To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Park marzeń [gry] - Nadchodzą... czyli na co czekamy?

Homer - 14 Marca 2012, 16:37

Nie mogę Ci odpowiedzieć na to pytanie. Powiem tyle, że każda decyzja z przeszłości owocuje czymś małym obecnie, a kilka owocuje czymś wielkim. Natomiast trudno mi się odnieść do panowania nad własnym losem w momencie gdy Galaktyka została najechana przez Żniwiarzy. Zakończenie zerwie ci beret.

Po namyśle daje Ci mały przykład z królową raknii:
Spoiler:


Co do towarzyszy:
Spoiler:

ilcattivo13 - 14 Marca 2012, 16:41

niech zrywa... i tak nie chodzę w berecie ;P:
Homer - 14 Marca 2012, 16:50

Dorzuciłem Ci editke w wyższym poście. Wizualnie miejscami giera wymiata.

Czasowe jedno przejście z pełną eksploracją galaktyki: 30-35h w zależności od gracza. Ja pieszcząc się z galaktyką (100%) miałem 32h. Ale ograniczyłem zabawy z brońmi, wybrałem sobie trzy egzemplarze, dobrałem modyfikacje i koniec. Gdybym się chciał bawic w optymalizację broni i jeszcze z resetem/doborem mocy do przeciwnika pewno zabrałoby mi to dłużej. Nie po każdej misji biegałem też wysłuchiwać co załoga ma do powiedzenia, ale w 80% przypadków tak robiłem, bo lubię tego typu teksty :) . Na normalu wystarczyło. Weterana nie ruszałem. Dobry system autosave. Częsty.

A teraz musiałbym się zabrać za multiplayera... bo inaczej nie odblokuje drobnych różnic w zakończeniu , ale jakoś nie chce mi się. :?

ilcattivo13 - 14 Marca 2012, 17:53

Homer napisał/a
Dorzuciłem Ci editke w wyższym poście. Wizualnie miejscami giera wymiata.

Dobry argument. Zwłaszcza kiedy używasz go w rozmowie z osobnikiem, który ciągle jeszcze pogrywa sobie w "Master of Magic". I czerpie z tego przyjemność :wink:

Homer napisał/a
Czasowe jedno przejście z pełną eksploracją galaktyki: 30-35h w zależności od gracza. Ja pieszcząc się z galaktyką (100%) miałem 32h.

To rzeczywiście musi być genialna gra, skoro już taki Mass Defekt 1 ze swoimi 20 - 25 godzinami był cRPG roku... Ani chybi szykuje się gra millenium :mrgreen:

Homer napisał/a
Dobry system autosave. Częsty.

:lol: Sorki, nie ździerzyłem :D Dla mnie brak możliwości robienia save'ów kiedy się chce, świadczy wyłącznie o ograniczeniu twórców, którzy w tak sztuczny sposób próbują zmusić gracza do większego zaangażowania w granie.

Jednym słowem, zachęciłeś mnie jak nie wiem co ;P:

Iscariote - 14 Marca 2012, 22:47

OMG, zaczęło się jakieś odliczanie http://baldursgate.com/ :D 21 godzin jeszcze i będzie COŚ.
Homer - 14 Marca 2012, 23:34

Kto tu mówi o cRPG... to jest fabularna gra akcji z elementami RPG, a nie żadne cRPG.

Nie da się robić save w czasie starcia. Przy reszcie można. Z wyjątkiem finału finałów.

I tu w zasadzie nie ma sytuacji zachęć/nie zachęć. Bez znajomości poprzednich części nie masz po co sięgać po ME3. Historii na pewno nie ogarniesz. Jest lepiej niż w ME2. Dużo, dużo lepiej.

Hubert - 15 Marca 2012, 00:41

Homer napisał/a
Nie da się robić save w czasie starcia. Przy reszcie można. Z wyjątkiem finału finałów.


To tak jak we wszystkich innych grach Bioware'a, od BG 1 poczynając.

Iscariote napisał/a
OMG, zaczęło się jakieś odliczanie http://baldursgate.com/ 21 godzin jeszcze i będzie COŚ.


Dla ich dobra, lepiej żeby to było naprawdę COŚ.
Serwer strony padł, chyba spore zainteresowanie tematem.

Dunadan - 15 Marca 2012, 06:54

Hmm... z tym byciem RPG to trudna sprawa ostatnimi czasy. Niegdyś gry miały fabułe+rozwój postaci (rasowe RPG) a inne grywalność ze szczątkową fabułą teraz to się miesza ze sobą.
Mówienie że ME jest jak CoD jest trochę nie na miejscu... jasne jest akcja, ale jednak bardzo ważnym elementem jest prowadzenie FABUŁY (co wyjaśniał Homer) a to ona właśnie jest najważniejszym elementem RPG (jak mistrz gry jest dobry to ma gdzieś wszystkie tabelki itp - dla niego to tylko pomoc).

