Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane
ketyow - 7 Września 2011, 00:29
Hmm... to mi przypomniało, że czytałem tylko Ostatnie życzenie i Miecz przeznaczenia.
Ozzborn - 7 Września 2011, 00:43
heh ja czytałem całość 2 razy, ale przyznam, że trochę się boję kolejnego podejścia. Kanon kanonem, ale jednak polska fantazy to już nie tylko Sapkowski. Szczególnie boję się tych na siłę wepchanych wątków arturiańskich... bo to już mnie irytowało przy pierwszym czytaniu. Niemniej uważam, że to jest tak ważna pozycja w dla polskiej fantazy, że każdy choćby się zejsrał przeczytać musi
ilcattivo13 - 7 Września 2011, 01:12
oczywiście, że musi. I nie tylko przeczytać, ale i wyprzeć Pięcioksiąg czytałem w całości dwa razy, pierwsze tomy i opowiadania przynajmniej z pięć (a może i więcej, bo za każdym razem, jak wydawali kolejny tom, to sobie stare przypominałem). Ale jak tak sobie siędę i podumam, to ni cholery nie pamiętam, co się w ostatnich tomach działo. W ostatnich czterech tomach Może to dlatego, że dwa ostatnie tomy ekstraordynarnie mi się nie podobały (mnie też "kolały" w oko mity arturiańskie) i jakoś tak się to na całość rzutowało.
Agi - 7 Września 2011, 06:11
Fidel-F2 napisał/a | Agi, nie czytałaś wcześniej? |
Nie czytałam. Miałam długą przerwę w czytaniu fantastyki i pierwsza fala fascynacji Sapkowskim ominęła mnie dużym łukiem. Jakiś czas temu kupiłam sobie czarne wielce ozdobne wydanie, ale sięgnęłam po nie trzy tygodnie temu. Teraz nadrabiam.
Fidel-F2 - 7 Września 2011, 08:39
dzięki Agi, czasem sobie myślę, czytając co poniektórych na forum, że mam straszne braki w fantastycznym wykształceniu, ale teraz trochę mi ulżyło
Agi - 7 Września 2011, 08:46
Porównując Księgę Całości Kresa z Sagą Wiedźmińską Sapkowskiego wyższą ocenę daję Kresowi. Fabularnie, emocjonalnie, opisami walk Kres przewyższa Sapkowskiego o klasę.
Witchma - 7 Września 2011, 11:26
Agi, w pełni się z Tobą zgadzam Aż bym sobie przypomniała "Księgę Całości", ech...
Unicorn - 7 Września 2011, 11:30
Sapkowskiego czytałam na pierwszym roku studiów dopiero... bo nigdy wcześniej nie mogłam się przemóc do polskiej fantastyki. Sapkowski mnie oczarował... i mi się wstawki z legendami arturiańskimi akurat podobała, ale ja mam świra na tym punkcie akurat
A teraz czytam C.J Cherryh "Przybysz" niby fabuła i akcja nie zbyt wartka, ale czyta się przyjemnie i miło, niedługo zabieram się za drugi tom
ilcattivo13 - 7 Września 2011, 15:24
Agi, Witchma - ufff, bo już myślałem, że tylko ja tak mam
Ozzborn - 7 Września 2011, 16:26
No ja np. mam braki u Kresia, czytałem na razie tylko Północną Granicę, a że dobra była to pewnie kolejne tomy pójdą bez zejsrania
Skończyłem wczoraj wreszcie Klejnot w czaszcze - Morcoocka - łojezu jednak ten pierwotny S&S to już nie dla mnie. Lubię takie surowe klimaty, ale już nieco późniejsze typu Le Guin. Strasznie to wszystko teraz się wydaje kiczowate: sceny, opisy, bohaterowie. Złe Mroczne Imperium, które samo siebie nazywa Mrocznym Imperium... łomatko, ciężkie Choć nie ukrywam, że końcówka zaciekawiła mnie na tyle, że chyba zaryzykuję kolejne tomy. 200 stron to nie tak dużo, a zaintrygowało mnie, że w czymś co jest z tytułu "Historią Runicznej Laski"
4/10
Adon - 7 Września 2011, 16:30
Ozzborn, zupełnie inaczej się kiedyś pisało. To samo tyczy starej SF. A ze staroci znasz moich ulubionych: lorda Dunsany i Fritza Leibera? Obu zdecydowanie warto znać i lepsi są niż Moorcock.
