To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.

Gustaw G.Garuga - 16 Października 2007, 12:14

Wiem, że nie mogą, zwracam tylko uwagę Easy'emu, żeby za wiele sobie po tych zapętlonych zapowiedziach nie obiecywał ;)
Easy - 16 Października 2007, 14:08

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który miał kolizję w centrum Warszawy, trafił do szpitala przy ul. Szaserów. Zajmuje się nim profesor Jan Podgórski, zatrzymany w sierpniu przez CBA pod zarzutem korupcji, ale z braku dowodów wypuszczony przez sąd - podało Radio Zet

http://www.tvn24.pl/-1,1524993,wiadomosc.html

O słodka ironio losu.

NURS - 16 Października 2007, 14:25

Po końferencji Kamińskiego widać dwie rzeczy.
Posłanka PO kręciła lody.
CBA jest policja polityczną PiS, działająca dla jednej partii.

dalambert - 16 Października 2007, 15:28

NURS napisał/a
nie mogą teraz przyznać się do koalicji z LiD

ale już ją zawarli i zwycięstwo oświeconych coraz biższe, hmmmm

GAndrel - 16 Października 2007, 16:06

Kiedy? Jak? Gdzie? Coś przegapiłem?
NURS - 16 Października 2007, 16:07

oby, dalambercie, oby.
Dzisiejszy występ pana Kamińskiego pokazuje dość jednoznacznie, że potrzebna jest zmiana.

Easy - 16 Października 2007, 16:35

NURS napisał/a
oby, dalambercie, oby.


Boże uchroń nas od jakiejkolwiek koalicji z LiD

NURS napisał/a
CBA jest policja polityczną PiS, działająca dla jednej partii


Hehe, najlepszy jest Brudziński, który twierdził najpierw, że konferencja CBA nie ma nic wspólnego z kampanią wyborczą (czy coś w tym stylu), a później stwierdził, że to pokaże Polakom, jaka jest prawda itd., itp.

Fragment o prywatyzacji służby zdrowia: po co to dali do odsłuchu? Przecież mogli to pominąć, z łapówą nie miało to nic wspólnego. No ale przecież PiS nie tak dawno rozpowszechnił pewien spot w tv...

Gustaw G.Garuga - 16 Października 2007, 18:54

Jeśli trend, na który wskazują sondaże, okaże się mieć odzwierciedlenie w wyborach, to czeka nas odsunięcie od władzy PiSu i rządy PO prawdopodobnie z PSLem. IMO optymalnym rezultatem byłoby osiągnięcie przez POPSL solidnej zwykłej większości, przy potrzebie ustaleń z LiDem w kwestiach wymagających większości bezwzględnej (np. veto prezydenta). Optymalnym dlatego, że warto byłoby zerwać wreszcie z polską tradycją koalicji od Sasa do lasa i jasno określić odpowiedzialność (dzisiejsze przepychanki PiSu, LPRu i Samoobrony dobitnie to uświadamiają), nie pozbawiając się zarazem potrzeby konsensusu w sprawach największej wagi. Jeśli nie dojdzie do koalicji centroprawicy z centrolewicą - a są po temu przesłanki - to chociaż w sprawach najważniejszych jakiś poziom porozumienia Po z LiDem jest IMO bardzo pożądany.

Taki rezultat wyborów byłby wynikiem splotu okoliczności i specyficznej strategii PO. To w tych w sumie wymuszonych debatach Tusk zabłysnął, ale zabłysnął czym? Kameleonizmem. Zwróćcie uwagę, że w debacie z Kaczyńskim Tusk atakował z pozycji liberalnych, a z Kwaśniewskim - konserwatywnych (oczywiście nie wyłącznie, ale ogólnie). Czyżby podejście spod znaku "Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek" miało się sprawdzić także dla partii szufladkowanej jako elitarna? Kaczyński, który pewnie gorzko teraz żałuje, że poszedł do debaty z "pomocnikiem", został zaskoczony przygotowaniem i siłą przekonywania Tuska; Kwaśniewskiego zaskoczyła nieprzejednaność Tuska. Kwaśniewski szedł chyba do debaty z wyciągniętą ręką (powiedział chyba nawet coś w stylu "jeśli będziemy rządzić razem" - dobrze pamiętam?) i chęcią pokazania LiDu jako najbardziej prawdopodobnego koalicjanta PO, i nie miał planu B na wypadek ataku, który nastąpił. Jak słusznie zauważył lider PO, Kwaśniewski niekomfortowo czuł się w temacie aborcji, eutanazji (ale tekstem o "zabijaniu ludzi" Tusk zapracował sobie u mnie na olbrzymiego minusa) czy rozdziału Kościoła od państwa, który to temat został mu chyba istotnie narzucony przez szyld lewicy, gdy ani jego zmiana istniejącego stanu rzeczy tak bardzo nie ziębi, ani ten temat elektoratu szczególnie nie grzeje. W sumie szkoda, bo przydałaby się taka debata publiczna, już mniej emocjonalna, a bardziej racjonalna.

