Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Martva - 14 Lipca 2008, 15:58
Dziś dostałam zamówienie z e-lady. Wielka radość, a potem mierzenie. I... i do kitu.
Doris beżowa 70G... dziwna. Gładkie miski (zero sutków pod koszulkami) i spore wycięcie, owszem, ale miski lekko wcinają mi się w biust, zero zebrania do środka. Za to wysoko zabudowana pod pachami i robi mi bułeczkę tam.
Doris czarna 70F sporo za mała. W ogóle Doris ma krój bardzo zbliżony do Superboost Satin Gossarda, leży na mnie dokładnie tak samo.
Kamila z Mardo 70F - wzięłam do łapy, fajny kusidełkowy stanik, czerwono-czarny. Przymierzyłam, tragedia - buły wzdłuż górnych krawędzi misek, coś strasznego. Z profilu szpice.
Bardotka z Wies-Manna, 70F - chyba największa porażka. Obwód zapięty na najciaśniejszą haftkę luźny na maxa, miałam kilka ściślejszych 75. Podjeżdża do góry tuz po włożeniu i marszczy się. Miska za mała, odstaje, po porządnym ułożeniu połowa biustu wyłazi mi górą. Moja matka: e, nie jest taki zły, a jakbyś go zapięła luźniej?
Myślałam że nie będzie pasował jeden, może dwa, i nie będę się musiała bawić w odsyłanie, tylko puszczę bokiem na Allegro. A tak, to nie wiem co robić, zostawiać jeden, czy odsyłać wszystkie.
I przecież ja mam piękne tabelkowe 70F, sam środek, 93 przy ich własnych sugestiach że to jest rozmiar na 92-94! I w 3 firmach ta miska jest na mnie za mała.
Niech mnie ktoś zastrzeli. Albo przytuli
Ziuta - 14 Lipca 2008, 16:29
[przytula]
Ziemniak - 14 Lipca 2008, 17:41
[strzela]
May - 14 Lipca 2008, 19:18
Chyba sobie musisz plastyke zrobic [tez strzela]
Martva - 14 Lipca 2008, 19:24
Znaczy jak plastykę?
Matka powiedziała 'zostaw chociaż jeden, jak schudniesz to będzie akurat' i jej wyjechałam że 65 "cokolwiek" jest jeszcze trudniej dostępne niż 70F.
Generalnie żenada, jutro sie trochę uspokoję to napiszę do producentów że ich nie lubię i co to *beep* ma znaczyć I odeślę to zamówienie. Dostanę z powrotem trochę kasy, tylko co z tego jak nadal nie mam w czym chodzić?
Sheila - 14 Lipca 2008, 23:08
Zostaw kasę z tych wszystkich staników i czekaj na jesiennego Aragona Ja tak zrobiłam z czerwona Antośką (mimo, że będę musiała iść na ugodę - kupuję 75FF, bo 70GG oczywiście nie ma, a Regency jest trochę a mały). Nie wychodziłam do knajp, nie kupiłam ani jednej paczki papierosów no i nie kupowałam sobie absolutnie nic, ale będę miała to cudo, które mi się śni po nocach.
Może naprawdę Maskaradki to Twoje wybawienie?
Martva - 15 Lipca 2008, 09:06
Tylko że, kurczę, ja nie bardzo mam w czym chodzić teraz. I w tym jest problem. Do jesieni kupa czasu, moje Gaie są za luźne na najciaśniejszej haftce. i chyba zaczynają bułkować. I jestem wściekła, bo co się komuś poskarżę to słyszę 'a nie mogłaś kupić stacjonarnie?' Gdzie, *beep* mać? No gdzie?
Poza tym Aragon ma brązowe dodatki, a ja nie lubię brązu.
| Cytat | | Może naprawdę Maskaradki to Twoje wybawienie? |
Jakby były moim wybawieniem, byłyby tańsze
jedno dziewczę na forum mi poleca Dalię, tylko w promocjach/przecenach mi się prawie nic nie podoba. I oni to dopiero mają strzeloną rozmiarówkę...
Anonymous - 15 Lipca 2008, 09:30
A na stronie sklepu Karoline wprowadzili przelicznik rozmiarów. Krok w dobrą stronę, chociaż wyliczone 60H to przegięcie raczej. Podają rozmiar brytyjski dla biustonoszy ściśliwych i rozciągliwych. Tutaj można wypróbować.
Martva - 15 Lipca 2008, 09:46
Wyskakuje mi to samo co kalkulatorze Mariski. Chyba, bo tam chyba polski sugerowało 65I, a nie H jak tu - a ja sama nie jestem pewna, bo przecież w polskich tabelach rozmiarowych nie występuje obwód 65, a jak już to do miseczki D.
Kurde, mam frustra. Przełażę lato bez stanika chyba
Martva - 16 Lipca 2008, 09:32
Jest mi zimno.
Obfotografowałam moje nowe staniki, żeby się dziewczyny pośmiały, a teraz kombinuję jak odesłać resztę.
