Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.
NURS - 15 Października 2007, 14:47
Easy, a może czas wreszcie przejrzeć na oczy, skoro tak zasłużeni ludzie mówią, że jest źle.
Może czas odzyskać Polskę dla mnie i dla ciebie, a nie Szmajdzińskiego
A co do ustawy lustracyjnej, chyba nie zrozumiałeś komentowanej wypowiedzi. Chodzi o atak na TK, który ustawę - złą, jak sam twierdzisz - odrzucił, i zostal uznany za wroga państwa przez tych, którzy ustawe spieprzyli. Sama lustracja nie ma tu nic do rzeczy.
Easy - 15 Października 2007, 14:54
NURS napisał/a | Może czas odzyskać Polskę dla mnie i dla ciebie, a nie Szmajdzińskiego |
Dlatego 21.10 oddam głos na PO, chyba już ostatnią deskę ratunku dla kraju. Jeśli oni zawiodą, to już nikt inny nie pozostał...
NURS napisał/a | A co do ustawy lustracyjnej, chyba nie zrozumiałeś komentowanej wypowiedzi. Chodzi o atak na TK, który ustawę - złą, jak sam twierdzisz - odrzucił, i zostal uznany za wroga państwa przez tych, którzy ustawe spieprzyli. Sama lustracja nie ma tu nic do rzeczy. |
Ma. Adam Michnik jest znanym w całej Polsce wrogiem lustracji. Gdyby chodziło o jakąkolwiek inną ustawę Michnik nie zareagowałby tak ostro.
NURS - 15 Października 2007, 15:20
Widzisz, tobie to zwisa co zrobią jakies oszołomy w tej kwestii, a mnie juz nie. Bo dosatalem jakiś czas temu wezwanie z sądu, żebym się lustrował na formularzu, który mozna dowolnie interpretować, więc powiem ci jedno. Lustracji oszołomskiej mówię nie. I nie dziwię się, że Michnik, który siedział w pierdlu za władze z poprzednim systemem, chce wytrącić małpie brzytwę. Bo lustracja ma być narzedziem dla kaczystów do zniszczenia reszty dawnych opozycjonistów.
Easy - 15 Października 2007, 15:35
NURS napisał/a | Widzisz, tobie to zwisa co zrobią jakies oszołomy w tej kwestii, a mnie juz nie |
Wiem, że jestem młody i mnie to nie dotyczy w zasadzie, ale uwierz mi, nie jest mi obojętne, czy ustawą zajmą się oszołomy, czy ludzie inteligentni, którzy chcą rozwiązać problem, a nie tylko wynaleźć kolejną broń polityczną.
NURS napisał/a | Lustracji oszołomskiej mówię nie. |
Lustracja jest konieczna, ale lustracja przeprowadzona sprawnie. Tak, ustawa obalona przez trybunał była lipna i bardzo dobrze, że upadła.
NURS napisał/a | I nie dziwię się, że Michnik, który siedział w pierdlu za władze z poprzednim systemem, chce wytrącić małpie brzytwę |
Ale Michnik jest wrogiem każdej ustawy lustracyjnej. On nie protestował przeciwko złej ustawie lustracyjnej, on podważa lustrację w ogóle.
mad - 15 Października 2007, 19:31
Easy ma trochę racji. Prawie wszędzie w Europie Wschodniej juz dawno poradzili sobie z lustracją - u nas zawsze wszystko spowalniały "ałtorytety" Michnikopodobne. Że się nie godzi, że można kogoś urazić... - to była typowa argumentacja. Mnie, szarego obywatela, taka argumentacja zupełnie nie przekonuje. Oczekiwałem bowiem od polityków, że raz na zawsze wypiorą wszystkie brudy, a ja dowiem się prawdy o konfidentach i innych karierowiczach. Tylko tyle - aż tyle.
Pewnie każda ustawa poruszająca tak drażliwy temat byłaby do zakwestionowania, bo coś by tam naruszała. Zatem dla nas, Polaków, jest to sprawa nie do załatwienia. Odbieram to jako komunikat: U nas warto kombinować, kapować, bo mętne prawo zawsze stanie po stronie donosicieli a nie ich ofiar.
