Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
corpse bride - 24 Sierpnia 2008, 12:56
chyba nauczycielka albo przedszkolanka, mówiła coś o pracy z małymi dziećmi. zobaczymy.
Martva - 24 Sierpnia 2008, 13:21
No to babiniec, jest pewna szansa że coś się posprzedaje. Podobno najlepsze są urzędy skarbowe
Kurde, przejrzałam właśnie 16 stron staników w rozmiarze 80C w jednym sklepie netowym, bo szukam czegoś na górę do moich imieninowych majtek - musi być w kolorze ciemnego różu wpadającego w bordo, bardzo nisko zabudowane, najchętniej przezroczyste, najchętniej w paseczki. Kurde, jakiego złapałam frustra. Jakby tu utyć tak żeby pod biustem zrobiło mi się 85cm zamiast tych cholernych 73? Mogłabym mieć masę pasujących śliczności za cenę niższą od przeciętnej Gai. W dowolnym kolorze i fasonie. Bu.
Martva - 26 Sierpnia 2008, 17:49
Wyczyściłam sobie konto w ciągu trzech dni. Znaczy wyczyszczę je do spodu jutro, jak zapłacę za dzisiejsze zakupy, wcześniej oddałam dług koleżance i zapłaciłam za srebrne bigle. Aua. Ale cześć mi się zwróci, bo właściwie to zamawiam głównie pod kątem naszyjnika dla znajomej (tylko część, bo nie chcę z niej bardzo zrzynać, znaczy dostanie to po kosztach niemal).
Poza tym (nie)szczęście się odezwało. Najpierw się ucieszyłam, bo chciał sie umówić dziś wieczorem, potem się wkurzyłam, bo wyglądałam jak upiór i jak można się umawiać na ten sam dzień, następnie wkurzyłam się jeszcze raz, bo pod koniec robienia sie na bóstwo okazało się że nic z tego, jednak jutro, a potem się ucieszyłam, że się spotkamy. I całe moje wkurzenie ze mnie spłynęło w trakcie rozmowy telefonicznej. Jestem ugotowana na miękko, jeśli niedługo napiszę że to już koniec, to nie ma sensu i zmieniam obiekt, to mi nie wierzcie; zadzwoni, powie jedno zdanie, a ja się rozpuszczę ze szczęścia.
To głupie. Wiem.
Ale nic nie poradzę.
I wracając do stałego tematu:
Emily czy Portia? Nie żeby mnie było stać na którąkolwiek ale nawet gdyby, to miałabym problem z wyborem...
May - 26 Sierpnia 2008, 18:02
Martva, nie dalej jak wczoraj ci mowilam, co masz zrobic zeby podreperowac budzet. I co? I nic, jak cie znam!!!
Martva - 26 Sierpnia 2008, 18:23
Pewnie że nic, aczkolwiek mój budżet był wtedy całkiem całkiem, nie to co teraz
Wszystko przez Mamę, bo jej się nie chciało jechać na Kleparz z Twoim mężem i ja musiałam, i mi się wszystkie plany rozwaliły. Poza tym ktoś usunął karteczkę 'wystawić Allegro' sprzed monitora
Ale nie martv się, zrobię to, nie lubię być spłukana.
Kasiek - 26 Sierpnia 2008, 18:44
Ja się zastanawiam, czy nie wystawiać na allegro. Nawet taniej. Robić z posrebrzanych a nie srebrnych. Plastiku a nie szkła i naturalnych. Ludzie są o tyle głupi, że często biorą taniej a nie zwracają uwagi na materiały. Dziwaki.
edit. normalnie taka jedna sława ma moją bransoletkę. Nawet dwie. Szok.
Martva - 26 Sierpnia 2008, 19:30
| Kasiek napisał/a | | Ja się zastanawiam, czy nie wystawiać na allegro. |
Biżuterię na Allegro? W życiu. Ale mam kilka staników które na pewno sprzedadzą się lepiej.
Za duża konkurencja i za tanio. A badziewia z plastiku na metalowych biglach za pięć złotych robić nie chcę, bo mi wstyd
| Kasiek napisał/a | | normalnie taka jedna sława ma moją bransoletkę. Nawet dwie |
Ehhh, mi przychodzą do głowy jedynie żony sław . corpse, albo May, może napiszcie książkę i zostańce sławami, hmmm?
