To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane

ketyow - 22 Sierpnia 2011, 10:15

nureczka, mam to na uwadze, dlatego wiem że dla hard sf ocena 4,4/6 jest wysoka, bo zaniżona przez kobiety, natomiast dla kryminału raczej kiepska. A dla romansu 5,5/6 to nadal nie więcej niż 2/6 po przeliczeniu :wink:
Witchma - 22 Sierpnia 2011, 10:28

Biedny ketyow... ale każdy sobie tłumaczy świat, jak potrafi :lol:
nureczka - 22 Sierpnia 2011, 10:36

ketyow napisał/a
że dla hard sf ocena 4,4/6 jest wysoka, bo zaniżona przez kobiety

Poszedłeś po bandzie.

ketyow - 22 Sierpnia 2011, 10:43

nureczka, a może nie jest to prawdą? Znikoma część kobiet jest w stanie w ogóle przetrawić SF i pewnie wszystkie z nich są na tym forum ;P:
Iscariote - 22 Sierpnia 2011, 10:57

ketyow, i one oceniają potem coś czego nie przeczytały w całości? Okropność!
nimfa bagienna - 22 Sierpnia 2011, 10:57

ketyow napisał/a
nureczka, a może nie jest to prawdą? Znikoma część kobiet jest w stanie w ogóle przetrawić SF i pewnie wszystkie z nich są na tym forum ;P:

Oszukuj się dalej, to wszak takie przyjemne... a jak podbudowuje we własnych oczach...
:mrgreen:

Ilt - 22 Sierpnia 2011, 11:29

nureczka napisał/a
Wiesz, gdyby się opierać na moich ocenach należałoby omijać szerokim łukiem: cyberpunk, książki o tematyce wojennej, książki o wampirach....

nureczko, no ale przecież trzeba omijać. :)

Nie lubię wampirów jak jasna cholera,
jak spotkam, natrzaskam po ryju!
To straszna hołota, bo brzydsza od błota,
a rzuca się wszystkim na szyję.
Nie lubię wampirów, bo ryje to brzydkie,
a zęby ma gorsze od zwierzy:
te zęby wystają, zahaczy w tramwaju
i robią się dziury w odzieży.

:mrgreen:

Fidel-F2 - 22 Sierpnia 2011, 14:23

Bohaterowie umierają - Stover Trochę zbyt długa rozbiegówka - stokilkadziesiąt stron, później akcja toczy się stosownym tempem, intryga interesująca, pomysł na świat niezbyt nowatorski acz sprawnie i inteligentnie wykorzystany, końcówka trzyma w napięciu niestety sam koniec troszkę słitaśnie-telenowelowo zrypany. Pomiędzy wierszami możemy znaleźć przyczynki do rozmyślań na tematy dość podstawowe - miłość, odpowiedzialność, hierarchizacja życiowych priorytetów, itp. Umieściłbym tę powieść gdzieś pomiędzy można a warto przeczytać.
Fidel-F2 - 22 Sierpnia 2011, 19:42

Neuromacer - William Gibson Po stu pięćdziesięciu stronach nie mam pojęcia za grosz o czym książka jest. Dałem spokój.
Lis Rudy - 22 Sierpnia 2011, 19:55

Fidel-F2 napisał/a
nie mam pojęcia za grosz o czym książka jest


Rozczarowujesz mnie. Ja czytam ją po kilka razy w roku. Cały trójksiąg że tak powiem.

W pakiecie jest

Neuromancer
Graf Zero
Mona Liza Turbo

A jako prequel

Johny mnemonik-zestaw opowiadań

Fidel-F2 - 22 Sierpnia 2011, 20:03

Lis Rudy napisał/a
W pakiecie jest

Neuromancer
Graf Zero
Mona Liza Turbo
dzięki za ostrzeżenie, będę unikał
nureczka - 22 Sierpnia 2011, 21:21

Lis Rudy napisał/a
Johny mnemonik

Czy to TEN Johny Mnemonik?

