Mistrzowie i Małgorzaty - Dawid Juraszek
Homer - 23 Kwietnia 2008, 22:57
Chyba chciał podsumować naszą dyskusje o żartach wskazując na powiedzenie Dobry żart tynfa wart.
Fidel-F2 - 23 Kwietnia 2008, 23:01
o żesz, ale głupia ze mnie ci..
Gustaw G.Garuga - 23 Kwietnia 2008, 23:06
Już miałem przygotowany link do SJP PWN, ale postanowiłem poczekać, i doczekałem się Homera
Gustaw G.Garuga - 28 Kwietnia 2008, 17:07
Piech napisał/a | Zabrakło mi tylko jakiejś fajnej laski, bo koniec końców nie wiadomo po co i dla kogo ci faceci zadali sobie tyle trudu i komu ta rzeź i rąbanka miała zaimponować. |
Dla dreszczyka emocji, a laski to na boku
Gustaw G.Garuga - 6 Maj 2008, 21:48
Moi drodzy, termin termina terminem pogania, przekłady wrzeszcząc domagają się uwagi, powieść łka rozdzierająco, magisterka sroży się groźnie, a tu jak na złość na forum frapujące dyskusje o związkach 'nietradycyjnych' i o byciu fantastą rozkręcają się na całego, w Stanach prawybory nie chcą się skończyć, do Igrzysk coraz bliżej, niusy się piętrzą... i byłby kolorowy zawrót głowy bez trzymanki że żyć nie umierać, gdyby nie to, że doba ma uporczywie tylko 24 godziny, a mózg określone moce przerobowe. Nie jestem mistrzem świata w samodyscyplinie - choć czynię postępy - więc jedynym skutecznym środkiem odpędzenia pokus będzie wyciągnięcie wtyczki z kontaktu. Niniejszym ogłaszam cybercelibat, kwarantannę internetową, wirtualną głodówkę. Jutrzenka swobody zaświeci mi dopiero w czerwcu. Niech kto uroni łzę; ja znikam na kilka tygodni. Izolatkę opuszczę tylko w stanie wyższej konieczności. Adieu! Cheers! Zaijian! Pa!
Tequilla - 6 Maj 2008, 21:55
W takim razie powodzenia przy pisaniu powieści.. no i magisterki!
A z przejściem w offline to nie taki zły pomysł...
ihan - 6 Maj 2008, 22:01
Gustawie, zawsze możesz jak w tym kawale: Pracuję 25 godzin na dobę. Wstaję godzinę wcześniej.
NURS - 6 Maj 2008, 23:22
Albo zwijać czas, da się wykręcić do 40 godzin na dobę.
Gustaw G.Garuga - 27 Maj 2008, 20:43
Jeden z terminów z krótkiego nagle stał się długi, więc niniejszym wracam do gry
Gustaw G.Garuga - 28 Maj 2008, 18:13
...i to na całego, bo jak się okazuje najnowsza Polityka publikuje mój tekst o wszystkomówiącym tytule "Za jedwabną kurtyną - dzieje chińskich kontaktów z Europą". Zachęcałbym do kupna, gdyby nie to, że artykuł jest już dostępny w internetowym wydaniu
Witchma - 28 Maj 2008, 18:16
A ja rano zaczęłam czytać i w ogóle nie spojrzałam na nazwisko autora
Gustaw G.Garuga - 28 Maj 2008, 18:29
Dobrze! Znaczy, że lektura przykuwająca!
A ja się drapię po głowie, bo widzę, że do druku poszła pierwsza wersja, a nie druga z uzupełnieniami i poprawkami No nic, za tydzień na swojej stronie zamieszczę pełną wersję autorską
Witchma - 28 Maj 2008, 20:53
Ja po prostu zawsze zaczynam Politykę od działu Historia od dzisiaj będę uważnie śledzić nazwiska autorów.
Gustaw G.Garuga - 4 Czerwca 2008, 10:08
Zgodnie z zapowiedzią, na http://www.juraszek.net/c...izpowrotem.html rozszerzona, autorska wersja artykułu z zeszłotygodniowej Polityki.
