Planeta małp - Co nas cieszy
dzejes - 20 Grudnia 2009, 11:46
Jedenastka napisał/a | Dzisiaj ubieram choinkę z synem |
Ja tam wolę światełka, bombki, czy chocby słomiane ozdoby. Ale to może dlatego, że nie mam syna.
Jedenastka - 20 Grudnia 2009, 11:48
dzejes napisał/a | Ja tam wolę światełka, bombki, czy chocby słomiane ozdoby. Ale to może dlatego, że nie mam syna. |
Wszystko przed Tobą. Spraw sobie syna i posadź go na czubku choinki.
Zrób zdjęcie i dawaj na forum .
dzejes - 20 Grudnia 2009, 11:49
Zachęć mnie dobrym przykładem.
Rafał - 20 Grudnia 2009, 12:22
Choinka wczoraj się już ubrała, niestety połączenie choinki z synem i córką w ubiegłym roku poskutkowało utratą 70% bombek, do dzisiaj nie puszczają pary z ust jak to się stało.
Kruk Siwy - 20 Grudnia 2009, 12:24
Musiała się wywrócić.
merula - 20 Grudnia 2009, 12:27
nasza, już upolowana, stoi na razie na balkonie i czeka na swój wielki moment.
ponieważ jest mniejsza niż zazwyczaj, będzie potrzebny casting na ozdoby do zawiśnięcia, bo wszystkie się nie zmieszczą. wietrzę wściekłe awantury braterskie
a dzisiaj dzień ciasteczkowy, trzy wersje do zagniecenia, młodzi już szykują foremki do wycinania
edyta: wygrana Kowalczyk mnie cieszy bardzo
Godzilla - 20 Grudnia 2009, 14:19
W czasach młodości mojego kota zastaliśmy któregoś dnia choinkę (nieduża była) zrzuconą z komody, bombki rozturlane po pokoju, niektóre stłuczone. Kot siedział w kuchni i nic nie wiedział.
Ozzborn - 20 Grudnia 2009, 16:13
W zasadzie zacytuję siebie skądinąd:
Cytat | można spokojnie się opierniczać w niedzielę wiedząc, że jutro tylko praca - lekka krótka i jedyne 10 min piechotą od domu wtedy nawet taka zima wydaję się piękna |
joe_cool - 20 Grudnia 2009, 16:27
Jest niedziela, opierniczam się, a dodatkowo jutro nie muszę do pracy, bo mam urlop Aż z wrażenia zaczęłam sprzątać mieszkanie, co też mnie cieszy A, i jutro idę do fryzjera, kumulacja normalnie
Jedenastka - 20 Grudnia 2009, 17:03
merula napisał/a | ponieważ jest mniejsza niż zazwyczaj, będzie potrzebny casting na ozdoby do zawiśnięcia, bo wszystkie się nie zmieszczą. |
U mnie odwrotnie. Wyższa i bardziej rozłożysta niż zwykle.
Od dwóch lat przywiązuję do gałązek półprzezroczyste kokardy ze złotą nitką.
Dodają lekkości drzewku.
Syn na tle choinki dumnie się uśmiecha .
Anonymous - 20 Grudnia 2009, 17:56
Choinka ubrana, ozdoby ze słomy, i całe szczęście, bo w nocy poleciała na ziemię po raz pierwszy (kotek chciał się był dowiedzieć, co to za cudo). Do tego uczyniłam dekorację na karniszu w drugim pokoju. Może i wiocha, ale bardzo mnie cieszy.
mBiko - 20 Grudnia 2009, 18:31
To i ja się wpiszę w ten choinkowy nurt. Przede wszystkim cieszy mnie, że zakupione w zeszłym roku drzewko nie dość, że przeżyło, to jeszcze trochę podrosło. Dzisiaj wniosłem ją z balkonu, a Madelka ubrała. Potwór wyraźnie zainteresowany jest światełkami.
Godzilla - 20 Grudnia 2009, 21:18
mBiko, za rok polecam choinkę bez szklanych ozdóbek. Potwór będzie mieć większy zasięg. To się daje zrobić i ładnie wygląda. W razie pytań służę podpowiedziami.
mBiko - 20 Grudnia 2009, 21:34
Godzilla, Madelka już teraz przewidziała wersję alternatywną. W przyszłym roku będzie można do naszej choinki strzelać z haubicy.