Lis Rudy - 22 Sierpnia 2011, 21:26

Fidel-F2 napisał/a
dzięki za ostrzeżenie, będę unikał


i tak dalej Cię nie rozumiem :shock:

wizjonerskie ksiązki, wziąwszy pod uwagę że facet które je pisał, w momencie tworzenia Neuromancera nie miał komputera, sieć nie istniała, a on wymyślał wszystko od podstaw. Stworzył pojęcia min. "Sieć", "Matrix", "Matryca" i wielu innych które weszły do codziennego użytku.

100% cyberpunka !!!

Fidel, no sorry, nie ogarniam jak możesz tej książki nie trawić...

Kruk Siwy - 22 Sierpnia 2011, 21:29

Stężenie bełkotu w Neuromancerze zniechęciło mnie, nie dokończyłem, mimo że się bardzo starałem. A te dwadzieścia lat temu miałem mocniejsze nerwy.
Fidel-F2 - 22 Sierpnia 2011, 21:44

Lis Rudy napisał/a
wizjonerskie ksiązki, wziąwszy pod uwagę że facet które je pisał, w momencie tworzenia Neuromancera nie miał komputera, sieć nie istniała, a on wymyślał wszystko od podstaw. Stworzył pojęcia min. Sieć, Matrix, Matryca i wielu innych które weszły do codziennego użytku.
pewnie to wszystko prawda ale po 150 (!) stronach nie rozumiem niczego poza pojedynczymi scenkami, dla mnie to kompletny bezsens, bełkot jak mówi Kruk. To tak jakby mi Fin jakiś Kalevalę czytał w oryginale. Może to i fajne ale ja po fińsku ni w ząb.
Lis Rudy - 22 Sierpnia 2011, 22:19

Fidel-F2, dla mnie jest to pozycja fascynująca. Przy pierwszym czytaniu trudno było mi się połapać co jest co. Ale następnym razem znalazłem patent-wizualizowałem sobie pewne rzeczy i próbowałem je nałożyć na stan obecny-zwłaszcza te związane z technologią, informatyką, hard i softwarem. Zadziałało i poszło jak z płatka, załapałem wszystko. Jestem fanem nowych technologii, więc może dlatego mnie to wessało.

Kruk Siwy,
Kruk Siwy napisał/a
Stężenie bełkotu w Neuromancerze zniechęciło mnie


Wiesz co, ja tak mam z książkami Komudy, Pilipiuka, Piekary i paru innych. Serdecznie nie znoszę misiania się po genitaliach i fascynowania się jak to 200,300 lat temu byliśmu wielcy i wspaniali. Jakim wspaniałym Państwem była szlachecka Polska. A wiesz mi, kocham ten kraj, nie zamierzam z niego nigdzie wyjechać. Ale to co piszą wymienieni przeze mnie Autorzy zniechęca mnie już na etapie czytanie "zanętowego tekstu" z okładki. Szkoda mi czasu na takie opowieści. Wolę po raz kolejny "łyknąć" cykl szererski Kresa :bravo niż marnować czas na czytanie jak to imć Komuda opisał, jak dawno temu okładano się szablami po pyskach czy jak robiono zajazdy na majątki swych wrogów. Vide "Starosta Jazłowiecki".

I dlatego OGROMNIE cenię sobie Roberta J Szmidta, naszego NURSA za jego pisarstwo. Uważam że "Apokalipsa Pana Jana" (napisana jako kontynuacja "Ogni w ruinach" Ziemiańskiego jest opowieścią znacznie lepszą od oryginału. I aby było jasne, uważam "Achaję" za książkę wielką :bravo , ale to przy "Apokalipsie.." MUSIAŁEM robić przerwy w czytaniu, bo przerażenie tym co napisał NURS wywoływało u mnie ciary i zimnie dreszcze na plecach. A skąd indziej "Zapach szkła" Ziemiańskiego mnie powala na kolana. To chyba najlepsza paczka literatury tego autora jaką czytałem. Chyba w ogóle plasuje się w pierwszej 3 super książek :!:
Jestem wielkim fanem post apo, cyberpunka, dobrego hard SF a nwet solidnej space opery i dlatego ciężko mi momentami pogodzić się z myślą że można uważać te gatunki za nieinteresujące :shock:

No ale cóż. Jeden lubi disco, drugi chleb ze smalcem a kto inny stare baby....