Hubert - 14 Czerwca 2008, 22:48
Odgrzebałem numer SFFiH z Twoim "Twarzą w twarz" zobaczymy, co też ten tekst przedstawia... I może wyjaśnię zagadkę, czemu nie przeczytałem tego wcześniej.
Gustaw G.Garuga - 15 Czerwca 2008, 19:08
Baw się dobrze przy lekturze
Hubert - 15 Czerwca 2008, 19:14
Żebyś wiedział, bawiłem się dobrze. Na początku przeraziła mnie kompozycja tekstu - potężne akapity, zero dialogów, ale że "Twt" nie było jakąś szczególną kobyłą, szybko przemogłem strach. Nie potrzebowałem nawet terapii Z lektury wyniosłem bardzo pozytywne wrażenia. Tekst jest... inny. Wyraźnie, momentami groteskowo pokazuje mechanizmy powodujące zachowaniem nieśmiałego. Codzienność przedstawiona jako dramatyczne, awanturnicze wręcz przeżycia - to mi się podoba.
Gustaw G.Garuga - 16 Czerwca 2008, 09:58
Bardzo mnie to cieszy Kolejny tekst 'socjo-psycho-esefowy' czeka na publikację, dwa następne mam w zaawansowanych konspektach, ale na realizację będą musiały poczekać.
Gustaw G.Garuga - 6 Lipca 2008, 19:56
No cóż, skoro koledzy się przyznają, to i ja się przyznam - moje opowiadanie pt. "Rzyg" trafi do antologii Nowe idzie. Napisałem je w formie dziennika pewnego Francuza o imieniu Antoine, którego rzeczywistość zaczyna coraz bardziej mdlić... (wiem, że to już było, ale w mojej wersji przypadłość bohatera przybiera apokaliptyczne wręcz rozmiary)
A serio (taki dowcip muszę psuć, ech!), to słowa z zapowiedzi mc o "słowiańskiej neofantasy" odnoszą się właśnie do "Rzygu". Od siebie dodam, że opowiadanie można by też okreslić mianem "neosłowiańskiej fantasy"
Gustaw G.Garuga - 20 Lipca 2008, 10:07
Ogłaszam niniejszym, że jutro wyjeżdzam; niestety nie w celu urlopowym, lecz aby poddać się procesowi cyborgizacji - moja zastawka aortalna zostanie wymieniona na ultranowoczesny produkt tytanowy, czyniąc ze mnie prawdziwą hybrydę biologiczno-techniczna. Razem z rehabilitacją nie będzie mnie w sumie kilka tygodni, dlatego nie będę w stanie śledzić opinii nt. "Bratniej pomocy" w najnowszym SFFiH, ani informować na bieżąco o innych moich tekstach. No chyba, że - jest na to pewna szansa - wyniki badań pozwolą mi jeszcze czas jakiś funkcjonować na własnych podzespołach. Do zobaczenia więc w tym lub przyszłym miesiącu
Witchma - 20 Lipca 2008, 10:09
Pozostaje życzyć wszystkiego najzdrowszego i wracaj szybko
Navajero - 20 Lipca 2008, 10:16
Powodzenia! Tytanowa zastawka... mocna rzecz
Agi - 20 Lipca 2008, 10:43
Gustaw G.Garuga, wracaj zdrowo i szybko
Tequilla - 20 Lipca 2008, 11:12
trzym się ciepło i wracaj szybko
Adashi - 20 Lipca 2008, 11:21
Gucio, 3maj się mocno!
Chal-Chenet - 20 Lipca 2008, 11:32
GGG, trzymaj się.
NURS - 20 Lipca 2008, 13:00
Zobaczysz, bedziesz jak ruskie lodzie podwodne, niewykrywalny i cichy. Powodzenia i wracaj szybko.
mBiko - 20 Lipca 2008, 16:22
Dużo zdrowia Tytanowy Bakałarzu.
Hubert - 20 Lipca 2008, 16:23
GGG-800: - I'll be back Do zobaczenia, Guciu!
gorat - 20 Lipca 2008, 19:27
Nawet nie zauważymy, kiedy ockniemy się w społeczeństwie cyborgów.
To pisałem ja.
|
|
|