Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.
GAndrel - 10 Października 2007, 19:33
Urbaniuk napisał/a | 1. Ja się tam nie boję przedsiębiorców co z tego ze będa ich miliony? Większosć ludzi jak robi dla siebie to robi lepiej i lepiej na tym wychodzi. |
Polacy są tak przedsiębiorczy, że szybko zniknęłyby osoby prawne, które płacą CIT, bo po co płacić 19% CIT, skoro można wcale nie płacić. Czyli wpływy z CIT = zero. Wpływy z PIT = zero. Wynikiem nie będzie liberalizm tylko anarchia.
Cytat | 2. Dla mnie ZUS jest jednym wielkim podatkiem i zdaje się dla całego upr też. (...) |
Fajnie się rozwinęła ogólna dyskusja o ubezpieczeniach społecznych, ale xPR ma konkretny pomysł tyczący się istniejących rent i emerytur. Chce je po prostu zwolnić z podatku, argumentując, że i tak są wypłacane z podatków.
Pytanie brzmi, czy jest to sensowny pomysł skoro założenie jest nieprawdziwe? I czy byłby to sprawiedliwe? W końcu byłby to jakiś nieopodatkowany dochód. Dlaczego taki przywilej dotyczyłby tylko jednej grupy społecznej? Czy nie lepiej zwiększyć kwotę wolną od podatku?
Gustaw G.Garuga - 10 Października 2007, 20:32
Urbaniuk napisał/a | Nowi powinni się ubezpieczać prywatnie, inwestować w coś, albo robić dzieci. Przez lata to działało, a w Chinach działa do dziś |
Rozumiem, że to żart. Niestety w kiepskim guście. I przykro mi Cię rozczarowywać, ale Chiny wdrażają właśnie programy powszechnych ubezpieczeń, bo wiedzą, że zostawianie miliarda ludzi samym sobie może wywrócić kraj do góry nogami.
Urbaniuk napisał/a | Ale system powszechnych ubezpieczeń jest nieskuteczny. Stany wydają biliony dolarów na tzw walkę z bieda a bieda bya jest i będzie. |
USA nie mają np. powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, nie ma on więc nawet szans być skuteczny. No tak, po co wspierać lecznictwo, przecież "choroby były, są i będą". Na szczęście i tam ludzie zaczynają ruszać mózgownicą, a niektóre stany już wprowadzają publiczne ubezpieczenia.
Co zaś do palenia - w Szkocji rok po wprowadzeniu zakazu palenia w miejscach publicznych liczba osób z zawałami serca (czy ogólniej z chorobami układu krążenia - w tej chwili nie pamiętam) spadła wśród palaczy o 17%, zaś wśród niepalących o 20%.
A Korwin niedawno powiedział w oczy niepełnosprawnej dziewczynce, że nie posłałby swojego dziecka do klasy integracyjnej. I dziwił się, że ćwiczy na wf. Temu panu krzyżyk na drogę.
Madar - 10 Października 2007, 20:41
U Korwina rozbawilo mnie kiedys porównanie sytuacji weterynarzy (swietni bo prywatni) i lekarzy (zli bo za podatki). Tak sobie pomyslalem czy UPR chce wprowadzic mozliwosc usypiania chorych jak sobie skalkulujemy ze leczyc to nam sie nie oplaca . Przecież takie zasady mają weterynarze.
mad - 10 Października 2007, 20:49
Wkurzył mnie Korwin, a miałem do niego znaczny szacunek. Oddał dzisiaj sprawę do sądu (ale chyba nie w trybie wyborczym?) i to może świadczyć, że "wiarygodni świadkowie" - czyli polityczni przeciwnicy - jednak mogli przegiąć. Bronimy Olka, zobaczymy, co stanie się z Korwinem.
Martva - 10 Października 2007, 21:13
Cytat | ja nie uważam żeby Polacy byli głupi. A wy? |
Ja uważam że owszem, nie wszyscy, ale całkiem sporo.
Popatrz na wyniki sondaży przedwyborczych. Na przykład.
Madar - 10 Października 2007, 22:40
http://wiadomosci.onet.pl/1621496,11,item.html
Ziobro do dzieła
Urbaniuk - 11 Października 2007, 00:00
Pozwolicie że odpowiem zbiorczo.