Adon - 22 Sierpnia 2011, 22:23

Lis Rudy napisał/a
Neuromancera nie miał komputera, sieć nie istniała, a on wymyślał wszystko od podstaw. Stworzył pojęcia min. Sieć, Matrix, Matryca i wielu innych które weszły do codziennego użytku.

Wybacz, ale każde kolejne zdanie to bzdura.

Edek:
Lis Rudy napisał/a
Wiesz co, ja tak mam z książkami Komudy (...) i paru innych. Serdecznie nie znoszę misiania się po genitaliach i fascynowania się jak to 200,300 lat temu byliśmu wielcy i wspaniali. Jakim wspaniałym Państwem była szlachecka Polska. A wiesz mi, kocham ten kraj, nie zamierzam z niego nigdzie wyjechać. Ale to co piszą wymienieni przeze mnie Autorzy zniechęca mnie już na etapie czytanie zanętowego tekstu z okładki. Szkoda mi czasu na takie opowieści. Wolę po raz kolejny łyknąć cykl szererski Kresa :bravo niż marnować czas na czytanie jak to imć Komuda opisał, jak dawno temu okładano się szablami po pyskach czy jak robiono zajazdy na majątki swych wrogów. Vide Starosta Jazłowiecki.

Lis Rudy napisał/a
I aby było jasne, uważam Achaję za książkę wielką :bravo

Lis Rudy napisał/a
No ale cóż. Jeden lubi disco, drugi chleb ze smalcem a kto inny stare baby....

Po czymś takim (pogrubienie moje), wybacz, ale NMSP i zacytuję imć Sapkowskiego: są i tacy, co przedkładają owce nad dziewczęta.

mBiko - 22 Sierpnia 2011, 23:09

Poza tym Lisie, mały wtręt merytoryczny, "Ognie w ruinach" to opowiadanie NURSa. To z Toy Robert zrobił podmiankę.
terebka - 22 Sierpnia 2011, 23:09

No i co ja mogę powiedzieć, po tym, co, Lisie Rudy, napisałeś o Jacku Nad Jackami Komudzie? Oglądałeś "Pół żartem, pół serio"? Stań przed lustrem i, patrząc sobie głęboku w oczy, powtórz ze trzy razy ostatnią kwestię z tego filmu :P
Fidel-F2 - 23 Sierpnia 2011, 00:14

Lis Rudy napisał/a
Fidel-F2, dla mnie jest to pozycja fascynująca.
No a dla mnie nie. Nie zamierzam się męczyć. Niestety wadą prekursorów często jest to, że ich dzieła są wielkie jedynie dzięki owej nowatorskości. I niczemu więcej. Postawione w szeregu wraz ze swymi epigonami ustępują na każdym kroku. Chociaż może w tym przypadku jest inaczej. Ja nie wiem bo niczego nie rozumiem. Nie mam nic przeciwko cyberpunkowi. Taki sam dobry gatunek jak i inne. Pod warunkiem, że to jest opowieść którą zrozumiem.

Dalszą część Twojej wypowiedzi pominę boś niepotrzebnie wpadł w jakiś ciężki do pojęcia szał. Jesteś nowy i od początku Twoje wypowiedzi jakoś mi podeszły, co nieczęste, potrafiłeś zachować stosowny dystans i pomalować humorem. Aż tu ni stąd i zowąd zonk, małpiego rozumu dostałeś. Ochłoń i ogarnij się.

nureczka - 23 Sierpnia 2011, 11:38

Lis Rudy napisał/a
100% cyberpunka !!!

I dlatego nie nadaje się do czytania. Cyberpunk to ZUO.

Lis Rudy - 23 Sierpnia 2011, 14:24

Fidel-F2 napisał/a
Dalszą część Twojej wypowiedzi pominę boś niepotrzebnie wpadł w
jakiś ciężki do pojęcia szał.