Kwaśniewski nie zrobił wielkiej furory w żadnej z tych debat chyba z dwóch powodów - po pierwsze jest politykiem jednak już z zewnątrz, zwłaszcza, że nie startuje w wyborach, jest tylko twarzą kampanii, po drugie zaś, jak kiedyś powiedział, czuje się człowiekiem spełnionym, nie ma więc już w sobie tego pędu, tej siły, co Tusk, który do władzy chce wejść, czy Kaczyński, który władzę chce utrzymać. Kwaśniewski powinien na stałe dać sobie spokój z krajową polityką partyjną, zostać co najwyżej komentatorem, może mentorem i punktem odniesienia, ale już nie uczestnikiem wydarzeń. I niech się u licha rozejrzy za jakąś posadą w Unii czy NATO, do ciężkiej cholery!

To tyle mojego politologizowania ;)

PS: I jak to w końcu było z tym ułaskawieniem Sikory?

Easy - 16 Października 2007, 19:08

Gustaw G.Garuga napisał/a
przy potrzebie ustaleń z LiDem w kwestiach wymagających większości bezwzględnej (np. veto prezydenta).


Gustaw G.Garuga napisał/a
to chociaż w sprawach najważniejszych jakiś poziom porozumienia Po z LiDem jest IMO bardzo pożądany.


Luzik, LiD też będzie chciał dowalić prezydentowi, chętnie pomogą w takich głosowaniach

Gustaw G.Garuga napisał/a
PS: I jak to w końcu było z tym ułaskawieniem Sikory?


Podobno Kwachu mówił o Sikorze, a Tusk o tym drugim kolesiu Brylińskim (ktorego ułaskawił Kaczyński). Nie wiem, czy to prawda, szczerze mówiąc niespecjalnie mnie to obchodzi.

Edit. http://pl.wikipedia.org/wiki/Artur_Bryli%C5%84ski

GAndrel - 16 Października 2007, 20:19

Debata to już odległa przeszłość. Teraz ciemny lud kupuje korupcję w PO. Zostały trzy dni. Plus cisza wyborcza w sobotę, która CBA nie obowiązuje.
mad - 16 Października 2007, 20:57

Gustaw G.Garuga napisał/a
To w tych w sumie wymuszonych debatach Tusk zabłysnął, ale zabłysnął czym? Kameleonizmem. Zwróćcie uwagę, że w debacie z Kaczyńskim Tusk atakował z pozycji liberalnych, a z Kwaśniewskim - konserwatywnych (oczywiście nie wyłącznie, ale ogólnie).


Otóż to. Ja powiem więcej. Moim zdaniem PO to nie jest partia polityczna o sprecyzowanym programie. Właściwie posiada tylko jedną cechę partii w ogóle: pragnienie rządzenia. Reszta to jest taki misz masz - dla każdego coś miłego. Po ewentualnych zwycięskich wyborach prędzej czy później dojdzie do rozłamu na tle indywidualnych ambicji polityków (Przecież PO powstała w wyniku takiego rozłamu) i wyborcy PO przeżyją kolejne rozczarowanie. Naprawdę nie życzę PO źle, ale ten swego rodzaju front jedności narodu nieźle się sprawdza jako opozycja - z wykonywaniem władzy będzie gorzej. PO posiada nic nie znaczącą nazwę - i już ten fakt źle prorokuje (słowo honoru, że chciałbym się mylić). Identyczna sytuacja była z UW - pamiętam własne zdziwienie, kiedy bodajże Balcerowicz zaproponował nonsensowną nazwę Unia Wolności.
Powiecie, że czepiam się szczegółów? Możliwe, ale chciałbym mniej więcej wiedzieć, czego można się spodziewać po reprezentantach oświeconej części narodu.

Easy - 16 Października 2007, 21:10

mad napisał/a
Powiecie, że czepiam się szczegółów? Możliwe, ale chciałbym mniej więcej wiedzieć, czego można się spodziewać po reprezentantach oświeconej części narodu.