Ja mam gdzieś kto jak nazywa ME - czy RPG czy kosmiczna strzelanka mnie to rybka. Gra się super. Niedawno zakończyłem wątek z Thane i... :cry: :shock:
Jedyna co mi nie pasi to to że ta gra jest cholernie prosta :shock: aż nieco za prosta... pamiętam jak wychodziła "dwójka" i twórcy się wypowiadali nad zmianą mechaniki, że nie ma sensu robienia skomplikowanych stats ów i ślęczenia nad nimi po to żeby mieć +3% do obrażeń... :roll: ma to sens ale chyba nieco za daleko poszli ;)
Homer napisał/a
Wizualnie miejscami giera wymiata.

Dokładnie, parę razy stanąłem i się gapiłem w ekran :mrgreen: Ale miejscami jest totalna porażka (królowa rachni - rozczarowanie roku jak dla mnie...).

Matrim - 15 Marca 2012, 10:08

Iscariote napisał/a
OMG, zaczęło się jakieś odliczanie http://baldursgate.com/ :D 21 godzin jeszcze i będzie COŚ.


Żeby tylko nie okazało się, że to start kolejnej zbiórki funduszy, bo w takim tempie pojawiania się kolejnych "inicjatyw" cała idea upadnie równie szybko jak powstała...

Iscariote - 15 Marca 2012, 10:10

Matrim napisał/a
Żeby tylko nie okazało się, że to start kolejnej zbiórki funduszy, bo w takim tempie pojawiania się kolejnych inicjatyw cała idea upadnie równie szybko jak powstała...
E tam, e tam. Na Wasteland 2 już uzbierali nadwyżkę. :D
Matrim - 15 Marca 2012, 10:21

Ale jeśli zaczną pojawiać się oszuści, którzy pod pozorem zbiórki na grę będą naciągać ludzi na kasę, to to ogromne obecnie zaufanie poleci na pysk :) A szkoda by była.
agrafek - 15 Marca 2012, 11:06

Dunadan napisał/a

Mówienie że ME jest jak CoD jest trochę nie na miejscu... jasne jest akcja, ale jednak bardzo ważnym elementem jest prowadzenie FABUŁY (co wyjaśniał Homer) a to ona właśnie jest najważniejszym elementem RPG (jak mistrz gry jest dobry to ma gdzieś wszystkie tabelki itp - dla niego to tylko pomoc).


Oczywiście, że to porównanie było celowo przesadzone. Ale, kiedy piszesz, że prowadzenie fabuły jest najważniejszym elementem, to aż sam mnie kusisz do reakcji. Bo w CoD:MW jest bardzo ważna, mocna, wyraźnie zarysowana, rozpisana na wiele ról fabuła. Są różnice? Tak, CoD:MW oferuje więcej zwrotów akcji i możliwość grania innymi postaciami, niż tylko główny bohater/bohaterowie. Nie ma w niej natomiast wyborów fabularnych. W takim ujęciu można by uznać, że cRPG to gra, w której fabuła wzbogacona jest o możliwość dokonywania istotnych dla gry wyborów. Tyle, że w ME Twoje wybory nie mają znaczenia (to jeden z zarzutów graczy wobec zakończenia ME3).

Tak więc ME to nie cRPG. I w porządku - nie ma sprawy. Tyle, że pierwsza odsłona tej gry była reklamowana jako cRPG, a pracownicy Bioware nadal upierają się, że rozwijają ten właśnie gatunek. Ja kupiłem pierwsze ME jako cRPG właśnie. I trochę się zirytowałem.

Hubert - 15 Marca 2012, 12:28

Iscariote napisał/a
E tam, e tam. Na Wasteland 2 już uzbierali nadwyżkę.


Jeśli tempo zbiórki się utrzyma, to zawstydzą te 3 miliony Shafera (Shaftera?).

Jeśli domniemana zbiórka po odliczeniu miałaby zaowocować nową częścią BG - to i ja bym dorzucił parę groszy.

To, że kolejne tytuły znajdują wspomaganie w ten sposób jest chyba buntem wobec koncernów, które za bardzo narzucają swoją wizję (patrz: filmik na kickstarterowej stronie Wastelanda). Znaczy, duch w narodzie nie ginie.

dzejes - 15 Marca 2012, 12:28

Wow, Wasteland II już zebrał 900.000 dolarów :shock: Błyskawicznie. Pierwsza fala pewnie opadnie i teraz będzie wolniej szło, ale i tak szanse na 1,5 miliona są duże.

No to teraz żeby tylko fajna była.

