Powrót z gwiazd - Być zielonym, a może raczej niebieskim?
jewgienij - 20 Lipca 2013, 10:50
Chyba się nie rozumiemy.
Ubój rytualny, czyli jakiś kiepski żart żydowski, masz za bestialstwo, ale nie widzisz bestialstwa w masowym mordowaniu zwierząt dla konfekcji czy smaku, co jest tak samo o kant tyłka rozbić, co pastewne przesądy Semitów.
Myślisz, że krowa idąca pod nóż zastanawia się nad religijnymi aspektami swego losu? Jeśli traktujesz ją jako wypchany gąbką i trocinami worek, a nie coś żywego, co czuje strach i ból, to skąd te rzewne piosnki o znęcaniu się, dlaczego Cię to obchodzi?
Ubój jest tylko dla Twojej przyjemności, jak jest dla przyjemności Żydów.
Fidel-F2 - 20 Lipca 2013, 10:53
Wku rwia mnie tylko domaganie się czegokolwiek ze względów religijnych; od zawsze twierdzę, ze zwierze jest po to by go zabić i zjeść/przerobić na futro lub buty. Mylisz mnie z kimś.
jewgienij - 20 Lipca 2013, 11:03
Czemu jeszcze nie zabiłeś swojego psa, skoro po to tylko istnieje? Buty na zimę by się przydały.
Ze względów religijnych niestety dużo się robi, ale ta zaraza nie chce minąć.
Fidel-F2 - 20 Lipca 2013, 11:06
jewgienij napisał/a | Czemu jeszcze nie zabiłeś swojego psa, skoro po to tylko istnieje? Buty na zimę by się przydały. | A co ciekwsze wydaję pieniądze na jego leczenie, o ja durny. Pojechałeś argumentem. Już się wstydzisz, mam rację? Ech...
Luc du Lac - 20 Lipca 2013, 11:07
macie problemy - każdy z was jest przeciwko tylko z różnych powodów.
ja tam odkąd przeszedłem na bretarianizm przytyłem 20 kg - polecam wszystkim.
Czyste sumienie - bez zużywania wody
jewgienij - 20 Lipca 2013, 11:12
Fidel-F2 napisał/a | jewgienij napisał/a | Czemu jeszcze nie zabiłeś swojego psa, skoro po to tylko istnieje? Buty na zimę by się przydały. | A co ciekwsze wydaję pieniądze na jego leczenie, o ja durny. Pojechałeś argumentem. Już się wstydzisz, mam rację? Ech... |
Podejrzewam, że skoro masz psa, to wydajesz pieniądze na jego jedzenie i leczenie.
Tylko po co? Chcesz go utuczyć na zupę? Za mało jeszcze waży?
Przecież go nie szanujesz, to tylko zwierzę, które jest po to, by je zabić i przerobić na mokasyny. Szkoda Twojej kasy.
Ice - 20 Lipca 2013, 11:17
jewgienij napisał/a |
Przecież go nie szanujesz, to tylko zwierzę, które jest po to, by je zabić i przerobić na mokasyny. Szkoda Twojej kasy. |
Będziesz dalej udawał i sprowadzał dyskusję do problemu zero-jedynkowego?
jewgienij - 20 Lipca 2013, 11:21
Luc du Lac napisał/a | macie problemy - każdy z was jest przeciwko tylko z różnych powodów.
|
Będziemy potrzebowali Twojej porady, sami Cię znajdziemy.
jewgienij - 20 Lipca 2013, 11:27
Ice napisał/a | jewgienij napisał/a |
Przecież go nie szanujesz, to tylko zwierzę, które jest po to, by je zabić i przerobić na mokasyny. Szkoda Twojej kasy. |
Będziesz dalej udawał i sprowadzał dyskusję do problemu zero-jedynkowego? |
Zero-jedynka sprawdza się lepiej niż relatywizm, który pozwala jednego zwierzaka traktować jak członka rodziny, a drugiego jako nawóz. Ale ja nie daję odpowiedzi zero-jedynkowych. Jak pewnie czytałeś, jem mięso.
