Planeta małp - Co nas cieszy
Ziuta - 16 Listopada 2009, 21:48
(około) Czterdzieści jeden minut temu mnie cieszy. Więcej nie powiem, żeby nie zapeszać, ale czuję się niesamowicie. Byle do grudnia.
merula - 18 Listopada 2009, 14:13
Posprzątałam troche w ogródku i wreszcie posadziłam cebule. Czyli jest szansa na kwiecie na wiosnę
Jedenastka - 18 Listopada 2009, 14:17
merula napisał/a | Posprzątałam troche w ogródku i wreszcie posadziłam cebule. Czyli jest szansa na kwiecie na wiosnę |
Tulipany? Narcyzy? Szafirki? Krokusy? ...
dalambert - 18 Listopada 2009, 14:21
Jedenastka napisał/a | Tulipany? Narcyzy? Szafirki? Krokusy? ... |
A hiacynty ? To daje u nas rade?
Jedenastka - 18 Listopada 2009, 14:33
dalambert napisał/a | A hiacynty ? To daje u nas rade? |
Jasne . Od lat kupuję takie w malutkich doniczkach, trzymam w domu (bo są piękne i pachną) dopóki nie przekwitną a później - do piwnicy, do skrzynki z piaskiem (razem z liśćmi, które mają uschnąć naturalnie). Tak do jesieni. Jesienią usuwam uschnięte liście i do ziemi. A na wiosnę kwitną. Ale trzeba pamiętać, że takie z doniczek są pędzone więc w gruncie będą mniej okazałe. Jak się chce mieć ładniejsze to po prostu jesienią kupić cebulki.
merula - 18 Listopada 2009, 15:11
tulipany, żonkile i jakieś dwie cudowności, których nazwy nie pamiętam, a opakowanie wyrzuciłam.
przypomnielioście mi o hiacyntach. muszę dokupić, bo poprzednie zepsułam. ale dają radę dalambercie.
mBiko - 18 Listopada 2009, 23:27
Ludzka bezinteresowność.
merula - 18 Listopada 2009, 23:30
tak , jakoś to zaskakuje i cieszy.
Jedenastka - 20 Listopada 2009, 12:16
mBiko napisał/a | Ludzka bezinteresowność. |
Zdarza się czasem spotkać kogoś fajnego.
Rozmroziłam lodówkę.
Życie jest piękne .
mBiko - 20 Listopada 2009, 17:28
Mam dzisiaj wolne za 25.12 i siedzę w domu z dziewczynami .
Rafał - 20 Listopada 2009, 22:46
Chłe, chłe, ja swoje położyłem lulu i się uczę (jak widać bardzo intensywnie )DUOCada przy piwku
merula - 20 Listopada 2009, 23:32
dostałam znienacka ładną "torebkę" z pachnącymi maleństwami kosmetycznymi od koleżanki "na poprawę humoru". bardzo mi się miło zrobiło.
i jeszcze usłyszałam kilka komplementów.
bardzo to humor polepsza
dzień ( choć był to już wieczór) zajaśniał
dzejes - 20 Listopada 2009, 23:59
Przyjemny mail, którego dziś dostałem.
Sms w dobrym momencie.
Wizyta na siłowni.
Wypad do Katowic.
Dzień całkiem dobry.
ilcattivo13 - 21 Listopada 2009, 00:16
W związku z rozkopaniem mojego ukochanego firmowego placu (szczegóły po sąsiedzku).
Leżą sobie na tymże placu jomby (takie duże prostokątne płyty z uzbrojonego i wibrowanego betonu, służące do utwardzania powierzchni placów). "Patałachy" z ekipy poszli na śniadanie, my przyszliśmy pooglądać. W trakcie "fachowej" dyskusji wypłynęła kwestia przenoszenia tychże jombów. Normalnie, nosi się je we czterech, bo ważą grubo ponad 100 kg. Ale mój mózg mi mówi tak: "No co ty, wapniak jesteś? Nie podniesiesz? Nie dasz rady? Zyg-zyg-zyg!". Bydlak wie, jak podejść Polaka. Więc odpowiadam: "Co?! Ja nie podniosę?! Tylko patrz". Poszedłem na magazyn, wygiąłem dwa haki z pręta 15mm, wróciłem do jomba, wsunąłem haki w otwory, dotleniłem organizm przy pomocy hiperwentylacji, spiąłem się i pociągnąłem do góry. Jomb leciutko się podniósł i przesunął, bo grawitacja "puściła". Moje robocze ogrodniczki zrobiły się ździebko luźne, bo przy okazji puściły też wszystkie boczne guziki i jedna szelka...
Ktoś mógłby się spytać - z czego się cieszę? Z potęgi moich muskułów? Z ("nieco" mniejszej) potęgi rozumu?
Nie... Ja się cieszę, bo nie dostałem przepukliny!
Rafał - 21 Listopada 2009, 00:22
I gatek prać nie musisz
ilcattivo13 - 21 Listopada 2009, 00:23
Muszę, ale nie z tego powodu o którym myślisz
Rafał - 21 Listopada 2009, 00:25
Rozumiem, żółtym do przodu, brązowym do tyłu się pomieszało
Anonymous - 21 Listopada 2009, 00:29
Miły wieczór w knajpie. I udana lekcja o bezdomnych zwierzętach z udziałem wolontariuszy (oraz psów )
Rafał - 21 Listopada 2009, 00:30
A koty to pies?
Anonymous - 21 Listopada 2009, 00:34
Koty prezentowały się na zdjęciach li jedynie - za bardzo kocham swoje koty, by je narażać na bezpośredni kontakt z tą dziką hałastrą.
Jedenastka - 21 Listopada 2009, 09:14
Miria napisał/a | Koty prezentowały się na zdjęciach li jedynie - za bardzo kocham swoje koty, by je narażać na bezpośredni kontakt z tą dziką hałastrą. |
Jak ja Cię rozumiem .
illianna - 21 Listopada 2009, 11:38
cieszy mnie powrót Nureczki , oby jeszcze ihan wróciła...
Chal-Chenet - 21 Listopada 2009, 11:47
I REMOV.
Martva - 21 Listopada 2009, 11:55
O.
I opcja ignore dla mniej wytrzymałych
dzejes - 21 Listopada 2009, 13:05
I zasmażka!
Kruk Siwy - 21 Listopada 2009, 13:13
I od nowa Polska Ludowa!
Fidel-F2 - 21 Listopada 2009, 13:14
a nad tym wszystkim ja
Rafał - 21 Listopada 2009, 13:45
I wagon zasmażki ...
illianna - 21 Listopada 2009, 22:59
szczerze mówiąc mnie dziwi, że jakoś nikt nie żałuje ihan, mnie jest bardzo smutno z tego powodu, bo to była wyjątkowa osoba na forum, a sądząc po jej wypowiedziach, wątpię żeby wróciła, jest zdaje się wyjątkowo konsekwentna,
miejsce na to zdecydowanie nieodpowiednie, ale co tam musiałam to napisać...
a cieszy mnie, że zakończył się trend odchodzenia... chyba...
Martva - 21 Listopada 2009, 23:07
A skąd Ci przyszło do głowy że nikt nie żałuje ihan? Ja mam nadzieję że ona sobie zrobiła krótką przerwę, może jest zawalona pracą czy coś, ale wróci. Jakoś nie dochodzi do mnie myśl że miałaby sobie od nas pójść na stałe.
|
|
|