To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.

Gustaw G.Garuga - 6 Października 2007, 11:35

Czy dawanie łapówek nie zostało 'zdepenalizowane' po to, by przełamać solidarność obu stron?
Piech - 6 Października 2007, 11:35

GAndrel napisał/a
A my ciągle kierujemy się emocjami chyba.

Dzięki emocjom świat wydaje się wyraźniejszy i prostszy, wtedy łatwiej jest określić swoje miejsce i podejmować decyzje.

GAndrel - 6 Października 2007, 11:57

Gustaw G.Garuga napisał/a
Czy dawanie łapówek nie zostało 'zdepenalizowane' po to, by przełamać solidarność obu stron?


Nie. Kodeks karny mówi:
Cytat

Art. 229. § 1. Kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji,

podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 2. W wypadku mniejszej wagi sprawca

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa, aby skłonić osobę pełniącą funkcję publiczną do naruszenia przepisów prawa lub udziela albo obiecuje udzielić takiej osobie korzyści majątkowej lub osobistej za naruszenie przepisów prawa

podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

§ 4. Kto osobie pełniącej funkcję publiczną, w związku z pełnieniem tej funkcji, udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej znacznej wartości,

podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do lat 12.

§ 5. Karom określonym w § 1-4 podlega odpowiednio także ten, kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w państwie obcym lub w organizacji międzynarodowej, w związku z pełnieniem tej funkcji.

§ 6. Nie podlega karze sprawca przestępstwa określonego w § 1-5, jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte przez osobę pełniącą funkcję publiczną, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział.


Tylko paragraf 6 służy łamaniu solidarności stron.

NURS - 6 Października 2007, 12:39

Może te wszystkie akcje były lepperiadami. Czyli podpuchami. W takich przypadkach nie ma dających.
ihan - 6 Października 2007, 12:53

Sugerujesz, że wszystkie działania, to były "podpuchy", nie było ani jednej prawdziwej korupcji?

A może korupcja nie istnieje, tylko została wymyślona żeby można było reklamować producentów łapek na myszy. Brak sukcesów CBA utwierdza mnie w tym przekonaniu.

Martva - 6 Października 2007, 14:05

GAndrel napisał/a
Dlaczego CBA nie ściga tych co dają?


A to nie jest tak że głównie CBA ostatnio daje? ;P:

GAndrel - 6 Października 2007, 14:21

Czyli wychodzi na to, że gdyby tak zlikwidować CBA to korupcji w Polsce już by nie było?
Martva - 6 Października 2007, 14:26

Ty to powiedziałeś ;)
NURS - 6 Października 2007, 22:40

Wiecie, bo tak nam to umknęło chyba, ale jeśli służby odszukały faceta, który wymyslił te sms-y, to mamy już państwo policyjne. Przecież facet nie naruszył żadnego paragrafu tym czynem i ktoś, kto go tropił zrobił najpodlejsza rzecz jaką policja albo służby moga zrobić. IMO.
ihan - 6 Października 2007, 22:44

Podłe czy niepodłe, ale pokazały jakie są sprawne. A to się służbom zbyt często nie zdarza, więc trzeba docenić, a nie szukać dziury w całym, obywatelu NURS.
Poza tym przecież ten osobnik wystąpił przeciwko polskiemu narodowi, a za to już pogrozić paluszkiem należy.

Gustaw G.Garuga - 7 Października 2007, 07:37

Zastraszanie robi się coraz mniej subtelne, a zarazem coraz bardziej akceptowalne. A przecież zaczęło się niewinnie, od bezdomnego Huberta, z którego ścigania za złorzeczenia pod adresem Kaczorów śmiała się cała Polska.
GAndrel napisał/a
§ 6. Nie podlega karze sprawca przestępstwa określonego w § 1-5, jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte przez osobę pełniącą funkcję publiczną, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział.

A to dobre jest.

Tymczasem za Kanałem La Manche - Kanałem Angielskim - Brown ogłosił, że wyborów nie ogłosi :twisted: Ciekawe, jaki wpływ na to miały najnowsze sondaże, wedle których torysi zaczęli wysuwać się na prowadzenie.