Piech -> „A jak odzyskasz zmysł węchu, też będziesz pomstował, że nie można iść do knajpy, gdzie się nie nawdychasz świństwa i po której ubranie nie cuchnie.” - Jak powiedziałem, sa knajpy dla niepalących, a jeśli te dla palących sa fajniejsze? To będę pomstował ale będę chodził.
NURS -> „bo mało kto sam z siebie oszczędzi sobie na emeryturę, jeśli zycie jest tak drogie.”. To tak jak z tym że: „Jak całe szkolnictwo będzie prywatne, to nikogo nie będzie stać na edukację.”
Warto zobaczyć bo to ciekawy przykład. Jakoś kupę ludzi płaci sobie na studia chociaż skutki będą dopiero w przyszłości, że o płacacych rodzicach nie wspomnę. Jak dostanie się te pieniądze które państwo zabiera na skłądkę, to każdy zrobi co chce. Że z wolności można wyjść bez butów? A przepraszam dlaczego ja mam te buty fundować?
Adenedhel -> „Pomysły UPR są zacofane o mniej więcej wiek.” - Ja nie do końca uważam że to co nowsze jest lepsze. W międzywojniu można byo patrząc na Europę, spokojnie stwierdzić że normą jest autorytaryzm, bo większość demokracji przeszło w dyktatury. A wogóle raczej taka zasada obowiązuje że gdzie więcej wolności tam szybszy rozwój. I tak naprawdę nigdy nie dowiemy się czy wyjście z kryzysu nie było by lepsze bez „reform” Roosvelta.
Gandrel-> „Polacy są tak przedsiębiorczy, że szybko zniknęłyby osoby prawne, które płacą CIT, bo po co płacić 19% CIT, skoro można wcale nie płacić. Czyli wpływy z CIT = zero. Wpływy z PIT = zero. Wynikiem nie będzie liberalizm tylko anarchia.”
Jeśli państwo zajmie się tym czym powinno sie zajmować, a nie: wychowywaniem obywatelom dzieci, leczeniem ich z kataru czy tam czegoś, ukulturalniania ich przy pomocy państwowej kultury z której najważniejszym elementem jest jakże kulturotwórcza telewizja państwowa i ogólną organizacją życia społecznego, to może te wszystkie city, akcyzy, dochodowe itp. przestały być potrzebne?
„Pytanie brzmi, czy jest to sensowny pomysł skoro założenie jest nieprawdziwe?” A skąd ten wniosek? Dla mnie zus jest podatkiem. Czy jesteś za opodatkowaniem zwrotów podatkowych?
Gustaw G. Garuga - > „Chiny wdrażają właśnie programy powszechnych ubezpieczeń”. Nie to nie żart, a o gustach nie będę dyskutował. Miałem inne informacje jeśli taki ekspert jak ty twierdzi że 80 letni chłop na zapadłej chińskiej wsi dostanie dziś emeryturę (każdy rozumiem skoro jest to powszechne) to pozostaje mi się zgodzić. Tak jest?
„USA nie mają np. powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, nie ma on więc nawet szans być skuteczny.”
Chodziło raczej o nieskuteczność działań. A że niektóre stany wprowadzają? Jak powiedział najwybitniejszy polityk demokratyczny zeszłego wieku, na pytanie czy kiedyś był w państwie socjalistycznym że ich tak nienawidzi odpowiedział:”Nie nie byłem. To znaczy raz byłem w Massachusetts .” Amerykanie wprowadzają różne rzeczy, ale nie wiem czy akurat socjalizm jest tą fajną. Na razie z tego co wiem więcej ludzi wyjeżdża z Europy do USA niż w drugą stronę. Więc jak mówi Lenin: „Żołnierze głosują nogami....”
„Co zaś do palenia - w Szkocji rok po wprowadzeniu zakazu palenia w miejscach publicznych liczba osób z zawałami serca (czy ogólniej z chorobami układu krążenia - w tej chwili nie pamiętam) spadła wśród palaczy o 17%, zaś wśród niepalących o 20%.”