Napisałem, że Easy ma trochę racji, a nie całą. Nie zostanę wyborcą PiSu, bo wtopili w wielu innych ważnych sprawach, a w przeprowadzenie lustracji (i w jakimś stopniu dekomunizacji) już nie wierzę.
My tego nie załatwimy, bo Polakiami jesteśmy.
Easy - 15 Października 2007, 21:12
Tusk wygrał i to zdecydowanie.
Kwachu bez formy, znowu irytował się i denerwował zbyt często.
Później skrobnę coś więcej.
Edit. No dobra:
1) Tusk gadał jak zwykle ogólnikowo i banalnie, ale Kwachu nawet tego nie potrafi. Kwachu niby coś tam wydukał z siebie, niby zaatakował, ostatecznie jednak człowiek nie potrafi wyłowić jakiegokolwiek przesłania. Trochę tak jak u Wałęsy: jestem za, a nawet przeciw.
2) Nerwy. Tusk uśmiechnięty, a Kwachu często miał minę jak Ziobro, coś w stylu: ale pan mnie krzywdzi, zaraz się popłaczę i pójdę naskarżyć obrońcom demokracji!
3) Kwachowi wystarczyło wypomnieć Sobotkę i tym podobne.
4) Gdy Tusk miał opowiadać o podatkach w Irlandii, o których rzecz jasna nie miał pojęcia, wykpił się i zarzucił rywala innymi sprawami. Kwachu w takiej samej sytuacji przyznał się, że właściwie to on się na niczym nie zna. Sprytne, c'nie?
5) Apel Tuska do wyborców LiD bardzo dobrym ruchem. LiD z tymi swoimi 10% nie odsunie PiS od władzy. Taka brutalna prawda.
GAndrel - 15 Października 2007, 21:20
Ja jestem pod wpływem gruzińskiego wina i dla mnie był remis. Teraz pozwolę zmanipulować się "specom" i jutro będę twierdził, że wygrał Tusk.
Gustaw G.Garuga - 15 Października 2007, 21:52
Pomimo propagandy socjologów zaproszonych do TVN, z których dwóch (na trzech) ze śmiesznym entuzjazmem ogłosiło powrót "Donalda Walecznego", moim zdaniem zwyciężył Kwach - na punkty, ale jednak. Najdziwniejsze, że Tusk zastosował metodę Kaczora, czyli atakowanie przeszłości oponenta, wywlekanie dawnych grzechów, argumenty ad personam... Roczarowałem się, bo oczekiwałem, że tych dwóch panów stać będzie na rozmowę merytoryczną, na wymianę poglądów, na debatę o przyszłości, a nie głównie na mniej czy bardziej widowiskowe ciosy. Odniosłem też wrażenie, że Kwach przyszedł jeśli nawet nie z gałązką oliwną, to z zamiarem oszczędzenia Tuska wobec prawdopodobnej koalicji po wyborach. No i się naciął, bo Tusk rozochocony powaleniem Kaczora chciał powalić i Kwacha, nie dostrzegając, czym tak naprawdę powalił Kaczora, czym się odeń tak naprawdę odróżnił in plus.
A rozdartej dylematem Martvej zalecam rozdzielenie głosów. Chociaż po dzisiejszej debacie, z trzech głosów, które mam (1 poseł, dwóch senatorów) dwa dam na LiD, a jeden na PO. Gdyby Tusk stanął dziś na wysokości zadania, dałbym dwa na PO.
agnieszka_ask - 15 Października 2007, 21:56
Easy napisał/a | Tusk wygrał i to zdecydowanie. |
a może tez byłeś pod wpływem jakiegoś wina?
Tusk był bezpłciowy, bezbarwny, jednowymiarowy i nieprzygotowany. Niektóre jego wypowiedzi były poniżej poziomu jakim powinien charakteryzować się polityk. Argumentom brak było merytorycznej podstawy i spójności logicznej. O nieudolnych próbach odbiegnięcia od odpowiedzi na jasno postawione pytanie nawet nie chce mi się wspominać.
Pan Prezydent konkretny, rzeczowy, zrównoważony, dość dobrze przygotowany do debaty. Nie dał się sprowokować w roztrząsanie głupich żartów ze strony Tuska. Umiał się przyznać do błędu i porażki, a to cenię w ludziach najbardziej.