Szczerze? Jedyną partią, której w zasadzie wiadomo o co chodzi jest... PiS.
PiS chce władzy skupionej w rękach wodza, państwa scentralizowanego. Socjalny program, stawianie na walkę z korupcją (nieudolnie, ale jednak), silne więzi z Kościołem (bo tak naprawdę to oni całemu Kościołowi się podlizują, nie tylko Rydzykowi), stanie na uboczu UE (na zasadzie: dotacja fajna sprawa, ale wara od naszych spraw) itd.

A reszta?
Samoobrona- pieniążki na spłatę kredytów, to jest ich główna potrzeba
PSL- co powie silniejszy koalicjant, rzecz święta
LiD- chcą rządzić, by PiS nie rządził i tyle, taki jest ich program (ich reklamówki 100 konkretów to mistrzostwo świata. "Źle się dzieje w służbie zdrowia, zmienimy to". No konkret, że hej! Też mogę wyjść na mównicę i powiedzieć: Polska jest do kitu, ale ja to zmienię!)

Edit. Literówka.

NURS - 16 Października 2007, 21:37

Hej, znalazłem w szufladzie 12 dolków. Robimy deal? :-)
Easy, ty widzisz świat oczami Kaczyńskiego, czarno-biały. A prawda jest o wiele bardziej skomplikowana.
a co do komunikatów w reklamówkach, proszę, nie osmieszaj się, pokaż mi jedną, która prezentuje coś więcej, niż slogan na poziomie percepcji gospodyni domowej. Na tym własnie polega ta forma spotu.

elam - 16 Października 2007, 21:39

ja tam indoktrynowac nikogo nie zamierzam, wszystkie swinki sa rozowe :)

chce tylko zauwazyc, ze coraz wiecej sondazy, ktorych wyniki serwuje sie nam codziennie, wskazuje na duze poparcie dla PO. i mysle, ze jest to zle dla tej partii akurat -
- jak to ktos zauwazyl, elektorat PiSu jest "twardy", tzn te 30 % glosow praktycznie maja zagwarantowane, to te babcie z beretami oraz rozni rozgoryczeni obywatele, ktorzy wierza, ze PiS zrobi porzadek z tzw oligarchia.
sztywny elektorat PO jest znacznie mniej liczny i partia ta liczy na zdobycie poparcia u szrokiej rzeszy niezdecydowanych, rozgoryczonych, obrazonych itp, ktorzy mowia, jak ja powyzej - "wszystkie swinki sa rozowe, kogo by tu wybrac, zeby zadna swinka nie weszla do koryta zbyt gleboko?"
jesli nadal bedzie sie przekonywac, ze wiekszosc spoleczestwa popiera PO, to ci ludzie- dla zachowania rownowagi - zaglosuja na PiS. i dzien po wyborach pan Tusk zdziwi sie bardzo, gdzie mu nagle wcielo 10 % glosow.

mam racje czy nie mam racji? :) pozyjemy, zaglosujemy, zobaczymy....

Easy - 16 Października 2007, 21:53

Easy, ty widzisz świat oczami Kaczyńskiego, czarno-biały.

Hmm?

NURS napisał/a
a co do komunikatów w reklamówkach, proszę, nie osmieszaj się, pokaż mi jedną, która prezentuje coś więcej, niż slogan na poziomie percepcji gospodyni domowej. Na tym własnie polega ta forma spotu.


I zawsze powtarzałem, że spoty są żałosne...
... tak samo jak te 100 konkretów. No wybacz, ale nazywanie tych banalnych stwierdzeń konkretem jest fajne?

Edit. Dobra, inaczej.
Chodzi mi o to, że nie tylko PO ma program składający się z jednego punktu, czyli: dajcie nam władzę! Chcemy rządzić! A w jaki sposób, to już nikogo nie powinno obchodzić!

No dobra, Samoobronie wystarczy tylko stały dopływ gotówki.

mad - 16 Października 2007, 22:35

Masz rację, elam, masz rację. Ciąży na PO syndrom, przekleństwo starej Unii Demokratyczej polegające na przegrywaniu decydujących bitew. Jak PO teraz nie wygra, to już być może nigdy. Ech, nie zazdroszczę politykom tej świadomości walki na śmierć i życie...

NURSie, nie przyczepiaj się do Easy`ego (ale forma deklinacyjna mi wyszła :shock: ), ja odebrałem jego post jako lekko szyderczy, może nawet bardziej niż lekko.