No argument zdrowotny niezły. O ile zmalała by ilość śmierci na drogach przy ograniczeniu ruchu powiedzmy o połowę? A przy zerowym to już ho ho jakie pozytywne wyniki. Ja niestety nie mam żadnych argumentów poza wolnością wyznaczania zasad w swojej własnej knajpie.
Co zaś do dziewczynki, to pozwolę sobie poczekać na wyrok sądu, bo jednak mimo wszystko mam większe zaufanie do Korwina niż do kwiatów polskiego dziennikarstwa, które napisały kiedyś że Korwin stwierdził iż Hitler był wspaniały. Była to informacja poniekąd przesadzona.
Madar - > „U Korwina rozbawilo mnie kiedys porównanie sytuacji weterynarzy (swietni bo prywatni) i lekarzy (zli bo za podatki). Tak sobie pomyslalem czy UPR chce wprowadzic mozliwosc usypiania chorych jak sobie skalkulujemy ze leczyc to nam sie nie oplaca . Przecież takie zasady mają weterynarze.”
A nie chodziło przypadkiem o to że w weterynarii nie ma łapówek i tego typu patologii bo po prostu płaci się bezpośrednio, bez Ministerstwa Weterynarii Narodowej i Narodowego Funduszu Weterynaryjnego?
Martva - > „Ja uważam że owszem, nie wszyscy, ale całkiem sporo. Popatrz na wyniki sondaży przedwyborczych. Na przykład.”
To też w sytuacji liberalizmu ci ludzie musieli by pokazać że ich zasady sa fajniejsze a nie cyckac z drugiego. A jak polak wyjeżdża za granicę to natychmiast głupota mu mija i postępuje cwanie i celowo. Nie wiemy co by się stało w sytuacji zdania się na własne siły. Ja w każdym razie polecam. A nie się tam wyniki sondaży podobają, choć liczę na lepszy wynik LPR, oczywiście.
GAndrel - 11 Października 2007, 08:55
Urbaniuk napisał/a | Gandrel-> „Polacy są tak przedsiębiorczy, że szybko zniknęłyby osoby prawne, które płacą CIT, bo po co płacić 19% CIT, skoro można wcale nie płacić. Czyli wpływy z CIT = zero. Wpływy z PIT = zero. Wynikiem nie będzie liberalizm tylko anarchia.”
Jeśli państwo zajmie się tym czym powinno sie zajmować, a nie: wychowywaniem obywatelom dzieci, leczeniem ich z kataru czy tam czegoś, ukulturalniania ich przy pomocy państwowej kultury z której najważniejszym elementem jest jakże kulturotwórcza telewizja państwowa :mrgreen: i ogólną organizacją życia społecznego, to może te wszystkie city, akcyzy, dochodowe itp. przestały być potrzebne? |
To by mogło się udać. :) W 2008 planowane dochody z VATu mają stanowić ponad 48 % dochodów podatkowych i ponad 45 % dochodów budżetu a z akcyzy blisko 23 % dochodów podatkowych i ponad 21 % dochodów budżetu. Czyli rzeczywiście PIT i CIT nie jest chyba aż tak potrzebny (odpowiednio ponad 16 % dochodów podatkowych i ponad 15 % dochodów budżetu oraz blisko 12 % dochodów podatkowych i blisko 11 % dochodów budżetu). :)
Cytat | „Pytanie brzmi, czy jest to sensowny pomysł skoro założenie jest nieprawdziwe?” A skąd ten wniosek? Dla mnie zus jest podatkiem. Czy jesteś za opodatkowaniem zwrotów podatkowych? |
Dla Ciebie jest. Prawnie nie jest. Opodatkowanie zwrotów to argument ad absurdum i zła analogia. Poprawniejszą jest opodatkowanie zysków z lokat.
Gustaw G.Garuga - 11 Października 2007, 10:40
Urbaniuku, robisz w słowie, nie udawaj więc, że nie rozumiesz różnicy między "Chiny wdrażają" a "Chiny wdrożyły" (to jest ten straw man, o którym pisał niegdyś Piech). Traktujmy się poważnie - albo dyskutujesz z moimi tezami, albo z własnym cieniem. W tym drugim przypadku szkoda mojego czasu.