LadyBlack - 20 Lipca 2013, 11:40
Miałam się nie wtrącać, ale...
Najpierw zwoływałeś jewgienij ludzi, żeby dyskutowali, potem okazało się, że to co mówią, to głupoty i dyrdymały, a teraz doprowadziłeś rozmowę do tego, iż mam wrażenie, że za chwilę zabijesz psa, bo go szanujesz i zjesz swoje buty
O to ci chodziło?
Rozpoczęło się ciekawie, a potem już jak zwykle. W ten sposób trudno osiągnąć pozytywny efekt.
To tak moim zdaniem. Tak przy sobocie.
jewgienij - 20 Lipca 2013, 11:53
Tak, zabiję psa.
Później zatańczę na jego grobie.
Może warto byłoby poczytać, co napisałem, bo ja się przynajmniej starałem, jak widać kompletnie niepotrzebnie. Spotkajmy się na serialach, ale nie dzisiaj.
ED. Sorry za cierpką odpowiedź, to nic osobistego. Zdążyłem się nabuzować z kolegami Przepraszam.
Luc du Lac - 20 Lipca 2013, 12:07
swoją drogą...
ciekawe skąd wzięło się powiedzenie - "zabić jak psa"
ihan - 20 Lipca 2013, 12:10
Jak go zjesz, a ze skóry zrobisz mokasyny to nie będzie grobu do tańczenia.
Beznadzieja. Fidel uważa, że zwierzaki do jedzenia tylko, każe wstydzić się ludziom, którzy powodu do wstydu nie mają (zwykle ten temat wychodzi przy wegetarianach i równych wrażliwcach, tu się oberwało cioci jewgienija), jewgienij uważa, że wszystko to dwulicowość i w zasadzie walczyć o nic się nie powinno, bo pewnie i tak za plecami stoją jacyś co to albo chcą dołożyć Żydom i muzułmanom, przy proekologicznych pewnie ci co szantażują duże koncerny. A usprawiedliwione są tylko akcje totalne. Dyskusja o uboju rytualnym spowodowała, że trochę osób zaczęło się zastanawiać nad tymi, że zwierzaki czują i nic w tym złego nie widzę, to duży plus tej akcji. A teraz tylko plucie się zaczyna, bo to religia i inne pierdoły. Beznadzieja totalna.
jewgienij - 20 Lipca 2013, 12:12
A skąd się wzięło : ty psie, ty suko, pieskie życie, pieskie żarcie.
Z braku szacunku dla psa.
Koty maja lepszy PR, bo kotku, kocie i kocie ruchy maja tylko pozytywne konotacje. Może nie w wojsku, ale to osobna sprawa
jewgienij - 20 Lipca 2013, 12:21
ihan napisał/a | Jak go zjesz, a ze skóry zrobisz mokasyny to nie będzie grobu do tańczenia.
Beznadzieja. Fidel uważa, że zwierzaki do jedzenia tylko, każe wstydzić się ludziom, którzy powodu do wstydu nie mają (zwykle ten temat wychodzi przy wegetarianach i równych wrażliwcach, tu się oberwało cioci jewgienija), jewgienij uważa, że wszystko to dwulicowość i w zasadzie walczyć o nic się nie powinno, bo pewnie i tak za plecami stoją jacyś co to albo chcą dołożyć Żydom i muzułmanom, przy proekologicznych pewnie ci co szantażują duże koncerny. A usprawiedliwione są tylko akcje totalne. Dyskusja o uboju rytualnym spowodowała, że trochę osób zaczęło się zastanawiać nad tymi, że zwierzaki czują i nic w tym złego nie widzę, to duży plus tej akcji. A teraz tylko plucie się zaczyna, bo to religia i inne pierdoły. Beznadzieja totalna. |
Ej, powoli.
Kto za tym stoi, to mało istotne. Żydzi, Liberałowie, Komuniści.