NURS - 17 Października 2007, 02:12

Ja się nie czepiam, po prostu zmuszam go do pomyslenia, zanim zaserwuje nam kolejny własny slogan, jak ten z posta powyzej. Myslisz, że Easy zadał sobie trud przeczytania programu PO zanim powtórzył propagandowe hasło, że go nie ma? :-)
Człowiek ponadto nie rozumie na czym polega kampania wyborcza - to tylko hasła, przeważnie puste obietnice, i maksymalnie prosty przekaz, żeby masy poparły - a kto poprze konkrety, których nie zrozumie?
Pokaż mi Easy jedną partię, która po wyborach realizowała to, co obiecała. Wbrew pozorom politycy nie są takimi głupcami, za jakich ich mamy. to w większości kute na cztery łapy sucze syny, które wiedzą jak dobrać się do konfitur.
Wszyscy mamy bardzo krótka pamięć i pamiętamy tylko spektakularne wydarzenia medialne - wspominasz o aferach SLD, no to sypnij nimi, a potem poszukamy, jak się kończyły i czy w ogóle się skończyły:-) I porównamy z obecnymi. Zobaczysz na czym polega propaganda, ta prawdziwa, czysty spin.
Ludzie u władzy chcą, żebyś myślal, że o ciebie walcza, bo to daje im większą swobode w dobraniu sie do twojego tyłka.

Easy - 17 Października 2007, 11:21

Więc tak...

NURS napisał/a
Myslisz, że Easy zadał sobie trud przeczytania programu PO zanim powtórzył propagandowe hasło, że go nie ma?


Zdziwiłbyś się. Program bardzo ogólnikowy (jak u wszystkich), w którym opisują, co zamierzają zrobić, rzadko jednak można przeczytać jak zamierzają to zrobić (tak tak wiem wiem to nie jest miejsce na takie sprawy bla bla bla, ale jak nie w programie, to gdzie?)
Jest taka sprawa, kilka postów wcześniej pojawił się komentarz...

mad napisał/a
Moim zdaniem PO to nie jest partia polityczna o sprecyzowanym programie Właściwie posiada tylko jedną cechę partii w ogóle: pragnienie rządzenia. Reszta to jest taki misz masz - dla każdego coś miłego.


Tak, to jest również zarzut o brak programu (z którym się zgadzam). Wcześniej wielokrotnie pojawiały się takie zarzuty pod adresem PO, ale jakoś ty z nimi nie polemizowałeś.

NURS napisał/a
zanim zaserwuje nam kolejny własny slogan


Taki slogan jak:

NURS napisał/a
Wbrew pozorom politycy nie są takimi głupcami, za jakich ich mamy. to w większości kute na cztery łapy sucze syny, które wiedzą jak dobrać się do konfitur.


lub

NURS napisał/a
Ludzie u władzy chcą, żebyś myślal, że o ciebie walcza, bo to daje im większą swobode w dobraniu sie do twojego tyłka.


Odkrywcze

NURS napisał/a
Człowiek ponadto nie rozumie na czym polega kampania wyborcza - to tylko hasła, przeważnie puste obietnice, i maksymalnie prosty przekaz, żeby masy poparły - a kto poprze konkrety, których nie zrozumie?
Pokaż mi Easy jedną partię, która po wyborach realizowała to, co obiecała.


Co ty mi właściwie zarzucasz, co? Czy ja ślepo wierzę w jedną partię? Jadę po wszystkich, dostrzegam wady jak i niektóre zalety. Masz do mnie pretensje, że czepiam się kampanii wyborczej i żałosnych spotów?

NURS napisał/a
Wszyscy mamy bardzo krótka pamięć i pamiętamy tylko spektakularne wydarzenia medialne - wspominasz o aferach SLD, no to sypnij nimi, a potem poszukamy, jak się kończyły i czy w ogóle się skończyły:-)


Starachowice, są skazani, Kwachu ułaskawił własnego kumpla.
Aresztowanie prezesa Modrzejewskiego, by dobrać się do Orlenu.
Afera Rywina, raporty były, wszyscy słyszeli, jak było, tylko że głupi PiS, mając wszystko na tacy, nie potrafił doprowadzić sprawy do końca.
Jakubowska siedzi w więzieniu za własne przekręty.
Że PiS ma w "d" zwykłych ludzi? A Miller gdzie ich miał? Janik lepiej potrafił rozpędzać strajkujących niż obecna ekipa. Kaczyński twierdził, że to jest strajk polityczny? To samo mówił Cimoszewicz, gdy był premierem, dokładnie to samo, ale to Kaczyński ma w pogardzie lud i próbuje wmówić, że pielęgniarki są podstawione.

NURS napisał/a
I porównamy z obecnymi.


Żadna z obecnych afer nie została zakończona, nie ma skazanych, nie można ich jeszcze porównywać (no chyba, że na zasadzie"a tu orzekł sąd, że nie ma winnych, a tu mamy Kaczmarka, którego słów o dyktaturze żaden są nie podważył!")