Easy - 15 Października 2007, 21:56
Gustaw G.Garuga napisał/a | Roczarowałem się, bo oczekiwałem, że tych dwóch panów stać będzie na rozmowę merytoryczną, na wymianę poglądów, na debatę o przyszłości. |
Do merytorycznej rozmowy potrzebni są odpowiedni ludzie, którzy się znają na danym zagadnieniu. Tusk i Kwachu nie mają bladego pojęcia o gospodarce i konkretach programowych.
Easy - 15 Października 2007, 21:59
Easy napisał/a | Tusk wygrał i to zdecydowanie. |
a może tez byłeś pod wpływem jakiegoś wina?
Cóż, o to samo można się spytać czytając:
agnieszka_ask napisał/a | Pan Prezydent konkretny, rzeczowy, zrównoważony, dość dobrze przygotowany do debaty. |
Gdzie konkretny? Jakie konkrety?
Ani Kwachu, ani Kaczor, ani Tusk nigdy nie mówili o konkretach.
Edit. Dwa posty z rzędu, sorki, mój błąd.
Agi - 15 Października 2007, 22:02
Debata nie zmieniła mojej opinii o Kwaśniewskim i Tusku.
Głosuję na PO, dla mnie to najrozsądniejsza opcja.
agnieszka_ask - 15 Października 2007, 22:05
Easy,
Kwaśniewski jasno i wyraźnie mówił o założeniach programowych partii, którą reprezentował. Przykład? Konkretnie odpowiedział: kiedy widzi wprowadzenie euro i dlaczego akuratnie w tym, a nie w innym czasie. Jasno mówił o wycofaniu wojsk z Iraku, nie uchylał się od odpowiedzi, dlaczego popiera taki, a nie inny system podatkowy. Przykładów mogłabym podać naprawdę dużo, ale przecież ty też oglądałeś tę debatę
a co do alkoholu, to owszem słuchałam wypowiedzi obu panów ze szklaneczką w ręce
Easy - 15 Października 2007, 22:14
agnieszka_ask napisał/a | Easy,
Kwaśniewski jasno i wyraźnie mówił o założeniach programowych partii, którą reprezentował. Przykład? Konkretnie odpowiedział: kiedy widzi wprowadzenie euro i dlaczego akuratnie w tym, a nie w innym czasie. Jasno mówił o wycofaniu wojsk z Iraku, nie uchylał się od odpowiedzi, dlaczego popiera taki, a nie inny system podatkowy. Przykładów mogłabym podać naprawdę dużo, ale przecież ty też oglądałeś tę debatę |
1) Wyprowadzenie wojsk z Iraku- cóż, Tusk też o tym mówił chyba, ale nie o to chodzi. Wszyscy, oprócz PiS, o tym wspominali już
2) Wprowadzenie Euro- Kwachu mówił, że najpóźniej Euro w 2012, Tusk w 2013. Czyli i jeden i drugi wypowiedział się konkretnie na ten temat. Nawet prezes NBP wspominał nie tak dawno o 2012, to jest po prostu realny, najwcześniejszy możliwy termin, a nie wizja LiD.
3) System podatkowy- cóż, Kwachu stwierdził, że chcą "racjonalnie" zmniejszyć podatki, w zasadzie 90% partii tak twierdzi, nie mając bladego pojęcia, o co w tym wszystkim chodzi.
Kurna, po takiej debacie na forum pojawia się więcej ciekawych rozmów i argumentów niż w czasie wszystkich trzech "pojedynków gigantów".
agnieszka_ask napisał/a | a co do alkoholu, to owszem słuchałam wypowiedzi obu panów ze szklaneczką w ręce |
Zazdroszczę. Chory jestem i alkoholu niestety chwilowo tykać nie mogę...(to nie jest złośliwa wypowiedź, naprawdę mam wielką ochotę na zimne piwko...).
agnieszka_ask - 15 Października 2007, 22:24
Easy, ale mi w cale nie chodziło o to co mówili, ale w jaki sposób. O jasność i klarowność wypowiedzi. O to ile % z ich wypowiedzi, to coś wartego zapamiętania, a ile nadaje się do śmieci. Uważam, że Kwaśniewski zdecydowanie mniej kokietował, rzadziej przekraczał marginesy pytania, a przede wszystkim starał się "nie owijać w bawełnę".