Co do USA - padają jakieś teksty o socjalizmie, o Massachusetts, o Leninie, a brakuje prostego stwierdzenia, że w USA rusza fala dostosowywania się do pozostałych krajów uprzemysłowionych, gdzie powszechne ubezpieczenia są. (Czy to nie Mitt Romney, republikański kandydat na kandydata na prezydenta, wprowadził jako gubernator powszechne ubezpieczenie zdrowotne? Kto się zna na USA, niech mnie poprawi).
Co do palenia - nie spodziewałem się innej odpowiedzi Zgrana teza o "swojej własnej knajpie", w której oczywiście pracjesz sam, bo nie chcesz narażać pracownika na zagrożenie zdrowia i życia. Nudne analogie doszukujące się podobieństwa między neutralną dla zdrowia jazdą samochodem, a wdychaniem z zasady szkodliwego dymu tytoniowego (chyba wiem, co usłyszę w odpowiedzi). Dobrze, że coraz więcej krajów macha ręką na takie argumenty. Oby Twoje wnuki nie były świadome, co ich dziadek wygadywał w przeszłości.
EDIT: an embarassing typo
dzejes - 11 Października 2007, 11:24
No jak mnie tutaj nikt nie słucha. Chyba będę musiał zacząć pisać nieco poważniej, bo inaczej cały czas będę olewany
Już pisałem o tym, że podatki od dochodu są anachroniczne i życzę im szybkiej śmierci. Służą głównie realizacji różnorodnych celów, takich jak wspoeranie czegoś tam na przykład. Problem w tym, że ludzka pomysłowość jest na tyle duża, że każda luka zostanie natychmiast wykorzystana.
Ile przychodów z PITu idzie na ludzi, którzy te PITy muszą przyjąć, wprowadzic do systemu, skontrolować... VAT natomiast jest podatkiem, gdzie te ciężary w dużej części przerzucono na prowadzących dziłalność gospodarczą - jego płatników. Jakaś wersja pogłównego byłaby nie od parady - każdy dorosły obywatel byłby zobowiązany do zapłaty x zł rocznie i koniec.
EDIT: Mnie natomiast śmieszą hasła o niesamowicie liberalnej gospodarce USA.
Stany to kraj, który nie waha się dotować przedsiębiorstw eksportujących swoje wyroby do Unii, wprowadza też cła ochronne i limity wwozowe (vide przemysł stalowy i odpowiedź UE w postaci ceł dodatkowych na szereg produktów z USA - np. odzież).
Odnośnie pozycji związków zawodowych proponuję zapoznać się z terminami "closed shop" i "hiring halls"
EDIT2: Kontynuacja wklejonego niedawno tekstu - tym razem audio video
Madar - 11 Października 2007, 12:39
http://wiadomosci.onet.pl...01,0,forum.html
NURS - 11 Października 2007, 13:00
Urbaniuk napisał/a |
NURS -> „bo mało kto sam z siebie oszczędzi sobie na emeryturę, jeśli zycie jest tak drogie.”. To tak jak z tym że: „Jak całe szkolnictwo będzie prywatne, to nikogo nie będzie stać na edukację.”
|
a ja coś takiego mówię? IMO szkolnictwo podstawowe powinno być całkowicie bezpłatne. Za to płace podatki.
gorbash - 11 Października 2007, 13:02
http://www.geralt.pl/index.php - ja już mam swojego kandydata
Easy - 11 Października 2007, 18:57
http://www.tvn24.pl/-1,1524486,wiadomosc.html
Buahaha, choroba tropikalna.
Może mną sanepid też powinien się zająć? Wczoraj przyjmowałem intensywnie te same "leki" co Kwachu, więc może też złapałem jakiegoś tropikalnego bakcyla?
ihan - 11 Października 2007, 19:00
Przyglądając się dokładnie, system działania państwa proponowany przez UPR jest rewelacyjny i cudowny. Dla młodych, zdrowych i bogatych. Niekoniecznie pięknych.