Jeśli debata się zaczęła teraz, to gdzie byli wszyscy wcześniej? To naprawdę trzeba tematu uboju rytualnego, aby zauważyć problem? Jak to świadczy o naszej inteligencji, humanizmie? Dobra, źli Żydzi nie mają konkurentów w demonicznych praktykach, ale skąd takie samozadowolenie wśród naszych wspanialców?
jewgienij - 20 Lipca 2013, 12:42
jewgienij napisał/a | ihan napisał/a | Jak go zjesz, a ze skóry zrobisz mokasyny to nie będzie grobu do tańczenia.
Beznadzieja. Fidel uważa, że zwierzaki do jedzenia tylko, każe wstydzić się ludziom, którzy powodu do wstydu nie mają (zwykle ten temat wychodzi przy wegetarianach i równych wrażliwcach, tu się oberwało cioci jewgienija), jewgienij uważa, że wszystko to dwulicowość i w zasadzie walczyć o nic się nie powinno, bo pewnie i tak za plecami stoją jacyś co to albo chcą dołożyć Żydom i muzułmanom, przy proekologicznych pewnie ci co szantażują duże koncerny. A usprawiedliwione są tylko akcje totalne. Dyskusja o uboju rytualnym spowodowała, że trochę osób zaczęło się zastanawiać nad tymi, że zwierzaki czują i nic w tym złego nie widzę, to duży plus tej akcji. A teraz tylko plucie się zaczyna, bo to religia i inne pierdoły. Beznadzieja totalna. |
Ej, powoli.
Kto za tym stoi, to mało istotne. Żydzi, Liberałowie, Komuniści.
Jeśli debata się zaczęła teraz, to gdzie byli wszyscy wcześniej? To naprawdę trzeba tematu uboju rytualnego, aby zauważyć problem? Jak to świadczy o naszej inteligencji, humanizmie? Dobra, źli Żydzi nie mają konkurentów w demonicznych praktykach, ale skąd takie samozadowolenie wśród naszych wspanialców? |
Czemu nie jemy psów?
Dla Fidela to tylko biegające ścierwa, zjadłby jak wiewiórkę.
(przepraszam wiewiórkę, sam się wpisałem w ten bełkot)
Ale ostatecznie ma jednak z tym jakiś problem. Taki, że żywe stworzenia, trzeba traktować po ludzku, albo przynajmniej siedzieć cicho, to dużo nie kosztuje..
I o ten problem idzie w dyskusji, jaśniej się nie da.
Witchma - 20 Lipca 2013, 12:44
jewgienij, edytuj posty, to nie boli.
jewgienij - 20 Lipca 2013, 12:47
Dzięki, przede wszystkim za komentarz
ED. Proponuję przenieść dyskusję o uboju zwierząt do pierzasto-futrzastych. Kotów i psów, jak tego nie zrobicie, to sam to zrobię.
Fidel-F2 - 20 Lipca 2013, 13:05
jewgienij napisał/a | Mnie, na przykład. | Wyszło mi odpowiedzieć.
To godne i chwalebne przejmować się dysfunkcjami bliskich acz budowanie filozofii na tych dysfunkcjach jest pozbawione grama sensu. Za chwilę okaże się, że łyknięcie tabletki antybiotyku jest masowym ludobójstwem. No i należałoby wszystkie drapieżniki postawić przed sądem za umyślne mordy.
Nie ma to jak uskutecznić filozofię która oskarży naturę o nieludzkie postępowanie.
jewgienij - 20 Lipca 2013, 13:08
Nie bredź, bo stać Cię na więcej, a dzisiaj już głupot napisałeś.
Fidel-F2 - 20 Lipca 2013, 13:09
No przecież napisałeś jewgienij napisał/a | Moja ciotka każdego robaka bierze na kartkę papieru i wynosi na zewnątrz. Jak próbowałem zabić przy niej osę, to poczułem się jak morderca. Nie zna praw pająka, że ma ginąć od kapcia, i pewnie jest naiwna w tym swoim hare kriszna , ale nie pyskuje tutaj o rytualnych ubojach, jakie to kur...stwo, bo nie musi. Ona jest dla mnie wiarygodna, bo akurat tu wiem, że ma szacunek do wszelkiego życia, a nie religijne i polityczne dyrdymały.. |
jewgienij - 20 Lipca 2013, 13:15
Nie problem z moją ciotką, mieszka ode mnie daleko i raczej nie śledzi naszych wpisów. Mogę ją wycofać, nie było gadki, było to w pisowskim stylu. Ale ty też przestań grać na harfie.