Easy napisał/a | Chory jestem i alkoholu niestety chwilowo tykać nie mogę |
łączę się w bólu, ja dopiero z choróbska wylazłam
Easy - 15 Października 2007, 22:36
Rozumiem. Dla mnie wygrał Tusk, gdyż usłyszałem dokładnie to, czego od niego oczekiwałem, czyli:
1) odcięcią się od LiD.
2) Tusk wykazał się rozsądkiem i zamiast najeżdżać wyłącznie na kolesiostwo PiS, tak jak to robią "obrońcy demokracji", przypomniał wszystkim, jakim stopniem kolesiostwa dawniej wykazywał się Kwachu (ułaskawienie Sobotki itd.)
3) polityka zagraniczna- Kwachu prawie że bronił "biednych" Rosjan, no jasne, zła sytuacja między Polską a wschodnim sąsiadem to nasza wina!
4) Tusk nie potępił istoty powołania CBA, instytucji potrzebnej, choć obecnie źle wykorzystywanej przez obecną ekipę.
5) Tusk stawiał PiS i SLD na równi. Tak, mam dokładnie taki sam pogląd.
6) PO to ostatnia formacja zdolna coś jeszcze zrobić porządnego w Polsce.
7) Przyznam, część gospodarcza zdecydowanie najsłabsza. Jeden i drugi nie miał pojęcia, o czym właściwie gada (Tusk nawalał o Irlandii, nie za bardzo wiedząc, jakie tam zasady gospodarcze obowiązują, czy Kwachu, który nie wie nic o zakładaniu firmy, a polityk idący na debatę, z takich spraw powinien być obkuty na blachę)
Jestem wyborcą PO i odpowiedzi Tuska pasują mi w prawie 100%. Czy to dziwne, iż uważam Tuska za zwycięzcę?
GAndrel - 15 Października 2007, 22:38
Do owijanie w bawełnę zmuszała formuła debaty. "Zostało panu jeszcze 15 sekund", że zacytuję. A co tu gadać jak się już wszystko powiedziało?
Gustaw G.Garuga - 15 Października 2007, 22:39
Nie no, nawet nie mówcie mi o formule... Ciekaw jestem sondaży po debacie.
agnieszka_ask - 15 Października 2007, 22:50
Easy napisał/a | Jestem wyborcą PO i odpowiedzi Tuska pasują mi w prawie 100%. Czy to dziwne, iż uważam Tuska za zwycięzcę? |
Oceniając debatę główny nacisk kładłam na przygotowanie obydwu dyskutantów, poziom rozmowy, jasność wypowiedzi, % kokieterii oraz spójność logiczną wypowiedzi, bo to moim zdaniem pięta achillesowa polskich polityków. Moje sympatie polityczne nie miały z tym nic wspólnego. Nigdy nie powiem komuś, że mówi od rzeczy tylko dlatego, że nie zgadzam się z jego poglądami
Easy - 15 Października 2007, 22:50
- Od was zaczęła się korupcja, kolesiostwo, przepych władzy – zarzucił Aleksandrowi Kwaśniewskiemu Donald Tusk. – Nieprawda, my zaczęliśmy walkę z korupcją – ripostował były prezydent.
Kwachu albo żartował, albo sam już nie wiem...
Nie chcę przypominać, kto miał tańczyć przed komisją...
Że oni powołali komisję ds. Rywina?
1) Zrobili to pod ogromnymi naciskami mediów i opozycji, gdy nie było innego wyjścia (było, mogli oddać koryto)
2) Starachowice- jestem uparty i będę powtarzać to jedno nazwisko... Sobotka, i wszystko jasne
3) Wtedy nikt tak naprawdę nie przypuszczał, iż komisja może być tak śmiercionosną bronią. Kaczyńscy, gdy przyszła ich pora, znali już skutki powołania jakiejkolwiek komisji wymierzonej w organy rządowe. Woleli oddać władzę, niż iść na pewną masakrę.