Piech - 7 Października 2007, 09:01

Gustaw G.Garuga napisał/a
Tymczasem za Kanałem La Manche - Kanałem Angielskim - Brown ogłosił, że wyborów nie ogłosi :twisted: Ciekawe, jaki wpływ na to miały najnowsze sondaże, wedle których torysi zaczęli wysuwać się na prowadzenie.

Zwyczaj tam jest taki, że rząd może ogłosić wcześniejsze wybory kiedy chce, kiedy mu to najbardziej pasuje. To jego przywilej.

dzejes - 7 Października 2007, 09:21

Ale jednak przyznasz, że sytuacja, w której od dość długiego czasu rządzący powtarzają, że wyboy będą, że zmiana premiera służy przygotowaniu partii do elekcji - a potem wypięcie się na te słowa jest niesmaczna.
Piech - 7 Października 2007, 09:44

Akurat nie śledziłem sytuacji, ale zakładam, że rząd nie jest nijak zmuszony do wcześniejszych wyborów i jest to sprawa jego dobrej woli. Gdyby w tej sytuacji podjął decyzję niekorzystną dla siebie, nie będąc po przymusem, to by się skompromitował w oczach swojego elektoratu.
Gustaw G.Garuga - 7 Października 2007, 11:10

Piechu, mi tego nie musisz mówić, bo co nieco się Anglią interesuję, do tego od zeszłego roku na bieżąco słucham radia BBC i trzymam rękę na pulsie. Rzecz w tym, że Brown kręcił i lawirował, sugerował i rzucał hasła, żeby wybadać teren, bo wie, że jego mandat jest wątpliwy, i byłby te wybory ku powszechnym oczekiwaniom ogłosił, korzystając ze skoku popularności, jaki zanotowali lejburzyści po odejściu Blaira, gdyby sytuacja się nagle nie odwróciła.
Piech - 7 Października 2007, 12:26

Gustaw G.Garuga napisał/a
Piechu, mi tego nie musisz mówić, bo co nieco się Anglią interesuję, do tego od zeszłego roku na bieżąco słucham radia BBC i trzymam rękę na pulsie. Rzecz w tym, że Brown kręcił i lawirował, sugerował i rzucał hasła, żeby wybadać teren, bo wie, że jego mandat jest wątpliwy, i byłby te wybory ku powszechnym oczekiwaniom ogłosił, korzystając ze skoku popularności, jaki zanotowali lejburzyści po odejściu Blaira, gdyby sytuacja się nagle nie odwróciła.

Gustawie, jestem pewien, że skorzystałby z dobrej koniunktury. To jest oczywiste. Zrozumiałe jest też, że spasował o obliczu niekorzystnych prognoz. Wyborcy po to głosują na swoich MP's, żeby ci skutecznie rządzili przez całą kadencję, jeżeli się da, i realizowali swój program, a nie po to, żeby rycersko pozbawiali się władzy.

Gustaw G.Garuga - 7 Października 2007, 18:22

Ogólnie racja, ale w tej konkretnej sytuacji rzecz jest nieco bardziej skomplikowana. Blair obiecywał, że będzie rządził całą kadencję, tymczasem ustąpił pół roku temu. Spora część komentatorów (nie wspominając o politykach opozycji) twierdzi, że Brown, który nie ma od wyborców mandatu na premierostwo, powinien rozpisać wybory, by ów mandat uzyskać. I tu jest pies pogrzebany, bo Brown wykluczał wybory, powoływał się na wynik lejburzystów za Blaira, zaklinał się, że on zamierza "get on with the business of governing", ale kiedy sondaże zaczęły mu rosnąć, to jął puszczać balony próbne, łechtać opinię publiczną, sugerować, że rozpisze wybory itd. Ledwo parę tygodni temu w wywiadzie radiowym wił się jak piskorz, byle jasno nie odpowiedzieć, czy te wybory zorganizuje, czy też nie. I teraz nagle jak gdyby nigdy nic wraca do starej retoryki, że wyborcy wybrali lejburzystów, że on ma zadanie do wykonania itd. To oczywiście jego przywilej, ale niesmak ma bardzo wielu Brytyjczyków.
Piech - 7 Października 2007, 19:45

Gustaw G.Garuga napisał/a
To oczywiście jego przywilej, ale niesmak ma bardzo wielu Brytyjczyków.