Kasiek - 26 Sierpnia 2008, 19:37
| Martva napisał/a | A badziewia z plastiku na metalowych biglach za pięć złotych robić nie chcę, bo mi wstyd |
No, ale za to ile gimnazjalistek x 5 zł...
o staniki na pewno lepiej
Powodzenia
Martva - 26 Sierpnia 2008, 20:07
No gimnazjalistek jest pełno, ale ja jestem za stara i za leniwa
Kasiek - 26 Sierpnia 2008, 20:21
Ech, bo ja się czuję rozsypującą się staruszką...
Martva - 26 Sierpnia 2008, 20:25
Patrz pierwszy wpis na tym blogu
Godzilla - 26 Sierpnia 2008, 20:56
Ehehe, staruszki jedne...
Na Plemionach zameldował się jeden taki, powiedział że ma 29 lat i jest chyba najstarszy na forum. Szybko go wyprowadziliśmy z błędu
Martva - 27 Sierpnia 2008, 20:50
Włożyłam dziś moje tenisówki w kratkę, wszystko ślicznie, ale z przystanku do domu wracałam na bosaka. I czeka mnie parę dni w japonkach. A chodziłam w nich po domu wcześniej i miałam nadzieję że mi się już stópki przyzwyczaiły... Au
corpse bride - 27 Sierpnia 2008, 21:23
oj miałam kiedys tak z emo tenisówkami w paseczki. ledwo się doczołgałam do sklepu, żeby kupić japonki za 2$, a i to tylko ratując się opatrunkiem z wkładki higienicznej...
a ty bez skarpetek byłaś?
jewgienij - 27 Sierpnia 2008, 21:52
Delikatne stópki macie, skoro was "nisówki" parzą
Ale ja też się pochwalę, że na egzamin maturalny założyłem jakieś hiszpańskie chyba buty, wymyślone przez Inkwizycję, i wracałem do domu - dwa osiedla dalej, z Teatralnego na Sportowe - jak ten " żołnierz z niemieckiej niewoli". Szczęśliwy, lecz nieludzko poobcieran.
ilcattivo13 - 27 Sierpnia 2008, 22:29
od dawna wiadomo, że najwygodniejsze do noszenia są gumofilce (Grudziądz "rzondzi" ). Tylko jednej rzeczy nie wolno w nich robić - skakać. A jak już się skoczy, lądować na inne niż stopy części ciała.
corpse bride - 27 Sierpnia 2008, 22:30
ja ostatnio wspominałam dzień mojego pierwszego egzaminu na studia. było gorąco, ja miałam jakąś garni-sukienke i eleganckie butki. chciałam zostac w krk do wieczora i sobie połazic i finał był taki, że z wawelu na dworzec szłam boso z butami przytroczonymi do plecaka. w jasle z dworca do domu też. potem przez kilka dni zmywałam ze stóp asfalt... ale było fajnie
te same buty zrobiły mi rok później wielką krzywdę w zakopcu...
Martva - 28 Sierpnia 2008, 09:29
| corpse bride napisał/a | | ledwo się doczołgałam do sklepu, żeby kupić japonki za 2$ |
No niestety, jakos żadnego czynnego sklepu z japonkami nie było
| Cytat | | a ty bez skarpetek byłaś? |
Bez. :/
| Cytat | | Delikatne stópki macie, skoro was nisówki parzą |
Ja w ogóle bywam delikatnym dziewczątkiem.
| Cytat | | Ale ja też się pochwalę, że na egzamin maturalny założyłem jakieś hiszpańskie chyba buty, |
Na maturę kupiłam sobie jakieś sandałki na nieludzkim obcasie, ale nie pamiętam czy w końcu poszłam w nich, czy w czymś innym. Przymierzałam je ostatnio i są idiotycznie skonstruowane, mały paluszek wyłazi mi z paseczków.
| ilcattivo13 napisał/a | | Tylko jednej rzeczy nie wolno w nich robić - skakać. |
A czemu?
| corpse bride napisał/a | | potem przez kilka dni zmywałam ze stóp asfalt... ale było fajnie |
Cholernie trudno jest umyć stopy jak się ma obtarty ten kawałek nad piętami. Wczoraj myślałam że umrę. A dziś czeka mnie koszenie trawy na bosaka, bo nie chcę unicestwić jedynych japonek, mam nadzieję że nie nadepnę na osę/oset.
ilcattivo13 - 28 Sierpnia 2008, 12:06
| Martva napisał/a | | A czemu? |
bo potem boli tak jak po biciu pałką milicyjną w podeszwy. I jeśli trzeba potem dalej chodzić w filcach, to będzie dłuuuugo bolało
corpse bride - 28 Sierpnia 2008, 13:43
mój kumpel (martva zna z rozmów o słomie) był ostatnio na balu socjologa przebrany za prlowskiego proletariusza ubrany w waciak, beret z antenką i gumofilce własnie. na parkiecie wymiatał
Martva - 28 Sierpnia 2008, 14:59
| Cytat | | bo potem boli tak jak po biciu pałką milicyjną w podeszwy. |
Aua.