W pełni się zgadzam. W świetle dnia widzę że moja obrona Neuromancera była o tyle emocjonalna co i niepotrzebna. Uszło mej uwadze że ludzie gusta mają różne. Fidelu, już posypałem łeb popiołem, włosienica leży na grzbiecie i gryzie jak diabli w plecy a ja na kolanach zmierzam ku najbliższej Świętej Górze w celu uczynienia pokuty.

terebka napisał/a
No i co ja mogę powiedzieć, po tym, co, Lisie Rudy, napisałeś o Jacku Nad Jackami Komudzie


Toż nie dziubałem Mistrza sztyletem w słabiznę, ino pozwoliłem sobię wyrazić mój subiektywny pogląd na pisane przez niego książki i ich tematykę. Myślę że Pan Jacek Nad Jackami Komuda ma świadomość tego że nie wszyscy rozmiłowani są w jego opowieściach, bo gdyby było inaczej, to sprzedawałoby się tych powieści kilkukrotnie więcej. Ale nic to, nie szukam zwady z Mości Dobrodziejem, mam tylko cichą nadzieję że w odwecie nie zrobi najazdu na obejście i nie posadzi czerwonego kura na dachu.
Aczkolwiek wiedzy historycznej pozazdrościć.

terebka napisał/a
powtórz ze trzy razy ostatnią kwestię z tego filmu


Dawno oglądałem. Coś bliżej bo nie pamiętam.

mBiko napisał/a
Poza tym Lisie, mały wtręt merytoryczny, Ognie w ruinach to opowiadanie NURSa. To z Toy Robert zrobił podmiankę


Trafiony, zatopiony. Nie sprawdziłem, napisałem z głowy.

Adon napisał/a
Lis Rudy napisał/a:
I aby było jasne, uważam Achaję za książkę wielką

Przesadziłem. Przyznaje się. To bardzo dobra książka, ale rzeczywiście nie wielka. Może kiedyś. Teraz nie.

Adon napisał/a
zacytuję imć Sapkowskiego: są i tacy, co przedkładają owce nad dziewczęta

Ale to na szczęście nieczęste przpadki. Ale cóż, miłość nie wybiera. Przyleci taki mały pucułowaty, trafi z łuku i jesteś ugotowany :mrgreen:

nureczka napisał/a
Cyberpunk to ZUO

;P:

Wszystkim obiecuję że cokolwiek następnego napiszę, będzie bardziej wyważone i spokojniejsze. Daliście mi w tyłek, o co nie mam żalu, ino siedzi się nieco niewygodnie.

Iscariote - 23 Sierpnia 2011, 14:32

Lis Rudy, nie broniłeś na próżno, bo właśnie wybieram się do biblioteki. I jeśli będzie cokolwiek Gibsona to biorę w ciemno sprawdzić :wink:
merula - 23 Sierpnia 2011, 16:03

Lis Rudy napisał/a
terebka napisał/a:
powtórz ze trzy razy ostatnią kwestię z tego filmu


Dawno oglądałem. Coś bliżej bo nie pamiętam.


nobody's perfect.

Fidel-F2 - 23 Sierpnia 2011, 16:38

Lis Rudy napisał/a

Adon napisał/a:
Lis Rudy napisał/a:
I aby było jasne, uważam Achaję za książkę wielką

Przesadziłem. Przyznaje się. To bardzo dobra książka, ale rzeczywiście nie wielka. Może kiedyś. Teraz nie.
tu muszę zaoponować, czytałem tylko fragmenty i na tyle na ile jestem w stanie po nich ocenić to mizerna książczyna tyle że gruba. Ziemiański miewa przebłyski ale do gniotów ma rękę jak mało kto.
Chal-Chenet - 23 Sierpnia 2011, 16:51

Być może, ale akurat nie w tym przypadku. Tutaj staję w jednym szeregu z Lisem i twierdzę, że "Achaja" jest bardzo dobra.
Fidel-F2 - 23 Sierpnia 2011, 16:57

wiem Chal, wiem
feralny por. - 23 Sierpnia 2011, 17:14

Jak Ziemiańskeigo lubię, tak Ahaii nie udźwignąłem.
ilcattivo13 - 23 Sierpnia 2011, 17:27

dla mnie dwa pierwsze tomy Achai były bardzo-bardzo, ale trzeci zepsuł ogólne wrażenie.
merula - 23 Sierpnia 2011, 18:07

feralny por. napisał/a
tak Ahaii


feralny , czego???



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group