Godzilla - 21 Grudnia 2009, 09:59
Jak mój mały miał pół roku, akurat były święta i odwiedziliśmy rodziców. Zawsze mają dużą choinkę z mnóstwem bombek. Szkrab wykorzystał moment kiedy niosłam go na rękach i błyskawicznie ściągnął małą bombkę z zawieszki - samą szklaną bańkę zdjął z metalowych wąsów. To był moment. I drugi moment - kiedy mu ją w trybie pilnym wyjmowałam z łapki, bo już ją niósł do buzi.
Zgaga - 21 Grudnia 2009, 10:44
mBiko napisał/a | Przede wszystkim cieszy mnie, że zakupione w zeszłym roku drzewko nie dość, że przeżyło, to jeszcze trochę podrosło.... |
Cieszą mnie wszelkie "ekologiczne" warianty.
Tradycja, tradycją i pięknie, jak w domu igliwiem pachnie, ale dobijają mnie pościnane drzewka, a jeszcze potem straszące drapakami na chodnikach.
Wersja mBiko bardzo mi się podobuje.
Godzilla - 21 Grudnia 2009, 11:05
Kiedyś mieliśmy sztuczną choinkę, w końcu się rozleciała. Od dwóch lat kupujemy choinki w donicach. Pierwsza przeżyła i sobie rośnie, druga uschła. Teraz jest trzecia.
Agi - 21 Grudnia 2009, 11:13
Z choinek wysadzanych po świętach mam już mały lasek, ale ostatnio zauważyłam, że sprzedawcy robią krzywdę drzewkom. Wykopywane z gruntu i wsadzane do donic są krótko przed sprzedażą, a korzenie tak obrąbane, że nie mają szans na przeżycie.
W tym roku jeszcze nie mam choinki, a cieszy mnie, że tym razem nie ja będę ją taszczyć do domu.
Witchma - 21 Grudnia 2009, 21:02
Dziko mnie cieszy to, że przysłali wreszcie "Dzikiego mesjasza"
ketyow - 21 Grudnia 2009, 21:35
Cieszy mnie zalew wstrętnych avatarów
Khorne_S - 21 Grudnia 2009, 21:37
cieszy mnie że najgorszy okres w roku(czyli święta)niedługo już za nami
Ozzborn - 21 Grudnia 2009, 21:50
Cieszę się z wreszcie przeprowadzonego od lat planowanego spotkania z kumploszczakami z podstawówki
ihan - 21 Grudnia 2009, 21:50
Khorne, mnie też to cieszy.
merula - 21 Grudnia 2009, 22:04
a ja się dzisiaj niezmiernie zdziwiłam, bo zamawiana w srodę miniwieża, z terminem realizacji 14 dni roboczych już dzsiaj do mnie dotarła.
jaka miła niespodzianka
mBiko - 21 Grudnia 2009, 23:49
Zgaga napisał/a | Wersja mBiko bardzo mi się podobuje. |
Nie wiem tylko, ile to drzewko jeszcze wytrzyma, oraz kiedy przestanę dawać radę je wnosić i wynosić.
Dzisiaj cieszy mnie zainteresowanie jakie wzbudziły dziś wywieszone kulki dla ptaków.
Dragoon - 22 Grudnia 2009, 10:09
A mnie cieszy to, że od jutra mam urlop... do połowy stycznia, ha
ketyow - 22 Grudnia 2009, 11:58
Nie będą nas inwigilować
Fidel-F2 - 22 Grudnia 2009, 12:25
ciesz się, ciesz
joe_cool - 22 Grudnia 2009, 12:32
cieszą mnie znalezione w torebce prażone pistacje z wczorajszego jarmarku świątecznego (zawinięte w opakowanie, nie luzem ). szkoda tylko, że tak mało ich było...
merula - 22 Grudnia 2009, 14:56
bardzo dobry wynik młodego z testu kompetencyjnego
|
|
|