Miałam iść z Mamą polować na buty, ale olała mnie i umówiła się z kimś innym. Za to jak dobrze pójdzie, będę miała randkę i może zejdzie ze mnie trochę złych emocji. A trochę się ich nagromadziło.
Postanowiłam sobie kupić push-upa z Damy Kier. Rozciągliwca i to jeszcze ze zbyt dużym obwodem, bo pewnie 75E. Ale już mam dość szukania, testowania i wściekania się.
Poza tym napiszę do wszystkich trzech producentów i wyślę im te zdjęcia. Takiemu Mardo na przykład które nazywa model 'Kamila Big', a model jest za mały na biust średni, big-biust by sobie mógł pomarzyć o zmieszczeniu się.
Kasiek - 16 Lipca 2008, 10:13
Ech, wysyłaj zdjęcia, może coś to da... Powodzenia
Martva - 16 Lipca 2008, 18:21
Wyślę - bez zdjęć mogą nie uwierzyć że 70F to nie jest wielki biust, mam wrażenie że ci od kontaktów z klientem nie zawsze mają pojęcie o tym co produkują - tylko muszę pokombinować które. Bo mi lobbystki uświadomiły że na hasło 'miseczka odstaje' oni mogą napisać 'jest za duża' a ona jest za mała i to sporo. Ale podjeżdżający obwód widać.
I piękną bułę w Kamili, zrobiłam ujęcie z góry. Kurczę, w 75C miałam mniejsze buły ostatnio.
Choruję teraz na to:
Muszę się przejść do ich firmowego sklepu i sprawdzić w co się mieszczę, a potem wykorzystać patent z podszywaniem gumką. Bo w ogóle ostatnio wysłałam tam kumpelę (potem się okazało że ma w biuście 5cm więcej ode mnie, a nosi staniki rozmiar mniejsze, nie rozumiem) i powiedziała że mieli miseczkę F, ale na nią za duża. Cóż, w sieci są do E, ale z drugiej strony w sieci maja same usztywniane, a naziemnie miękkie też. A gdyby byli mądrzy, szyliby 65H-I i większe. i sześćdziesiątki też, przy ich wzornictwie sprzedawałoby się to jak świeże bułeczki.
Ehhh.
Wróciłam z randki, tak to nazwijmy eufemistycznie. Jakaś taka się zrobiłam śpiąca, rozleniwiona i uśmiechnięta, jak po użyciu niedozwolonych substancji. Nasycona. Może nawet przesycona... nie, jednak nie
Kasiek - 16 Lipca 2008, 19:00
Nie dziwię się że chorujesz, śliczne jest. 60G nie będzie, prawda?
U mnie masz wzór paznokci na czaszki. Strasznie toporny, ale jest
Martva - 16 Lipca 2008, 19:18
| Kasiek napisał/a | | Nie dziwię się że chorujesz, śliczne jest. 60G nie będzie, prawda? |
Nie będzie, to jest firma z tradycyjną polską rozmiarówką, znaczy do E, i na próby lobbowania reagują betonowo. Poza tym 60G to mogłabyś sobie na kolano założyć
Szkoda mi, bo naprawdę śliczności mają w ofercie, przecież jak tam robiłam zakupy w zeszłym roku to miałam ochotę wynieść pół sklepu.
No ale popatrz na to:
Piękności, nie? Tylko rozmiarówka uboga, a obwody 70 mogę sobie zapiąć wokół bioder. Niemniej, chyba zgrzeszę, i to świadomie. O ile mój biust nadal będzie z nimi kompatybilny
Kasiek - 16 Lipca 2008, 20:04
O Boże, jakie śliczności! Chyba zgrzeszę z Tobą, ale E to ja nie wiem... Jakby F było...
Martva - 16 Lipca 2008, 20:39
Napisz do nich, że chcesz 70G albo 65I (chyba się nie rąbnełam?) i że jesteś zakochana w ich modelach, a nie ma rozmiaru i w ogóle. Kilka dziewczyn pewnie potraktują jak wariatki, ale po pewnej liczbie może zaczną się zastanawiać. I nie będą mogli powiedzieć 'nie ma zapotrzebowania'.
A naprawdę gdyby nie zrobili błędu Mileny i rozszerzyli rozmiarówkę zostając przy takim wzornictwie, to komuś by na pewno mysz drgnęła w czasie zakupów w Brastopie czy innym Bravissimo
Martva - 17 Lipca 2008, 21:33
Pada deszcz. Denerwuje mnie strasznie ten fakt.
Adashi - 17 Lipca 2008, 21:36
Weź Nimue do łóżka i ci przejdzie
Martva - 17 Lipca 2008, 21:40
Nie, bo znów będę płakać przez pół nocy
Adashi - 17 Lipca 2008, 21:47
Rycz, mała, rycz
Płacz maleńka, płacz
Masz to u mnie od dziś
Martva - 17 Lipca 2008, 22:00
Bardzo śmieszne
Nie lubię płakać przy książkach, budzę się z zatkanym nosem i w ogóle. A została mi sama końcówka i wszystko co najgorsze.