Hubert - 15 Marca 2012, 12:36

Ta przygodówka uzbierała 3,3 miliona. Myślę więc, że Wasteland spokojnie dobije do 2 milionów. Jak nie lepiej.
Homer - 15 Marca 2012, 14:00

Ciekawość... jak się rozlicza z takich pieniędzy?
dzejes - 15 Marca 2012, 14:14

Mnie uderzyła myśl - co w sytuacji, gdy projekt upadnie.
ilcattivo13 - 15 Marca 2012, 14:14

Homer - podejrzewam, że tak samo, jak Solaris księguje wpłaty na Nidzicę. Czyli jako darowiznę :wink:
Homer - 15 Marca 2012, 15:14

To jak upadnie projekt, to darowiznę... A jak się rozkręci? Ciekawe co polski US powiedziałby w ogóle na taką sytuacje...

A tak z innej beczki Diablo 3 - 15 maja!

dzejes - 15 Marca 2012, 16:38

Homer napisał/a
A jak się rozkręci? Ciekawe co polski US powiedziałby w ogóle na taką sytuacje...


A co ma mówić? Przecież nie dostajesz udziału w zyskach. Ja po prostu kupiłem grę w przedsprzedaży. Bardzo wczesnej.

Iscariote - 15 Marca 2012, 18:55

Wasteland 2 ma już ponad milion, a do końca jeszcze miesiąc. Uzbierają dużo... bardzo dużo. Faktycznie duch w narodzie jest, ale oczekiwania także rosną.
Hubert - 15 Marca 2012, 19:17

http://www.gram.pl/news_8..._in_Action.html

To tak z trochę innej beczki, ale wciąż w okolicach wskrzeszania legend.

Taselchof - 15 Marca 2012, 19:48

przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę http://baldursgate.com/

za 19 minut wrota się otworzą :mrgreen:

dzejes - 15 Marca 2012, 19:52

I się okaże, że chodziło o port na iPada :mrgreen:
Iscariote - 15 Marca 2012, 20:16

Nie śmiga :? Co było do przewidzenia.
dzejes - 15 Marca 2012, 20:16

No tak, dziś melodyjka, za tydzień druga... Obudźcie mnie, jak już będzie wiadomo coś konkretnego.

Mi śmiga. Pojawił się znaczek "play" w lewym górnym rogu i można sobie posłuchać klimatycznego kawałka z... no właśnie.

Taselchof - 15 Marca 2012, 20:22

cóż widać faceci od usosa się tym zajęli ;P:

mam nadzieje że jesli to rimejk to Imoen znów zacznie mówić z rosyjskim akcentem :twisted:

Iscariote - 15 Marca 2012, 20:30

Znaczek play miałem już wcześniej, więc niewiele dla mnie się zmieniło. Pewnie port w HD na PSN, czy coś takiego. Szkoda.

Edit: http://www.kawerna.pl/akt...rozwiazana.html

Matrim - 15 Marca 2012, 22:45

Enhanced Edition nie brzmi źle. Infinity Engine nie brzmi źle. W ogóle to w sumie to wszystko brzmi dobrze :)
Hubert - 15 Marca 2012, 23:59

Zrobią jedynkę. Zrobią dwójkę. A co potem?
Jeśli się te remejki sprzedadzą, to może przyjdzie kolej i na pełnoprawną trójkę?
Żelaznemu elektoratowi BG za jedno, czy kupują swoją drugą, trzecią czy ósmą kopię BG. I tak zanabędą. A to już ładnych parę tysięcy graczy. Do tego dojdą nowi, ciekawi przygód, które tak zachwalali ich starsi kumple/rodzice/siostry/bracia. Dorzućmy jeszcze graczy z przypadku, którzy słyszeli o legendarnej grze, ale nie mieli okazji zagrać (już parunastu naliczyłem na polygamii, gram.pl, a przecież to tylko ułamek w porównaniu do tych, co nie zabrali głosu).

W dodatku nie ma co ukrywać - marketing zrobili sobie zaj...sty. Od trzech tygodni każdy większy polski serwis (Imperium Gier, gram.pl, gamezilla, polygamia, gry-online) trąbił o "Tajemniczej stronie" przynajmniej dwa razy. Na Zachodzie ciszej nie jest. W dodatku na razie mnożą się spekulacje, odpowiedzi od twórców mało, poza tym, że zebrali sporo starego Baldurowego składu.

Przy takim podkręceniu temperatury ja się wcale nie zdziwię, jeśli BG zawstydzi wynikami sprzedaży swoich duchowych spadkobierców, następców, 'gry twórców BG'. No, trzymam kciuki.
Sam się szarpnę na tę grę. Mam nadzieję, że trochę rzeczy poprawią, albo chociaż parę nowych misji dodadzą. : )

Nawet mało kto marudzi, że to 'growa nekrofilia'.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group