Rafał - 20 Lipca 2013, 23:46
Ice napisał/a | Rafał, dzielisz włos na czworo gdy relacja jest prosta, w przypadku każdego istnienia należy się wyzbyć zbędnego okrucieństwa. Prawem pająka jest zginać od kapcia a nie od wyrywania nóżki po nóżce pęsetą. | Nie ma w słowniku zwierząt pojęcia "zbędne okrucieństwo". Czy kot dręczący mysz przed jej "konsumpcją" jest "zbędnie okrutny"? To się odnosi do ludzi, bo są w stanie pojąć znaczenie i relację w stosunku do siebie samych. Dlatego prawo zwierząt jest bzdurą wewnętrznie sprzeczną. Tylko i wyłącznie człowiek może sam sobie nadać ograniczenie w relacjach ze środowiskiem i ta jego (co oczywiste relatywistyczna) relacja określa w pewnym stopniu człowieka. Kluczem jest szacunek do środowiska, ale nigdy nie tożsamy z nadawaniem praw, co implikuje paraliż decyzyjny.
Ice - 21 Lipca 2013, 11:27
Oczywiście, "prawa zwierząt", to uproszczenie.
Oczywiście, o zbędnym okrucieństwie możemy mówić jedynie w odniesieniu do działalności człowieka.
Trochę się czepiasz.
Ice - 27 Lipca 2013, 23:06
Jewgienij,
W kwestii uboju rytualnego,
tu masz sojusznika w walce z hipokryzją, wynikającą z genetycznego antysemityzmu Polaków.
Gustaw G.Garuga - 28 Lipca 2013, 07:31
Są badania naukowe, z których niezbicie wynika, że ubój bez ogłuszania sprawia zwierzętom znacznie większe cierpienia, niż ubój z ogłuszaniem. Szczególnie dotyczy to krów, u których utrata świadomości po podcięciu gardła może trwać kilkadziesiąt sekund, a nawet kilka minut.
Zarzuty o hipokryzję, np. "a nikt nie protestuje w sprawie polowań", są poniżej poziomu inteligentnego człowieka, bo, po pierwsze, się protestuje, choć oczywiście z konieczności pewne sprawy są w danym momencie priorytetowe, a po drugie, tego typu zarzut można wysunąć do wszystkiego, bo zawsze od czegoś trzeba zacząć. Pozostając w temacie, np. w sprawie karpi zarzucano hipokryzję, bo przecież połowy morskie też zadają rybom cierpienie. No zadają, ale gdyby zacząć kampanię na rzecz oszczędzania cierpień rybom morskim, jakiś peeselowski ministerek zaraz by wyskoczył z tekstem "a nikt nie protestuje w sprawie karpi na święta". I tak dalej, błędne koło, i od niczego nie można by zacząć jakiejkolwiek zmiany.
Zarzut antysemityzmu zaś jest równie głupi, jak modny.
Rafał napisał/a | Nie ma w słowniku zwierząt pojęcia zbędne okrucieństwo. Czy kot dręczący mysz przed jej konsumpcją jest zbędnie okrutny? To się odnosi do ludzi, bo są w stanie pojąć znaczenie i relację w stosunku do siebie samych. Dlatego prawo zwierząt jest bzdurą wewnętrznie sprzeczną |
Jak to się zatem ma do osób upośledzonych, które niewiele są w ogóle w stanie pojąć? Albo do płodów? Ich prawa są też "bzdurą wewnętrznie sprzeczną"?
Rafał - 28 Lipca 2013, 08:27
Gustaw G.Garuga, wróć jak będziesz w stanie odróżnić człowieka od zwierzęcia.
ihan - 28 Lipca 2013, 08:56
Rafale, najprościej będzie jak podasz algorytm odróżniania i będzie po sprawie.