A wracając do deszczu - chciałam jutro pójść na jakieś zakupy i takie tam. Przy takiej pogodzie to nie mam co na siebie włożyć. I w ogóle bu.
Chyba mi poziom endorfin spadł do normalnego poziomu.
Adashi - 17 Lipca 2008, 22:05
No śmieszne
| Martva napisał/a | | A została mi sama końcówka |
Na końcu wszyscy... Zresztą sama wiesz.
A na zakupy włóż pstrokate poncho w stylu meksykańskim, przeciwdeszczowy kapelusz z żółtej gumy i kalosze w kwiaty, podobno ostatnio bardzo modne
dalambert - 17 Lipca 2008, 22:31
Martva, Słodkich snów i dobrej jutro pogody / nie garb się/ hej
Kasiek - 18 Lipca 2008, 06:35
Spokojnie, ja zaczęłam deszczem dziś rano, ponadto bardzo "miłą" rozmową z moją mamą, po czym odłączyła mi prąd, żebym nie miała kompa i kazała "wyprowadzić" się z domu. Prąd włączyła, bo by jej się lodówka rozmroziła, ale deszcz został i wściekłość na siostrę, że wczoraj o 20 powiedziała że nad jezioro dziś z nami pojedzie, a godzinę później powiedziała, że ma to w *beep*, a sama z kumplem mam zakaz jechać. *beep* dzień.
Grrrrrrrrrrrrrr.
Martva - 18 Lipca 2008, 09:44
| Cytat | Na końcu wszyscy... Zresztą sama wiesz. |
No wiem. Czytałam.
| Adashi napisał/a | | podobno ostatnio bardzo modne |
1/nie mam parcia na bycie modną, 2/skąd ja Ci to wezmę?
| dalambert napisał/a | | / nie garb się/ |
Nigdy sie nie garbię. Nooo... prawie nigdy.
Kasiek, nieźle się zaczyna... :/
Ziuta - 18 Lipca 2008, 10:51
| Martva napisał/a | | Nie lubię płakać przy książkach, |
Zawsze możesz płakać przy filmach. Ja, na przykład, kupuję sobie dzisiaj "Tak tu cicho o zmierzchu" na DVD, bo podobno przy tym wszyscy płaczą.
Martva - 18 Lipca 2008, 10:55
Parę miesięcy temu kupiłam i puściłam 'to właśnie miłość' i dostałam półgodzinnego napadu szlochu ze spazmami. Zmoczyłam kotu sierść łzami i zwiał mi z kolan. Wcale nie wiem czy mi dobrze radzisz...
A widziałam to już drugi raz, żeby nie było
Ziuta - 18 Lipca 2008, 11:00
To obejrzyj "Kropkę nad i" (Dot the I). Ja to oglądałem zupełnie przez przypadek. W programie telewizyjnym stało, że to melodramat, ja oglądając nie skojarzyłem rzeczy z zapowiedzią w gazecie, bo wyglądało na komedię romantyczną. Ostatecznie "Kropka nad i" okazała się tym dla komedii romantycznej, czym "Idź i patrz" dla filmów wojennych.
Polecam, tylko nie patrz za nadto w sieć, by ci nie zaspoilerowali. Tu naprawdę liczy się finał.
Martva - 18 Lipca 2008, 18:56
Spróbuję zapamiętać.
Poszłam dziś na Zwierzyniecką, do sklepów Damy Kier. Zapytałam o 70F (kumpela mówiła że jej proponowali) i nie było. Nie wiem czy rąbnęła się kumpela (źle usłyszała?), czy sprzedawczynie wtedy, czy sprzedawczynie teraz. Ale tak mnie przytkało i wpadłam w nastrój 'jestem mutantem' że odmówiłam przymierzenia 75E.
Za to zaczynam doceniać beżowy namiot, absolutnie niewidoczny pod cienkim jasnym T-shirtem. Nie odznaczają się ani szwy, ani hafty, ani dowody na to że jestem ssakiem. Tylko obwód jest rozciągliwy na potęgę, muszę znaleźć gumkę i dokonać mozolnego podszycia.
Kasiek - 18 Lipca 2008, 20:54
| Cytat | | sama z kumplem mam zakaz jechać |
mam dodać że to to była prośba Treda, a ja sama sobie postawiłam zakaz jeżdżenia samej z innym chłopem, nawet kumplem, gdziekolwiek, poza tesco Bo wtedy jest transport zakupowy
To tak na wniosek mojego Szczęścia, bo stwierdził, że go całkiem znielubicie. Już zmykam i idę się cieszyć tym, co kupiłam. Na razie na zdjęciu
edit: ontopicznie:
http://nocoty.pl/gid,1016...ml?ticaid=5644d
|
|
|