dareko - 26 Listopada 2008, 21:35 deSAD, nie, od muli nie bede wyzywal. 
dareko - 28 Listopada 2008, 16:54 No to ja spadam balowac. Zazdroscic! deSAD - 29 Listopada 2008, 16:01 Jak tam kacyk? dareko - 29 Listopada 2008, 17:10 deSAD, na kaca mam najlepszy sposob na swiecie. Skutecznosc gwarantowana!
Impreza switena. Magda w doskonalej formie. Wszedzie pelno Nocarzy i Renegatow, broni, wybuchow i zapachu prochu. Troche sie pozabijali, nawkladali sobie inwektyw, potem przyszedl Watykanski i pozamiatal. W tlumie przechadadzal sie Bankier i rozdawal gadgety, a przy wejsciu Zywieniowcy polewali krew. Czyli wszystko w pytke. Byla nawet piekna pani z pieknym glosem i spiewala a capella piekne piesni. W kacie przyczaila sie wrozka i... wrozyla. Basen znakomity, gdybyscie sie wybierali, proponuje zabrac kapielowki. Ja nie mialem wiec zbyt wiele nie korzystalem. Zalowac, zazdroscic! deSAD - 30 Listopada 2008, 13:52 Impreza bez kacyka jest jak wódka bez alkoholu 
Cieszę się, że imprezka się udała. Żaluję,że nie udało mi się być. 
Może następnym razem uda mi się was poznać, narazie mogę tylko pozdrowić serdecznie:) co nimniejszym czynie
gorat - 3 Grudnia 2008, 13:05 Głód zaspokojony Nikim powoli narasta... KIEDY FIOLET I PASIA?!? dareko - 3 Grudnia 2008, 13:08 gorat, mija Ci zaspokojony glod?
Kruk Siwy - 3 Grudnia 2008, 13:11 Znaczy nie jest głodny. Znaczy Madzik może spokojnie odpoczywać co Jej się należy. gorat - 3 Grudnia 2008, 13:20 
...powoli narasta... Macie, okrutniki 
Kruk Siwy - 5 Stycznia 2009, 13:51 Chyba kupię sobie "Nikta" czy co... bo nudno tu jakoś, a tak przejadę się po wampiurach, adrenalinę podniosę i Madzik niedobra będzie musiała się wypowiedzieć. Madzik - 5 Stycznia 2009, 14:29 Ooo i dobrze - bo nie umiem gadać, jak nie mam o czym. Mnie to trzeba do tablicy wywoływać, sama się nie zgłoszę. Wstyda jestem. Serio-serio. Wise men speak because they have something to say, fools - because they have to say something
A NIKTa mogę Ci przysłać w zamian za obietnicę Twojej nowej książki
Kruk Siwy - 5 Stycznia 2009, 14:35 A czy to honornie będzie Cię pozbawić honorarium? Ale dobrze. Wolałbym jednak żebyś nie wysyłała a zaszczyciła Osobą Swoją jakąś SKOFę. Albo czwartek w Paradoxie. Jak to drzewiej bywało a zdjęcia dokumentują. Pogadaliby jak lyterat z lyteratem. Książkowo odwdzięczę się jakoś koło połowy roku. Madzik - 5 Stycznia 2009, 14:52 Zapuściłam na wsi korzenie i strasznie trudno mi je powyrywać. Bo ciągle coś - teraz mrozy przyszły, trzeba było kurnik naprawiać bo aż woda w poidełkach zamarzała. A to nie takie łatwe, jak się jest z miasta i niewiele się wie o różnych takich gospodarskich trickach... Ale mam chytry plan: żeby uniknąć obciachu związanego z permanentnym niedotrzymywaniem słowa, pojawię się na którejś SKOFie nagle, bez zapowiedzi. To kiedy najbliższy termin? 