Rafał - 17 Października 2007, 12:55

A mnie dopadła polityczna obojętność. Jak mi się nie przejdzie to nie wiem, czy ruszę się na wybory.
Czarny - 17 Października 2007, 12:58

Nie idź Rafał nie idź, potem będzie Ci wstyd, że wybrałeś noworządzących :twisted: ;P:
Rafał - 17 Października 2007, 13:06

Czarny: I tak mi będzie wstyd.

Może lepiej zostanę w domu? (tzn. pojadę w ....zdu, tam gdzie świeci słońce i trawa zielona, wezmę psa, zapakuję dzieciaki, małżowinkę i wrócę późno razem z gwiazdami). W domu zrobimy browarka, zagramy w coś. Po co mi te stresy?

NURS - 17 Października 2007, 14:23

Easy napisał/a

NURS napisał/a
Wszyscy mamy bardzo krótka pamięć i pamiętamy tylko spektakularne wydarzenia medialne - wspominasz o aferach SLD, no to sypnij nimi, a potem poszukamy, jak się kończyły i czy w ogóle się skończyły:-)


Starachowice, są skazani, Kwachu ułaskawił własnego kumpla.
Aresztowanie prezesa Modrzejewskiego, by dobrać się do Orlenu.
Afera Rywina, raporty były, wszyscy słyszeli, jak było, tylko że głupi PiS, mając wszystko na tacy, nie potrafił doprowadzić sprawy do końca.
Jakubowska siedzi w więzieniu za własne przekręty.
Że PiS ma w d zwykłych ludzi? A Miller gdzie ich miał? Janik lepiej potrafił rozpędzać strajkujących niż obecna ekipa. Kaczyński twierdził, że to jest strajk polityczny? To samo mówił Cimoszewicz, gdy był premierem, dokładnie to samo, ale to Kaczyński ma w pogardzie lud i próbuje wmówić, że pielęgniarki są podstawione.

NURS napisał/a
I porównamy z obecnymi.


Żadna z obecnych afer nie została zakończona, nie ma skazanych, nie można ich jeszcze porównywać (no chyba, że na zasadziea tu orzekł sąd, że nie ma winnych, a tu mamy Kaczmarka, którego słów o dyktaturze żaden są nie podważył!)


No to cię zmartwię.
Jakubowska nie siedzi w więzieniu :-)
co do drugiej kwestii, właśnie na tym polega różnica, lewaków za rządów lewicy wsadzano, PiSowców, ale nie narzedzia, tylko przydupasów, nie mozna osadzić w państwie prawa i sprawiedliwości (vide Putra, albo pan, który zabił pijaczka, bo obrażał mu zonę, itp) bo ich sprawy są zamiatane pod dywan.

agnieszka_ask - 17 Października 2007, 15:38

Rafał, coś dla Ciebie i nie tylko :wink:
Easy - 17 Października 2007, 15:43

NURS

Easy 13 października 2007 napisał/a
Ja tu widzę ten sam stopień degeneracji


Zdanie podtrzymuję. Dla mnie PiS to takie samo zło jak LiD, SLD, czy jak ich tam zwać.

NURS - 17 Października 2007, 19:03

A ja ci mówię, że gorsze i jestem w stanie to udowodnić :-)
NURS - 17 Października 2007, 19:05

agnieszka_ask napisał/a
Rafał, coś dla Ciebie i nie tylko :wink:


Czemu tego nie ma w TV?

Easy - 17 Października 2007, 19:11

Dobra, nawet jeśli wystosujesz tysiąc powodów na temat: PiS gorszy od LiD, to co to zmieni? Mam głosować na krętaczy z LiD, tylko dlatego, że w PiS są większe przekręty? Mając do wyboru dżumę lub cholerę, wybieram grypę i głosuję na PO.

Tyle.

Nie popieram i nie bronię PiS, śmiem po prostu wątpić, czy oddanie głosu na LiD jest lepszym wyjściem.

agnieszka_ask - 17 Października 2007, 19:14

WYBORY 2007
Założenie butów 30 sek.
Spacer do lokalu wyborczego 600 sek.
Oddanie głosu 120 sek.
Ujrzenie niezadowolonej miny Kaczora po wyborach BEZCENNE...........

NURS - 17 Października 2007, 19:20

Czy ja, Easy nawołuję do głosowania na LiD? :-)
Easy - 17 Października 2007, 19:30

Nie nawołujesz.

Właściwie walić ich, załóżmy własną partię i zgarnijmy władzę.
I Polska stanie się krajem mlekiem i miodem płynącym.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group