Wyborcy zapewne wyciągną konsekwencje.

GAndrel - 7 Października 2007, 20:16

I jak się podobały dzisiejsze przemówienia?
Gustaw G.Garuga - 7 Października 2007, 20:18

W 2009 :) [EDIT: tu był pomysł politologiczny wart być może wykorzystania w opowiadaniu sf bliskiego zasięgu - jeśłi nic zeń nie wyjdzie, podzielę się tutaj ;) ]
ihan - 7 Października 2007, 23:05

Słuchając/czytając wypowiedzi polityków czuję się jak w prima aprilis. Ale wypowiedzią, że Donald Tusk wprowadził do polskiego życia publicznego fatalne obyczaje, straszliwą agresję i chamstwo, premier zasłużył sobie IMHO na pozycje lidera i żółtą koszulkę.
NURS - 7 Października 2007, 23:20

Nie kradnij, rząd nie lubi konkurencji :-)
coś chyba w tym jest...

a tak na marginesie, kolejny kroczek na drodze do zamordyzmu przyklepaliśmy zgodnym milczeniem.

GAndrel - 8 Października 2007, 12:51

Będę głosował na PiS

A dla niklikatych wkleję całość. Dla potomności też. ;)
Cytat
1. Będę głosował na PiS, bo chcę:

* Polski centralistycznej, kierowanej osobiście przez premieroprezydenta, który niczym dwugłowy ojciec rodziny pomoże matce, pochyli się nad każdym niemowlęciem, ale jak trzeba, pasem przyłoży krnąbrnemu członkowi rodziny;
* Polski, w której premier decyduje, które przedsiębiorstwo prywatne może wznowić przerwaną produkcję, albo którego oligarchę ABW rano obudzi i czy ma mu założyć kajdanki;
* Polski, w której samorządność i niezależne inicjatywy będą ograniczane i poddane kontroli jedynej partii, gdyż z natury swojej są podejrzane o marnotrawienie publicznych środków i nierealizowanie celów Państwa;
* Polski narodowej, a nie obywatelskiej – bo naród jest zbiorowością bezalternatywną, a więc może być przedmiotem polityki, a obywatel jest człowiekiem wolnym, aspirującym do bycia jej podmiotem – co może utrudniać skuteczne działanie Państwa dla dobra wspólnego;
* Polski, w której przepisy prawa dają urzędnikom i funkcjonariuszom publicznym możliwość decydowania o życiu i interesach mieszkańców, a jednocześnie specjalnie stworzone służby poddają ich pokusie i prowokują do nadużycia tych możliwości;
* Polski, w której słusznie nikt nikomu nie ufa i każdy każdego nagrywa i podsłuchuje;
* Polski, w której jedyna partia rządzi wszystkimi instytucjami demokratycznymi: Sejmem i Senatem, Rządem, NBP, urzędami centralnymi, dużym sektorem gospodarczym – spółkami Skarbu Państwa, publicznymi środkami masowego przekazu z KRRiT włącznie, a docelowo władzą sądowniczą z Trybunałem Konstytucyjnym i Sądem Najwyższym.

2. Będę głosował na PiS, bo chcę:

* Polski, która broni swoich interesów w godny sposób, żądając ich bezwarunkowego spełnienia, a jak nie, to weto;
* Polski, która nie wdaje się w uzgodnienia, kompromisy, tani handelek ustępstwami i odstępstwami – to nie jest zachowanie godne szlachetnego narodu;
* Polski, która nie będzie się angażować w członkostwo w UE, ale wykorzysta wszystkie fundusze pomocowe, jakie uda się jej wyciągnąć z tej organizacji;
* Polski, która nie kłania się i nie prowadzi polityki zagranicznej na kolanach, ale jasno artykułuje naszą nienawiść do Niemiec i Niemców oraz do Rosji, żądając od tych krajów ciągłego kajania się i żebrania na kolanach o naszą przychylność;
* Polski pod protektoratem naszego największego sojusznika – USA, dla którego gotowa będzie poświęcić swoje interesy w Europie;
* Polski, oryginalnej i innej, niż wszystkie pozostałe kraje Europy, co nazywać będziemy naszą tożsamością narodową.