Kruk Siwy - 5 Stycznia 2009, 14:56 Szesnastego kochaniutka. Szesnastego. Ja też ze wsi i rozumiem, no ale fajnie by było jakbyś tak nas tym "nienackiem" zaskoczyła. Przwidywany entuzjazm w narodzie 9 w 10 stopniowej skali Tolkiena. Albo raczej Brama Stokera... Agi - 5 Stycznia 2009, 15:02 Cześć Madzik, wszystkiego dobrego w nowym Roku! Nikt czeka w kolejce na czytanie i zapewne niedługo się za niego zabiorę. Przepraszam, że się wcinam w Waszą dyskusję na temat SKOFY, ale:
Kruk Siwy - 5 Stycznia 2009, 15:05 Hm. Racja. I dobrze że czuwasz Agi, bo dopiero by się Madzik zdziwiła! Czyli w sobotę 17.01.2009. Madzik - 5 Stycznia 2009, 15:28 Na wszelki wypadek zapowiadam, że mnie nie będzie
Hubert - 15 Stycznia 2009, 19:26 Jednym rzutem przeczytałem Renegata i Nikta. Dwa czy trzy dni, w każdym razie czas minął jak z bicza strzelił. Dawno się nie zdarzyło, bym brał książkę do szkoły, żeby czytać, czytać i czytać... Ale biorąc pod uwagę moje oceny, potraktuj to jako zarzut.
No wciąga to jak diabli, losy bohaterów przykuwają do książki. Wreszcie zyskałem cały obraz problematyki, jaką poruszał Nocarz i się zgodzę z nim. Szkoda, że nie zawsze zdarza się takie wyjście, jakie znalazł Vesper. Tylko muszę Ci powiedzieć, że takie książki 'z wierzchu lekkie' są często krzywdzone przez krytyków czy innych dyskutantów, co to widzą język przezroczysty i inne duchy. No i dałaś zakończenie w stylu, jaki bardzo lubię. A oni odlecieli ku niekończącej się akcji. Coś jak ostatni Piraci z Karaibów To jest to, co Sosnechristo lubi najbardziej.
Mimo niechęci do wąpierzy - z chęcią przeczytałbym coś jeszcze o Vesperado
Bo kły to tutaj tylko rekwizyt do oddania jakże ludzkich problemów. War, war never changes?... Godzilla - 15 Stycznia 2009, 20:18 No. Właśnie wracałam z pracy. W autobusie jakiś chłopak czytał Nocarza. Pochłonięty kompletnie. Nocturn - 17 Stycznia 2009, 08:59 Przeczytałem całą historię Vespiego. I powiem szczerze, że o ile do pierwszych dwóch tomów nie mam zarzutów to po Nikcie bym się lekko przejechał. Nie wiem tylko czy mogę to zrobić tu, czy może gdzie indziej. A swoją drogą zapytam się publicznie autorki skąd wzięła imię dla tego Vespera. Pytam się nie bez powodu, bo nicka owego używałem przez ostatnie 12 lat w różnego rodzaju grach RPG i na konwentach. A wyobraźcie sobie moje zaskoczenie, kiedy niczegom nieświadomy kupił sobie "Nocarza" powodowany ładną okładką, a tam w środku pojawia się Vesper. I to Wampir. Bo trzeba wam wiedzieć, że mój Ves pojawił się, jako wampir, dla wtajemniczonych Gangrel 7 generacji. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź
/edit Poprawiłem błedy. Nikt więcej oprócz Fidela mnie nie złapie 
Fidel-F2 - 17 Stycznia 2009, 09:29
Agi wyluzuj tym razem Navajero - 17 Stycznia 2009, 10:37
Hmm... ciekawe pytanie
Jest kilka możliwości: - Vesper to nazwa drinku Jamesa Bonda ( odnoszę wrażenie, że pojawiła się sporo przed narodzeniem Nocturna, w Casino Royale )