Gustaw G.Garuga - 28 Lipca 2013, 12:43
Rafał, jesteśmy zwierzętami, konkretnie gatunkiem naczelnych, homo sapiens. Ale do rzeczy - napisałeś, że prawa takie stosują się do ludzi, bo są w stanie itd. Z tego wynika, że te prawa przysługują z racji bycia w stanie, zatem skoro dany człowiek nie jest w stanie... itd. Ale Ty wolałeś uciec w głupkowatą ripostę. Takiej mniej więcej odpowiedzi spodziewałem się od religianta.
Jeszcze o antysemityzmie, bo jutro wyjeżdżam na trzy tygodnie bez netu (jak dobrze!), więc muszę się wywewnętrzyć póki mam możliwość Mówimy o obyczajach niezwykle prymitywnych, od których odejście w cywilizowanym świecie trwało tysiąclecia. Jednym z osiągnięć krajów rozwiniętych jest zwrócenie uwagi na prawa zwierząt. Jeśli jakaś prymitywna obrzędowość te prawa łamie, musi ustąpić. To powiedziawszy, są pewne względy praktyczne i czasem trzeba niestety czynić wyjątki. Np. okaleczanie dzieci jest przestępstwem, czyni się jednak wyjątek, dozwalając kaleczyć genitalia małym chłopcom w celach religijnych (judaizm, islam). (Osobiście mam co do tego duży opór, ale prędko niczego się z tym nie zrobi. Oby nie dołączyło wkrótce obrzezywanie kobiet...) Podobnie z ubojem religijnym - gdyby rzecz dotyczyła wyłącznie uboju na potrzeby naszych rodzimych mniejszości religijnych, to byłoby to w jakimś tak sensie, zgodnie nawet z prawem unijnym, do obrony. Ale przypominam, że ubój rytualny w Polsce był wykonywany głównie na eksport do krajów muzułmańskich, a odpady z tego uboju (bo tylko przednia część zwierzęcia jest halal) były puszczane do krajowego obrotu bez oznakowania. Ten ubój jest też tańszy, czyli w sumie chodziło o kasę i tyle. Ponadto zakaz dotyczy produkcji mięsa z uboju rytualnego, a nie jego spożywania, więc mięso to można sprowadzać z zagranicy, jak czynią mniejszości religijne w pewnych krajach. Z tych powodów zarzucanie przeciwnikom uboju rytualnego antysemityzmu jest idiotyczne. A jeśli coś jest w całej tej sprawie hipokryzją, to właśnie zarzucające antysemityzm wypowiedzi np. właścicieli rzeźni, którzy w żywe oczy kłamali jakoby chodziło im właśnie o prawa uciskanych mniejszości religijnych w Polsce.
Ogólnie cała ta sprawa ujawniła poziom obojętności na cierpienie istot żywych u wielu wydawałoby się światłych ludzi. Byłem cholernie zniesmaczony słuchając wypowiedzi niejednej osoby publicznej w tej kwestii. Wydawało mi się wcześniej, że na pewne postawy nie ma już w nowoczesnym społeczeństwie miejsca. Niestety jest.
Rafał - 31 Lipca 2013, 10:06
Gustaw G.Garuga, no widzisz, problem w tym, że nie opisywałem własnych przemyśleń i nigdzie, ale to absolutnie nigdzie nie przedstawiłem w tym wątku własnego zdania. Przedstawiłem jedną z popularniejszych krytyk praw zwierząt (która wydaje mi się sensowna), bo takie istnieją, a samo postawienie problemu jest jedną z ciekawszych kwestii natury bo ja wiem, moralno-filozoficznej. Zaskoczyłeś mnie nieźle tą fobią antyklerykalną, nie spodziewałem się, że tak łatwo z Ciebie to wylezie właściwie bez okazji. Hm, będę pamiętał, aby nie wchodzić z Tobą w jakieś większe dyskusje, bo jak widać jak czegoś nie zrozumiesz to walisz od razu epitetem.
ihan, nie wiem jak inni, ale ja tam najczęściej używam zmysłów i doświadczenia
|
|
|