Gry o tron - Piłka skopana, a sprawa polska
Słowik - 16 Listopada 2006, 12:11
Dobra, pax Gustawie, bo przeradza się ta wymiana zdań w coś kuriozalnego
Ja trochę wyżej:
Cytat | rudno, żeby wymieniał wszystkich, bo nie o to przecież chodzi, chodzi o wyniki i przede wszystkim zmiany taktyczne i w psychicznym nastawieniu zawodników czy przygotowanie fizyczne. Takie zmiany już widać i w tym punkcie jak najbardziej zgoda. |
Gustaw:
Cytat | Jeśli chcecie Panowie nadal twierdzić, jakobym negował zasługi Beenhakkera w zakresie zmiany ustawienia, taktyki, mentalności itp., to powodzenia. |
dzejes - 16 Listopada 2006, 12:12
Cytat | Gustaw G.Garuga:
Problem tej wymiany postów polega na tym, że dzejes (a po nim Słowik) moje zdanie grają w sumie wciąż ci sami zawodnicy odebrał zrazu jako jedenastka przeciw Belgii jest identyczna jak jedenastka przeciw Portugalii (sic!), a potem jako zawodnicy
Beenhakkera to ci sami co u Janasa i w tym samym ustawieniu. |
Ja jednak mam wrażenie, że głównym problemem tej dyskusji jest fakt, że walnąłeś babola, a teraz zapierasz/wypierasz
Gustaw G.Garuga - 16 Listopada 2006, 12:19
Słowiku, pax Dzielenie włosa na czworo robi się kuriozalne, zwłaszcza przy braku dobrej woli ze strony rozmówcy - nie Ciebie tu mam na myśli, tylko dzejesa, który, jak sam przyznał, lubuje się w prztyczkach. Ten mu nie wyszedł, ale cóż, nie zawsze można wygrywać
dzejes - 16 Listopada 2006, 12:32
Cytat | Gustaw G.Garuga:
Ten mu nie wyszedł, ale cóż, nie zawsze można wygrywać |
Ależ wprost naprzeciw
Gustaw G.Garuga - 16 Listopada 2006, 12:41
Ach, to stąd Twoja nieustępliwość! Rozumiem, łączę się w bólu.
EDIT: Przepraszam za sarkazm
dzejes - 16 Listopada 2006, 14:43
Ależ nie zastrzegaj się tak, wal jak menszczyzna!
Gustaw G.Garuga - 16 Listopada 2006, 16:07
Sarkastycznym być byle kmiotek potrafi. Ale to wątek o piłce skopanej, więc...
POLSKA GOLA!!!!!!
Słowik - 11 Grudnia 2006, 17:29
Manchester vs. Everton
Natknąłem się na taki skrót. Zwróćcie uwagę na komentarz. Nienachalny, płynny, z sensem, aż szkoda, że Darek nie mówi po angielsku
hrabek - 23 Stycznia 2007, 08:27
Odswiezam watek, bo ostatnio wiele sie dzieje w naszej pilce. Temat watku stal sie jak najbardziej aktualny za sprawa zawieszenia zwiazku PZPN. Wiem, ze moga nam grozic powazne konsekwencje i szkoda mi bardzo, tym bardziej, ze pod wodza Don Leo gramy jak nigdy, ale kazdy inny moment na rewolucje bylby podobnie zly, wiec moze niech nas zawiesza w cholere, a przynajmniej bedzie to impuls do prawdziwych reform w polskiej pilce.
Chcialbym uslyszec (przeczytac) co wy sadzicie na ten temat.
savikol - 23 Stycznia 2007, 08:48
PZPN to jeden z ostatnich reliktów PRLu (razem z PKP i Pocztą Polską). Cały zarząd i większość działaczy należałoby wywalić na zbity pysk i tyle.
Agi - 28 Marca 2007, 21:01
Żuraw wreszcie strzelił gola
Polska - Armenia 1:0 (26 minuta)
Wymęczyli 1:0
Ale i tak
hrabek - 29 Marca 2007, 09:31
No, ale powinno byc z 8:0, tyle akcji mieli. Takie cieniasy z tych Ormian. Z drugiej strony my ich lejemy, bo niby kelnerzy, a oni pozniej wracaja do domu i tluka innych wide Kazachstan czy Azerbejdzan.