Kwachu i jego obóz to nie są po prostu ludzie, którzy mogliby walczyć z korupcją...
Edit. Nigdy nie powiem komuś, że mówi od rzeczy tylko dlatego, że nie zgadzam się z jego poglądami
Wiesz, gdyby ktoś zaczął mi wygłaszać poglądy na temat wyższości socjalizmu (nie mówię, że to Kwachu robił, ot, taki przykład) to tak, uznałbym, że gada od rzeczy.
Oceniając debatę główny nacisk kładłam na przygotowanie obydwu dyskutantów, poziom rozmowy, jasność wypowiedzi, % kokieterii oraz spójność logiczną wypowiedzi
No i dla mnie Kwachu był taki jak zawsze, czyli beznadziejnie bezradny.
Ot, moja subiektywna ocena
Dabliu - 15 Października 2007, 23:01
agnieszka_ask napisał/a | Kwaśniewski jasno i wyraźnie mówił o założeniach programowych partii, którą reprezentował. Przykład? Konkretnie odpowiedział: kiedy widzi wprowadzenie euro i dlaczego akuratnie w tym, a nie w innym czasie. |
Ta... konkretnie powiedział jak poradzić sobie z podniesieniem cen po wprowadzeniu Euro - że wprowadzenie Euro podniesie wprawdzie ceny, ale będzie to korzystne. Sam konkret
Albo w kwestii podatków - najpierw wyliczył, że każdy skorzysta na ich obniżeniu, a później stwierdził, że to złe, bo niesprawiedliwe...
A teraz apel do Martvej@ LiD niczego "światopoglądowo" nie zmieni. To zawodowi ściemniacze. Jak przyjdzie co do czego, nadal będą, za przeproszeniem, lizać tyłek Kościołowi. Jeśli oczekujesz, że coś się zmieni dzięki nim w kwestii homoseksualistów, kobiet, czy aborcji, to IMHO grubo się mylisz. Poza tym, światopoglądem się nie najesz, a najedzona zawsze będziesz mogła sobie wyjechać z kraju na weekend, w celu uskutecznienia skrobanki. Z grubszym portfelem również Twój światopogląd nie ucierpi, zwłaszcza że jesteś w UE. Zaś rezygnacja z mundurków w szkole nie sprawi, że Ciebie będzie stać na takie ciuchy, jakie chcesz. To tak "metaforycznie"
Zaklinam Cię, nie głosuj na LiD! (ani na Samoobronę).
Gustaw G.Garuga - 15 Października 2007, 23:05
Spójrz, Easy, na mnie - już wcześniej w tym wątku pisałem, że będę wybierał parlamentarzystów pomiędzy PO a LiD. Po tej debacie wybrałem jednak w większości LiD, choć nie była to decyzja radosna. Widzisz, jeśli powodzenie w debacie mierzyć stopniem pozyskania elektoratu oponenta, i jeśli ja jestem w jakimś stopniu miarodajny, to Tusk tę debatę przegrał. Ale poczekajmy na sondaże
Poza tym Tusk niestety ładnych kilka razy uciekł od odpowiedzi, i to w sposób wręcz rażący. Uprawiał typowe krętactwo retoryczne, nic w polskiej polityce dziwnego, ale IMO dobre wrażenie w starciu z Kaczorem wywarł w dużej mierze właśnie dzięki stosunkowo niewielkiej ilości tego krętactwa. Skoro tej umiejętności teraz zabrakło...
Dabliu - 15 Października 2007, 23:12
Pierwszy reprezentatywny sondaż wskazał zwycięstwo Tuska o jakąś jedną trzecią (46% : 31%, czy jakoś tak...). Za Szkłem Kontaktowym.
dzejes - 15 Października 2007, 23:32
Co to w ogóle znaczy "panowie zaczęli korupcję"? Korupcja była, jest i będzie. Przypomnę też, że w PRLu korupcja była normą. Praktycznie wszystko się "załatwiało" lub "organizowało".
Jeśli chodzi natomiast o III RP - to przypomnę, że pierwszym grubym skandalem było szantażowanie Bagsika i Gąsiorowskiego i wymuszanie od nich łapówki przez... działaczy PC. To by było w zasadzie na tyle, jeśli chodzi o Przekręty i Seksafery.