| corpse bride napisał/a | | (martva zna z rozmów o słomie) |
E tam z rozmów o słomie, przecież spaliśmy ze sobą (uo, jak to fajnie wygląda )
| corpse bride napisał/a | | przebrany za prlowskiego proletariusza |
Hmmm, z tą fryzurą musiał wyglądać ciekawie
A poza tym chciałam powiedzieć że mam obsesję, czytam sobie Żarna niebios, odwracam stronę, a tam rysunek. Na rysunku kusząca anielica, i co ma nad sukienką? Buły!
Adanedhel - 28 Sierpnia 2008, 16:03
| Cytat | A poza tym chciałam powiedzieć że mam obsesję, czytam sobie Żarna niebios, odwracam stronę, a tam rysunek. Na rysunku kusząca anielica, i co ma nad sukienką? Buły! |
Bo to realizm, Martviczko, realizm, albo wręcz naturalizm
Kasiek - 28 Sierpnia 2008, 18:08
Zaprowadziłam młodszą do sklepu ze stanikami, bo na te jej 80C albo 85B nie mogłam dłużej patrzeć. Kazałam założyć 70D i pokazałam, że fiszbiny jeszcze troche za wcześnie się kończą i dzielą jej piersi, zmniejszając je, obwód idzie do góry a tym samym jest za duży no i buły, czyli miseczka za mała.
Bóg powinien wziąć mnie żywcem do nieba, za to, że nie oberwała przez łeb za "To może weźmiemy 75 pod?" Może będzie dobrze... Już jest lepiej Oceniam ją na 60F, ona jest szczuplejsza ode mnie, ma mniejszy biust trochę. Jak mi się uda w nią wcisnąć 65E na razie, to będzie cud (ona nie chce, żeby coś ją gniotło).
Martva - 28 Sierpnia 2008, 18:35
Jak 70D ma za małą miskę, to 65E tym bardziej albo również (zależy czy polskie, czy brytyjskie. Niemniej, gratuluje cierpliwości, moja średnia ciągle na etapie jest 'nie, bo nie chcę mieć śladów. Nie wiem po jaką cholerę w ogóle nosić stanik, przecież w tym wypadku to kawałek szmatki na biuście, niepełniący zupełnie żadnych funkcji.
Nabyłam siostrzeńcowi grę 'Rice Wars' i dostałam w zamian jego stare MP3. Mam nadzieję że jeszcze trochę pociągnie, bo to fajny gadżet właściwie, a sama sobie nie kupię...
Kasiek - 28 Sierpnia 2008, 20:24
jak ją wepchnę w 65E to się przekona do 65-tek. O to mi chodzi. Żeby się przekonała... Ale może faktycznie, lepiej od razu kupię jej 65F i niech chodzi w tym na zdrowie
Martva - 28 Sierpnia 2008, 20:32
Może daj jej swoje 65 przymierzyć, tak tylko żeby wiedziała że się dopnie?
Kasiek - 28 Sierpnia 2008, 21:03
Ech, a myślisz, że nie probowałam? To nie, bo ona będzie poobcierana, obolala i w ogole...
Martva - 28 Sierpnia 2008, 21:20
A jak to zrobisz że da się wepchnąć w 65F, a w 65G nie?
W połowie września chyba wchodzi nowa kolekcja Mileny. Tylko fajnie by było gdyby się dziewczę dało wymierzyć, bo tak na czuja to ciężko będzie.
Jej, posmarowałam się kakaowym masłem do ciała i mam ochotę się zjeść
May - 28 Sierpnia 2008, 21:29
Kasiek, ja sie "przesiadlam" na 65 z 75/80. I jesli chodzi o obwod, to owszem, zostaja slady (ale po spodniach, rajstopach czy majtkach, a nawet po skarpetkach tez mi zostaja slady), ale przekonalam sie, ze lepiej miec obwod "nieruchomy", bo wtedy o otarciach nie ma mowy. I zaczynam sie zastanawiac nad 60, ale stacjonarnie praktycznie niedostepny, przynajmniej nie w najblizszej okolicy...
Martva, w przypadku sredniej stanik ma zaslaniac, nie podtrzymywac
ilcattivo13 - 28 Sierpnia 2008, 21:30
| Martva napisał/a | Jej, posmarowałam się kakaowym masłem do ciała i mam ochotę się zjeść |
dobrze, że nie wnętrznościami cukini
|
|
|