3. Będę głosował na PiS, bo chcę:

* oczyszczenia wszystkich środowisk z ludzi, którzy kiedykolwiek zbłądzili, chyba że są członkami PiS;
* skupienia sił narodu wokół rozpamiętywania naszej martyrologii w celu uzasadnienia naszych roszczeń do specjalnego traktowania w polityce zagranicznej, szczególnie wobec Niemiec i Rosji – naszych odwiecznych wrogów;
* ukształtowania prawidłowej wizji PRL, jako kraju zniewolonego przez komunistów będących pachołkami obcego mocarstwa, z którymi nieliczna część społeczeństwa bohatersko walczyła, a większość tzw. elit plugawie kolaborowała;
* ukształtowanie prawidłowej wizji III RP jako skorumpowanego, postkomunistycznego, pół-wolnego bękarta okrągłego stołu, który był zdradą patriotycznych i wolnościowych dążeń zdrowej części narodu, a jego wszyscy ministrowie spraw zagranicznych byli agentami KGB.

4. Będę głosował na PiS, bo uważam jego metodę sprawowania władzy za najuczciwszą i najwłaściwszą przez to, że:

* bezkompromisowo dąży do realizacji swoich celów, nie wchodząc w żadne układy i nie idąc na żadne ustępstwa ze sprzedajną i współpracującą z postkomunistami Platformą Obywatelską;
* inteligentnie wykorzystuje mniejsze partie, takie jak Samoobrona lub LPR, do realizacji swojego wielkiego celu odnowy moralnej;
* prowadzi zręczną politykę parlamentarną, eliminując wpływ opozycji na działanie organów, zawartość aktów prawnych i podejmowanych decyzji;
* mając na uwadze stabilność polityczną zaplecza rządowego stara się powiększyć stan liczebny swojego klubu przez przekonanie posłów z innych partii do przyłączenia się do PiS;
* wyznaje zasadę, że kadry decydują o sukcesie rewolucji, w tym wypadku moralnej, i odzyskuje wszystkie możliwe do odzyskania stanowiska w administracji, dyplomacji, gospodarce, mediach i wymiarze sprawiedliwości.
* ma kadry, których uczciwość, kompetencje, sposób wyrażania swoich ideałów, erudycja, dowcip i poczucie humoru (jakże barwne i celne skróty myślowe!), stosunek do bliźnich, a zwłaszcza nienawiść dla wrogów rewolucji moralnej zdobyły sobie powszechne uznanie;
* i - last but not least - wrażenia estetyczne związane z tą ekipą są piorunujące.

Z powyższych powodów czuję nieodparte pragnienie głosowania na PiS! Zwłaszcza w porównaniu z miałkością, nieuczciwością i zagraniczną niesamodzielnością (Niemcy, KGB) innych partii.

Easy - 8 Października 2007, 13:54

Ludzie tak jeżdżą po PiS, ciekawe co się znajdzie w przyszłości na PO. Zawsze jest źle, każda władza się nie podoba.

Cytat
Polski, w której jedyna partia rządzi wszystkimi instytucjami demokratycznymi: Sejmem i Senatem, Rządem, NBP, urzędami centralnymi, dużym sektorem gospodarczym – spółkami Skarbu Państwa, publicznymi środkami masowego przekazu z KRRiT włącznie, a docelowo władzą sądowniczą z Trybunałem Konstytucyjnym i Sądem Najwyższym.


Tak, w poprzednich latach partie w ogóle nie próbowały zagarnąć wszystkiego...
PiSowi po prostu to się udało, co nie znaczy, że dawniej nie robiono takich numerów.

Cytat
Polski pod protektoratem naszego największego sojusznika – USA, dla którego gotowa będzie poświęcić swoje interesy w Europie


Chore. Każdy rząd właził amerykańcom w tyłek, PiS nie robi tu żadnego wyjątku.

Cytat
Polski, w której premier decyduje, które przedsiębiorstwo prywatne może wznowić przerwaną produkcję, albo którego oligarchę ABW rano obudzi i czy ma mu założyć kajdanki


A jak za SLD aresztowano prezesa Orlenu (Wieczerzak? Tak chyba miał na nazwisko, nie?) to było fajnie, nie?