- Vesper Lynd to także postać podwójnej agentki z wymienionego wyżej Casino Royale, wzorowana na postaci autentycznej, Polce Krystynie Skarbek vel Christine Granville, która pracowała w czasie wojny dla brytyjskiego wywiadu, jej ojciec nazywał ją pieszczotliwie - Vesperale, Gwiazdą Wieczorną. - Vespertilionidae - to łacińska nazwa rodziny nietoperzy, oznaczająca tyle co - mroczkowate ( po ang. vesper bats) - vesper to po łacinie wieczór ( dawniej nazywano też tak nieszpory - część modlitwy brawiarzowej odmawianej właśnie wieczorem) Tyle z samego rana, w stanie sennego zamroczenia, bo nie chce mi się specjalnie wysilać mózgownicy i grać dalej w Vespera. Oczywiście na miejscu Nocturna absolutnie nie przejąłbym się tym, co napisałem powyżej. W końcu najbardziej prawdopodobne jest, że Kozak przy pomocy wiadomych służb ( nie jest tajemnicą, że ma kontakty) śledziła na wszelkich forach i poza nimi biednego Nocturna/ Vespera 7 generacji, by w końcu, z szatańską przebiegłością zwędzić mu pseudonim
Nocturn - 17 Stycznia 2009, 11:05
W tym punkcie trafiłeś w mój wybór nicka . Znaczy chodzi mi dokładnie o te wieczorne modlitwy. A co do dalszych Twych senno-pomrocznych wywodów to mam nadzieję, że nie zostałem doszczętnie zinwigilowany przez wiadome służby. Brrrrrr. Jeszcze by mi przypomniano coponiektóre wyczyny szalonej młodości i musiałbym zamilknąć.
/edit kosmetyczno literówkowy Hubert - 17 Stycznia 2009, 13:15 Chciałbyś się do czegoś przyznać? Nocturn - 17 Stycznia 2009, 13:18
Z założenia się nie przyznaję do niczego, nawet z tzw "reką w nocniku". Z doświadczenia wiem, że swoją elokwencją jestem w stanie wybrnąć ze wszystkiego
Ahh ta skromność Hubert - 17 Stycznia 2009, 13:36 Myślę, że dla zaznajomionych wąpierzy z oddziałów Madzik Twoja elokwencja nie byłaby jakąś wielką przeszkodą. Nocturn - 17 Stycznia 2009, 13:41 hmmm. Myślę tak samo, aczkolwiek pewności nie mam, za to nadzieja we mnie kwitnie. /OFFTOP MODE OFF Madzik - 18 Stycznia 2009, 22:51 Uprzejmie wyjaśniam: skąd Vesper. Szukałam imienia dla głównego bohatera. Od początku miałam taką zachciankę, żeby nazwy wampirów były łacińskie, ze względu na Ukrytego. Wyjęłam więc słownik. Czytałam, czytałam, to spróbowałam, tamto przemiędliłam... Przez chwilkę gość nazywał się Velox, że niby szybki taki. Ale jakoś tak nie kleiło się, nie brzmiało. Odłożyłam więc Veloxa na później, dla innej postaci. No i jak zobaczyłam "wieczór", który dla wampirów jest przecież porankiem - od razu wiedziałam, że to to! Imię jakże stosowne, albowiem, poniekąd, prorocze. Narodziny nowego dnia (ew. nocy), nowej ery... no takie tam górnolotne frazesy. I wcale nie musiałam śledzić pokątnie żadnych użyszkodników - słownik był łatwiejszy w użyciu a na dodatek pod ręką. I tej wersji będziemy się trzymali! Dziękuję za uwagę
Nocturn - 18 Stycznia 2009, 22:53 Pięknie dziekuję Madzik Uspokoiłaś mnie. Moja paranoja i tak nie da mi spać. Wiadome służby wspomiane przez Sosnechristo będą mnie prześladować jeszcze długo. Madzik - 2 Lutego 2009, 19:15 Z nieskrywaną radością donoszę, że już za tydzień (09.02.09.) nasi południowi sąsiedzi będą mogli poznać drugi tom przygód młodego nietoperka
|
||||||||||||||||