Ot, choćby brak finansowanego przez Państwo szkolnictwa, chcę żeby moje dziecko uczyło się o kreacjonizmie, o tym, że Ziemia jest płaska, a mleko kiśnie, bo krasnoludy do niego siusiają, proszę bardzo. W zasadzie przecież i tak większość tego, czego dzisiaj się uczy w szkole, jest nieużyteczna, prawda? Więc likwidacja narzuconych programów - raj na Ziemi. Osoby, które uważają, że na naukę szkoda czasu w ogóle dzieci nie będą posyłać do szkoły. Zwłaszcza, jeśli musieliby za nią płacić. I ślicznie się nam będzie dziedziczyć status intelektualny, bo niestety nikt nie jest wystarczająco ostrożny w wyborze rodziców. W obecnym systemie ma szanse, nawet mimo niechęci rodziców do wykształciuchów, realizować się intelektualnie (nawet znam zapaleńca, któremu udało sie skończyć astronomię, mimo, że rodzice chcieli go wysłać do pracy po podstawówce), ale w układzie gdy nie będzie bezpłatnego szkolnictwa? Że stypendia, a jak niby przyznawane? Będzie się prowadzić testy wśród analfabetów? Kto je będzie sponsorował?
Produkcja dzieci, jako lokata kapitału, piękny pomysł. Dawniej chwalono się ilością bydła w zagrodzie, teraz ilością dzieci. I będzie się super sprawdzać do momentu gdy okaże się, że: w zasadzie niby z jakiej racji dzieci mają sponsorować rodziców, którzy im starsi, tym więcej będą kosztować, dzieci z przyczyn losowych nie dożyją wieku, gdy rodzice będą potrzebować ich wsparcia, urodzi się dziecko niepełnosprawne.
Chciałabym się dowiedzieć jaki jest pomysł UPR na osoby niepełnosprawne, chore i ofiary wypadków. Na osoby cierpiące na nowotwór, którego leczenie, a nawet samo opanowanie bólu sporo kosztuje, może się okazać, że zakłady ubezpieczeniowe nie będą chciały ubezpieczać od takich chorób, lub składka będzie na tyle wysoka, że i tak większości nie będzie stać. I co wówczas, gdy taka osoba jednak zachoruje? Co z rodzinami, gdzie urodzi się dziecko niepełnosprawne, rozumiem, że państwo nie zaproponuje żadnej opieki ani terapi?
Kształcenie specjalistów w zakresie np. nauk ścisłych jest niewątpliwie sporo droższe, niż humanisty, gdzie często wystarczy rzutnik i wykładowca. Znaczy - kraje z mniej zamożnymi obywatelami nie będą kształciły specjalistów z nowoczesnych dziedzin. Studia rozumiem będą w pełni płatne, znaczy studiować będą najbogatsi. Stypendia - patrz wyżej. Obserwując studentów płatnych i dziennych, ich podejście do nauki i studiów, jeśli miałam kiedyś jakieś wątpliwości, co do "lepszości" wolnego rynku w tym wypadku, dawno się ich pozbyłam.
Korwin Mikke, już kiedyś mówił coś na temat niepełnosprawnych, olimpiad specjalnych i prawa do udziału w życiu publicznym takich osób. Powiedzmy: zgadzam sie na pluralizm, uznaje prawo do głoszenia własnych poglądów. Tym niemniej z tym panem nic wspólnego mieć nie chce, życzę mu tylko, aby zawsze był zdrowy on i jego rodzina.
Adanedhel - 11 Października 2007, 19:01
Easy, jesteś w poważnym błędzie!
Kwaśniewski cierpi na bardzo poważną chorobę. Ale może się nią zarazić każdy. Wystarczy, że kupi półlitrową butelkę Pandory w osiedlowym sklepie otwartym do północy, a niekiedy nawet przez całą dobę. I już nieszczęście gotowe.
Tak więc uważajcie, ludzie (i nieludzie)!
Easy - 11 Października 2007, 23:32
http://www.tvn24.pl/-1,1524486,wiadomosc.html
Aleksander Kwaśniewski oburzył się na dziennikarzy, którzy poprosili go o komentarz do decyzji sanepidu o zbadaniu jego rzekomej tropikalnej choroby. - To niegodziwie pytanie - powiedział b. prezydent. A jego współpracownik Waldemar Dubaniowki nie ma wątliwości, że sanepid jest wykorzystywany do brutalnej kampanii wyborczej
Trzeba było nie zażywać wina marki "Filipiny"... Ups, przepraszam, leków "Filipiny".