Cytat
prowadzi zręczną politykę parlamentarną, eliminując wpływ opozycji na działanie organów, zawartość aktów prawnych i podejmowanych decyzji


Za SLD opozycja miała większe prawa to racja, bo SLD nie miało czasu na 100% opanowanie parlamentu, zajęci byli grabieniem państwa, a to czasochłonne zajęcie.

Podsumowując: trochę obiektywizmu, naprawdę. Ja wiem, że PiS to partia cwaniaków o złych zapędach, ale bez przesady. Jak LiD by doszedł do władzy to by się coś zmieniło?

Rafał - 8 Października 2007, 14:05

A bo to sa takie podśmie[*beep*]ki, jak np. takie:
Cytat
1. Nie będę premierem, gdy mój brat będzie prezydentem
2. Nie będzie koalicji z Samoobroną
3. Cieszę się, że będę na pierwszej linii walki z Samoobroną
4. My w kolejnej kompromitacji i w otwieraniu Samoobronie drogi do władzy w Polsce uczestniczyć nie będziemy
5. Nie poprzemy nikogo z wyrokiem sądu lub przeciwko komu toczą się sprawy sądowe. To jest sprzeczne z ideałami PIS
6. V-ce minister sprawiedliwości nie ścigał i nie osadzał w więzieniu działaczy opozycji w latach 70.
7. Wybudujemy trzy miliony mieszkań
8. Wprowadzimy szybko niższe podatki
9. Wycofamy wojsko polskie z Iraku
10. Prawie 200 km autostrad w 2006, to nasza zasługa
11. Tylko 6 km autostrad w 2007, to wina SLD
12. Marcinkiewicz, to premier na całą kadencję
13. Pomożemy Stoczni (UE chce zwrotu 4 mld euro)
14. Zredukujemy administrację państwową
15. W rządzie nie będzie byłych członków PZPR Dla mnie, raz dane słowo, jest święte... (Jarosław Kaczyński 10 VII 2006)

... chociaż jak sie to czyta, to do śmiechu przestaje być takie śmieszne :?

GAndrel - 8 Października 2007, 14:23

Easy, miało być inaczej.
Nie Wieczerzak tylko Modrzejewski.
Czy rządy SLD usprawiedliwiają to co robi teraz PiS?
Czy rządu PiSu będą usprawiedliwieniem metod następców PiSu?

Easy - 8 Października 2007, 15:06

GAndrel napisał/a
Easy, miało być inaczej.


I dlatego PiS zasługuje na potępienie i krytyka jest słuszna, ale krytyka uczciwa i w miarę obiektywna.



Faktycznie, już mi się te wszystkie nazwiska mieszają.

Rafał - 8 Października 2007, 16:24

Nie pamiętam czy było tu czy gdzie indziej ale właśnie poznałem smutną prawdę o sobie i nie wiem jak dalej mam z tym żyć. Nieopatrznie nacisnąłem ten PRZYCISK potem jeszcze kilka i dowiedziałem się, że
Cytat
Twoje poglądy najbardziej zgadzają się z programem:

Samoobrona RP - 75% zbieżnych odpowiedzi

Pozostałe partie:

Liga Prawicy Rzeczpospolitej - 75%
Platforma Obywatelska - 55%
Polska Partia Pracy - 55%
Polskie Stronnictwo Ludowe - 50%
Lewica i Demokraci - 45%
Prawo i Sprawiedliwość - 35%


Droga redakcjo, jak teraz mam z tym dalej żyć?

Kruk Siwy - 8 Października 2007, 16:31

A mnie wyszla PO - 80 % zbieżnych odpowiedzi.
Easy - 8 Października 2007, 16:34

A ja popieram niby LPR...

Do kitu ten test.

Czy popierasz dotychczasowe zaostrzenie Kodeksu karnego?
Odpowiedzi:
...
Prawo i Sprawiedliwość - Nie mam zdania
...

Czyli PiS nie popiera własnego programu zaostrzenia Kodeksu karnego, tak?

Czy jesteś za pogłębianiem politycznej integracji w ramach Unii Europejskiej?
...
Samoobrona RP - Tak
...

Przeciwnicy Unii za pogłębianiem integracji?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group