami wyobraźni już widzę te lamenty: "takich rzeczy nie wiedzieć? O matko!"
Kruk Siwy - 8 Czerwca 2009, 11:35
Zerowcy pospolici nie znikali, ci bardziej "zerowi" i owszem. I rzeczywiście przy takich pytaniach proszę mnie nie budzić. Toż to podstawa i banał. Bez lamentów się obejdzie. Chociaż...
Czarny - 8 Czerwca 2009, 11:49
to może ja polamentuję
hrabek napisał/a | takich rzeczy nie wiedzieć? O matko! |
Ozzborn - 8 Czerwca 2009, 11:55
No cóż, Tatko nie ma nijakiej pamięci do tytułów ni nazwisk, (nie jest nawet w stanie podać tytułów piosenek swojego ukochanego Black Sabbath - no chyba, że Paranoid i Sabbath Bloddy Sabbath), więc mogłem się spodziewać, że to jednak jakiś klasyk.. Ja z kolei z klaską jestem na bakier, a SF do nie dawna nie trawiłem w ogóle. Obiecuję nadrobić. Wybacz Kruku tę "fopę"
Kruk Siwy - 8 Czerwca 2009, 12:17
To żart tylko Ozzborn, lamentuję tylko nad tymi, którzy nie chcą się dowiedzieć.
Ozzborn - 8 Czerwca 2009, 12:23
Spoko spoko ja nie z takich co to biorą do siebie, żarty szczególnie. Co nie zmienia faktu, że klasyki nie znać głupio...
mBiko - 8 Czerwca 2009, 20:07
Ozzborn napisał/a | Co nie zmienia faktu, że klasyki nie znać głupio... |
Nie sposób odmówić racji, Ozzy .
Ozzborn - 8 Czerwca 2009, 21:59
Ano, w ogóle to właśnie zerknąłem na tatkową półkę z ksiażkami i co widzę: Lem (Dzienniki Gwiazdowe, Katar coś z wanną i jeszcze coś) Kilka Zajdli (niestety Limesa niet) Bułyczow jakiś i insi nieznani mi zagramaniczni. Jest z czego nadrabiać
mBiko - 8 Czerwca 2009, 22:07
Ozzborn, daj już spokój, bo mnie ręce do reszty opadną. Ty się bierz do roboty, chłopie.
Kruk Siwy - 9 Czerwca 2009, 11:32
Zwłaszcza że to przyjemna robota.
Iwan - 10 Czerwca 2009, 12:27
nabyłem ostatnio Lustrzany taniec Bujold i na książce jest info że jest to ósma część cyklu Barrayar, ale czy można to czytać jako oddzielną książkę czy trzeba jechać po kolei ?
Kruk Siwy - 10 Czerwca 2009, 12:40
Chyba można, ale jednak lepiej zacząć od początku. Zwłaszcza, że pierwszy tom jest najlepszy.
Iwan - 10 Czerwca 2009, 13:10
ok dzieki Kruku
|
|
|