Dabliu - 12 Października 2007, 00:20
kaczynski Rammstein - wersja z napisami
Rafał - 12 Października 2007, 09:19
Alles super.
Gustaw G.Garuga - 12 Października 2007, 09:40
A jak się okaże, że naprawdę złapał filipińskiego wirusa?? Pytam oczywiście hipotetycznie
Czarny - 12 Października 2007, 10:05
To trzeba będzie go zamknąć i cały LiD w kwarantannie (proponuję tak z dziesięć lat dla pewności)
Rafał - 12 Października 2007, 10:07
I tych, którzy sie z nim stykali - biedny McKwak
Madar - 12 Października 2007, 10:17
http://youtube.com/watch?...related&search=
http://youtube.com/watch?v=CqjKx-1axko
ktoś się orientuje jak to bylo z atakiem nożem na Korwina podobno wlasna córeczka go dziabnęla.
Dabliu - 12 Października 2007, 18:49
http://www.youtube.com/wa...BFg&feature=dir
Adanedhel - 12 Października 2007, 21:10
No i po debacie. I obaj byli... żałośnie słabi. Różnica polega na tym, że Tusk był odrobinę lepszy w tematach gospodarczych i polityki wewnętrznej, a nie ma pojęcia o polityce zagranicznej, podczas gdy Kaczyński pieprzy głupoty, ale wypadł w rozmowie o tej ostatniej nieco lepiej. Ogółem to aż zęby momentami zgrzytały jak ich się słuchało.
Ech... gdyby naprzeciw premiera siedział taki Sikorski, który już teraz jest politykiem o przynajmniej klasę lepszym od Tuska, zwyciężyłby bez większych problemów.
Easy - 12 Października 2007, 21:14
Jestem w szoku.
Tusk naklepał Kaczyńskiemu. Ten Tusk! Kaczyński pod koniec był mega wkurzony i zagubiony.
Teraz wiem, że oddając głos na PO lub PSL głosuję na koalicję, która naprawdę może coś zrobić dobrego.
Adanedhel napisał/a | No i po debacie. I obaj byli... żałośnie słabi. |
W porównaniu z tym, co odwalili w zeszłym tygodniu Kaczyński z Kwachem Filipinką, to Tusk okazał się prawdziwym wodzem.
lavojtek - 12 Października 2007, 21:14
"Nie stwierdzono znamion choroby zakaźnej stanowiącej zagrożenie dla otoczenia - napisał lekarz byłego prezydenta"
Od kiedy to pijanstwo jest choroba, na dodatek zakazna
Gustaw G.Garuga - 12 Października 2007, 21:15
Ja mam wrażenie, że Tusk wypadł zaskakująco dobrze. Nie było nokautu, ale IMO wygrał na punkty.
Adanedhel - 12 Października 2007, 21:18
Easy, dla mnie teraz nie ma właściwie żadnego znaczenia co było w poprzedniej debacie. Patrzę tylko na to, co się działo jeszcze kilka minut temu. Ogółem Tusk był odrobinę lepszy. Ale obaj byli słabi. Zwłaszcza po Tusku spodziewałem się więcej, miał szansę naprawdę pogrążyć Kaczyńskiego (to, co premier wygaduje, niekiedy jest kpiną z ludzkiej inteligencji), ale przede wszystkim za często, a przy tym zupełnie niepotrzebnie, wdawał się w pyskówki, w których jest po prostu gorszy.
EDIT: Gustawie, moim zdaniem Tuska naprawdę stać na więcej
Martva - 12 Października 2007, 21:22
Premier: nie będzie koalicji z Samoobroną.
Sala: śmiech
Głos z sali: do trzech razy sztuka.
No i bardzo mi sie podobał prztyczek: 'panie premierze, ja tez jeżdżę po Polsce, ale jako kierowca'
A co myślicie o anegdotce z bronią w windzie?
|
|
|