NURS - 15 Października 2007, 23:38
Easy, a akcja Czyste ręce coś ci mówi?
Sam powinieneś się obkuć na blachę, bo bladego pojęcia nie masz o czym chcesz rozmawiać:-)
BTW, KLD miał ksywę Aferałów, a KLD to Tusk własnie, a miał tę ksywę, bo jego formacja się uwłaszczała na siłę.
Dzisiaj żadna siła nie jest czysta, bo ludzie zmieniali po 10 razy barwy partyjne, i wszyscy sa umoczeni w tym samym stopniu. Nie ma co oceniać, co kto robił przed 15 laty, ale co robi teraz.
Easy - 15 Października 2007, 23:41
NURS napisał/a |
Sam powinieneś się obkuć na blachę, bo bladego pojęcia nie masz o czym chcesz rozmawiać:-) |
Czy ja się wymądrzam w kwestiach gospodarki? Nie znam się, więc nie zgrywam wielkiego ekonomisty, jak Tusk i Kwachu.
NURS - 15 Października 2007, 23:46
Czyste ręce kochany, przed chwila szydziłeś, że lewica nie robiła nic z korupcją.
Cytat | - Od was zaczęła się korupcja, kolesiostwo, przepych władzy – zarzucił Aleksandrowi Kwaśniewskiemu Donald Tusk. – Nieprawda, my zaczęliśmy walkę z korupcją – ripostował były prezydent.
Kwachu albo żartował, albo sam już nie wiem... |
Easy - 15 Października 2007, 23:54
NURS napisał/a | Czyste ręce kochany, przed chwila szydziłeś, że lewica nie robiła nic z korupcją. |
Aha, o to chodzi.
Taki fragmencik:
Sprawa czystych rąk to kolejny przykład dwulicowości Cimoszewicza jako polityka. Przypomnijmy, że obecny premier jako minister sprawiedliwości i prokurator generalny w rządzie Waldemara Pawlaka zasłynął akcją Czyste ręce, zakazującą osobom na stanowiskach państwowych łączenia tych funkcji z udziałem w radach nadzorczych spółek. Po czym niektóre z tych osób wziął do swego rządu, powołanego w lutym 1996 roku.
A dała ta akcja cokolwiek?
Chodzi o to, że ci, którzy obecnie najgłośniej krzyczą na PiS, sami robili dokładnie to samo.
Aha, Kwachu wspominał o walce z korupcją za Millera, a jak wtedy było to wiadomo...
Gustaw G.Garuga - 16 Października 2007, 09:28
Dabliu, mówię o sondażach wyborczych. Istotnie sondaże debatowe (debaciane? debackie? ) wskazują na zwycięstwo Tuska, chociaż - zważcie - mniejsze, niż nad Kaczyńskim, przy czym opinii stwierdzających zwycięstwo Kwaśniewskiego jest więcej, niż wynosi poparcie dla LiDu. Obawiam się (patrząc po sobie) że Tusk swoją strategią w debacie mógł zrazić do siebie część elektoratu liberalnego, który chciał LiDowi odebrać. A - i tu uwaga do Easy'ego - odcięcie się od LiDu nie było wcale oczywiste. Tusk uciekł od pytania dziennikarza o koalicję, zasłaniając się, że to "nierealne", ale to coś jednak innego, niż "niemożliwe". Inna sprawa, że apel Tuska o głosowanie na PO, bo to 'jedyna siła która może' itp. od strony charyzmy wypadł blado, ale merytorycznie miał w sobie coś. Tylko czy ktoś, kto jest przeciwny wliczaniu oceny z religii do średniej, kto nie chce, by konkordat służył do przekazywania Kościołowi budynków za friko, kto chce, by korupcję ścigała policja, a nie coraz to nowe supersłużby, naprawdę zagłosuje na PO z pełnym przekonaniem?
NURS - 16 Października 2007, 12:05
Easy, jak cos cytujesz, to dawaj linka do wypowiedzi, nawet, jak to jest ciocia
Gustawie, oni nie mogą teraz przyznać się do koalicji z LiD, bo PiS rozpętałby naprawdę wielka kampanię obrzydzania powrotu komuny.
|
|
|