Fidel-F2 - 29 Marca 2007, 15:03
count, cieniasy? ledwieśmy im dali radę
Słowik - 29 Marca 2007, 15:43
E, bez przesady. Mieli jedną sytuację podbramkową w całym meczu...Mieli niezły odbiór, ale nic poza tym.
hrabek - 30 Marca 2007, 12:01
No wlasnie. Wygralismy 1:0 glownie przez bledy we wlasnej drugiej linii (niecelne podania) i kupe zmarnowanych sytuacji. Gdybysmy mieli wiecej szczescia to moglo byc duzo wyzej i wtedy by wyszlo, ze cieniasy. Armenia nie stworzyla zadnej sytuacji pod bramka. No moze jedna (wrzutka na pole karne i gosciu tuz przy slupku nie doszedl do pilki). Generalnie sami sie skaralismy, oni nam w tym nie pomogli i jestesmy sami sobie winni, ze nie wygralismy wyzej. Martwi mnie gra drugiej linii, bo skoro Ormianie moga przewidywac gdzie Kazmierczak poda pilke, to co dopiero inni. Cos mi sie zdaje, ze juz Kaza nie zobaczymy w nastepnym meczu w pierwszym skladzie.
Last Viking - 30 Marca 2007, 12:19
Takie mecze jak z Armenią są najtrudniejsze. Inny wynik niż wygrana jest nieakceptowalny. Dochodzi presja, zmęczenie po sobotnim meczu, złośliwe ataki przeciwników na nogi nie na piłkę. Mecz staje się meczem walki, gdzie zniwelowana zostaje przewaga techniczna.
I to nie jest tak, że Armenia to "kelnerzy". W Europejskiej piłce, coraz mniej jest drużyn, które można w każdej chwili ograć bez zbytniego problemu. Zupełne inne są również motywacje Ormian i Polaków. Dla nich każdy mecz to szansa, którą można wykorzystać. Pokazać się w reprezentacji, przejść do lepszego klubu, wreszcie pokonać bądź co bądź uczestnika MŚ i lidera grupy. Dla naszych zawodników to mecz w którym najważniejsze to nie złapać kontuzji, kartki. Nawet jak zawodnik zagra na najwyższych obrotach i błyśnie formą to i tak nikt tego nie zauważy - tak byc powinno
Fidel-F2 - 30 Marca 2007, 12:41
hm, od kiedy to Armenia leży w Europie?
hrabek - 30 Marca 2007, 12:43
Fidel: to nie wiesz, ze UEFA widzi Europe zupelnie inaczej niz reszta swiata? Wez taki chocby Kazachstan, czy Izrael.
Fidel-F2 - 30 Marca 2007, 12:45
właśnie a czemu nie Kamerun?
Słowik - 30 Marca 2007, 12:48
Heh, rzeczywiście dziwna sprawa z tymi krajami.
Słowik - 18 Kwietnia 2007, 11:40
Mamy EURO 2012
Godzilla - 18 Kwietnia 2007, 11:53
Właśnie się dowiedziałam.
Romek P. - 18 Kwietnia 2007, 11:57
Papież-kibic wybłagał, bo w racjonalnych kategoriach tego cudu nie da się wyjaśnić
gorbash - 18 Kwietnia 2007, 11:57
Mielismy tez Czernobyl '86 i Windows 95 - takze ja raczej sceptycznie podchodze
NURS - 18 Kwietnia 2007, 12:03
Przyznali nam, ale czy to zrobimy, to inna inkszość
5 lat - zero autostrad, hoteli, stadionów. Trzeba szybko zmienic rząd...
Adanedhel - 18 Kwietnia 2007, 12:05
Czegoś takiego jeszcze nie było. Dwa kraje, które wspólnie mają 90 mln mieszkańców nie potrafią zorganizować mistrzostw samodzielnie. Między krajami jest trudny przejazd. Mamy różnicę czasową. Między Gdańskiem a Donieckiem blisko 2000 km drogi plus kilka innych problemów... uff. Rzeczywiście musiała zadziałać jakaś kosmiczna siła
Azirafal - 18 Kwietnia 2007, 12:06
No, ja jestem zadowolony i pełen nadziei Inna sprawa, że to Polska właśnie. I nasz rząd cudny. I obawy mieć można.
Ale lepiej patrzeć przez różowe okulary, bo a nuż widelec...
NURS - 18 Kwietnia 2007, 12:07
Dodajmy, że Ukraina ma jeszcze ciekawe opcje polityczne, włącznie z podziałem wewnetrznym
Chyba, ze to taki plan chytry pogodzenia zwaśnionych stron...
Rafał - 18 Kwietnia 2007, 12:09
E tam, rząd się zmieni jakby co. Ważne, że będzie Euro, a potem może Expo W każdym razie Euro pomoże w zdobyciu Expo.
Adanedhel - 18 Kwietnia 2007, 12:11
A potem olimpiada w Warszawie
|
|
|