ketyow - 7 Września 2011, 16:51
Ozzborn, dałbym mimo wszystko 6/10. Jako dzieciak czytałem, miałem tylko 1 i 3 tom i 3 mi się bardzo bardzo, ale nic już z niego nie pamiętam, a wtedy pewno mniejsze wymagania miałem. Ostatnio to czytałem z rok temu i na drugim tomie po kilkudziesięciu stronach zrobiłem przerwę, no i książka została w domu i nie dokończyłem. Ale podobał mi się bardziej od pierwszego. Będę w chacie to sobie przywiozę.
Ozzborn - 7 Września 2011, 17:06
Adon napisał/a | zupełnie inaczej się kiedyś pisało. To samo tyczy starej SF. |
no wiem i to mnie jednak na dłuższą metę męczy. Conana dałem radę tylko 1 tom + jakieś opowiadania. Świat Czarownic, Norton udało mi się domęczyć do połowy 3 albo 4 tomu. Nabardziej mi się podobał Kane Wagnera, ale mam tylko 1 tom. Adon napisał/a | A ze staroci znasz moich ulubionych: lorda Dunsany i Fritza Leibera? |
mam ich na liście oczekującej w tej sytuacji chyba pchnę ich z ciekawości wyżej.
ilcattivo13 - 7 Września 2011, 17:15
Ozzborn napisał/a | Conana dałem radę tylko 1 tom + jakieś opowiadania. |
Howarda czy "przypupasów"
Ozzborn napisał/a | Świat Czarownic, Norton udało mi się domęczyć do połowy 3 albo 4 tomu. | no co Ty, oper mydlanych nie lubisz?
Ozzborn napisał/a | Nabardziej mi się podobał Kane Wagnera, ale mam tylko 1 tom | i dlatego Ci się podobał
Adon - 7 Września 2011, 17:17
Co Ty, Ozzborn? oryginalne teksty Howarda są świetne.
A z Wagnerem zgoda, bardzo lubię. A skoro tak, to nieśmiało Cię zachęcę do sięgnięcia po moją książkę.
Świat Czarownic odpuść, warto znać pierwszy tom, żeby nie wyjść na ignoranta, a o reszcie zapomnieć.
Pchnij, pchnij, tylko uprzedzam, obaj tworzyli na przeciwnych biegunach. Leiber był bardziej rozrywkowy, Dunsany nostalgiczny.
Edek: ilcattivo13, teraz Ty żartujesz? Wagner jest dobry, ale pierwszy tom najsłabszy.
Chal-Chenet - 7 Września 2011, 17:49
Maciej Żytowiecki - Mój Prywatny Demon
Dobre.
Ozzborn - 7 Września 2011, 17:53
ilcattivo13 napisał/a | Howarda czy przypupasów |
biiiicz pliiiis
zapomniałem kropki, chodziło mi o 1. tom - pierwszy Hałarda czyli. Opowiadania takoż.
Adon, oczywiście po Twoją musowo ale to za chwilkę dopiero
Chal-Chenet - 7 Września 2011, 17:59
ilcattivo13 napisał/a | Howarda czy przypupasów |
Niektóre książki z serii "przydupasów" były naprawdę konkretne. Niestety nie powiem które, bo wypożyczałam z biblioteki, a tytuły były bardzo do siebie podobne.
ilcattivo13 - 7 Września 2011, 18:46
Ozzborn - za taki błąd nie bicz, tylko makaron
Adon - a mnie Kane tak średnio się podobał. Najbardziej nie lubiłem tego, że w każdym tomie cyklu autor inaczej pokazywał Kane'a: raz opanowany żądzą władzy maniak, raz bohater romantyczny, raz uczony, raz dzikus... No jeśli autor sam nie wie, co o swoim bohaterze sądzić, to co mam sądzić ja
Chal-Chenet napisał/a | przydupasów |
ekhem, no ja tak brzydko nie pisałem Wygląda na to, że trafiałem wyłącznie na te słabsze tomy.
Adon - 7 Września 2011, 19:29
ilcattivo13, a wyobrażasz sobie bycie tym samym przez x wieków? Przecież z nudów można by wtedy *beep*. IMO to na pewno nie jest niezdecydowanie autora. Zresztą z moim bohaterem wyszedłem z podobnego założenia. Poczytaj na wiadomości24, tam trochę więcej o tym mówiłem.
Chal-Chenet - 7 Września 2011, 20:38
ilcattivo13 napisał/a |
ekhem, no ja tak brzydko nie pisałem |
Tej, faktycznie!
ilcattivo13 napisał/a | Wygląda na to, że trafiałem wyłącznie na te słabsze tomy. |
Wiesz, z drugiej strony ja jak je czytałem byłem młodszy, mniej wymagający...
Fidel-F2 - 7 Września 2011, 21:26
Ozzborn, Morcoocka odpuść szkoda tracić czas. Adon napisał/a | Świat Czarownic odpuść, warto znać pierwszy tom, żeby nie wyjść na ignoranta, a o reszcie zapomnieć. | To kamień węgielny mojej fascynacji fantastyką, dorwałem kiedyś przypadkiem numer Fantastyki z tą książką. Zachwyciło mnie. Potem przeczytałem jeszcze dwa tomy i dałem spokój.
ilcattivo13 - 7 Września 2011, 22:49
Adon - jakieś drobne zmiany w osobowości bym zrozumiał, zmianę w jakimś określonym jednym kierunku takoż, ale takie skakanie raz w te, raz we wte do mnie nie trafia. Twojej książki jeszcze nie czytałem, ale skoro tak reklamujesz...
Ilt - 7 Września 2011, 23:41
ilcattivo13 napisał/a | raz opanowany żądzą władzy maniak, raz bohater romantyczny, raz uczony, raz dzikus... |
Naprawdę? Ja odebrałem go trochę inaczej: Kane - bohater mocno znudzony, szukający hobby tudzież dowolnego innego sposobu zabicia czasu.
ilcattivo13 - 7 Września 2011, 23:53
Ilt - ale ile tomów przeczytałeś?
Ilt - 8 Września 2011, 07:50
Wszystkie wydane w Polsce i to wielokrotnie; jest jedno opowiadanie (z dwóch, które do Polski nie trafiły), którego nie przeczytałem: "Misericorde". Najbardziej lubię "Krwawnik", druga jest "Mroczna Krucjata", trzecie jest opowiadanie (posiłkując się Wiki bo nie do końca pamiętałem imię) "Ostatnia Pieśń Valdesy".
Na Kanie bawię się lepiej niż na Conanie, ha!
Fidel-F2 - 8 Września 2011, 08:30
Czytałem tylko "Krwawnik". Męczył mnie już jako nastolatka. No może już ze dwadzieścia miałem.
Kruk Siwy - 8 Września 2011, 08:44
Początkowo podchodziłem jak pies do jeża, założenie, że bohater jest nieśmiertelny rozwalało wg. mnie całe napięcie. No ale potem Wagner mnie kupił, nastrojowa rzecz, mroczne klimaty, niezłe.
ketyow - 8 Września 2011, 10:30
Hmmm... Chyba będę musiał przeczytać. Tak to sobie opisałem w schowku: "nieśmiertelny i zły conan"
charande - 8 Września 2011, 13:51
Cykl o Kane'ie ma klimat, oj ma... ale niebieskie książeczki wydane przez Phantom Press są tak niewiarygodnie źle przetłumaczone i zredagowane, że aż trudno uwierzyć, że to wyszło drukiem
|
|
|